maaszak 14.04.2021 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2021 Zdecydowanie jestem za budową. Sam taką podjąłem i jestem na końcu SSO. Do budowy przygotowywałem się ze dwa lata. Dokształcałem się z technologii i sam tworzyłem całą koncepcję domu. Miałem o tyle fajnie, że ta tematyka faktycznie mnie zainteresowała. Polecam ksiażkę "Hydroizolacje w budownictwie" M. Rokiel, to jest dobry start, bo podstawa to hydroizolacja Architekt tylko praktycznie przerysował mój plan. Dobrze przewidzieć taki czas na przemyślenia. Wariantów koncepcji na dom rozrysowałem kilkanaście (przy okazji poznałem trochę programów do modelowania 3D, to też było fajne) i wiem, że dzięki temu lepiej poznałem oczekiwania i potrzeby i możliwości architektury. Filnalny projekt wygląda zupełnie inaczej i dużo fajniej niż gdybym ten rok wcześnieij wybrał na szybko coś co z pozoru mi pasowało. Do tego, co pisali inni. Własny dom to na pewno większa odpowiedzialność. Ale za tym idzie też i wolność. W bloku, odpada wiele problemów, typu nie przejmujesz się popsutą furtką, bo jest fundusz remontowy i wspólnota/spółdzielnia przysyła majstra. Ale majstra nikt nie nadzoruje i okazuje się, że w ciągu miesiąca to już trzecia naprawa, to masz ochotę sam pójść i w minutę osiem własnoręcznie wymienić całą tą cholerną furtkę na nową... ale nie zrobisz tego, bo to część wspólna. Dom pozwala swobodniej kształtować własną przestrzeń. Bliższy kontakt z naturą, lubię grzebać w ogrodzie. Nawet te kilka metrów własnej ziemie w koło chałupy to już jest coś. Nie rozumiem tego, jak ludzie potrafią wybrukować ciagiem takie 300m2 wokół - po co dom jak w koło i tak sam beton? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
henrykow 14.04.2021 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2021 Mieszkam w domu który musiałem spalić cały sam zrobiłem to To gdzie teraz mieszkasz? Choć jak był to Twój dom to mogłeś z nim zrobić co chciałeś ze spaleniem go włącznie:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cactus 16.04.2021 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2021 Takim ludziom radzisz mieszkać z rodzicami, czy brać kredyt na mieszkanie ? Dom jest dla wielu spełnieniem marzeń. Polecam. Takim osobom radzę kupić mieszkanie używane. W moim dość dużym mieście za 200-250tyś można kupić mieszkanie z rynku wtórnego okolo 50m2 trzy pokoje i to na 5-7lat mlodej rodzinie spokojnie wystarcza. Moim zdaniem młode malzenstwo musi zarabiać min 8-10tyś netto żeby teraz mysleć o budowie domu - ceny metarialow i usług są najwyższe w historii. Koszt postawienia domu ok 120m2 na malej dzialce blisko miasta to min 600-700tyś, choć oczywiscie wielu fantastów napisze na forum że mozna to zrobic za 400tyś. Może i tak , wlasnymi rękami przez kilka lat zaniedbując rodzinę.Tyle że 95% osob pytajac na forum o koszty budowy nie ma pojęcia o budowie a tym bardziej nie ma umiejetnosci żeby budować samemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
giman 16.04.2021 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2021 TNie sądzę, że banki złagodziły wymagania co do zdolności kredytowej i nie złagodziły One zawsze były bardzo łagodne. Od zawsze tu piszę, ze branie kredytu powyżej 50% "zdolności" to samobójstwo finansowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arturo1972 16.04.2021 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2021 (edytowane) Takim osobom radzę kupić mieszkanie używane. W moim dość dużym mieście za 200-250tyś można kupić mieszkanie z rynku wtórnego okolo 50m2 trzy pokoje i to na 5-7lat mlodej rodzinie spokojnie wystarcza. Moim zdaniem młode malzenstwo musi zarabiać min 8-10tyś netto żeby teraz mysleć o budowie domu. Mam podobne zdanie w tej kwestii. I to nie 8-10tys.zl teraz w tym momencie ale przez cały czas trwania kredytu. One zawsze były bardzo łagodne. Od zawsze tu piszę, ze branie kredytu powyżej 50% "zdolności" to samobójstwo finansowe. Nie koniecznie, kredyt jest dla ludzi myślących Ja brałem kredyt hipoteczny na 100% inwestycji, łącznie z działką, ale.... Ale miałem "bufor" w postaci własnego M,którego nie sprzedałem i nie chciałem, żeby M było traktowane jako tzw. wkład własny czyli z wpisem do hipoteki Bez M licząc tylko na pensje nigdy w życiu nie porwałbym się na budowę domu. Edytowane 16 Kwietnia 2021 przez Arturo1972 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
giman 16.04.2021 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2021 @Arturo1972, my o czym innym, pomyliłeś % zdolności kredytowej z wartością kredyt/inwestycja (LTV). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel_26 18.04.2021 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2021 Cactus twoj post dal mi do myslenia. Planuje powrot z zagranicy i jak widze oferty pracy po 3-4 k brutto wynagrodzenia to nie wiem czy sie smiac czy plakac . Pytanie jest tylko takie kogo stac budowac przy aktualnych cenach bo 600-700 k plus dziala na peryferiach wiekszego miasta to juz prawie 1 000 000 zl za dom 120-130 m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
giman 18.04.2021 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2021 Pytanie jest tylko takie kogo stac budowac przy aktualnych cenach 3-4k to mniej więcej mediana, więc pewnie stać te 50% powyżej albo te 35% powyżej średniej, kogoś stać bo budów mnóstwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiroMirek 18.04.2021 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2021 Cactus twoj post dal mi do myslenia. Planuje powrot z zagranicy i jak widze oferty pracy po 3-4 k brutto wynagrodzenia to nie wiem czy sie smiac czy plakac . Pytanie jest tylko takie kogo stac budowac przy aktualnych cenach bo 600-700 k plus dziala na peryferiach wiekszego miasta to juz prawie 1 000 000 zl za dom 120-130 m i tak to wygląda... ostatnio na forum toczyłem dyskusję w tym temacie - trochę hejtu się na mnie wylało bo ludzie źle odbierają jak im się odbiera marzenia ale podtrzymuje swoje stanowisko - dom do 150 m2 ( w tym garaż) w dobrej jakości materiałach i dobrej jakości wykonania na dobrze skomunikowanej działce (około 10 ar) to 1mln ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arturo1972 19.04.2021 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2021 (edytowane) i tak to wygląda... ostatnio na forum toczyłem dyskusję w tym temacie - trochę hejtu się na mnie wylało bo ludzie źle odbierają jak im się odbiera marzenia ale podtrzymuje swoje stanowisko - dom do 150 m2 ( w tym garaż) w dobrej jakości materiałach i dobrej jakości wykonania na dobrze skomunikowanej działce (około 10 ar) to 1mln ... Marzenia spełnione od 8 lat a Ty się mylisz ponownie. Można i za 2mln.wybudowac,kto bogatemu zabroni. Mogę i sprzedać dzisiaj dom za min.1mln.zl,który kosztował w budowie 320tys.zl z bardzo dobrej jakości materiałów,na działce dobrze skomunikowanej w podmiejskiej wsi. Ale to nie znaczy, że koszt budowy taki będzie bo to nie jest prawdą. Kumaty człowiek potrafi zaoszczędzic budując z dobrych, ba,najlepszych materiałów. I gdybym miał wolne 200tys.zl na działkę, to z dużą dozą pewności dzisiaj wybudowalbym obok taki sam domek w podobnych kosztach bo już wiem, że na kilku rzeczach bym przyoszczędzil kilka ładnych tysiączków A dom to 118m2 plus garaż i nawet z wiata pod drugie auto Edytowane 19 Kwietnia 2021 przez Arturo1972 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arturo1972 19.04.2021 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2021 (edytowane) Cactus twoj post dal mi do myslenia. Planuje powrot z zagranicy i jak widze oferty pracy po 3-4 k brutto wynagrodzenia to nie wiem czy sie smiac czy plakac . Pytanie jest tylko takie kogo stac budowac przy aktualnych cenach bo 600-700 k plus dziala na peryferiach wiekszego miasta to juz prawie 1 000 000 zl za dom 120-130 m A niby po 2015r to Polska zmieniła się w krainę mlekiem i miodem płynącą A emigranci mieli spływać do Ojczyzny jak pszczoły do ulu Syn od 5 lat siedzi w Anglii i nawet przez myśl mu nie przejdzie wracać... A takie zarobki jak piszesz mają małolaty bez doświadczenia lub pracownicy bez wykształcenia i naturalnym jest, że oni nie myślą o budowie domu. Dom to w dalszym ciągu oznaka luksusu i majętności i tak powinno być. Dla mniej zamożnych są mieszkania. Edytowane 19 Kwietnia 2021 przez Arturo1972 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
obrzydliwy 19.04.2021 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2021 A niby po 2015r to Polska zmieniła się w krainę mlekiem i miodem płynącą A emigranci mieli spływać do Ojczyzny jak pszczoły do ulu Syn od 5 lat siedzi w Anglii i nawet przez myśl mu nie przejdzie wracać... A takie zarobki jak piszesz mają małolaty bez doświadczenia lub pracownicy bez wykształcenia i naturalnym jest, że oni nie myślą o budowie domu. Dom to w dalszym ciągu oznaka luksusu i majętności i tak powinno być. Dla mniej zamożnych są mieszkania. O co Ci chodzi z tą Polską ? Jak komuś się w Polsce nie podoba to nikt tu nikogo na siłę nie trzyma (a bywają takie kraje). Nie zamienił bym się z Anglikiem czy innym Belgiem na kraje. Akurat z tego co obserwuje wielu ludziom żyje się coraz lepiej. Chyba że Ty obracasz się w otoczeniu gdzie ludzie przymierają głodem. Są takie sytuacje, nie neguję. Zdaję sobie sprawę że wiele rzeczy jest grubymi nićmi szyte. Kredyty pobrane po szyję. Ale co z tego skoro tak funkcjonuję polityka na całym świecie. Ciesz się że nie urodziłeś się gdzieś na Ukrainie, czy innym Pakistanie i nikt nie strzela do twojej rodziny. Od dekad mieliśmy wpajane poczucie niższości, a ciągłe pisanie jak to w tym kraju jest źle wcale nie pomaga i mija się z prawdą. Liczą się fakty. Polska dała mi możliwość znalezienia niezłej pracy, założenia rodziny i zbudowania domu. W Anglii pewnie bym mieszkał w jakimś zagrzybionym bliźniaku z czerwonej cegły jak 90% społeczeństwa, ale za to funty w portfelu do przechlania co weekend. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arturo1972 19.04.2021 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2021 (edytowane) Ciesz się że nie urodziłeś się gdzieś na Ukrainie, czy innym Pakistanie i nikt nie strzela do twojej rodziny. Od dekad mieliśmy wpajane poczucie niższości, a ciągłe pisanie jak to w tym kraju jest źle wcale nie pomaga i mija się z prawdą. Liczą się fakty. Polska dała mi możliwość znalezienia niezłej pracy, założenia rodziny i zbudowania domu. No właśnie urodziłem się w Kraju i w czasie gdzie strzelali do ludzi a ZOMO mnie palowalo, dlatego mogę i mam prawo twierdzić, że czas po 2015r to powrót do komuny i PRL-u,gdzie zachód był wrogiem... Między innymi dlatego właśnie już za "dojnej zmiany" syn wyjechał do Anglii bo nie widział i dalej nie widzi perspektyw na "normalny Kraj"... A z ciekawości, możesz skonkretyzować komu po 2015r "żyje" się lepiej niż przed ? Bo mi "żyje się" znacznie gorzej... Edytowane 19 Kwietnia 2021 przez Arturo1972 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
giman 19.04.2021 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2021 A z ciekawości, możesz skonkretyzować komu po 2015r "żyje" się lepiej niż przed ? Bo mi "żyje się" znacznie gorzej... Komu lepiej nie wiem, na pewno komuś tak. Wiem za to na pewno, że całym tysiącom, setkom tysięcy, masom żyje się tak samo, ani lepiej, ani gorzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arturo1972 19.04.2021 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2021 Komu lepiej nie wiem, na pewno komuś tak. Wiem za to na pewno, że całym tysiącom, setkom tysięcy, masom żyje się tak samo, ani lepiej, ani gorzej. Tzn,że nielicznym żyje się gorzej a ja do nich się zaliczam Ale nie zarabiałem najniższej krajowej, nie mam bombelkow, nie mam wyprawki szkolnej za to mam ceny wszystkiego rosnące lawinowo od 2015r i to z dnia na dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
obrzydliwy 19.04.2021 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2021 No właśnie urodziłem się w Kraju i w czasie gdzie strzelali do ludzi a ZOMO mnie palowalo, dlatego mogę i mam prawo twierdzić, że czas po 2015r to powrót do komuny i PRL-u,gdzie zachód był wrogiem... Między innymi dlatego właśnie już za "dojnej zmiany" syn wyjechał do Anglii bo nie widział i dalej nie widzi perspektyw na "normalny Kraj"... A z ciekawości, możesz skonkretyzować komu po 2015r "żyje" się lepiej niż przed ? Bo mi "żyje się" znacznie gorzej... Zachód nigdy nie był naszym przyjacielem. Przed 2015r klepali nas ręką po ramieniu, a później kopali po tyłku. Nigdy nie brali nas na poważnie. Nasza teraźniejsza polityka zagraniczna wygląda słabo, ale nie było w tej kwestii lepiej przed 2015r. Mi się żyje lepiej, ale nie jest to zasługa Tuska czy Kaczyńskiego. Póki co da się w tym kraju normalnie żyć i mam nadzieje że tak zostanie. A marudzenie to już mamy we krwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cactus 22.04.2021 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2021 . I gdybym miał wolne 200tys.zl na działkę, to z dużą dozą pewności dzisiaj wybudowalbym obok taki sam domek w podobnych kosztach bo już wiem, że na kilku rzeczach bym przyoszczędzil kilka ładnych tysiączków A dom to 118m2 plus garaż i nawet z wiata pod drugie auto [ATTACH=CONFIG]454956[/ATTACH] Gdybym ci uwierzył to dałbym ci te 200tyś albo nawet 320 i podzielilibyśmy sie zyskiem po polowie Ale prawda jest taka że przez te 8 lat wszystko sie zmienilo w budowlance. Za rzeczy ktore wczesniej płaciłeś 5zł teraz musisz zaplacic często 12. Zwlaszcza jesli chodzi o uslugi. Chyba że zamierzesz sam lać fundament, stawiać mury a potem latać z belkami na konstrukcji dachu.... tylko ile osob tak robi ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GGemini 01.05.2021 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2021 (edytowane) Czyli jednak Polska to kraj miodem i mlekiem płynący Ale czy aby na pewno ? Biorąc kredyt 10 lat temu na 370tys.zl rata miesięczna wynosiła prawie 2tys.zl(po obniżkach stop zeszło do 1,6tys.zl)o znaczy, że w tamtych warunkach zarabialiśmy tyle, że bank nie miał wątpliwości, że po odjęciu kwoty na koszty życia będziemy spokojnie mogli taką ratę spłacać. Dzisiaj, kiedy i koszty życia(utrzymania) znacznie wzrosły a i sam kredyt byłby wyższy to żeby otrzymać kredyt naprawdę trzeba dobrze zarabiać, wg mnie jakieś 12-15tys.zl miesięcznie (we dwójkę). Do tego dojdą wzrastające stopy procentowe, a dojdą,to rata pofrunie do nieba. Od 10 lat nie przypominam sobie jakiejś gwałtownej podwyżki pensji czy ja czy żona, lekko powyżej średniej krajowej ale tak było i 10 lat temu Na plodzenie bombelkow żeby otrzymać 500zl w gratisie od jednego to już jesteśmy za poważni ale i ten dodatek się skończy. Tylko jednocześnie zarabiając średnią krajową miałeś 10 lat temu 2x3200, a teraz masz 2x 5200. W tym samym czasie inflacja sumarycznie to ok 23%. Wynika z tego, że jednak masz trochę więcej niż 10 lat temu. (Nie uwzględniam tu faktu, że mamy górkę w budowlance, a w 2010 mieliśmy zjazd po bance). Można sobie psioczyć na ten czy inny rząd ale realnie wynagrodzenia w Polsce rosną szybciej niż inflacja. Ale oczywiście można sobie pojechać do tego postępowego Zachodu, bo przecież wszędzie lepiej niż u nas. Proponuję Hiszpanię, piękny kraj z super klimatem. Co tam ponad 20% bezrobocia wśród młodych... Jeżeli chodzi o budowę. Od początku 2018 szukałem domu do kupna. I tak właśnie myślałem, że oj jest górka oj zaraz spadnie oj jest drogo. Przerażało mnie 800k za dom w dużym mieście. Teraz taki sam kosztuje 1100k. Decyzja o poczekaniu i dozbieraniu nie była najszczęśliwsza. Edytowane 1 Maja 2021 przez GGemini Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cactus 01.05.2021 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2021 Mi się wydaje że obecnie trzeba naprawde mieć sporą kasę i spory zapas żeby zacząć budowę. Współczuje osobom ktore mają 2 x 3500zł na rękę i jakimś cudem dostali 400tyś kredytu z banku na budowę na jakiejś najtanszej działce za zadupiu. Taka teraz moda, mieszkania są feeee. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tentypmich 01.05.2021 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2021 Mi się wydaje że obecnie trzeba naprawde mieć sporą kasę i spory zapas żeby zacząć budowę. Współczuje osobom ktore mają 2 x 3500zł na rękę i jakimś cudem dostali 400tyś kredytu z banku na budowę na jakiejś najtanszej działce za zadupiu. Taka teraz moda, mieszkania są feeee. Aha. Czyli wg Ciebie 7000 zł to za mało żeby zacząć budować mały dom? Co do kredytu to bez problemu dostaniesz 400 tyś przy takich dochodach, bo rata będzie 1/6 budżetu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.