Gazówka vs Pellet czy coś innego???

[Wachowsky]

Cześć,

powracam po raz kolejny na forum z kolejną zagwostką.

Planujemy z rodziną wymienić starego kopciucha na nowy piec, miałem już wybrany piec kondensacyjny gazowy Vaillanta, ale wczoraj miałem spotkanie z Panami od fotowoltaiki i uświadomili mi, że to może być strzał w kolano, o ile do 2024 roku będzie miodzio, o tyle potem może być cena gazu 100% wyższa.

Dlatego siwych włosów od wczoraj mi przybywa co nie miara, bo już było wszystko wybrane, a teraz od nowa zastanawianie się nad najlepszym wyborem.

Na początku wspomnę, że Pompa Ciepła nie wchodzi w grę, stare budownictwo i same grzejniki bez podłogówki. Ratuje nas bardzo dobre ocieplenie domu (mur, wata, mur), okna też stosunkowo młode, bo może z 6 lat mają.

Czy rzeczywiście nadchodzą takie podwyżki cen gazu? Może ten pellet byłby jednak lepszy? A może coś na prąd? W planach mamy instalację fotowoltaiczną na 6kW.

Może warto zainwestować w 10kW + piec elektrodowy? (inwestycja dość potężna i właśnie czy opłacalna?)

Czas do decyzji się zbliża, bo w czerwcu lub lipcu chciałbym już to mieć za sobą.

POMOCY ! :bash:

 

Powierzchnia do ogrzania 240m2

[fotohobby]

A panowie od fotowoltaiki pewnie nie powiedzieli, że wystarczy drobna zmiana w przepisach i nadmiarowa energia z PV będzie magazynowana nie 12, a 3 miesiące ?

I nikt nie zagwarantuje, że za 5 lat nadal energia z lata bedzie ogrzewała Ciebie zimą...

 

 

A tej wełny to ile cm, że określasz ocieplenia, jako b.dobre ?

Ile teraz zużywasz opału ?

[kpc21]

Może być wyższa, a może nie być. Nikt tego nie wie. Wiadomo, że ceny gazu zostaną uwolnione. Ja myślę, że przy takim parciu na likwidację węgla, jakie mamy, rząd na coś takiego nie pozwoli, bo ludzie zaczęliby wracać do węgla. Tak czy siak główny sprzedawca gazu w kraju jest państwową spółką, więc rząd ma wpływ na jego decyzje. Poza tym różni sprzedawcy gazu będą między sobą na rynku konkurować, to może doprowadzić do obniżenia cen.

 

Jeśli chcesz skorzystać z fotowoltaiki do grzania domu, tutaj tak samo nie wiesz, czy bilansowanie nadprodukcji nie zostanie zmienione na mniej korzystne, niż tak jak jest obecnie.

 

Pod tym względem akurat warto rozważyć pompę ciepła. 4 kWp na ogrzanie tak wielkiego domu może nie wystarczyć, chyba że... pompą ciepła. Gdzieś po forum krąży arkusz kalkulacyjny do obliczania, kiedy pompa ciepła staje się korzystniejsza od grzania fotowoltaiką z COP=1.

 

Grzejniki to nie jest żadne przeciwwskazanie dla pompy ciepła – przy grzejnikach ma mniejszy COP, niż przy podłogówce, ale nadal nie tak niski, by to nie miało sensu.

 

Na pewno jeśli zdecydujesz się na kocioł elektryczny, powinieneś wybrać najtańszą opcję – którą zapewne będzie zwykły grzałkowy kocioł elektryczny, lub w ogóle grzałka w rurze. Nie ma sensu iść w jakieś wynalazki typu kotły elektrodowe (chyba, że cena będzie taka sama lub mniejsza), bo między nimi a najtańszym kotłem elektrycznym nie będzie różnicy w zużyciu energii. Same opłaty za energię pomaga obniżyć bufor ciepła – ale to się tyczy sytuacji z brakiem fotowoltaiki, przy fotowoltaice pokrywającej 100% zapotrzebowania nie wiem, czy ma to jakiekolwiek znaczenie (teoretycznie można próbować tym sposobem optymalizować zużycie tak, by na bieżąco, np. wygrzewając bufor, zużywać bieżącą produkcję i nie płacić energetyce za "magazynowanie" energii, w praktyce pewnie nic to nie da, bo produkcja z fotowoltaiki zimą, gdy akurat potrzebujesz ogrzewania, jest minimalna).

 

Pelet pewnie będzie minimalnie tańszy – i nie narażony tak bardzo na ryzyko wzrostu cen, jak prąd czy gaz – ale pamiętaj, że jest to paliwo obsługowe, będziesz musiał się tych worków nadźwigać.

[ololek]

Cześć,

powracam po raz kolejny na forum z kolejną zagwostką.

Planujemy z rodziną wymienić starego kopciucha na nowy piec, miałem już wybrany piec kondensacyjny gazowy Vaillanta, ale wczoraj miałem spotkanie z Panami od fotowoltaiki i uświadomili mi, że to może być strzał w kolano, o ile do 2024 roku będzie miodzio, o tyle potem może być cena gazu 100% wyższa.

 

Powierzchnia do ogrzania 240m2

 

Fotowoltaikę zrób grzałkę bezpośrednio do CWU za pośredictwem sterownika co da możliwość dogrzania wody nawet zimą jak słonko świeci. Wtdedy masz małą instalację 2kW PV offgrid.

 

Do grzania domu PV bym nie brał bo zmieni się system rozliczeń i dupa zbita.

DO chłodzenia domu latem owszem

To samo z cenami gazu. Prądem można grzać w drugiej taryfie bufor. Albo grzejniki konwekcyjne lub promienniki.

Taką chałupę to można też pompą ciepła. Ale to tak ze 40k wyjdzie ze wszystkim z montażem np pompa ciepła powietrzna 12kW. z buforem do CWU i strefami.

[Wachowsky]

@fotohobby 5cm wata + grube mury. Choć teść pewny nie jest czy nie jest trochę grubsza wata.

Opału poszło 2 tony ekogroszku i drzewa jakaś niecała przyczepa. Czyli stosunkowo niewiele.

Ciepła woda jest ze starego pieca gazowego.

 

@kcp dlatego wydaje mi się decyzja będzie podejmowana między pelletem, a gazem.

W porównaniu do obecnego kopciucha podejście raz na kilka dni dorzucić kilka 15kg worków nie będzie problemem, popiołu również nie ma zbyt wiele, ale to prawda, że jest to kocioł obsługowy.

 

Ale jak już taki ma wchodzić w grę to możecie coś polecić? Kocioł ma być na ciepłą wodę i ogrzewanie.

Zaznaczę iż nie mam żadnego bojlera ani nic, więc pewnie bufor potrzebny musowo.

 

Ofertę na kondensacyjną gazówkę już mam i jest bardzo korzystna, bo 12k z całą robotą włącznie z wkładem kominowym.

Piec Vaillant Pakiet VC256/5-5 + VIH R 120+ multimatic(przewodowy) lecz zastanawiam się jeszcze czy nie lepszym wyborem będzie trochę słabszy VC206.

[mistalova]

Tu nie ma nad czym się zastanawiać.

Koszt kWh z pelletu i gazu jest taki sam.

[byq84]

Weź słabszy 206, albo 146. Mam 256 i jest za mocny do mojego domu.

[klaudiusz_x]

Podobno bardzo dawno temu, mieliśmy gaz najdroższy w EU, czyli według niesprawdzonych informacji, 2x droższy.

Podobno teraz jest już ok.

Pegnig dostał zwrot 6 miliardów, czeka na kolejne ponad 20.

A gaz potaniał o 10%?

Ktoś kogoś gdzieś okłamuje.

Generalnie, brałbym gaz.

Jeśli nie ma rury, to inne rozwiązania.

12 tys, to nie jest aż tak duży majątek. Za tyle, to można kupić jakąś dacię , czy inne auto 10-cio letnie.

A kociołek posłuży znacznie dłużej, niż takie auto bez wkładu.

 

PS.

Rząd i tak nie mówi wszystkiego...

Zrobi tylko tyle, by mógł się sam wyżywić.

Edytowane 12 Maja 2021 przez klaudiusz_x