Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

podłogówka z projektem czy bez ?


Greggi

Recommended Posts

Zgadzam się ze wszystkim. Najlepiej robić samemu i w razie W pretensje do siebie, a architektom chodzi o PnB... I kasę

 

Nie zrozumiałes, pisałem o sobie bo sie tym zajmuje zawodowo. Nie wyobrazam sobie aby kazdy inwestor miał sobie sam liczyc ozc i projekty branzowe instalacji.

Trzeba miec ograniczone zaufanie do architektów, tylko tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 280
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie masz jednak wiedzy czy dobry projekt nie zapewnił by lepszych rozwiązań, tańszych i bardziej ekonomicznych w eksploatacji.

Może tak a może nie.

Całość kosztów inwestycji związanych z podłogówką jest wysoki a niektóre błędy które wyjdą w eksploatacji mogą być kosztowne.

Ten koszt 700 PLN za projekt to też jest gwarancja i ubezpieczenie inwestycji na wypadek błędów projektowych.

Wg mnie, warto zapłacić 700 PLN za dobry proejekt podłogówki.

 

To jest forum, na tym ono polega aby móc się wypowiedzieć i przedstawić swój punkt widzenia. Każdy kto umie liczyć, zna się na tym nie tworząc "kreatywnej fizyki" (woda się kisi itp), wie że bezpieczniej zagęścić wszędzie podłogówkę, niż zrobić niedoszacowaną wg projektu. Co więcej stawiam teze, że zrobiona wg prawidłowego projektu podłogówka osiągnie co najwyżej tak samo dobre parmetry (tz, przepływy) jak zrobiona wg zasady "wszędzie gęsto". W związku z powyższym skoro nic nie zyskujemy (oprócz kwoty zaoszczędzonej na materiałach), a nawet ryzykujemy, że w wyniku innych błędów (ocieplenie, stolarka, pokrycie podłogi) podłogówka projektowana może być niedoszacowana...

 

Tak radzę robić wszędzie gęsto.

Edytowane przez mac_612
móc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na oko.

Skąd ta tendencja do używania takich słów. Czy ja pisałem o fachowcy spod budki z piwem?

Bądźmy szczerzy. Statystyczny klient nie dojdzie swoich praw i poniesie koszty. Tak jest w 99% przypadków. A ten jeden procent to wyjątki od reguły

 

Wiem jak wygląda sytuacja na rynku, dlatego napisałem "na oko". Z jakiegoś powodu uprawnienia do projektowania i kierowania robotami budowlanymi (np. w branży instalacyjnej) są nadawane w drodze egzaminów państwowych osobom z odpowiednim wykształceniem i praktyką zawodową (większość z nich tego egzaminu nie zdaje, pomimo stosownego wykształcenia i praktyki). Więc temat wydaje się prosty, tylko dla osób które liznęły odrobinkę wiedzy na ten temat, jak mac_612. Trzeba wiedzieć trochę więcej od niego, żeby sobie uświadomić, ile się jeszcze nie wie. System nadawania uprawnień jest podobny jak np. w przypadku lekarzy czy farmaceutów, a pomimo selekcji "materiału", wszystkim tym zawodom każe się jeszcze płacić obowiązkowe OC. Bo każdy z nich popełniając błąd może spowodować poważne szkody różnego rodzaju.

Wszystkie większe firmy budowlane zatrudniają albo przynajmniej korzystają z usług osób z odpowiednimi kwalifikacjami, projektantów i kierowników robót w różnych specjalnościach. Ale wśród mniejszych firm "robiących na domkach" jest to niespotykane. Nie wystarczy nie stać pod budką z piwem i założyć kombinezon firmowy z logiem firmy (po 200zł w sklepach BHP), żeby być fachowcem.

Na co dzień oglądam różne instalacje, przerabiam, reguluję, instaluję różne źródła ciepła, na "domkach" praktycznie nie spotykam dobrze wykonanych i przemyślanych instalacji, a nawet nie chodzi o przemyślane, po prostu poprawne - to jest rzadkość, a wszystkie one były wykonywane przez tzw. fachowców albo nawet firmy z wieloletnim doświadczeniem.

I nie chodzi o to, że nie mają uprawnień (bo nie maja prawie zawsze, ale można ich nie mieć a się znać na tym), jednak większość po prostu się nie zna, brakuje im wiedzy, mają doświadczenia, że jakoś tam będzie działać, że lepiej gęściej niż rzadziej, itp.

Dlatego powtórzę, ponad 90% instalacji na domkach jest robione "na oko", przez osoby, które w 99% nie mają uprawnień do tego. Hydraulik ma uprawnienia do łączenia rur, do uszczelniania połączeń, ale nie do "wymyślania instalacji", do oceny OZC budynku czy do dobieranie urządzeń grzewczych.

 

Akurat podłogówka jest odporna na błędy, ale w tym sensie, że trzeba się znać, żeby ten błąd dostrzec.

Jeden położy co 10, ustawi temperaturę zasilania taką, żeby nigdzie nie było za zimno, wyreguluje dławiąc pętle tam gdzie jest za ciepło i wszystko będzie działać, wszędzie będzie dobra temperatura, więc gdzie tu błąd? Nie spojrzy przez kamerę termowizyjną, na zdławione pętle i prawdy nie pozna.

Inny położy różnicując rozstaw, będzie podnosił temperaturę zasilania do momentu aż wszystko się da wyregulować i też będzie dobrze, więc gdzie tu błąd. Nie dowie się o tym, że projektant mógłby uzyskać o kilka stopni niższą Tz, przy okazji zużywając mniej materiału.

Źle dobrane grzejniki do pomieszczeń też da się wyregulować podnosząc Tz i dławiąc te za duże, i będzie Pan zadowolony, bo skoro jest ciepło to nie może być źle.

Tak więc fachowcy z doświadczeniem, mają takie doświadczenie, że jakby nie zrobił i jakby nie dobrał, to jakoś się wyreguluje i będzie dobrze - to są ich doświadczenia. Podobnie każdy, na podstawie własnych doświadczeń, może z całą pewnością powiedzieć, że zawsze umierają inni. Doświadczenie bez wiedzy nie jest wiele warte.

 

Ale zobaczcie co się dzieje na rynku pomp ciepła, źle dobrane moce urządzeń, niemożność uzyskania Tz wystarczającej do ogrzania budynku, nieumiejętność prawidłowej konfiguracji urządzeń - takich problemów codziennie jest zgłaszanych bez liku, np. na grupach dyskusyjnych na facebooku. Są firmy, które się na tym znają, ale na każdą taką przypada 20 innych, które nie mają o tym pojęcia. Takie rzeczy nie zdarzają się na większych inwestycjach nigdy, inwestor zbyt świadomy i za duża kasa, żeby się pomylić. A że pompy ciepła są wymagające pod kątem instalacji, to wychodzi ile jest warte ich doświadczenie.

 

Niektórzy ludzie też wolą znachorów zamiast lekarzy - ich wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... jak mac_612. Trzeba wiedzieć trochę więcej od niego, żeby sobie uświadomić, ile się jeszcze nie wie..

No to jak już tak personalnie..

"Kreatywna fizyka" wg SzymonKc:

Przy małym przepływie woda się "kisi" w pętli przez dłuższy czas, większość ciepła oddaje w początkowym odcinku wężownicy, a na resztę podłogi ciepła już zostaje mało, grzeje tylko fragmentami (tak jak zdławiony grzejnik jest ciepły tylko na górze), ale te ciepłe fragmenty podłogi wystarczają do ogrzania pomieszczenia, więc niby wszystko OK. Ale komfort miała zapewniać równomiernie ciepła podłoga. Woda, która długo się "kisi" w pętli dość mocno stygnie i na powrocie ma dużą deltę w stosunku do zasilania 10K i więcej.

I tu (przypominam, że w pomieszczeniu jest nawet niby za ciepło, przy niezmiennej tz):

Ale przepływów nie zmniejsza się proporcjonalnie do mocy tylko znacznie silniej. Moc zależy od przepływu i delty, zmniejsząjąc przepływ rośnie delta, więc przepływ trzeba jeszcze mocniej zmniejszyć, to znów wzrośnie delta. Przepływy trzeba zdławić znacznie mocniej niż moc, w tym jest problem, a delta robi się za duża..

 

To faktycznie mało wiem w tym temacie, nie wiedziałem, że temperatura wody w podłogówce może spaśc poniżej temperatury posadzki. Rozumiem, że ty masz te wszystkie szkolenia i uprawnienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piewcy gwarancji, OC i Izb Inżynierów. Opiszcie jak sobie to wyobrażacie w praktyce.

Przecież nie piszemy tu o błędzie doboru stali do stropu, który wg rzeczoznawcy się zawali.

Opisywane największe problemy to np. niedogrzewanie jednego pokoju i nie da się już wyregulowac rotametrem.

Proszę o scenariusz historii w którym z OC projektana będzie wszystko kute i poprawiane a nie, że projektant uzna, ze powodem są:

- większe wiatry niż w normach,

- ci od ocieplenia na pewno tylko na placki robili,

- wełna między krokwami nie trzyma parametrów,

- i kolejnych 30 powodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....

 

Tak radzę robić wszędzie gęsto.

gęsto tak, ale bez przesady z długościami każdej pętli

 

Dodam, że widziałem projekt podłogówki dla pokoju o pow. 20m2 na jednej pętli.

Owszem, pewnie będzie ale jaka to pompa musi potem obsługiwać.

Projektujący mają czasami szeroką wyobraźnię

Edytowane przez Tolo74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gęsto tak, ale bez przesady z długościami każdej pętli

 

Dodam, że widziałem projekt podłogówki dla pokoju o pow. 20m2 na jednej pętli.

Owszem, pewnie będzie ale jaka to pompa musi potem obsługiwać.

Projektujący mają czasami szeroką wyobraźnię

 

No było o tym na początku tematu - w miare równe wszystkie pętle 60 - 80m max. Dlatego też wypadkowy opór takiej instalacji jest mniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest forum, na tym ono polega aby módz się wypowiedzieć i przedstawić swój punkt widzenia. Każdy kto umie liczyć, zna się na tym nie tworząc "kreatywnej fizyki" (woda się kisi itp), wie że bezpieczniej zagęścić wszędzie podłogówkę, niż zrobić niedoszacowaną wg projektu. Co więcej stawiam teze, że zrobiona wg prawidłowego projektu podłogówka osiągnie co najwyżej tak samo dobre parmetry (tz, przepływy) jak zrobiona wg zasady "wszędzie gęsto". W związku z powyższym skoro nic nie zyskujemy (oprócz kwoty zaoszczędzonej na materiałach), a nawet ryzykujemy, że w wyniku innych błędów (ocieplenie, stolarka, pokrycie podłogi) podłogówka projektowana może być niedoszacowana...

 

Tak radzę robić wszędzie gęsto.

 

Stawiasz błędną tezę, że

bezpieczniej zagęścić wszędzie podłogówkę, niż zrobić niedoszacowaną wg projektu

 

Nie ma czegoś takiego jak niedoszacowana podłogówka zrobiona wg dobrze zrobionego projektu.

Zakładasz, że Ty robisz lepiej bo dajesz gęściej a projekt podłogówki musi być zrobiony źle.

Dajesz rozstawy 10cm, 15cm i pewnie 20cm a jest zupełnie przypadkowy rozstaw.

W calach co ile byś robił tak samo dobrze "zaprojektowaną" przez Ciebie podłogówkę?

W jaki sposób Twój projekt podłogówki zabezpiecza przed innymi błędami

" (ocieplenie, stolarka, pokrycie podłogi) ".

Przecież nie wiesz ile dodatkowych strat ciepła wyjdzie z tych wymienionych błędów.

To puste stwierdzenie i tyle.

 

Każdy może się na forum wypowiadać i bronić swoich tez. I Ty i ja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Każdy może się na forum wypowiadać i bronić swoich tez. I Ty i ja :)

 

Pewnie:)

Każdy popełnia błedy :D

Można zrobić dobrze podłogówkę wg dobrze wykonanego projektu i jednocześnie może być niedoszacowana. Mogą wystąpić inne czynniki na które autor projektu nie ma wpływu, jak choćby zmiana pokrycia podłogi np. z płytek na deskę I w takim wypadku cały projekt idzie do kosza, "oc projektanta" też nam do niczego. Pozostaje nam żyć z obniżoną mocą podłogówki w danym pomieszczeniu lub podnieść tz. A przy wykonanej podłogówce wg zasady wszędzie równo, gęsto, w łazienkach i przy przeszkleniach jeszcze gęściej, wystarczy zwiększyć przepływy.

Łatwiej sie robi rozstawy w jednostkach metrycznych, bo takie przeważnie są kratki na folii:)

 

Edyta

Nigdzie nie napisałem, że wszystkie projekty są złe i że projekt podłogówki musi być zrobiony źle. Napisałem że

zrobiona wg prawidłowego projektu podłogówka osiągnie co najwyżej tak samo dobre parmetry (tz, przepływy) jak zrobiona wg zasady "wszędzie gęsto"
Edytowane przez mac_612
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mac_612 - powołujesz się na prawa fizyki, ale to nadużycie, najwyraźniej nie jest ona Twoją koleżanką.

Nigdzie nie napisałem, że temperatura powrotu spada poniżej temperatury posadzki, napisałem, że przy wolnym przepływie spada znacznie mocniej, przy zasilaniu w warunkach obliczeniowych rzędu 35*C jest na to miejsce.

Najwyraźniej nie rozumiesz, że podstawowym parametrem decydującym o szybkości wymiany ciepła jest gradient temperatury między czynnikiem a otoczeniem. Oznacza to, że na długości pętli znacznie ponad połowę ciepła woda oddaje zanim dotrze do połowy długości pętli i tak jest nawet przy bardzo dużych przepływach. Przy małych przepływach (4-ro krotnie mniejszych np.) woda w początkowym odcinku wężownicy oddaje jeszcze więcej ciepła niż przy przepływie dużym (w sąsiedztwie ma znacznie chłodniejsze rurki powrotu i większy gradient temperatury i płynie 4 razy wolniej, ma więcej czasu, żeby ostygnąć na każdym mb rurki). Oznacza to, że jest już chłodna, zanim dopłynie np. do 1/4 długości pętli, a posadzka w dalszej części, wcale nie ma temperatury uśrednionej dla całej powierzchni, tylko nie różni się prawie wcale od temperatury powietrza.

Dalej piszesz o pętlach 60-80m, które mają mniejsze opory. Mają, każda z nich osobno, nie zdławione rotametrami. W czasie pracy na wspólnym rozdzielaczu, każda z nich ma takie same straty ciśnienia, zawsze i bez względu na wszystko, jeżeli małe straty są na krótkiej wężownicy, to trzeba je zwiększyć rotametrem, bo inaczej przepływ będzie za duży w tej pętli i będzie za gorąco. I co Ci z tych krótkich pętli przyjdzie, skoro na rozdzielaczu jest jedna łazienkowa, która wymaga dużego przepływu i w pełni otwarta generuje stratę 20kPa. Oznacza to, że każdą z pozostałych musisz zdławić rotametrem również do 20kPa, żeby uzyskać przepływ jaki jest potrzebny. Dławienie zmniejsza przepływ, ale nie zmieni strat ciśnienia, zawsze będą takie jak na najbardziej obciążonej pętli. Oznacza to też, że skoro niektóre pętle potrzebują przepływu poniżej 1l/min, to mogły być 2-3 razy dłuższe, bez żadnego wpływu na sumaryczne straty ciśnienia w instalacji. Po prostu mogły być dłuższe i pracować na mniej zdławionym rotametrze, ale nadal trzeba by było je dławić.

 

Wystarczy, bo nie zamierzam Cię edukować, tylko nie powołuj się już na fizykę bo nie masz elementarnej wiedzy w zakresie wymiany ciepła czy mechaniki płynów. Z mojej strony to wszystko w tym temacie.

Edytowane przez SzymonKc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie napisałem, że temperatura powrotu spada poniżej temperatury posadzk (niżej Ci wytłumacze)i, napisałem, że przy wolnym przepływie spada znacznie mocniej, przy zasilaniu w warunkach obliczeniowych rzędu 35*C jest na to miejsce.

Najwyraźniej nie rozumiesz, że podstawowym parametrem decydującym o szybkości wymiany ciepła jest gradient temperatury między czynnikiem a otoczeniem(Pomiedzy czynnikiem, a otoczeniem są jeszcze rurki i jastrych, a to gradient między jego powierzchnią a otoczeniem decyduje o szybkości wymiany ciepła ). Oznacza to, że na długości pętli znacznie ponad połowę ciepła woda oddaje zanim dotrze do połowy długości pętli i tak jest nawet przy bardzo dużych przepływach. Przy małych przepływach (4-ro krotnie mniejszych np.) woda w początkowym odcinku wężownicy oddaje jeszcze więcej ciepła niż przy przepływie dużym(gdzie wg Ciebie to cieplo odda?) (w sąsiedztwie ma znacznie chłodniejsze rurki powrotu i większy gradient temperatury (Wg Ciebie ciepłe rurki z początku pętli chłodzą się od chłodnych na powrocie?) i płynie 4 razy wolniej, ma więcej czasu, żeby ostygnąć na każdym mb rurki)(gdzie wg Ciebie jeszcze bardziej odda to cieplo odda?). Oznacza to, że jest już chłodna, zanim dopłynie np. do 1/4 długości pętli, a posadzka w dalszej części, wcale nie ma temperatury uśrednionej dla całej powierzchni,(do tego miejsca same bzdury i "fizyka kreatywna") tylko nie różni się prawie wcale od temperatury powietrza(na tym polega samoregulacja podłogówki i jej największa zaleta).

Podsumowując wg Ciebie ciepłe rurki zasilania pętli z pominieciem jastrychu oddają ciepło chłodnym z powrotu co nie tylko nie powoduje zwiększenia temperatury na powrocie, ale jeszcze zwiększa się jej różnica. No brawo..

Nie chcę się zniżać do Twojego poziomu i nie bedę Ciebie obrażać

Wystarczy, bo nie zamierzam Cię edukować, tylko nie powołuj się już na fizykę bo nie masz elementarnej wiedzy w zakresie wymiany ciepła czy mechaniki płynów.

Pozdrawiam

:popcorn:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując wg Ciebie ciepłe rurki zasilania pętli z pominieciem jastrychu oddają ciepło chłodnym z powrotu co nie tylko nie powoduje zwiększenia temperatury na powrocie, ale jeszcze zwiększa się jej różnica. No brawo..

Nie chcę się zniżać do Twojego poziomu i nie bedę Ciebie obrażać

 

Pozdrawiam

:popcorn:

 

Początek pętli (zasilanie) sąsiaduje przynajmniej z jednej strony z końcem pętli (powrotem), a często z drugiej strony też jest powrót tylko o jedną zwitkę pętli wcześniej i tylko nieznacznie cieplejszy (a jeżeli z drugiej strony rurki powrotnej nie ma, to jeszcze "lepiej" dla utraty ciepła przez rurkę zasilającą). Jeżeli przepływ jest duży a delta niska, to te sąsiednie rurki są tylko o kilka stopni zimniejsze od zasilania, a powietrze nad jastrychem ma np. 15 stopni mniej niż zasilanie i 10 stopni mniej niż powrót. W tym przypadku strumienie ciepła ze wszystkich rurek raczej pójdą w górę, natomiast szerokość strumienia ciepła z rurki zasilającej jest ograniczona sąsiednimi strumieniami ciepła (to ciepło z rurki zasilającej nie ma dużych możliwości ekspansji na boki i wydostaje się na powierzchnię nad rurką zasilającą i kilka centymetrów w bok od niej).

W przypadku gdy rurki powrotne są chłodniejsze, strumień ciepła z rurki zasilającej ma szersze możliwości ekspansji na bok, może wydostawać się większą powierzchnią, może nawet dochodzić do sytuacji, że przenika do rurek powrotnych i ogrzewa powrót, TAK! To normalne zjawisko, powszechnie występujące np. w sondach gruntowych, gdzie rurki są ułożone blisko siebie, a temperatura czynnika w głębszych partiach jest cieplejsza, a przy wypływaniu do góry ochładza się od drugiej rurki. Szczególnie może do tego dojść przy gęstym rozstawie rurek. Ja nie mówię, że do tego dochodzi akurat przy delcie 10K, bo tego nie badałem, ale jest to jak najbardziej możliwe.

A jeżeli dojdzie do takiego ogrzewania powrotu od zasilania, to znaczy, że we wcześniejszym odcinku pętli (np. w centralnej części ślimaka) temperatura czynnika mogła być jeszcze niższa, niż ją mierzymy na powrocie. Ale nawet jeżeli rurki powrotu nie będą ogrzewane od zasilania, nie zmienia to faktu, że przy niskim przepływie zdecydowana większość ciepła jest oddawana w początkowym odcinku wężownicy i jest to znacznie mniej niż połowa jej długości.

 

Jeżeli tego nie rozumiesz to nic na to nie poradzę.

Z mojej strony EOT.

Edytowane przez SzymonKc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie dla ciebie: Tak wygląda podłogówka podczas rozgrzewania, czy widac jakieś nierównomierne grzanie posadzki?:[ATTACH=CONFIG]453268[/ATTACH]

 

Dorzuć chociaż legendę kolorów - a najlepiej kilka punktów. Bo poza tym, że widać masakryczną nierównomierność w kolorach, to jednak nie wiadomo, ile to w stopniach.

 

Dla porównania:

 

attachment.php?attachmentid=425069 - link do fotki w większej rozdzielczości).

 

"Wiersze" to poszczególne pomieszczenia. Pomieszczenia 1 (1,2kW) i 3 (1,2kW) - parkiet. Pomieszczenia 2 (910W) i 4 (545W) gres.

 

Kolumny - to kolejno:

1. Ok. 13:04 (tuż przed włączeniem ogrzewania)

2. Ok. 13:30 (po 25 minutach grzania)

3. Ok. 14:15 (kilkanaście minut po zakończeniu grzania)

4. 17:30 (3,5 godziny po zakończeniu grzania).

 

To oczywiste, że przy wodnej podłogówce muszą być różnice - inaczej nie mogłaby temperatura powrotu być niższa, niż zasilania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzuć chociaż legendę kolorów - a najlepiej kilka punktów. Bo poza tym, że widać masakryczną nierównomierność w kolorach, to jednak nie wiadomo, ile to w stopniach.

 

To oczywiste, że przy wodnej podłogówce muszą być różnice - inaczej nie mogłaby temperatura powrotu być niższa, niż zasilania.

 

To jest podłogówka podczas rozgrzewania. Pierwsze uruchomienie... Chodzi o to, że kolega wczesniej napisał że "grzeją tylko pierwsze metry", a tu mimo drastycznych różnic widać, że grzeje cała podłoga. A temperatura podłogi przy układaniu pętli w ślimak jest uśredniona - wszędzie mniejwiecej równa. Po wygrzaniu posadzka "świeci" cała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że kolega wczesniej napisał że "grzeją tylko pierwsze metry",

 

Dasz linka? Szukajka nie znajduje tego, co wziąłeś w cudzysłów.

 

Nie chodziło o mocno stłumione przepływy w danej pętli? I tak tu na fotce jest? Czy może przeciwnie, i to pomieszczenie odkręcone i przepływ na maksa, jak to się robi przy odpalaniu wygrzewania, a pozostałe pętle skręcone?

 

Dla porównania tu wyraźnie widać gorące, czerwone wejście i bledszy powrót - i gdzie się temperatury zrównują.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=385015

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dysponuję zdjęciem, oczywiście chodzi o pętle z niskim przepływem, rzędu 0,5l/min, nie mam też dostępu do obiektu do sfotografowania. Może ktoś kto ma kamerę i takie niskie przepływy zrobi zdjęcie.

Zdjęcia wyrwane z kontekstu (nieznany przepływ i Tz) nic nie wnoszą do dyskusji, podłogówka z dużym przepływem w warunkach ustalonych grzeje dość równo, choć nie idealnie, Chodzi o przepływ niski, który nie pozwala rozproszyć ciepła na większej powierzchni, bo woda je traci dużo wcześniej, zanim dopłynie w odpowiednie miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oznacza to, że jest już chłodna, zanim dopłynie np. do 1/4 długości pętli, a posadzka w dalszej części, wcale nie ma temperatury uśrednionej dla całej powierzchni, tylko nie różni się prawie wcale od temperatury powietrza.

.

 

Na twoim zdjęciu też zapewne wygrzewanie posadzki, Widac po temperaturze ścian. Mimo to i tak widać, że podłogówka grzeje cała równo powierzchnią (to wg ciebie "gorące" zasilanie to 27stopni). Przy mniejszych rozstawach efekt "gorącej rury" jest jeszcze mniej widoczny. Po wygrzaniu posadzka świeci cała praktycznie równo. Nie wiem jak drastycznie miałbym zdławić przepływ, żeby Ciebie zadowolić. Nawet jak zakręce całkiem kamera pokaże wszędzie równo świecącą posadzkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...