Toty 27.08.2021 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2021 W dalszej rodzinie mam przypadek rozgrzebanej budowy. Zaczęli w środku pandemii (hipoteka zatwierdzona w sierpniu ubiegłego roku), fundamenty wylane w listopadzie. Potem przyszła zima i n-ta fala covida. Niestety inwestorzy nie kupili materiałów przed zimą, na wiosnę wszystko pofrunęło do góry. Do hipoteki mieli kosztorys na budowę pod klucz na 450tyś (domek 122m2). Niestety same bloczki kupowali podobno o 20% drożej niz w kosztorysie, stal to już w ogole rozjazd na kilka tysięcy. Obecnie domek cudem doszedł do SSZ, chociaż musieli ponoć dopłacić ekipie okolo 20tyś więcej niż ustalone bo chcieli zejść (w umowie nie było oczywiscie żadnych kar). W kosztorysie ten etap miał wynieść 226tyś, a podobno jest już ponad 280tyś wydane. Kolejny etap czyli okna i stolarka wyceniany jest obecnie 15% wiecej niż w kosztorysie. Najgorzej jednak będzie z instalacjami bo wyceny wykonawców są o prawie 100% wyższe niż te zatwierdzone przez bank! Z tego co rozmawiałem z nimi wczoraj, rzeczoznawca z banku był tydzień temu i nie chcą zatwierdzić następnej transzy. Robi się sytuacja patowa.... Na szczęście nie stracili roboty w pandemiii, ale nie mają też żadnych podwyżek, a ceny usług i materiałow skoczyly o 30-40%. Możliwe że skonczy się sprzedażą działki i budynku w tym stanie, bo jednak nieruchomości zdrożały. No ale na to musi się zgodzić bank... Niestety lokalizacja słaba i o kupca nie będzie łatwo. Generalnie czarna dupa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnago 27.08.2021 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2021 W bankach kosmici nie siedzą, niech spróbują zawiesić budowę i kredyt . Może ta górka łupnie z zimą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomasziolkowski 27.08.2021 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2021 Obawiam się że to będzie dość popularny scenariusz w przyszłym roku. Dla banków to również będzie duży problem. Osobiście śledzę temat, planując rozpoczęcie budowy na początku 2022 i scenariuszy ciągu dalszego jest kilka.Od tych optymistycznych - że jednak ta bańka w końcu pęknie i będzie mała zimowa odwilż cen, po te pesymistyczne, a nawet zupełnie czarne - że mało, że nie będzie odwilży cenowej to ceny jeszcze będą rosły. Na razie ciężko o obniżki cen skoro popyt na niektóre materiały budowlane cały czas przewyższa podaż. Wszyscy mówią - najgorszy okres na rozpoczęcie budowy.Styropian i stal już podobno delikatnie w dół. Najgorzej drewno. I tu raczej nic się nie zmieni tak szybko. Mało że drogie to jeszcze go nie ma. Nie wiem dlaczego instalacje tak im poszybowały o 100%? Szklanej kuli na biurku nie mam niestety żebym mógł coś więcej powiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.