modulor 05.12.2004 23:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2004 ................. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pingpong 05.12.2004 23:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2004 Temat cen projektów architektonicznych jest niestety nieuregulowany - świadczą o tym np. wypowiedzi na forum. Głównym problemem jest brak uregulowań prawnych wyodrębniających jedną grupę zawodową uprawnioną do wykonywania samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie w zakresie specjalości architektonicznej. Obecnie inżynier budownictwa może otrzymać uprawnienia do projektowania w specjalności architektonicznej. (Co prawda ograniczone ale na domy jednorodzinne wystarczy). Ponad to pozostają technicy, którzy uzyskali uprawnienia przed nowelizacją.I teraz mamy oto taką sytuację, że architekt musi konkurować z kimś kto raczej nie ma pojęcia o projektowaniu architektonicznym ale może je wykonywać a nawet ma do tego uprawnienia. To tak jak felczer i lekarz (z tym, że lekarze poradzili sobie w 1950r.). Stąd sytuacja patowa: brak cenników, rózna jakość projektów itp. itd. Trudno bowiem wyobrazić sobie, że trzy środowiska porozumieją się co do wspólnego cennika. (Jeżeli tak się stanie to na pewno będzie to skandal). Teraz kilka faktów jak to robią nasi sąsiedzi - w Niemczech jest jasne do kogo idzie klient chcący coś wybudować - tylko do architekta. Cenniki są jednoznaczne, jakość - taka jak widać po przekroczeniu dawnej granicy RFN/DDR. Nie ma żadnych ale. Uważam, że w Polsce klient jest narażony na wiele rozczarowań w przypadku świadczenia usług projektowych. Żaden nie jest w stanie stwierdzić, czy wykonawca nie wyśmieje go za zawartość projektu, który przyniesie. To skandal narażajacy na szwank nie tylko samego klienta lecz całe środowisko związane z obsługą rynku budowlanego. Nie chodzi mi o nieuczciwą konkurencję ale o brak prawdy w prawodawstwie: tylko architekci mogą zapewnić odpowiednie wykonanie projektu architektonicznego. Przykłady z czatu wyraźnie pokazują skalę problemu. Nastepnym elementem który szkodzi na rynku cen są projekty typowe - klient je kupuje bo są tanie - ale pozostaje na "wodzie" z wieloma pytaniami i niezałatwionymi czynnościami jak np. plan zagospodarowania, przeróbki, WZIZT, Pozwolenia na budowę, nadzór geodety, autorski, inwestorski itp. Wręcz problematyka samego prawa autorskiego może stać się dla wielu klientów i projektantów "przerabiających" żródłem nieprzewidywalnych kłopotów. Trzeba to skończyć. Jeżeli czyta to ktoś z SARPU lub Izby to liczę, że nie zwróciłem uwagę ale przypomniałem, że są to tematy do załatwienia!! PS. Twój projekt (tylko architektoniczny) domu w Niemczech kosztuje ok. 35 000 - 40 000 PLN netto wraz z kosztorysami i nadzorem inwestorskim ale bez przeprojektowań (źródło HOAI 1999). Więc te 9 000 zł to chyba nie tak dużo - no ale mam nadzieję, że są detale i kosztorys - jak nie ma to kiepsko - zareklamować. Co do mnie rynek niemiecki znam z któtkiej praktyki i raczej spędzam czas w Polsce. Koniec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
modulor 05.12.2004 23:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2004 Gdybym drugi raz budował to na 100% skorzystałbym z pomocy architekta przy projekcie. 9 tys nie wydaje mi się wygórowaną kwotą. Obecny dom mam z gotowego projektu i to jest ostatni dom z katalogu jaki zbudowałem. Tylko czy będzie okazja się poprawić dziękuję ci Jeżyku za te słowa ostatnio pewnej miłej osobie próbowałem to wytłumaczyć mniej wiecej tymi słowy, że zrozumie przy drugim domku - nie wiem czy zrozumiała (lub na zaawansowanym etapie realizacji) - choć dochodzi potem też etap użytkowania i pewnych weryfikacji .... często nam architektom mało znany ... niestety ja od razu po 3 zdaniach rozpoznaję człowieka któy juz wcześniej coś projektował ( tak Innwestora - bo taki w kontakcie z architektem jest również projektantem !!! ) to jest wspólne dzieło 2 stron Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
modulor 05.12.2004 23:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2004 .......................... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 06.12.2004 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 No nie wiem - jak jest tyle gotowych i "przetestowanych" projektów,które robili dobrzy architekci, to (IMHO) po lekkich modyfikacjachkażdy znajdzie coś dla siebie .... No dobra - jak ktoś ma te dodatkowe 5-6 kzl, czemu nie dać ich architektowi ...Tylko to tak już jest że najczęściej kasa jest przed rozpoczęciem lub na początku budowy (to moje doświadczenie) i wtedy "myśli się procentami"tzn. "ten element to tylko 0.5% całości kosztów". Na końcu budowy(wykończeniówka) myśli się już złotówkami ("ten element jest o50 zł tańszy).Dlatego: oszczędzajcie kasę od początku, bo szkoda dawać gorsze/tańszemateriały wykończeniowe do domu projektowanego indywidualnie .... ale oczywiście to już nie mój problem, ergo pozdrawiam Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
modulor 06.12.2004 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 .............................. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
peilin 06.12.2004 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 Ja uwazam, ze jak na Warszawe to cena zupelnie normalna. Co do projektow gotowych to przejrzalam setki i zaden mi nie pasowal. Mam dluga i waska dzialke, a do tego specyficzne wymagania. Uwazam, ze dobry projekt to podstawa dobrego domu i dlatego nie chcialam na tym oszczedzac. Osobiscie bardzo dziwie sie osobom, ktore kupuja bardzo drogie dzialki, a potem stawiaj na nich domy z projektow gotowych, ktore bardzo rzadko sa dobrze przystosowane zarowno do dzialek jak i potrzeb mieszkancow. Co wiecej potem laduja wielka kase w wykonczenie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
modulor 06.12.2004 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 ...................... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kortezjan 06.12.2004 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 cześć. myslę że nie jest ważne czy projekt jest indywidualny czy powtarzalny ale to czy jego nabywca znajduje w nim swoje wymarzone rozwiązania, jeśli projektant trafił w oczekiwania inwestora to cena wydaje się rozsądna koszty takiego domu w standardzie nie powinny przekroczyć 300 tyś więc 3% to jest ok. cześć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swmariusz 06.12.2004 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 Według mnie to trochę dużo, ja za swój w 2000 roku zapłaciłem 1200 PLN(tylko, że to był projekt z katalogu-powtarzalny). Sądzę, że Twój jest na zamówienie, ale i tak moim zdaniem to dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tykson1 06.12.2004 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 Ile czasu trwa zrobienie projektu "indywidualnego" domu 150-200 metrowego? Chyba nie aż tak wiele, ponieważ są normy i zalecenia regulujące praktycznie wszystkie kwestie przy tworzeniu obiektu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 06.12.2004 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 samo wykreslenie i zrobienie opisu czy obliczeń - rzeczywiscie niedlugo.natomiast tok projektowania, uzgadniania z klientem poszczegolnych wariantow i dochodzenie do ostatecznej wersji koncepcji moze trwac nawet kilka miesiecy. A normy nie mowią o projektowaniu domu, a o wymaganiach jakie powinien spelniac. to wbrew pozorom wielka różnica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tykson1 06.12.2004 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 To są tacy, co nie wiedzą czego chcą przez kilka miesięcy ? Cel osoby, która chce zbudować dom wg. mnie: potrzebuje powierzchni 210 m, 45 salon, kuchnia z 15, sypalnia dla dwóch osób z 18m, 2 albo 3 pokoje dla dzieci z 14 na każdy, 2 łazienki, pomieszczenie na kotłownie, garaż, pom. "na graty", taras - dom piętrowy. Teraz architekt ma to tylko poustawiać (wygodna komunikacja itd) i zastosować bryłę domu do gustu przyszłych inwestorów i pod konkretny teren (oraz tak poukładać te klocki, żeby dom był bezpieczny - obliczenia). Przyszli inwestorzy z kolei powinni wiedzieć, czego chcą mniej więcej - jeśli nie wiedzą, to trzeba troche się poduczyć w bibliotece i pomyśleć. Dla mnie max. 3 tygodnie na konsultacje z architektem. Duże ułatwienie to wykonane projekty architekta z przeszłości - można je pokazać i klient wyrobi sobie zdanie czego chce. Co do mnie byłbym skłonny dać ok. 5 tys (jakby był super fajny pomysł to 6) za kompletny projekt i jakieś 20 godzin konsultacji z dobrym fachowcem. Na 10 i więcej nie zdecydowałbym się, bo jak dla mnie to troche za dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
c-m 06.12.2004 18:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 dziekuje wszystkim za wszystkie odpowiedzi. dogadalismy sie wczoraj z nasza architekt. bedzie dobrze(?). za caly projekt z instalacjami i przylaczami mamy zaplacic 9000. to za indywidualny projekt chyba dobrze. z katalogami jest problem - kto to poprawi, jak to zrobi, z kim rozmawiac, czy trzeba przestawiac ten dom i tysiace innych pytan. a tak mam nadzorce i kogos konkretnego do kogo mozna miec pretensje . a to chyba przyjemniej pozytywnie wyrozniac sie z tlumu, mieszkajac w "jednorazowym" domku???????snobizm??????? pewnie troszeczke tak ale chyba nie zbyt szkodliwy. mam tylko nadzieje, ze za rok nie bedziemy przeklinali naszej decyzji Jeszce raz wielkie dzieki i pewnie jeszcze nie raz bede sie zglaszal po pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabriela 06.12.2004 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 A malo sie tu Panowie nie poklocili!!! Ale poznales przynajmniej bardzo rozne opinie w tej kwestii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 06.12.2004 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 c-m, zycze milej pracy z pania architekt. tykson1, tak, zdazył mi sie klient b.wymagający, z którym uzgadnianie koncepcji trwalo wlasnie kilka miesiecy - oczywiscie nie bylo tak, ze siedzialem tylko nad jednym projektem od rana do wieczora przez caly ten czas. dom byl duzy, bo ponad 300m2, wymagania dosc specyficzne. rozwiazania przestrzenne i konstrukcyjne bardzo nietypowe. na szczescie na koniec wszyscy byli zadowoleni. niedlugo ruszy budowa.Niektórym wystarczy tak jak mówisz poustawianie pomieszczen i dopasowanie bryły, bywaja też bardziej wymagający.a 5 tysiecy za kompletny indywidualny projekt z wszystkimi branzami? tyle co najmniej kosztują same projekty branżowe z konstrukcją. ja musialbym pracowac dla przyjemnosci... to tez mile, ale muszę z czegoś zyc.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.12.2004 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 Daroll Kłania się super snobka - zapłaciłam za swój projekt 14 tysiecy i to bez zmrużenia okiem.Zero negocjacji,chociaż to moja zawodowa specjalnść. A jakie są te moje snobistyczne,wielkopańskie wymagania?Olbrzymie salony,pokoje kąpielowe i pokoje dla służby?Nie,wprost przeciwnie: nie chciałam gościnnej łazienki w formie 2 metrowej klitki, ani salonu kąpielowego tylko 2 średnie łazienki.Nie chciałam olbrzymiej sypialni z siłownią obok,tylko taką przeciętną - 15 metrową.Nie chciałam przycupywania w kuchni w kąciku jadalnym i wielgaśnego stołu w jadalni tylko od święta, a normalny rodzinny stół w kuchni.Nie chciałam salonu,po którym można by jeździć na wrotkach,ale trochę przestrzeni wokół kominka,nie telewizora.Nie chciałam pokojów gościnnych i ich nie ma.Nie chciałam zakręconych,ciasnych korytarzy i korytarzyków - mam szerokie,otwartena inne pomieszczenia i proste jak drut.Nie chciałam nietypowych okien,bo są drogie - mam standardowe rozmiary,ale jest ich bardzo dużo,bo po to chcę dom,by widzieć z niego piękny ogród,a nie tak jak obecnie zasłaniać się roletami,bo sąsiedni blok naprzeciwko. A co takiego chciałam,czego nie ma w typowych projektach? Pokoje dla dzieci - duże,przestronne,do nauki,zabawy i uprawiania gimnastyki.Duży, zadaszony taras z kominkiem, by spędzać jak najwiecej czasu na powietrzu.Odpowiedni metraż pomieszczeń gospodarczych,by ułatwić sobie codzienne życie,mieć kącik na własną pracownię,miejsce na kwiaty,skrzynki,bulwy i setki cebulek - czyli coś dla przyjemności,miejsce na meble ogrodowe,które gdzieś przecież trzeba schować na zimę itp. I co bardzo,bardzo ważne, a co związane jest ze specyfiką działki i układem domów w sąsiedztwie - mam taras od tej strony,gdzie najwięcej przestrzeni,słońce i piękny widok,garaż od strony,gdzie sąsiad jest najbliżej płotu,okna do podłogi od strony północnej,by pokoje były dostatecznie doświetlone i wiele,wiele innych rozwiązań,których nigdy nie znalazła bym w gotowych projektach. Nie mogę określić dokładnie,jak długo potrwał by proces projektowania,gdyby mi się spieszyło.Ponieważ mam czas, szlifujemy wraz z architektem każdy szczegół od kwietnia,z przerwą na wakacje -około pół roku.Czasem ja coś wymyślę (a wymyślam tyle,że podziwiam architekta za cierpliwość do takiej klientki, jak ja ),czasem Piotr coś mi prześle mailem.Gdy wyrysowałam sobie projekty wnętrz do zaproponowanych przez architekta układów pomieszczeń,powstawały nieraz zupełnie nowe koncepcje.Teraz już wiem,że niczego nie chciała bym poprawiać.Wykonawca będzie miał rozrysowany każdy szczegół,nie zamierzam nic przestawiać,nic zmieniać.I wiem,że w trakcie budowy mogę na niego liczyć.Architektowi też przecież zależy na udanej realizacji - to wizytówka jego pracy. I ceńmy dobrą pracę - sami też tego oczekujemy od innych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daroll 06.12.2004 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 nie sztuka wywalic 14tys zl na projekt ,ale zawsze mozesz sie pochwalic ze wydales/łas tyle kasy znajomym, ja nic nie mam do ludzi co wydaja dziesiatki tys zl na projekty ,jak maja niech daja ,jaki problem? ja mowie ze ja nie dam bo mi wystarczy projekt z katalogu lekko zmieniony . A co do 40czy 45tys zl w niemczech za projekt niech wydaja ale oni kupuja domy na 30-40lat na kredyt!!!!!!!!!!!!!!!!!! a oprocentowanie maja takie jak wynajem mieszkania wiec chyba lepiej miec dom i za 40lat byc jego wlascicielem ,no chyba ze Hans zwolni nas z pracy wtedy dom pod m\łotek. a co do ujednolicenia cen za projekty ,no jasne najlepiej od 10tys wzwyz +kazda godzina marudzenia przy architekcie 200zl. jestem za Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 06.12.2004 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 Wydałem na projekt indywidualny 12 tys. bez instalacji sama architektura. Projektowało mi 2 architektów . Pierwszy w zasadzie projektował sobie cos sam dlatego mu podziekowałem. Drugi wysłuchał i wzioł sobie do serca to o co mi chodziło i jeszcze podpowiedział pewne rozwiazania i za to mu chwała. Ja byłem wcześniej typowym blokersem i nie czułem pewnych niuansów mieszkania we własnym domu. Później jeszcze w trakcie budowy przestawiłem kilka ścianek i teraz żałuję bo architekt tłumaczył mi jak białemu człowiekowi co się stanie . Ja oczywiście byłem madrzejszy i zrobiłem po swojemu, no ale dzieki jego namowom moje zmiany nie były takie radykalne i dzieki temu nie jest źle. Jest tylko odrobinę gorzej niż przed zmianą. No ale w niektórych kwestiach jest lepiej. Uważam teraz że niemożliwe jest wybranie dobrego projektu z katalogu. Nie przemawia za tą opinią snobizm tylko inne spojrzenie na pewne sprawy z punktu widzenia mieszkańca. Projekty w katalogach są wykonywane pod jakieś wirtualne działki i wyimaginowane otoczenie. Dobry i praktycznego domu nie da się zapraojektować bez wizyty architekta na działce jest to kompletnie niemozliwe. I nie chodzi tu wcale o kolor dachu tylko o podpowiedzenie takiemu "zielonemu " inwestorowi jak zrobić aby było ładnie wygodnie i tanio. I w tym tkwi cała sztuka i kunszt dobrego architekta. Do tego jeszcze architekt powinien być niezłym psychologiem aby potrafić wyciagnac od inwestora co tak naprawde chce i co mu sie tak naprawde podba. Uważam sie osobiście raczej za konkretnego faceta który wie czego chce. Ale po kilku sesjach za architektem moje wizje domu których byłem wcześniej pewien zaczęły się rozpadać . Po prostu nie przewidziałem bardzo wielu rzeczy i sytuacji które mogły wystapić w trakcie użytkowania domu. Teraz normalnie bezapelacyjnie jak w "mordę strzelił" widzę że chłop miał kurde racje w wielu sprawach i za to naprawdę było watro dać ta kasę. Jak teraz córka robi sobie balangę a reszta domowników w moim parterowym domu może normalnie funkcjonować nie wchodzac sobie w paradę, albo jak przyjmuję rano gości a pozostali domownicy nie muszą sie skradać w szlafrokach bez toalety tylko moga robić co chca bez narażania sie na spojrzenia i wiele wiele innych spraw a przedewszystkim wpisanie domu w otoczenie. To moim zdaniem utopia albo zbieg okoliczności z szansą jak trafienie głównej wygranej w TOTKA aby udało sie dopasować dom z katalogu.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.12.2004 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2004 Daroll ja nie szukam zwady,konfliktu,nie obrażam się ,nawet jeśli dla kogoś moja decyzja to snobizm,czy też mam się wg innych czym pochwalić przed znajomymi.A czym ja się niby mam chwalić?Zamontuję na elewacji tabliczkę - to jest dom wykonany wg projektu za 14 tys? Daroll,drogi forumowiczu,ja nigdy bym nie podała kwoty na forum,gdybym nie była przekonana co do tego,że ktoś się może zastanowić na etapie projektu właśnie,by potem nie żałował,że zaoszczędził na gotowcu,a stracił na kosztach i niechcianych kompromisach. Prześlę Ci wizualizację swojego domu,wykonaną na tle cyfrowego zdjęcia działki i otoczenia.Kilka osób po jej obejrzeniu chce udać się do Piotra,nawet ktoś z drugiego końca Polski.Podaj mi tylko maila na priva. Nie zależy mi na tym,by przekonywać kogokolwiek,że mój dom jest taki super -hiper,każdy ma inny gust,woli inne elementy architektury.Ani by robić Piotrowi nachalną reklamę.Forum mi pomogło rozwiązać wiele kwestii,przemyśleć wątpliwości.Gdybym była na etapie szukania projektu bardzo by mnie cieszyło przeczytanie różnych opinii,takich z praktyki,nie prasy branżowej,gdzie wiele zależy od nacisku sponsorów. I dlatego radzę Ci Daroll spójrz na to nie z punktu widzenia emocji,ale przez pryzmat korzyści - Twoich,jako inwestora,potem przyszłego właściciela i wieloletniego użytkownika domu - często całego majątku rodziny. A korzyści przemawiaja zdecydowanie za projektem indywidualnym.Nawet nie liczę, ile zaoszczędzę,mieszcząć wszystkie pomieszczenia na dwóch, a nie jak sąsiedzi na trzech poziomach (piwnica,parter i piętro u sąsiadów,u mnie tylko przyziemie i parter). Ile zaoszczędzę na optymalnym dla mnie wykorzystaniu pomieszczeń? - też nie do policzenia.Tak jak nie da się obliczyć ile warta jest korzyść wynikająca z pięknego położenia tarasu (sąsiad będzie miał wątpiwą przyjemność "podziwiania" mojej ściany garażowej.Generalnie wpływa to na pewno na zwiększenie wartości domu traktowanej jako inwestycji (a tak trzeba też na to patrzeć,gdyż życie robi nam nieraz różne niespodzianki i dom się sprzedaje). A to,że dom będzie inny?No cóż,nie taki znowu bardzo inny,chociaż ma kilka elementów,które lubię -proste duże okna bez podziałów,wejście w podcieniu,miejsce na ławkę przed wejściem - jak w starych domach przed laty.I prostota.Dla niektórych na pewno nic ciekawego,bez wykuszy,ryzalitów,okien połaciowych itp.I zwarta bryła,bo tak taniej. A do tego projekty instalacji już pod konkretne projekty wnętrz - mam zaprojektowane obie łazienki,wstępnie kuchnię,elektrykę w pokojach,schody itp.I ani razu nie byłam w urzędzie,nawet nie wiem,w którym to pokoju.A swój czas poświęcam na ważniejsze dla mnie sprawy. I nie zamierzam w domu robić żadnych cudów,typu złote klamki,marmury,plazmy,salony wellnes,żeby te 14 tysięcy było dla mnie takim sobie kaprysem.To czysta kalkulacja.Nie wybuduję już pewno drugiego domu,zresztą kto to wie? Pozdrawiam P.S.Od ceny ,którą zapłaciłam, można by odjąć ze 30% gdyby nie techniczne problemy na mojej działce. w innym przypadku myślę,że 8-9 tysięcy satysfakcjonowało by obie strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.