Topniejący śnieg a zalanie domu

[fantomek24]

Dziś doznałem szoku wchodzę na poddasze użytkowe a tam w pokojach po jednej stronie dachu cieknie po ścianach woda. Dom jednorodzinny dach dwuspadowy pokryty membraną na zakładkę 7cm i na to dachówka ceramiczna. Podłamałem się ni u ubezpieczenie jest ale... Podpowiedzcie czego skutkiem to może byc??mieszkamy 8 lat i nic się nie działo czy to przez te ostatnie opady śniegu że zawialo i stopniało? Czy coś innego? Trzeba bedzie zrywać płyty OSB podbitkowe na poddaszu? Witać krokwie mokre i membrana też. Dzięki za rady.

PS czy realizować ubezpieczenie tak że fachowiec robi całość i rozli za fv się już bezpośrednio z ubezpieczycielem żeby nie zaniżył?

[mwa]

Ja bym obstawiał, że to wina tej pogody, zawieje śnieżne. U mnie to samo, u trójki innych sąsiadów też. Śnieg przy tych mrozach był bardzo sypki, wiatr poupychał go daleko pod dachówki. Teraz wszystko się stopiło i cieknie.

Masz okno dachowe na tej połaci z zaciekami?

[agb]

Ja bym obstawiał, że to wina tej pogody, zawieje śnieżne. U mnie to samo, u trójki innych sąsiadów też. Śnieg przy tych mrozach był bardzo sypki, wiatr poupychał go daleko pod dachówki. Teraz wszystko się stopiło i cieknie.

Masz okno dachowe na tej połaci z zaciekami?

W takim razie to nie wina pogody, tylko dziurawego krycia wstępnego.

Edytowane 20 Lutego 2021 przez agb

[fantomek24]

I co teraz? Zrywanie? Czy wyschnie? Jest okno ale membrana mokra od gąsiora także wyżej niż okno. Tak to wyglada

 

Co masz na myśli krycie wstepne

Edytowane 21 Lutego 2021 przez fantomek24

[Kaizen]

Ja bym obstawiał, że to wina tej pogody, zawieje śnieżne. U mnie to samo, u trójki innych sąsiadów też. Śnieg przy tych mrozach był bardzo sypki, wiatr poupychał go daleko pod dachówki.

 

Ja mam nieużytkowe poddasze i dach bez deskowania, więc mogę sobie membranę oglądać do woli. Śnieg tak samo sypki. Strop monolityczny i sam w sobie jest już paroizolacją - ale na nim leży jeszcze folia, żeby przypadkiem przy anemostatach przez piankę się nie wydostawała para wodna. Membrana suchutka - a nie jest nawet klejona na zakładach. Więc nie, to nie może być wina tego co na membranie. Jeżeli membrana przecieka, to coś jest zepsute. I miałem tak w jednym miejscu jeszcze na jesieni w czasie długotrwałych deszczy - wina kumulacji kilku błędów wykonawczych (nieszczelna obróbka komina, brak uszczelnienia styku kontrłata/membrana/krokiew i nie posprzątany syf podczas montażu który zatamował odpływ wody). Membrana nie ma prawa przepuszczać wody w stanie ciekłym.

 

Przyczynę trzeba ustalić i naprawić. Czy to będzie musiała być taka demolka, jak na filmie* - to stwierdzi przyzwoity fachowiec po oględzinach i (ewentualnie) małej demolce. Na forum to tylko wróżenie.

 

*czy mod może połączyć z tym wątkiem

Edytowane 21 Lutego 2021 przez Kaizen