Szkodniki w więźbie dachowej

[mtx8811]

Witam, mam problem ze szkodnikami w więźbie dachowej. Na kilku krokwiach, tylko na tylu zauważyłem widoczne są owalne otwory po kilka sztuk i charakterystyczny dźwięk jakby trzasków. Wyczytałem, że może być to spuszczel. Sprawa się komplikuje, bo niestety nie mam dostępu do całej więźby dachowej ze względu na wylany betonem "drugi strop" i nie jestem sprawdzić w całości więźby. Dom jest dość nowy, ma kilka lat, jeszcze w stanie surowym. W tym roku za 2 miesiące mamy zakładać dachówkę i pojawiała się wątpliwość co teraz zrobić..Jeżeli szkodniki się rozniosą to obawiam się, że niedługo cała więźba będzie zaatakowana. Proszę o jakieś porady, miał ktoś podobną sytuację?

[henrykow]

Więźba już stoi a wstępne pokrycie już też? Musisz to spryskać odpowiednim środkiem a raczej bardziej precyzyjnym słowem będzie zamiast spryskać- zlać całą więźbę i czekać czy robale zdechły.

[CityMatic]

A skoro nie masz dostępu do części więźby - czeka Cię interwencja wyspecjalizowanej ekipy do dezynsekcji. Niestety na tym etapie nie jest to łatwe i zapewne nie będzie tanie porównując do prawidłowej wykonanej impregnacji gdy więźba nie była jeszcze na dachu.

[mtx8811]

Tak, dach jest aktualnie cały zadeskowany i pokryty papą. Konieczna interwencja profesjonalnej firmy czy można coś zrobić skutecznie samodzielnie? Orientuje się ktoś jaki może być przybliżony koszt na powierzchni dachu 300m2 z 3 "kapliczkami" profesjonalnej firmy?

[henrykow]

No to masz problem, Nie zawsze chemia skutecznie pomoże. Bez wyspecjalizowanej firmy nie ogarniesz problemu. jaki koszt? Musisz znaleźć firmę i zapytać osobiście.

[Bertha]

Tu masz wskazówki

https://polska-org.pl/6280722,foto.html?idEntity=513026

[Andrzej733]

Tylko przed wpuszczeniem oprysku pozatykaj wentylację dachu

[Pytajnick]

Tak, dach jest aktualnie cały zadeskowany i pokryty papą. Konieczna interwencja profesjonalnej firmy czy można coś zrobić skutecznie samodzielnie? Orientuje się ktoś jaki może być przybliżony koszt na powierzchni dachu 300m2 z 3 "kapliczkami" profesjonalnej firmy?

 

Samodzielnie to zwalczyłem gady w garażu. Spryskałem zaatakowane belki i na drugi dzień na samochodach tłuste larwy leżały. Dla pewności wstrzykiwałem preparat do każdej dziurki strzykawką. Słabo widzę robić to przy Twoich rozmiarach dachu, szczególnie kiedy dostępu nie masz wszędzie...no chyba że masz pewność, że to te belki są zaatakowane , które widzisz.