Korniki w podłodze

[Tomasz86_DG]

Witam serdecznie, mam problem, przeprowadziłem się do Danii do dość starego domu , w salonie na podłodze jest wykładzina którą postanowiłem usunąć. Pod spodem drewniana podłoga ale mega stara i mega zjedzona przez korniki. Żerujących okazów jako tako nie widać. Pytanie co z tym można zrobić? Myślałem o przeszlifowaniu podłogi, uzupełnieniu braków i zaimpregnowaniu, pytanie co z robalami, czy jest szansa że wyprowadziły się jakiś czas temu, czy raczej siedzą gdzieś w głębi drewna nadal ?

[Tomasz86_DG]

https://ibb.co/Jm5fwJN

 

 

Link do zdjęcia, jestem tu nowy nie wiem jak wrzucać zdjęcia do posta :/

[Tomasz86_DG]

[Elfir]

Kołatek nie kornik.

Konieczne jest zagazowanie - rozprowadzić środek chemiczny trujący owady i zakryć podłogę szzczelnie folią na kilka dni.

[Elfir]

Zdjęcie:

Klikasz prawym klawiszem, wybierasz "otwórz obraz w nowym oknie". W nowym oknie masz samo zdjęcie a adres strony kończy się .jpg (lub analogicznym skrótem pliku graficznego). Taki adres kopiujesz i wstawiasz miedzy tagi

 

[Tomasz86_DG]

Dzięki za odpowiedź. Myślisz że taka podłoga bo pozbyciu się szkodników, szlifowaniu i uzupełnieniu ubytków ma jeszcze rację bytu ?

[MiśYogi]

Sam nie widzisz? Chcesz potwierdzenia, że da się uratować?

To wygląda, jakby kołatka dawno nie było, ale też bym zagazował.

A w trakcie rozglądał się po okolicy, czy gdzieś nie dostanę takich desek na wymianę?

To pewno są na wpusty, jak zeszlifujesz środkową deskę, to w środku będziesz miał to samo, próchno. Tak samo, ta deska z lewej. Ja bym wymienił chociaż te trzy deski 1, 3, 5, resztę uzupełnił środkiem do wypełnień i nie szlifował, tylko wygładził drobnym papierem.