Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dolne źródło gruntowej PC - chłodzenie paasywne


jkan997

Recommended Posts

Mam taką zagwozdkę - będę miał pompę ciepła NIBE S1155 (odwierty już zrobione) i zabieram się za rozwiązanie problemu chłodzenie w lecie.

O ile podłączenie chłodnicy do rekuperatora jest bezproblemowe, o tyle chłodzenie wody CO (aby następnie chłodzić przez termiczne stropy) jest już mniej trywialne. Sama pompa tego nie obsługuje, Nibe oferuje moduł PCM42 do tego celu, ale za przyjemną kwotę 10 tys.

Pytanie jak to zrobić dalej - oglądając sobie zdjęcia tego modułu doszedłem do wniosku, że to nic więcej niż wymiennik płytowy + pompki + zawory + elektronika (SCHEMAT). Pytałem się instalato co w tym jest warto 10 tys. ale tylko się uśmiechnął.

 

Moim celem jest utrzymanie stałej temperatury wody CO w buforze w lecie np. 17 albo 18 stopni (z możliwością zdalnego sterowania, co będę sobie mógł potem spiąć z innymi czujnikami)

 

Po głowie chodzi mi taki układ - pompka obiegowa na buforze która przepycha wodę przez układ chłodzący, druga pompka solankę. Układ w zimie byłby odłączana. Pompka solanki byłaby sterowana jakimś sterownikiem który by dopasowywał jej obroty w zależności od temperatury wody w buforze i w przypadku osiągnięcia temperatury oczekiwanej ją wyłączał. Pompa byłaby też wyłączana w momencie kiedy by się uruchamiała pompa aby zagrzać CWU (zbiornik 400l więc nie powinno się to dziać często) - ponoć taki sygnał z pompy jest wyprowadzany.

 

Teraz kwestia co by było układem chłodzącym

 

Propozycja 1 - wymiennik dopuszczony do kontaktu z solanką np. TAKI, pytanie jak dobrać jego moc - pozatym wygląda podobnie jak wymienniki, które oferuje Nibe-Biawar do innych pomp (np. TAKI)

 

Propozycja 2 - nietypowo, planuje na bufor CO użyć przerobiony zasobnik CWU 300l, który mogę wybrać z płaszczem (np. TAKI). Nasuwają się dwa pytania - 1. czy taki płaszcz byłby wystarczający 2. Czy nie było by problemu jednak z korozją płaszcza pod wpływem glikolu, chociaż niektórzy producenci dopuszczają w płaszczach i wężownicach zbiorników podłączenie kolektorów solarnych gdzie też jest solanka. Poza tym ponoć współcześnie do glikolu dodaje się inhibitory które bardzo spowalniają korozję.

 

Co wy na to?

Edytowane przez jkan997
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie rozumiem, gdzie tu jest logika?

Dlaczego kupujesz pompę ciepła, która nie obsługuje chłodzenia, kiedy wiesz że będziesz go potrzebował.

 

Zmień pompę na taką która potrafi chłodzić.

Poziom komplikacji i ilość niezbędnych dodatkowych elementów jest znacznie większa niż w systemie, kiedy to pompa chłodzi (produkuje wodę lodową) aktywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę chłodzić aktywnie - wydaje się że pasywne chłodzenie będzie wystarczające tutaj, a jest korzystniejsze energetycznie

Co do innych pomp to w przypadku inwerterowych (modulowanych nie on/off) wcale nie było wielkiego wyboru przy moim zapotrzebowaniu 12+KW.

Instalator od początku uczcicwie to przedstawiał że albo Nibe + moduł PCM42, albo Alpha Innotec z wbudowanym chłodzeniem pasywnym gdzie ceny były zbliżone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

]wydaje się[/b] że pasywne chłodzenie będzie wystarczające tutaj, a jest korzystniejsze energetycznie

Właśnie o to mi tutaj chodzi.

Czy "wydaje się" to nie za mało by wydać prawie 10 tys?

Ja bym się zastanowił 2 razy, a przynajmniej określił konkretnie.

 

Jeśli nie chcesz wykorzystać modułu od NIBE

To najlepiej cały system zbudować z pominięciem PC.j

Przy temperaturach jakie osiągasz z odwiertu nie ma sensu bawić się w proporcjonalną regulację wydajności.

Zwykły system stałoprzepływowy po stronie źródła i regulacja jakościowa po stronie odbiorników będzie OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to mi tutaj chodzi.

Czy "wydaje się" to nie za mało by wydać prawie 10 tys?

Ja bym się zastanowił 2 razy, a przynajmniej określił konkretnie.

 

Są dwa moduły do pompy pasywny i aktywny za odpowiednio 10 i 15 tys. Doradca techniczny Nibe stwierdził że aktywnych modułów używa się jedynie przy klimakonwektorach i moduł pasywny jest wystarczający przy chłodzeniu płaszczyznowym.

Ten pasywny moduł działa zupełnie jak mówisz - pomija pompę ciepła, jedyne połączone to to że wszystkim steruje się z konsoli i aplikacji Nibe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłodzenie bez kondensacji podniesie wilgotność i pogorszy komfort.

 

Tym problemem zajmę się potem, jeżeli osuszanie powietrza przez rekuperację nie wystarczy :D Technologia stropów aktywowanych jest od jakiegoś czasu rozwijana w biurowcach, ale powoli trafia i pod strzechy.

Generalnie chodzi o powtórzenie efektu "kamiennego domu", występującego w krajach śródziemnomorskich, gdzie jest relatywnie chłodniej ale nie ma wielkiej wilgoci przy otwartych drzwiach i oknach. Jednak chłodzenie przez strop i masę żelbetu i silikatów budynku powinno dać trochę inny efekt niż wpuszczenie zimnej wody do podłogówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyne połączone to to że wszystkim steruje się z konsoli i aplikacji Nibe.

No i tego aspektu bez modułu NIBE nie przeskoczysz.

Chcąc poskładać to samemu, komponujesz analogiczny (hydraulicznie) ukłąd jak ten proponowany przez NIBE i szukasz do tego zewnętrznego sterownika.

Siemens ma takie sterowniki w ofercie.

 

Nie liczyłbym na jakieś dużo niższe koszty, chyba że potrafisz to wszystko sam skomponować, okablować i uruchomić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tego aspektu bez modułu NIBE nie przeskoczysz.

Chcąc poskładać to samemu, komponujesz analogiczny (hydraulicznie) ukłąd jak ten proponowany przez NIBE i szukasz do tego zewnętrznego sterownika.

Siemens ma takie sterowniki w ofercie.

 

Nie liczyłbym na jakieś dużo niższe koszty, chyba że potrafisz to wszystko sam skomponować, okablować i uruchomić.

 

 

Rzecz w tym, że ten układ chłodzenie w ogóle nie potrzebuje rozmawiać z pompą ciepła, poza sytuacją kiedy pompa go informuje że chce się włączyć i aby w tym czasie nie używać czynnika.

 

Reszta to tylko 2 x pompki (400zł) włączane przez sterowniki centalę fibaro i wymiennik (500 zł) i termometr w zbiorniku (inny niż używany przez PC), więc nawet w najgorszym wypadku 2-3 tys. zł a nie 10 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym problemem zajmę się potem, jeżeli osuszanie powietrza przez rekuperację nie wystarczy :D

 

Wydasz 10K na chłodzenie PC, czapkę pieniędzy na chłodnicę do rekuperacji, jeszcze ze trzy czapki na chłodzenie ścienne a efekt osiągniesz jak Owczar:

 

Tak wyglada wilgotnosc w pokojach.

attachment.php?attachmentid=457634

 

I na koniec zamontujesz klimę a te kilkadziesiąt tysięcy wydane, żeby tego uniknąć zmarnują się.

 

Nie masz co próbować u nas wzorować się na rozwiązaniach z klimatu śródziemnomorskiego, bo to inny klimat i inne budownictwo. Zwłaszcza, jak chcesz pasywnie, duże przeszklenia, które wpuszczą ogromne ilości ciepła, którego szyby nie wypuszczą (nie przepuszczają promieniowania cieplnego). Ściany i strop nie zgromadzą w ogóle chłodu w nocy - w końcu odizolujesz je grubą warstwa termoizolacji. Chyba, że zrezygnujesz z niej. Ale to nie temat domu pasywnego, a do tego nielegalne.

 

A co do systemu grzewczego to przemyśl to. Ile kWh będziesz potrzebował? Z 4000? To wychodzi grzejąc prądem po 40gr/kWh z COP=1 1600zł rocznie. Łącznie CO i CWU. Jaki sens ma wydawanie grubych kilkudziesięciu tysięcy na PC która padnie pewnie ze dwa razy na amen, zanim skończy się gwarancja na kable grzewcze?

 

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydasz 10K na chłodzenie PC, czapkę pieniędzy na chłodnicę do rekuperacji, jeszcze ze trzy czapki na chłodzenie ścienne a efekt osiągniesz jak Owczar:

 

Klimy na 100% procent nie zamontuje bo mamy małe dzieci, które tego nie lubią i kiedy idziemy do domu do dziadków od razu jest krzyk aby wyłączyć klimę - nie uznajemy nigdzie nawiewówek. Teraz mieszkamy bez klimy i tragedii nie ma. Działka jest w lesie zacieniona więc to też na plus.

 

Duże przeszklenia, które wpuszczą ogromne ilości ciepła, którego szyby nie wypuszczą

Całe lato mamy w dzień okno balkonowa mamy na przestrzał otwarte (teraz o szerokości 2m w nowym domu będzie 3m) w nocy to zależy - co się ogólnie nie spina w chłodzeniem klimatyzorem - bo to trochę chłodzenie powietrza na zewnątrz. Przy tak otwartym oknie zakładam, że wilgotność w salonie i na dworze jest zbliżona.

 

 

Ściany i strop nie zgromadzą w ogóle chłodu w nocy

No właśnie po to są zatopione pexy w stropie aby go chłodzić niezależnie od izolacji/

Problemem może być wilgoć, ale jak mówię nie jest to mój autorski pomysł - znacznie bogatsi inwestorzy to robią , więc musi być też na to jakieś rozwiązanie. Mi generalnie wilgoć 60% jak u owczara nie przeszkadza.

 

 

Co do ekonomiczności - dostałem dofinansowanie na połowę gruntowej pompy ciepła, to co mam dopłacić to trochę więcej niż pełne przyłącze gazowe z dobrym kotłem.

Edytowane przez jkan997
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc klimy na 100% procent nie zamontuje bo mam małe dzieci i kiedy idziemy do domu do dziadków od razu jest krzyk aby wyłączyć klimę - nie uznajemy nigdzie nawiewówek. Teraz mieszkamy bez klimy i tragedii nie ma.

 

Klimę trzeba umieć montować i używać. W trzecim lokum montowałem klimę - nigdzie nie dokuczała nawet jak chodziła. A zazwyczaj wystarczy zapuścić na godzinę czy dwie przed powrotem do domu, żeby temperatura, ale przede wszystkim wilgotność, była w normie.

 

Działka jest w lesie zacieniona więc to też na pluss.

 

Tym bardziej powinieneś skupić się na osuszaniu powietrza. Mam altankę w lesie - wilgoć bardzo dokucza. A jak będziesz jeszcze schładzał ścianami i stropem to zafundujesz sobie grzyba i pleśń.

 

 

Przy tak otwartym oknie zakładam, że wilgotność w salonie i na dworze jest zbliżona.

 

Wilgotność względna zależy od temperatury. Jak masz taka sama temperaturę wewnątrz, jak na zewnątrz (czyli przekracza Ci w upały 30* - dla mnie to masakryczny dyskomfort) to masz i tak wyższą wilgotność wewnątrz, bo dokładasz zyski bytowe. Sam wydychasz parę wodną, Twoja skóra paruje, paruje mokra umywalka, zlew, pranie, prysznic itd.

A jak schłodzisz - to masz wyższą wilgotność. Znacznie.

Jak masz za oknem 30* i 55% wilgotności względnej, to punkt rosy wynosi 19,97*. Czyli jak ściana czy strop będą zimniejsze to będzie się na nich skraplała para wodna. A jak powietrze będzie miało wtedy 24* to będzie miało 76% wilgotności względnej. Bardzo daleko od komfortu.

 

 

Problemem może być wilgoć, ale jak mówię nie jest to mój autorski pomysł - znacznie bogatsi inwestorzy to robią , więc musi być też na to jakieś rozwiązanie.

 

Wrzuciłem Ci pomiary Owczara, który tak ma. Realne. Ciągle jest zachwycony tym systemem a winą za wilgotność obarcza ERV.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idziesz w dobrą stronę. Dlaczego nie pogadasz z Owczarem jak to zrobił, dlaczego akurat tak i co by zmienił drugim razem?

 

Musisz pamiętać też, że jest to bardziej układ zapobiegania przegrzewaniu niż chłodzenia. Musisz zadbać też o ograniczenie zysków zewnętrznych. Czy to przez żaluzje, refleksowe, czy rolety, które akurat są pomyłką. Do tego okapy. W lesie jest to ułatwione przez drzewa dodatkowo.Mieszkając w lesie, nie posiadając żadnego osuszania powietrza, poza kilkoma ekstremalnymi dniami w roku na wilgotność zupełnie latem nie narzekam. Ale Kaizen będzie Ci opowiadał o altance.To jest zupełnie inny mikroklimat, gdzie przez ograniczony dostęp słońca wszystko nie paruje tak bardzo. Dość powiedzieć, że trawnik podlewałem ostatnio w ostatnim tygodniu czerwca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idziesz w dobrą stronę. Dlaczego nie pogadasz z Owczarem jak to zrobił, dlaczego akurat tak i co by zmienił drugim razem?

 

Czytałem jego posty i też mnie to częściowo zainspirowało - i jak już będę na etapie spinania tego w jedną całość na pewno do niego napiszę, ale na razie jestem na etapie SSO a z kotłownię muszę szybko kończyć (mimo że reszta domu nie ma okien jeszcze :D) aby rozliczyć dotację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

System jest znany i stosowany w wielu aplikacjach.

To najlepsze rozwiązanie do bezgłośnego klimatyzowania pomieszczeń.

 

Jednak do efektywnej pracy wymagają centralnej wentylacji z osuszaniem.

O ile do zasilania chłodnic "suchych" temperatura z DZ jest optymalna, tak do skutecznego osuszania potrzebna jest niższa temperatura.

Dlatego jak ktoś planuje chłodzenie pasywne to polecam oprzeć system na pompie ciepła z możliwością chłodzenia.

 

W przeciwnym wypadku "wypaczamy" system przewymiarowując komponenty.

Generujemy koszty, niekoniecznie osiągając zamierzony efekt.

Dobrym przykładem jest instalacja kolegi Owczar, gdzie końcowa zawartość wilgoci w pomieszczeniach jest na dość wysokim poziomie.

Nie każdy takie parametry uzna za komfortowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wrzuciłem Ci pomiary Owczara, który tak ma. Realne. Ciągle jest zachwycony tym systemem a winą za wilgotność obarcza ERV.

 

No popatrz, widzę, że Cię zainspirowałem :) To spójrz na to... od ponad tygodnia chłodzenie nie włączane, od 3 dni osuszanie i bypass wyłączone. Jaki jest tego efekt? Wilgotnośc mam wyższą niż wcześniej. Od przyszłej wiosny będzie na 100% swap wymiennika na późną wiosnę, lato, wczesną jesień.

20210826_wilg.jpg

 

Jak myślisz dlaczego? Na zewnatrz mimo ze mokro to wbrew pozorom przez niskie temperatury sucho. Chłodnica wyłączona żebty nie obniżać temperatury w domu.

Przechwytywanie.JPG

 

Zwroc uwage jak pieknie widac sprawnosc odzysku wilgoci.

24 od 15 gotowanie z funkcją okpau - brak rownowazenia przeplywu. Koło 22 okap włączony, ale potem wyłączony przy gotowaniu - jak widać od razu mamy wzrost. Wczoraj 16:40-17:30 wietrzenie po myciu podłóg, bo wilgotność była już dość spora. Odleglosc miedzy krzywa wywiewu i nawiewu jest wprost proporcjonalna do wydajności rekuperatora.

 

ERV jest dobry na zimę - w okresach przejściowych i latem jego plusy stają się minusami. Obiektywnie rzecz biorąc - wartość dodana tylko w sezonie grzewczym.

 

To już pomijając całe chłodzenie pasywne, chłodnice itd.

 

Zaraz wrzucisz wykres od siebie, ale pamiętaj - jak pisałem, według mnie BME zaniżają wilgotność, dlatego wynik powiększam o 7%. Gdyby tak brać go prosto z czujnika to 60% przekraczałbym bardzo sporadycznie.

 

A wracając do samego chłodzenia pasywnego - to DZ daję radę przy ograniczeniu zysków słonecznych, bez tego tak jak poprzednicy napisali - trzeba przewymiarować mocno instalację, a i tak DZ spuchnie. WIęc tutaj aktywne chłodzenie może być lepsze - ale nie podłogą, bo po tak zimnej nie da się chodzić. Niewątpliwie niższa temperatura na chłodnicy pozwoliłaby na lepszą kontrolę wilgotności, bo inaczej temp DZ is the limit.

 

Wilgotność względna w liczbach rzeczywiśćie wygląda jak wygląda, ale jeszcze nikt z licznych osób odwiedzających nie wspomniał że mu duszno itp, a pierwsze pytanie po wejściu - macie klimatyzację?

Ograniczający zyski, chłodząc pasywnie i ouszając mogę prawie wprost porównać 2 domy obok siebie.

Mój to tyan 3, a obok stoi riwiera 4 z identycznym położeniem na strony świata. W największe upały >30 w tamtym domu utrzymywały się temperatury 29C@60-70%, u mnie w tym czasie było 23-23,5@60-65%.

 

Mogę kupić używany klimatyzator przenośny, wymienić wymienniki powietrzne na wodne, dodatkowa pompka i cyk, na chłodnicy zejdę do 10 stopni, w domu max 50%. Tylko sęk w tym, że póki nie odczuwam dyskomfortu, nie widzę żadnego sensu takiej zabawy. Może kiedyś pokuszę się higrometr kalibrowany i porównam swoje wyniki. Choć biorąc pod uwagę powietrza nawiewu 15@97 w 23 stopniach powinno być 23@59 i krzywej moliera nie oszukam - na podstawie tych wyników podbiłem wskazania czujników wilgotności.

 

Przy normalnym trybie życia jest idealnie - nikt nie choruje, córka nie chodzi z wiecznym katarem. Pewnie przy aktywności fizycznej mogłoby to sprawiać problem.

 

Jak ktoś chce mieć 25@52 - żaden problem, w tym układzie mogę sobie zrobić takie warunki. Początkowo jechałem na 24 stopniach, wilgotność była niższa niż przy 23, ale było jednak trochę za ciepło. Obniżenie do okolic 23-23,5 nawet kosztem nieco wyższej wilgotności bardziej nam odpowiada.

 

A teraz plusy - w każdym pomieszczeniu z osobna mogę sobie regulować temperaturę. Koszty eksploatacji są bardzo niskie, fluktuacje temperatury mniej niż 1 stopień w ciągu doby (z reguły 0,5-0,6 - tutaj jest jeszcze pole do optymalizacji przy użyciu trendów,, ale nie czuje potrzeby). Brak wymuszonego ruchu powietrza jak przy klimatyzacji. Nawet w garażu mam chłodzenie i wbrew pozorom ma co robić (mimo, że nie ma okien, brama biała od zachodu) - wjazd z trasy jednym autem powoduje odczuwalny wzrost temperatury w 45m2 garażu. A przede wszystkim cisza, cisza i jeszcze raz cisza. W nocy szybciej usłyszę w sypialni cykanie zegara z kuchni czy szum zmywarki, aniżeli system chłodzenia. Wbrew pozorom hałas ma bardzo duży wpływ na komfort życia i samopoczucie.

 

Do autora tematu:

Chłodzenie wody w układzie CO jest oparte o wymiennik poza pompą ciepła, dodatkowa pompka do CO. Pompa DZ z pompy załączana równoległym stycznikiem. Chłodnica na wejściu z DZ, dalej wymiennik do wody w CO, a za tym wszystkim pompa ciepła. Przy grzaniu CWU pobiera ciepło z domu - to samo przy ogrzewaniu basenu latem.

Wymiennik 35kW secespola z króćcami 1cal.

 

Podsumowując - co kto lubi. Ja klimatyzacji nie lubię. O ile w aucie nie ma innego rozwiązania, o tyle w domu można znaleźć alternatywę.

Przechwytywanie.JPG

Edytowane przez Owczar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No popatrz, widzę, że Cię zainspirowałem :) To spójrz na to... od ponad tygodnia chłodzenie nie włączane, od 3 dni osuszanie i bypass wyłączone. Jaki jest tego efekt? Wilgotnośc mam wyższą niż wcześniej.

 

A czemu akurat wyciąłeś dane o wilgotności i temperaturze na zewnątrz? U mnie na zewnątrz przez większość czasu wilgotność prawie 100%. Więcej, niż pokazuje stacja meteo, ale weźmy jej dane jako bardziej wiarygodne:

 

attachment.php?attachmentid=457704

 

Jak mamy 95%@15* to wilgotność po ogrzaniu do 25* jest 53%. Jak wewnątrz mamy 25*@60% to co jest do odzyskania? "do 70%" z 7pp? To jest całe nic. A jak mamy 24*@70% to po ogrzaniu do 25* mamy 66% i odzysk działa "w druga stronę". Wiec przy działającym wymienniku ERV persaldo wychodzi bardzo blisko zera jeżeli chodzi o wilgoć i nie zakładałbym się, w którą stronę.

 

U mnie ostatni tydzień:

attachment.php?attachmentid=457705

 

Owszem, zdarzyły się przekroczenia 60%. Ten drastyczny wzrost/spadek to wycieczka stacji na zewnątrz w celu kalibracji CO2. Przed tym skokiem czujnik stał w salonie, później wrócił do sypialni gdzie stacjonuje standardowo.

 

Zaraz wrzucisz wykres od siebie, ale pamiętaj - jak pisałem, według mnie BME zaniżają wilgotność

 

To mam ponad 100% na czerpni?

attachment.php?attachmentid=457706

 

OK, niech będzie. Dlatego posłużyłem się danymi ze stacji pogodowej.

 

 

dlatego wynik powiększam o 7%. Gdyby tak brać go prosto z czujnika to 60% przekraczałbym bardzo sporadycznie.

 

Czyli czujnik wskazuje 7% mniej, niż na wykresach? Dodajesz sobie 7 % bo takie masz IMO? No daj spokój. To już przesadna manipulacja danymi.

Wilgotność20190826.jpg

Wilgotność20190826_2.jpg

Wilgotność20190826_3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu akurat wyciąłeś dane o wilgotności i temperaturze na zewnątrz? U mnie na zewnątrz przez większość czasu wilgotność prawie 100%. Więcej, niż pokazuje stacja meteo, ale weźmy jej dane jako bardziej wiarygodne:

 

attachment.php?attachmentid=457704

 

Jak mamy 95%@15* to wilgotność po ogrzaniu do 25* jest 53%. Jak wewnątrz mamy 25*@60% to co jest do odzyskania? "do 70%" z 7pp? To jest całe nic. A jak mamy 24*@70% to po ogrzaniu do 25* mamy 66% i odzysk działa "w druga stronę". Wiec przy działającym wymienniku ERV persaldo wychodzi bardzo blisko zera jeżeli chodzi o wilgoć i nie zakładałbym się, w którą stronę.

 

Ale co mnie interesuje wilgtność względna? Mogę wkleić jak bardzo chcesz. To nie ona decyduje o dyfuzji, a wilgotność bezwzględna, bo w wymienniku temperatury stają się zbliżone.

Ale gdzie tam widzisz 15 stopni na wykresie temperatury? Przez większość czasu jest grubo poniżej 15 stopni, a najmniej ponizej 6. 15@95 to ja mam w upały w kanale za chłodnicą. Tutaj bilans wygląda zupełnie inaczej. Weźmy sobie 10@97 co przeliczamy na 25@38.

Zresztą na moich wykresach widzisz dokładnie, w którą i jak intensywnie działa odzysk.

 

Przechwytywanie2.jpg

 

U mnie ostatni tydzień:

attachment.php?attachmentid=457705

 

Owszem, zdarzyły się przekroczenia 60%. Ten drastyczny wzrost/spadek to wycieczka stacji na zewnątrz w celu kalibracji CO2. Przed tym skokiem czujnik stał w salonie, później wrócił do sypialni gdzie stacjonuje standardowo.

 

U Ciebie temperatura jest jakieś 2 stopnie wyższa niż u mnie, więc masz nieco niższą wilgotność. Ale jak sam widzisz przekraczasz te magiczną barierę 60% bez chłodzenia pasywnego. A teraz wyobraź sobie, że nie ma odzysku. Patrząc na moje wykresy WB przed, za reku i na zewnątrz, można śmiało stwierdzić, że wilgotność nie przekraczałaby u Ciebie 50%, a w mojej temperaturze 55%. Ale nadal uważasz, że w takich warunkach odzysk wilgoci jest mile widziany?

Jak pokazuje Ci wykresy w upały, gdzie przekraczam 60%, to piszesz o niespotykanym dyskomforcie, a jak ERV przyczynia się do takiej sytuacji u CIebie to jest ok?

 

 

 

To mam ponad 100% na czerpni?

attachment.php?attachmentid=457706

 

OK, niech będzie. Dlatego posłużyłem się danymi ze stacji pogodowej.

 

Czyli czujnik wskazuje 7% mniej, niż na wykresach? Dodajesz sobie 7 % bo takie masz IMO? No daj spokój. To już przesadna manipulacja danymi.

 

 

Nie, nie masz. Ale takie są moje wnioski. Jeśli na na zewnątrz mam 25@80%, obniżam temperaturę do 15, to mam do czynienia z powietrzem nasyconym, ale w praktyce ciężko o 100%, więc załóżmy, że ma 97%. Potem ogrzewam do 23 stopni i robi się 55% w pomieszczeniu, to chyba jednak coś nie tak?

Nie dajmy się zwariować, to nie są urządzenia do precyzyjnego pomiaru, a raczej do zabawy. Ich wskazania są całkiem spoko, ale jak weźmiemy do tego dość duży zakres temperatury pracy, to robi się nam mimo wszystko rozjazd danych. Mnie nie interesuje czy to 65% to naprawdę 65, a może 60%. Bardziej mi zależy na badaniu zjawisk zachodzących w wentylacji, przemian, dyfuzji itp. WIęce biorę dane referencyjne.

Załóżmy, że wyłączę zmianę wskazań, wtedy okaże się, że 60% w domu przekraczam tak samo sporadycznie jak na Twoich wykresach.

 

Weźmy ostatnie 2 dni - moje i z meteo.waw.pl. Mimo podbicia moje pomiary są bardzo zbliżone, a czasem nawet niższe.

 

Przechwytywanie3.jpg

meteo.JPG

Przechwytywanie2.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co mnie interesuje wilgtność względna?

 

Mój organizm ma w głębokim poważaniu - reaguje wyłącznie na wilgotność względną i tę chcę utrzymywać w ryzach.

 

Ale gdzie tam widzisz 15 stopni na wykresie temperatury?

 

W nocy z 20 na 21 mamy >95% i ok. 15*C.

 

Ale jak sam widzisz przekraczasz te magiczną barierę 60% bez chłodzenia pasywnego.

 

Sporadycznie. Dla przykładu właśnie tej nocy z 20 na 21.

 

Jak pokazuje Ci wykresy w upały, gdzie przekraczam 60%, to piszesz o niespotykanym dyskomforcie, a jak ERV przyczynia się do takiej sytuacji u CIebie to jest ok?

 

W sumie racja... Co mógłbym zrobić? Może otworzę bypass, żeby osuszyć?

Ale.... przecież bypass był otwarty dla przykładu tej nocy z 20 na 21 sierpnia gdy wilgotność przekraczała 60%. Zamknął się (z automatu wg temperatury - bo u mnie spadła poniżej 13*) gdy w salonie miałem 58,5% wilgotności.

 

 

attachment.php?attachmentid=457714

 

Więc sorry, nie da się w tym momencie przypisać winy odzyskowi wilgoci. Ale przecież mam klimę :) Gdybym chciał/potrzebował, mogę odpalić osuszanie :)

 

Klima rządzi a ERV jest niewinny CBDO

 

 

to chyba jednak coś nie tak?

 

Jak po drodze nie ma niczego, co jest w stanie wchłonąć ani oddać wilgoć - można by takie wnioski wyciagać. Ale nie w domu, gdzie mamy pochłaniacze i oddawcze wilgoci. Tak jak i z ciepłem, tak i z wilgocią nie tylko rekuperacja ma wpływ na warunki.

 

robi się nam mimo wszystko rozjazd danych.

 

To takie Twoje dywagacje, czy jakaś dokładniejsza analiza?

 

https://www.kandrsmith.org/RJS/Misc/Hygrometers/calib_many.html

 

To raczej stacja pogodowa na Okęciu ma problem z czujnikiem wilgotności, bo nigdy nie przekracza 97,5%. Aż nie do wiary, że nigdy nie przytrafiło się tam 100% wilgotności.

 

attachment.php?attachmentid=457715

 

Owszem, mi się porozjeżdżały - te czujniki, którym zmieniałem ID.

 

 

[ATTACH=CONFIG]457709[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]457710[/ATTACH]

 

Żeby skalować swój czujnik względem innego trzeba się do niego zbliżyć. Nie bez kozery umiejscowienie czujników stacji meteo są znormalizowane. Porównaj sobie choćby temperaturę z temperaturę grunt +10. Również otoczenie ma znaczenie zarówno co do wilgotności jak i temperatury. Czy dookoła jest odkryta wybetonowana przestrzeń, czy lasy, łąki i pola.

Wilgotność20210820_21.jpg

BME.jpg

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób taka sama analizę dla 24 sierpnia. 60% przekroczyłeś i 23 i 24. 24 wilgotność bezwgledna na zewnątrz była o wiele niższa niż w domu. Przy normalnym wymienniku wewnątrz automatycznie by spadła, ale przy erv trzyma poziom, co widać także na Twoim wykresie.

 

Ok, zakładając, że teraz usuwam modyfikowanie wilgotności o 7%. Z 60% zrobi się 56%. Czyli wtedy moje rozwiązanie z chłodnica już jest ok?

 

Mała poprawka, właśnie sprawdziłem i mam nawet 9%. Usunę i zobaczę jak wyjdą dane. Teraz zbieram wszystko długoterminowo, więc będzie łatwiej to analizować.

W tej sytuacji z 65% robi się 59%...

Edytowane przez Owczar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...