Pompa ciepła a moc grzałki

[raryt]

Cześć, na cieplowlasciwe.pl jak chciałem sobie coś tam policzyć doczytałem interesującą dla mnie rzecz:

Moc powietrznej pompy ciepła powinna wynosić max. 6kW, natomiast dodatkowe źródło ciepła na największe mrozy powinno zapewnić 9kW. Nie ma tutaj sensu doliczać zapasu mocy na potrzeby grzania wody kranowej (CWU). Ten zapas jest potrzebny tylko w skrajnej sytuacji największych mrozów – a wtedy powietrzna pompa ciepła już (prawie) nie działa, jej rolę przejmuje dodatkowe źródło ciepła – i to właśnie moc dodatkowego źródła ciepła powinna zawierać zapas dla CWU.

Czyli, że wbudowana grzałka (taką zakładałem) mam mieć moc aż 9kW ? Patrząc na pompy widziałem raczej, że moc grzałki jest mniejsza niż moc pompy (bo ma wspomagać). Przykład VAILLANT 6,7kW SPLIT VWL 75/5AS 230V aroTHERM + jednostka zewnętrzna centrala grzewcza uniTOWER VWL 78/5IS - i tutaj mamy grzałkę (230 V: 0,69-5,5 kW/400 V: 0,69-8,54 kW)

[Arturo1972]

Bzdura za bzdura tam piszą i wprowadzają ludzi w błąd nie mają zielonego pojęcia o pompach.

Dobre i markowe pompy pracują z odpowiednią i dobrą wydajnością do -20st.C.Co nie oznacza, że poniżej pompa się wyłącza bo moja bez grzałki pracowała nawet przy -26st.C

W większości pomp w standarcie jest grzałka 3kW i ona ma służyć tylko pomocą pompie przy poniżej -20st C bo do tej temperatury z reguły dobiera się moc samej pompy.

[Marek2504]

U mnie przez 4 lata grzałka się jeszcze nie włączyła, a było nieraz poniżej -20. To jest tylko kwestia doboru mocy pompy. Ja akurat preferuję grzanie w taniej taryfie, stąd pompa mocno przewymiarowana. U mnie pompa nie nadaję się do grzania ciągłego. Inni wolą grzanie ciągłe stąd lepiej mięć dobraną pompę w punkt. I to,że grzałki się załączą w największe mrozy to wcale nie jest błąd, tylko zamierzony cel. Tak dobrana pompa może z lepszą sprawnością pracować w okresach przejściowych.

[Marco36]

To zależy jak dobierzesz moc PC do potrzeb domu.

Osobiście wziąłem słabszą PC, a mocniejszą grzałkę.

 

Dom z OZC 7,1 kW; moja PC 6 kW ogrzeje samodzielnie do -14*C, z kolei grzałka 9 kW ogrzeje dom do -29*C. Ale też przewiduję jeszcze poprawić izolacje i zejść z OZC do 6,5 kW (może nieco niżej).

OZC 7,1 kW jest liczone dla -20*C, w razie gdyby przyszedł mróz -30*C - to przy takim mrozie ten sam dom już potrzebuje 9,3 kW, by utrzymać w nim ciepło.

Trzeba indywidualnie patrzeć na moc Pomp Ciepła przy mrozie, bo model modelowi nie jest równy.

Czasem PC 6 kW jednego producenta, przy mrozie -20*C wyciąga jeszcze 4,5 kW mocy grzewczej.

Gdy PC innego producenta o mocy 9 kW przy mrozie -20*C może spaść do 4,0 kW.

 

Przykładowy wykres:

 

 

Inni dobierają moc swoich PC tak by do -20*C, a czasem i poniżej - PC grzała kompresorem (bez grzałek).

 

Zazwyczaj kompresory w PC są przewidziane do pracy do -25*C (te jednowentylatorowe), dopiero jednostki duże dwuwentylatorowe są przewidziane do pracy do -28*C.

Może się zdarzyć, że kompresor w nich będzie pracował do niższych temp. z COP 1, osiągając moc grzewczą na poziomie 3 kW.

Ale gdyby kompresor jednak przestał całkowicie pracować, to lepiej mieć w zapasie mocniejszą grzałkę lub drugie źródło ciepła (np. piec gazowy).

 

Niektóre modele (często starszej generacji) mogą przestać pracować przy -6*C ; -10*C lub -16*C ; takie niedostosowane do naszego Polskiego klimatu.

Na rynku można znaleźć PC bez grzałek lub z grzałką tylko 3 kW. Jak taka PC będzie dobrana zbyt słaba na potrzeby domu, to przy -16*C może już jej brakować mocy i temp. w domu zacznie spadać, mimo że PC będzie pracować pełną mocą.

Edytowane 30 Kwietnia 2021 przez Marco36

[vr5]

2 sezony grzeję przy pomocy PC.

Pierwszy sezon j. zewnętrzną miałem 8 kW, a drugi sezon 6 kW. Pierwsza była z 2008 roku, a druga jest z 2018 roku. Obie tej samej firmy.

 

Z grzałek nie korzystam bo na zimniejsze dni mogę przełączyć na gaz ( -10 st. i niżej gaz na dodatek jest tańszy). Gazu zużyłem w pierwszym sezonie 71 m3 a w drugim 125 m3. To są śladowe ilości (gaz), więc jeśli by nie było gazu i trzeba by się posilać grzałkami to pewnie włączały by się poniżej -15 st.C. i może kilkadziesiąt kWh w drugim sezonie by zżarły.

 

Pompa o mniejszej mocy zwłaszcza przy grzejnikach, gdy chodzi cały czas wydaje mi się lepszym rozwiązaniem niż przewymiarowana. Mniejszej mocy, czyli "w sam raz" na potrzeby domu do temperatury np. -15 st.C.

Raz, że chodzi "kulturalniej", dwa - jej cena wyjściowa jest niższa od mocniejszej, co w pełni pokryje na wiele lat koszty pracy dodatkowej grzałki w warunkach "polarnych".

 

Być może użytkownicy PC z ogrzewaniem podłogowym (gruba wylewka) korzystający z taryfy G12 xx, lub G13 mogą mieć inne zdanie.

[raryt]

Dzięki za odpowiedzi. Trochę mnie uspokoiliście. Mam już dobrana pompe, wymienionego w 1ym poście Vaillanta. Nie ja ją dobierałem tylko deweloper. Natomiast z ciekawości sobie chciałem coś policzyć na tym CieploWlasciwe i mnie to bardzo zdziwiło, że zakładają że przy owych -20 już pompa sama w sobie nie pracuje. Też wcześniej myślałem że grzałki mają wspomagać przy mrozach a nie tylko grzać . W sumie ta pompa (grzałkę) można zasilac i 3fazowo i wtedy jej moc jej większą - ale to nie było oryginalnie planowane . W każdym bądź razie grzałka wcale nie musi mieć mocy równej bądź większej maksymalnemu zapotrzebowaniu bo to się wtedy podzieli na pompa i grzałkę. No a jeśli chodzi o mrozy poniżej 20st to przecież to, o ile w ogóle taka temperatura w ciągu roku wystąpi to są jakieś chwilę - wtedy mogę i przystać na obniżenie temperatury w domu.

[zibizz1]

Grzałki jeszcze mogą pełnić funkcje awaryjnego źródła ciepła. Gdyby za kilkanaście lat doszło do awarii sprężarki w środku srogiej zimy to takie 9kW grzałek może być użyteczne. Oczywiście można użyć w taki wypadku innych urządzeń elektrycznych w domu w takim wypadku