Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Brak pomysłu na kominek - obiecany żonie


rhein

Recommended Posts

Oferta firmy HEIN obejmuje zestawy kaflowe z akumulacją , praktycznie każdy model można zamówić z dodatkowa masą akumulacyjna , wszystkie modele spełniają wymagania do zabudowy w nowoczesnych domach o małej stracie ciepła i wyposażonych w rekuperację. Do wyboru 100 kolorów kafli . Montaż 1 dzień .

Solid L.jpg

spirit_c2_hein_kachlovy_krb_f03_big.jpg

solid-fn_big.jpg

Edytowane przez Zdun Darek B
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu, jakie bzdury...

Trzeba było od razu jasno z kim tą dyskusję tu mam. Byłoby prościej.

 

W dalszej czesci dowód niezrozumeinia wpisu Kaizena.

I totalnego niezrozumienia do czego pytający potrzebuje kominek,a raczej jego żona, bo pytający nie potrzebuje do niczego.

 

PS. Standardowy kominek akumulacyjny: 10 kg drewna = 40 kWh, cykl palenia 12 godzin - wychodzi średnio jakieś 3,5 kWh na godzinę. I nie przegrzeje domu. Ale gazowy z modulowaną mocą od 2 kWh (czy nawet od tych 3,5 jak w linku z Allegro - który miał być tylko ilustracją a nie propozycją konkretnego produktu, nie jestem sprzedawcą) i możliwością wyłączenia w każdej chwili, oczywiście już zrobi saunę w salonie, nie?.... :p

 

Drogi Mistrzu czytania ze zrozumieniem wskaż kto i kiedy pisał, że gazowy zrobi jakas saunę.

Albo łatwiej wskaż kto oprócz ciebie prowadził jakąkolwiek dyskusję o gazowym w tym wątku (Tolo74 wspomniał, poza tym?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek gazowy z modulowaną mocą będzie powodował saunę w salonie, a proponowana przez Kaizena koza już nie?

 

Oczywiście, że koza przegrzeje. Chodzi o to, żeby tanio (niemal bezkosztowo) przekonać się na własnej skórze, jak działa brak akumulacji i płytkie palenisko. I dopiero podjąć decyzję, na co wydać kilkanaście tysięcy.

 

Jak pisałem, żonie odpowiada - ja wychodzę (no, jak ze spaceru w mrozy wracam, to przez kwadrans jest fajnie jak koza się pali).

 

Oczywiście można od razu wydać kilkanaście tysięcy albo więcej. Bez sprawdzenia może to być kosztowny zbieracz kurzu i zabieracz miejsca. O ile da się gdzieś przetestować palenie w płytkim palenisku (dla mnie to męczarnia) to przegrzewanie można przetestować tylko w swoim domu. Jak w wątku z kominkiem Piotra pisałem, akumulacja to minimum tona. Czyli trzeba zaprosić zduna. Ewentualnie samemu zbudować - w necie jest sporo pieców Kuzniecova rozrysowanych warstwa po warstwie (warto pooglądać w celach edukacyjnych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Mistrzu czytania ze zrozumieniem wskaż kto i kiedy pisał, że gazowy zrobi jakas saunę.

Albo łatwiej wskaż kto oprócz ciebie prowadził jakąkolwiek dyskusję o gazowym w tym wątku (Tolo74 wspomniał, poza tym?).

 

Kaizen, na którego wpisy zresztą się powoływałeś, ale chyba masz problemy z ich zrozumieniem.

Co zresztą tłumaczyłoby też to:

 

I totalnego niezrozumienia do czego pytający potrzebuje kominek

 

Bo raczej obstawiam, że to ty totalnie tego nie zrozumiałeś,

Mistrzu czytania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisał giman

Potrzeby zakładającego wątek zrozumiałem po stokroć lepiej niż ty. Jeżeli twórca tematu coś tu jeszcze napisze, może sam zrozumiesz.

 

Jesteś jedyną osobą, która pisała o gazowych, ale będziesz szedł w zaparte, że nawiązywałeś do jakiekolwiek dyskusji w tym temacie.

Oświecisz kto pisał o saunie od gazowych, przecież taki zarzut postawiłeś. Nie potrafisz własnych słów umotywować?

 

Mógłbym ci napisać raz jeszcze, ale po co? Przeczytaj raz jeszcze mój poprzedni wpis i czytaj go tyle razy, dopóki nie zajarzysz. Bo najwyraźniej masz duże problemy z rozumieniem języka polskiego (a, co zabawne, zarzucasz to innym).

Dla mnie to EOT, nie zamierzam się wdawać dalej w tę idiotyczną dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że koza przegrzeje. Chodzi o to, żeby tanio (niemal bezkosztowo) przekonać się na własnej skórze, jak działa brak akumulacji i płytkie palenisko. I dopiero podjąć decyzję, na co wydać kilkanaście tysięcy.

Na tyle, na ile znam żony, z którymi negocjuje się kominek w salonie, to trudno dostać zgodę na montaż czegoś "na próbę" z opcją remontu za kilka lat w nowym domu. Ten gatunek już tak ma ;)

A co do ceny - te przykładowe Kratki z Allegro kosztowały około 7-8 k., więc przy dobrym kombinowaniu można by się zmieścić z prostą obudową z KW w granicach 10-12 tys. To wydaje się już dość rozsądnym kosztem, nawet dla używanego od wielkiego dzwonu mebelka rekreacyjnego - a już z całą pewnością sporo poniżej budżetu przyjmowanego wstępnie przez założyciela wątku. Może więc lepiej od razu zainwestować niewiele więcej w rozwiązanie przynajmniej potencjalnie ostateczne niż kozę na próbę z "nakazem demontażu" za 2 lata? Nie wiem, to już zależy od niego.

Natomiast Kuzniecov to chyba nie ten rozmiar, chyba że są też jakieś małe, o których nie wiem...

Edytowane przez fajnytoster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaś odpowiadając bezpośrednio na pytania założyciela wątku:

 

 

Największym problemem jest to, ze kominek nie może być głeboki. Po prostu z braku miejsca; za bardzo wchodziłby w głąb salonu.

Jak na razie w kategorii wkładów kominkowych ,,slim,, wkład z najmniejszą głebokością to Spartherm MINI Sh-4S Linear 51 z głębokością 43 cm. Rozumiem, ze taki wkład musi być odsunięty od ściany z 10 cm co juz daje 53 cm. Nie wiem czy zabudowa nie powiększy tej wielkości

 

Większość wkładów wymaga 5 cm odległości od ściany, ale to już zależy od konkretnego producenta i modelu. Ktoś w tym wątku już podawał przykłady wkładów jeszcze węższych (defro slim?), ale pamiętaj, że w wąskim wkładzie ciężko i niewygodnie się pali.

 

Zainteresowałem się też piecami kominkowymi ale to tylko pogłębiło moje problemy. W kwestii głębokości jest lepiej, bo np taki Piec Olsberg Osorno 8 kW ma też 50 cm głębokości, ale ma możliwość dostawienia do ściany. Wychodzi na to samo, ale w tym piecu mam szybę trójstronną na której mi zależało. Jest też minus w postaci wysokości takiego pieca, ktora wynosi około 175cm. Wlot spalin jest na wysokoci około 2 metry czyli od pieca musiałby iść kawałek widocznej rury spalinowej ( na dodatek jak widać idącej pod kątem bo wlot spalin nie jest w lini centralnej tego komina) I tak sie zastanawiam, czy nie dałoby sie takiego pieca kominkowego zabudowac w górę aby ukryc rurę. A może jest możliwość obniżenia wlotu spalin?

 

Da się zabudować, da się obniżyć wlot spalin itd., to nie jest problem. Ale z akumulacją bym uważał, bo masz jako główne źródło ciepła podłogówkę, która ma bardzo wysoką bezwładność cieplną. Nawet więc jeśli ją wyłączysz, to będzie przez dłuższy czas grzała - i tym samym przez następne 12 godzin będziesz miał 2 źródła ciepła w domu (tj. z podłogi i z pieca), co może powodować przegrzanie. (chociaż z tego, co widzę ta akumulacyjność tego Olsberga jest tylko udawana, bo masy akumulacyjnej PowerBloc ma tam 100 kg, czyli praktycznie tyle co nic - a więc jest jeszcze gorzej, bo od razu całe ciepło ze spalania pójdzie ci na dom)

Ja bym raczej sugerował rozwiązanie, które będzie (1) bardziej elastyczne - jak jest za gorąco, to wyłączasz swój kominek i już, (2) będzie oddawało większość ciepła w kosmos przez komin - to wprawdzie marnotrawstwo energii, ale przy sporadycznym, rekreacyjnym paleniu nie zmarnuje się jej tyle, byś powinien się tym przejmować, (3) nieco tańsze, (4) bezobsługowe i praktycznie nie wymagające czyszczenia - żona powinna być zadowolona ;)

Moim zdaniem takim rozwiązaniem może być sprytnie dobrany i podłączony kominek gazowy, tym bardziej że planujesz palić

Tylko rekreacyjnie i to bardzo rekreacyjnie. Mnie pół roku nie ma w domu i jestem pewien, że zona go nie dotknie. Ale kominek ma byc i basta. W domu rekuperacja i ogrzewanie podłogowe poprzec PC.
.

Ale oczywiście to ty decydujesz.

 

Trzecia kwestia. Komin na widocznym zdjęciu jest wysunięty 25 cm w głąb salonu. Czy, aby zaoszczędzić troszkę miejsca, mozna taki wkład kominkowy, czy właśnie piec kominkowy postawić z boku takiego komina, z jednej czy drugiej strony. Zaoszczędziłbym 25 cm na głębokości.

Można postawić obok, można też - jak pisał P. Batura - podciąć komin i wstawić piec/wkład pod nim.

 

Czwarta kwestia. Czy warto iść w taki piec kominkowy. Wszyscy raczej bazuja na wkładach i zabudowie wkładu. A z takim piecem, wydaje mi sie jest mniej problemów. Uogólniając, cena za piec kominkowy to około 19 tyś zł. Wkład kominkowy o którym pisałem to 11 tys zł. Różnica to 8 tyś zł. Czy za ta kwotę będę mógł zaszaleć z zabudową wkładu kominkowego? To raczej duża czy taka średnia kwota na zabudowę, powiedzmy płyty izolacyjne i beton architektoniczny.

Nie wiem ile kosztuje beton architektoniczny, ale same płyty KW (razem z klejami i wszystkim potrzebnym) na prostą, niewielką obudowę to koszt rzędu 1,5, może 2 tysiące na max - a więc do 8k masz jeszcze spory margines ;)

Tak jak pisałem - kominek gazowy z obudową jesteś w stanie zmieścić w ok. 12 tys. na luzie, a za resztę możesz kupić żonie coś z czego ucieszy się jeszcze bardziej niż z paleniska ;)

 

Jeśli ktos mnie przekona, że do tak rekreacyjnego palenia nie potrzebuję super jakościowego wkładu Spartherm i wystarczy mi gorszo jakościowy wkład Kratki to pójdę w to.

Nie potrzebujesz Spartherma, przekonuję cię :)

 

Priorytetem mojego pierwszego zapytania są bardziej kwestie techniczne.

1. Czy mozna znaleść wkład płytszy niz 43 cm, i wkład który można maksymalnie dosunąć do ściany?

Tak, można znaleźć płytsze, ale z dosuwaniem do ściany ostrożnie - wkład musi mieć zapewnioną wentylację by się nie przegrzewać.

 

2. Czy jeśli ścianę zabezpieczyłbym jakimś materiałem ognioodpornym mógłbym dosunąć kominek jak najbliżej ściany?

Nie, bo odstęp jest potrzebny nie po to, żeby ściana się nie zapaliła (chyba że masz dom z drewna), ale po to by wkład się nie przegrzewał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Czy można zainstalować wkład bądź piec z jednej bądz drugiej strony komina ze zdjęcia z pierwszego postu

Tak

 

4. Czy można ewentualnie obniżyć wlot spalin w kominie ze zdjęcia z pierwszego postu

Też tak

 

5. Czy mając piec kominkowy do wysokości powiedzmy 180 cm można go zabudowac do góry aby zasłonic rurę spalinową

Również tak

 

6. Mając piec kominkowy za 20 tyś i wkład z zabudową w cenie 20 tyś o podobnej głębokości powiedzmy 50 cm co jest lepszym wyjściem?

Jakościowo dość zbliżone, choć za takie piece jak pokazywany Olsberg moim zdaniem zwykle się przepłaca. Rozważ jednak gazówkę - może być taniej, wygodniej, a do celów rekreacyjnych w zupełności wystarczy.

Chyba że żona się uprze, że ogień musi być koniecznie z drewna, to wtedy weź dobrego zduna, który zaprojektuje indywidualną konstrukcję - kominek/piecyk specjalnie pod twój dom i potrzeby. Jak dobrze poszukasz, to w 20 tys. się zmieścisz również i w tej opcji.

 

Alternatywnie możesz też zrobić akcję-sabotaż: kupujesz jakiś dobrze wyglądający szmelc z Castoramy, obudowujesz kartongipsem, po kilku paleniach wściekła żona każe ci to cholerstwo zdemontować i tanim kosztem masz problem z głowy :) Wbrew pozorom, wielu ludzi tak robi, tylko większość z nich nie zdaje sobie sprawy z tego, że właśnie przeprowadzają sabotaż na samych sobie ;)

Edytowane przez fajnytoster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu akurat TONA ?

 

Bo potrzeba minimum tony żeby zmagazynować ciepło z 10kg drewna. A i to ogrzewając te masę średnio o 100* - raczej trudne do osiągnięcia. Dlatego lepiej więcej.

 

Druga kwestia to grubość tej masy - bo chodzi też o to, żeby powierzchnia nie była zbyt gorąca=żeby nie miała zbyt dużej mocy grzewczej. Bo co z tego, ze zamontujemy tonę miedzianego czy żeliwnego radiatora, jak szybko to ciepło odda.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z akumulacją bym uważał, bo masz jako główne źródło ciepła podłogówkę, która ma bardzo wysoką bezwładność cieplną. Nawet więc jeśli ją wyłączysz, to będzie przez dłuższy czas grzała - i tym samym przez następne 12 godzin będziesz miał 2 źródła ciepła w domu (tj. z podłogi i z pieca), co może powodować przegrzanie.

 

Jak cały dom ma ze 4kW obciążenia przy -20* i to nie uwzględniając zysków słonecznych i bytowych to najmniejszy kominek bez akumulacji przegrzeje salon. A podniesienie temperatury powietrza w salonie o np 3* wyłączy podłogówkę - różnica temperatur będzie tak mała, że moc spadnie w okolice zera.

 

Ale pojawi się inny problem - brak odbioru ciepła z podłogi w salonie spowoduje wzrost temperatury powietrza i wyłączenie kotła/PC. W salonie to nie problem, bo wszystko się nagrzeje i długo będzie ciepło. Ale jak średnia temperatura powrotu spadnie do poziomu załączenia źródła ciepła i zanim podłoga gdzie indziej się nagrzeje i zacznie grzać to zrobi się tam chłodniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tyle, na ile znam żony, z którymi negocjuje się kominek w salonie, to trudno dostać zgodę na montaż czegoś "na próbę" z opcją remontu za kilka lat w nowym domu. Ten gatunek już tak ma ;)...

 

Pięknie powiedziane i tak jest w tej sytuacyji ;-)

 

 

Gdzieś w przepastnych zasobach fejsbuka, jest fotorelacja o tym, jak można wywalić komin systemowy w miejscu w którym przeszkadza. To standardowy błąd podczas projektowania kominów, że daje się je tam, gdzie powinien być kominek. Komin powinieneś mieć od stropu, skoro brakuje Ci miejsca....Jeśli chcesz się zastanowić nad takim rozwiązaniem, napisz "tak", to udostępnię Ci zdjęcia lub relację.

 

Zaintrygowałeś mnie..3 x TAK ;-) Rozmawiałem, z osobą, która budowała dom. Wkład kominowy to Wulkan..może to pomoże okręślć metodę podcięcia.. Wspomniałem zrobieniu nowego wypustu niżej, on jednak ma obay czy w środku wkład nie pęknie. A Twój pomysł z podcięciem wydaje się jak na razie idealny.

 

Oferta firmy HEIN obejmuje zestawy kaflowe z akumulacją , praktycznie każdy model można zamówić z dodatkowa masą akumulacyjna , wszystkie modele spełniają wymagania do zabudowy w nowoczesnych domach o małej stracie ciepła i wyposażonych w rekuperację. Do wyboru 100 kolorów kafli . Montaż 1 dzień .

 

Dokładnie takie jak załączyłeś na zdjęciu mnie interesują

 

Dziękuję pięknie wszystkim za odzew. Nie było mnie chwilkę, to mam troszkę czytania.

 

Widzę, że podobne problemy mieli forumowicze w przeszłości. Znalazłem tu na forum temat o podcięciu komina:

 

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?173166-Podci%C4%99cie-komina

 

Tam były rozważane tez kwestie legalności takiej operacji.

 

Teraz tak kombinuję, że to podcięcie nie musiało by być wysoko. Wtedy zdecydowałbym się na wkład kominkowy który jest niższy i nie musiałbym zbyt wysoko podcinac komina.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez rhein
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie powiedziane i tak jest w tej sytuacyji ;-)

 

 

 

 

Zaintrygowałeś mnie..3 x TAK ;-) Rozmawiałem, z osobą, która budowała dom. Wkład kominowy to Wulkan..może to pomoże okręślć metodę podcięcia.. Wspomniałem zrobieniu nowego wypustu niżej, on jednak ma obay czy w środku wkład nie pęknie. A Twój pomysł z podcięciem wydaje się jak na razie idealny.

 

 

 

Dokładnie takie jak załączyłeś na zdjęciu mnie interesują

 

Dziękuję pięknie wszystkim za odzew. Nie było mnie chwilkę, to mam troszkę czytania.

 

Widzę, że podobne problemy mieli forumowicze w przeszłości. Znalazłem tu na forum temat o podcięciu komina:

 

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?173166-Podci%C4%99cie-komina

 

Tam były rozważane tez kwestie legalności takiej operacji.

 

Teraz tak kombinuję, że to podcięcie nie musiało by być wysoko. Wtedy zdecydowałbym się na wkład kominkowy który jest niższy i nie musiałbym zbyt wysoko podcinac komina.

 

Pozdrawiam

Pękanie jest nieistotne, bo metoda podcięcia wymaga instalacji wkładu stalowego na całej długości. Fotki wyśle Ci e-mailem ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś zapyta z którego wieżowca najlepiej skoczyć na główkę to nie zauważysz, że chce sobie zrobić kuku?

Tu jest tak samo - kominek we współczesnym domu z rekuperacją bez akumulacji to qq. Jak ma być ozdobą, to nie warto na to wydawać 8 czy 20K zł - lepiej obudować UHD HDR 43" - drastycznie taniej w montażu i używaniu, drastycznie większa "ekspozycja ognia" a chociaż nie przegrzeje domu.

 

Powiem Tobie, że oglądałem ,,kominki elektryczne,, Dimplex wykorzystujące opti-myst i opti-flame. Nie widziałem tylko opti-hologram. I powiem, że tak jak byłem napalony na te ,,kominki,, to tak po zobaczeniu tych ,,kominków,, powiedziałem stanowcze nie. A zaznaczam, że cena też oscylowała powyżej 10 tyś.

 

Odnośnie telewizora 43 cale - plazma czy stary Rubin pewnie by przegrzał ;)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez rhein
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktos mnie przekona, że do tak rekreacyjnego palenia nie potrzebuję super jakościowego wkładu Spartherm i wystarczy mi gorszo jakościowy wkład Kratki to pójdę w to.

Nie zamierzam do niczego przekonywać ale czytam i być może się przyda ;)

Wkład Basia z Kratek, prosty i nowoczesny wygląd panoramiczny,jedna z zalet to cena, bo za grosze ;)

Jako, że mam dom sporo energooszczędny a kominek miał i służy obecnie jedynie do robienia atmosfery, kupiłem go z podwójną szybą, żeby nie psuł atmosfery ciepłem od siebie i sprawdza się to :)

Jako obudowa są cięte proste płyty akumulacyjne, które miały za zadanie odbierać ciepło z kominka, które nie było potrzebne na już.

Baska sprawdza się od 8 lat,ale u mnie odpalanie kominka to rzeczywiście okazjonalne.Jak nam się zachce, ale głównie to mi...bo lubię patrzeć w ogień :D

 

A co do kosztów ? Wkład +obudowa+wykończenie marmurem to 6tys.zl ;)

 

A Spartherm ? To dla ludków lepszego sortu być może,którzy ostatnio się odchamili za 5 stówek od łba :D

Edytowane przez Arturo1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Też się przyłączę do tematu bo u mnie sytuacja ta sama.

Żona chce mieć kominek do rekreacyjnego palenia.

Znalazłem ostatnio piec Salzburg M II Nordpeis.

Co ciekawe moc nominalna tego pieca to 2,4kW.

Może to by się sprawdziło we współczesnych domach - bez efektu przegrzania?

 

 

Gdzieś na forum są informacje o tym, że za podobne pieniądze można mieć piecokomiek dedykowany, budowany indywidualnie pod potrzeby (klienta lub miejsca). Salzburg to z pewnością urządzenie lepsze od kominka, ale jako konstrukcja zduńska, pozostawia wiele do życzenia. Obarczony jest poważnymi, moim zdaniem, błędami...No i dochodzi pytanie, dlaczego jest taka przepychanka w necie z tym produktem? Czy gość, jeden z drugim, który spuszcza cenę przy sprzedaży, potem proponuje montaż za psie grosze, byleby sprzedać, zrobi to prawidłowo i dobrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...