zaopatrzeniowiec 10.07.2021 03:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2021 Dzień dobry państwu.Mój problem polega głównie na mojej naiwności. Pierwszy raz wynająłem komuś mieszkanie i nie ogarnąłem podstaw. Umówiłem się z lokatorem, że pozwolę mu usunąć z mieszkania wersalkę i przenieść ją do piwnicy, jeżeli odpowiednio o nią zadba i zabezpieczy, żeby nic się jej nie przytrafiło. Umówiliśmy się słownie, że zwrócenie jej w nienagannym stanie jest warunkiem dla wykonania tego ruchu. Pięć miesięcy później przy odbiorze mieszkania okazało się, że mebel spleśniał. Jego odpowiedzą było - masz pecha, zgodziłeś się. Tak samo wstawił garnki do kartonu i też zniósł do piwnicy, tym razem bez mojej zgody i te naczynia też spleśniały. Z tym, że garnki da się oczyścić, a wersalka jest już zagrożeniem dla zdrowia i poszła do kosza. Czy ja mam jakiekolwiek opcje w tej sprawie czy powinienem pogodzić się ze swoją głupotą? Druga rzecz. Czy ja mam prawo sporządzić umowę na własną rękę i będzie ona tak samo wiążąca prawnie, jak ta wykonana przez pośrednika biura nieruchomości? Chciałbym bardziej zabezpieczyć się przed sytuacją w jakiej się postawiłem wzbogacając standardowy tekst o detale. Gdzie znajdę paragrafy odnośnie najmu okazjonalnego by sprawdzić czy nic co wymyślę nie stoi na przekór prawu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 10.07.2021 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2021 Jak nie masz umowy na piśmie i/lub nie zgłosiłes jej do US to nie masz najmu okazjonalnego. Jak w protokole masz że wersalka w takim a nie innym stanie, to w takim ma być w momencie oddawania (oczywiście poza normalnym zużyciem). Wszystko masz w Ustawie o ochronie praw lokatorów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.