Czy macie telewizor w sypialni ?

[maksiu]

Nie wyobrażam sobie braku tv w sypialni.. nie ma lepszego srodka nasennego niż tv... włączam TV i po 5 minutach spie...

[inwestor]

Nie wyobrażam sobie braku tv w sypialni.. nie ma lepszego srodka nasennego niż tv... włączam TV i po 5 minutach spie...

Rany gościa aż tak długo wytrzymujesz . Tylko kurcze te funkcje sleep w odbiorniku TV to u mnie od 10 min dopiero się zaczynają i tyle czasu TV chodzi niepotrzebnie bezproduktywnie.

Pozdrawiam

[maksiu]

inwestor: napisałem o wariancie najbardziej psymistycznym.. przeważnie trwa to krócej :D

[maro74]

Ja też mam w sypialni w naszym mieszkaniu iw domu tez będę miał i nie uważam żeby to był jakiś grzech. Lubię sobie przed snem pogapić w szkiełko

[mironmk]

nigdy nie miałem i mieć nie zamierzam

[arcobaleno]

A ja właśnie zamierzam mieć Sypialnia jak dla mnie służy nie tylko do spania, ale także do miłego spędzania wieczorków, a ogladanie ciekawych filmów (baaardzo lubię) między innymi sie do tego zalicza!

[andrzejka]

Ja mam. I dobrze mi z tym. Nie lubie śpiąca przechodzić do łóżka a tak jest ok a poza tym wolę jak budzi mnie telewizor. Nie znoszę budzików.

[zuczek1719499749]

[kze]

Ja bym wolał by nie było. Sypialnia to wg mnie miejsce ciszy i spokoju. Żona jednak lubi zasypiać przy jakichś "Nocach czy Wieczorach zbrodni" na discavery...

Aktualnie w pokoju w którym spimy jest tv i najgorzej jest podczas meczu.. Ja bym chciał jak najgłośniej, a żona woli wtedy spać i ..

[Eluś]

A ja na przemian raz mam w sypialni to znowu nie.Reasumując z własnego doświadczenia wiem,że telewizor w sypialni nie był dla mnie dobrym rozwiązaniem. Nie było miejsca na książkę ani dobrą muzykę. Teraz jest.

[JoShi]

Aktualnie w pokoju w którym spimy jest tv i najgorzej jest podczas meczu.. Ja bym chciał jak najgłośniej, a żona woli wtedy spać i ..

Na szczescie ludzie wymyslili sluchawki.

[Ewunia]

Na szczescie ludzie wymyslili sluchawki.

o tak, u mnie każdy ma swoje

nie dałoby się żyć przy włączonych kilku źródłach dźwięku

[jurg]

Nie. W sypialni śpię.

[dana15]

W bloku z konieczności mamy. A w domu? Wolałabym nie, ale mężowi się dobrze zasypia, ale po 5 minutach już można wyłączyć

[stander]

A ja próbuję przeforsować pomysł, żeby telewizora nie było na dole, w pokoju dzienno-towarzyskim, ani w kuchni, bo mój mąż natychmiast się wyłącza, jak tylko usłyszy dźwięki płynące z TV. Czasem mówię do niego dobre dziesięć minut, a potem okazuje się, że to była gadka do ściany. W sypialni, proszę bardzo, jako usypiacz (w razie czego zawsze z telewizorem wygram... mam nadzieję). Prawdę mówiąc sama oglądam TV dopiero późnym wieczorem i w niewielkich dawkach.

A najbardziej nie lubię spotkań towarzyskich przy pudle.

[abromba]

Nic nie wcisnęłam bo na razie nie mam, ale chcę mieć. Po pierwsze lubię oglądać TV wieczorem - zresztą polka telewizja nadaje dobre filmy po 23.00. Ale przede wszystkim niestety znam swoją odporność na przeróżne grypy, angony itd- średnio ze trzy tygodnie w roku spędzam w łóżku. I wtedy totalnie odrabiam braki telewizyjne. (bo zwykle TV oglądam w tygodniu mniej niż 4 godziny łącznie). Obawiam się, że przeprowadzka na wieś mi tego nie poprawi. I zwalanie tych wszystkich bambetli do salonu to głupi pomysł.Tak więc w ogóle sypialnia jest pomyślana jako taki prywatny pokój, nie tylko do spania. Jesli się to nie sprawdzi - drugie gniazdko jest w alternatynym pokoju na dole (gabinecie a przy gościach pokoju gościnnym). Za to na razie nie planujemy w salonie - kominek, pianino, stara komoda i TV??? Chociaż jest i tam wyprowadzona antena - może kiedyś jak stanieją powiesimy na ścianie plazmowy czy jak mu tam.

Aha. A jak wieczorem obejrzę jakiś straszny film - to przejście z salonu na górę do sypialni byłoby straszną torturą.

[manykes]

tak ,lubimy przed snem sobie popstrykać pilotem.........

[Yatza]

Nigdy z żoną nie zdecydowaliśmy się na telewizor w sypialni. Radio owszem, czytanie ksiązki tym bardziej, ale szklanego gaduły nigdy. Jak to jest u Was?

 

Nie mam, w sypialni jest tylko radio-budzik. Na razie jako rodzina 2+1 żyjemy w miarę wygodnie w 60m2 z 3 pokojami, jest sypialnia, jest pokój dzienny z TV i do pracy z PC-etem. Ale już za niedługo sypialnia zmieni się w pokój dwulatki-małego gangstera , a pokój do pracy będzie też sypialnią.

[Jolka111]

Kiedyś zasypiałam i budziłam się przy telewizorze. Od 2 lat (od czasu szczęśliwej zmiany stanu cywilnego ) zasypiam i budzę się przy Mężusiu - telewizor tylko w pokoju dziennym.

 

 

 

Nie wsyscy niestety mają tak dobrze . Mój mąż pracuje na trzy zmiany, ja tylko od rana. Dlatego często spędzam wieczry w samotności i pewnie dlatego będę miała telewizor

[koks]

żadnego tv w sypialni! wystarczy wielogodzinne "gapienie się" w ekran komputera (praca, praca, praca)... jedyny egzemplarz planujemy w salonie, chociaż pewnie kominek i akwarium będą większą atrakcją