Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Napięcie - ponad 253V falownik 3fazowy


Ekwador

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 69
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Screenshot_2021-02-26-09-05-24-415_com.igen.rrgf.jpg

A u mnie wczoraj takie kwiatki. ;/

Ogólnie od pół roku miałem ciągły problem z za niskim napięciem na jednej z faz, które spadało nawet do 190V. Po kililkukrotnym zgłoszeniu na 991 napisałem do nich reklamację. W odpowiedzi dali mi możliwość założenia analizatora, oczywiście w formie umowy, jak wyjdzie, że jest ok to trzeba płacić. Ale dodatkowo wymienili też trafo na większe. Od tej pory za niskie jest sporadycznie ale teraz mam problem z za wysokim, zwłaszcza na jednej fazie, nieraz nawet widzę,że dochodzi do 259V.

Chyba jednak się skuszę na ten analizator, bo zaczyna mnie to irytować (największy problem to pompa 3f od hydroforu), przy takiej asymetrii zabezpieczenie ją wyłacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Witam. Jestem nowym właścicielem instalacji PV . 4.8 kW na mikro inwerterach.

Przy próbie testowej po montażu instalator stwierdził że są nieprawidłowe napięcia na fazach. Mocno się różnią (216, 240,250) i faluje ta trzecia dochodząc momentami do 270V. Odczytywał to z laptopa wpiętego do ECU.

Teraz czekam za wymianą licznika ale boje się że po tym i tam będzie coś nie tak z fazami i instalacja nie ruszy.

Gdzie szukać przyczyn?

Czy przy takich różnicach w napięciu mikrofalowniki powinny pracować?

Kto musi zadbać o prawidłowy start instalacji? Serwis czy ZE posprawdzac linie . Mam obawy że jedni i drudzy będą twierdzić że po ich stronie jest wszystko ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak wyszedł ten pomiar analizatorem.

U mnie pomimo że spalili mi inwerter wszystko jest zgodne z normą. :)

Rejestratora nie założyli pomimo że występowałem o niego 2 lata temu.

Przyszli i zgrali z mojego licznika (EMU3) 10 minutowe średnia za ostatnie 3 miesiące i wysmarowali do mnie pismo że wszytko jest zgodne z normą.

Jak przeczytasz tą normę to się dowiesz że mogą Ci podać dowolne napięcie przez ponad 8 godzin w tygodniu i nadal to będzie zgodne z normą.

Również w każdym 10 minutowym okresie uśredniania może przez 1 minutę być 400V a w pozostałych 9 minutach nominalne 230V i to też będzie zgodne z normą.

 

 

No i będzie tak jak się obawiasz.

 

Wiem jak wygląda taki pomiar dlatego finalnie nie zgłosiłem się po analizator tylko zgłosiłem kolejną reklamację.

Nawet mi na nią nie odpowiedzieli tylko podjechali i zmniejszyli napięcie.

Finalnie aktualnie w słoneczne dzień mam ładną parabolę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie były problemy z napięciami praktycznie od wprowadzenia się do domu 2018. Skakały na różnych fazach od 180 do 270V. A jako byłem ostatni odbiorca na linii to takie rzeczy się działy, mądra głowa dające warunki dała mnie jako ostatniego ciągnąc kupę kabla, zamiast puścić kabel 200m od nowego trafo.

 

Przez kilka tygodni w tym czasie albo codziennie albo co kilka tygodni zgłaszałem niestabilne napięcia jak tylko pompa ciepła waliła alarmami. Po jakimś czasie poprawiło się i potem znów co kilka dni skakały. Były zgłaszane uwagi przez ebook, w końcu poskanowałem moje zapiski, opisałem co i jak i przez przypadek załączyłem jakieś wyliczenia z geometrii od żony(robiła zadania dla liceum). Za jakiś czas kumpel z pge wpada do mnie zeby wyjaśnić co to za wyliczenia bo góra drapie się w głowę i nie może sobie poradzić z moim zgłoszeniem-takie mądrale siedzą. Po tym zaraz założyli rejestrator, poszło kolejne pismo od nas i ruszyła maszyna.

 

Po 2 latach zrobili nam nową linię zasilania 200m od trafo nowego. Mamy swój kabel i tylko my jesteśmy wpięci pod niego. Najlepsze to, że wykonane nowe przyłącze i przez pół roku znów kopałem się z koniem bo napięcia wariowały, co się okazało nie odcieli nas od poprzedniej linii a nowy kabel nie był wpięty do skrzynki od nowego trafo..... Na szczęście trafiłem na dobrego montera i padający deszcz cały dzień. Nie mogli zwalić na instalacje PV i poprawili mówiąc, że nie powinni bo zgłoszenie dotyczyło czegoś innego, a zrobili inną robotę. Ale udało się.

 

Uważam, że jeśli coś jest nie tak, to gnębić ich awariami, zgłaszać nawet codziennie, wmawiać im, że jak nie poprawią to obciąży się ich kosztami naprawy wymiany drogiej elektroniki, urządzeń grzewczych np pompy ciepła, brakiem możliwości normalnego życia z powodu niedziałających urządzeń. To musi dać jakiś efekt.

 

Napisałem się, ale może to komuś pomoże. Pomimo, że jeszcze nie miałem fotowoltaiki a były jaja. A wszystko dzięki pompie ciepła i jej alarmom o napięciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...
Cześć

Powtórzę raz jeszcze, falownik nie powoduje wzrostu napięcia, to efekt uboczny. Masz rację Kolego, zwróć się do instalatora z tym problemem a on na pewno sobie z tym poradzi. Skoro masz instalacje 10KWp to i przyłącze ZE mniejsze być nie może, idąc dalej tym tokiem myślenia skoro możesz z sieci pobrać 10KW to i powinieneś móc oddać 10KW

 

Jeśli falownik nie podniesie napięcia, to prąd z falownika nie popłynie do sieci. Napięcie wzrasta nieznacznie i problem zależy od ilości elektrowni w okolicy i impedancji sieci elektrycznej. Więcej o tym proszę czytać tutaj: https://www.mcelectrical.com.au/solar-voltage-rise-explained/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...