Opór cieplny materiałów - przełożenie na koszta

[rypek1]

Witam serdecznie,

lada moment przymierzam się do położenia podłóg na nowej podłodze z ogrzewaniem wodnym podłogowym i stoję przed wyborem materiałów, aby przygotować posadzki na odpowiednich wysokościach (od razu pierwsze pytania)

- czy jeśli w salonie z aneksem chce położyć różne materiały (cześć salonu panel winylowy / laminowany, a w części kuchni płytki), to na podłogówce nie ma żadnego sensownego sposobu żeby zgubić te ~1cm? Zostaje tylko przygotowanie tego na etapie lania posadzki, ew wylewka samopoziomująca?

 

I co do oporów cieplnych. Taki panel winylowy ma średnio 0,02-0,03 oporu na m2. A Panel laminowany 10mm ma ~0,125. Czyli załóżmy, że różnica wynosi 0,1 kw na m2. Czy ktoś się orientuje jakie przełożenie to ma na koszty ogrzewania? Ile więcej gazu/palletu trzeba przepalić żeby utrzymywać tę samą temperaturę? Czy w ogóle jest sens przejmować się tą różnicą w oporze, czy to bedzie raczej znikome? Dom ma koło 130m2, całość w podłogówce. Docieplony, okna 3 szybowe.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Edytowane 29 Sierpnia 2021 przez rypek1

[Kaizen]

Ciepło nie znika. Jak jakaś okładzina ma większy opór, to potrzebna jest wyższa temperatura zasilania systemu grzewczego, żeby powierzchnia podłogi osiągnęła tę sama temperaturę i tę sama moc. A temperatura zasilania przekłada się na temperaturę w głębi wylewki a tym samym na straty do gruntu. Ale jak masz z 15+ cm ocieplenia, to nie będą to jakieś znaczące różnice - jednak dokładne liczby strat do gruntu do policzenia na piechotę. A nie jest to takie proste, bo trzeba przyjąć pewne założenia co do temperatury gruntu na różnych głębokościach pod domem i jego przewodności cieplnej. A to nie takie proste. W przypadku powietrza masz praktycznie nieograniczoną pojemność cieplną, bo ogrzane stratami powietrze nawet w bezwietrzną pogodę ulatuje w górę i na jego miejsce do ściany "przytula" się zimne. Gruntu pod domem nikt Ci nie podmienia więc pozostają tylko straty przez przewodzenie a ogrzany grunt można traktować jak akumulator ciepła.

 

Temperatura zasilania ma też znaczenie dla sprawności pompy ciepła i kotła kondensacyjnego (im niższa temperatura zasilania tym wyższa sprawność).

[Jakub Kaszafimski]

Ciepło nie znika. Jak jakaś okładzina ma większy opór, to potrzebna jest wyższa temperatura zasilania systemu grzewczego, żeby powierzchnia podłogi osiągnęła tę sama temperaturę i tę sama moc. A temperatura zasilania przekłada się na temperaturę w głębi wylewki a tym samym na straty do gruntu. Ale jak masz z 15+ cm ocieplenia, to nie będą to jakieś znaczące różnice - jednak dokładne liczby strat do gruntu do policzenia na piechotę. A nie jest to takie proste, bo trzeba przyjąć pewne założenia co do temperatury gruntu na różnych głębokościach pod domem i jego przewodności cieplnej. A to nie takie proste. W przypadku powietrza masz praktycznie nieograniczoną pojemność cieplną, bo ogrzane stratami powietrze nawet w bezwietrzną pogodę ulatuje w górę i na jego miejsce do ściany "przytula" się zimne. Gruntu pod domem nikt Ci nie podmienia więc pozostają tylko straty przez przewodzenie a ogrzany grunt można traktować jak akumulator ciepła.

 

Temperatura zasilania ma też znaczenie dla sprawności pompy ciepła i kotła kondensacyjnego (im niższa temperatura zasilania tym wyższa sprawność).

 

A da się to jakoś policzyć np. dla 100 metrów kwadratowych i przyjmując te same założenia ale biorąc np. panele laminowane i w drugiej wersji winylowe. Pierwsze powiedzmy R = 0,07 a drugie połowa tego...

 

Jak to wpłynie na zużycie gazu przyjmując resztę kwestii umownych i stałych w obu przypadkach.

Edytowane 7 Września 2021 przez Jakub Kaszafimski

[Kaizen]

A da się to jakoś policzyć np. dla 100 metrów kwadratowych i przyjmując te same założenia ale biorąc np. panele laminowane i w drugiej wersji winylowe. Pierwsze powiedzmy R = 0,07 a drugie połowa tego...

 

Jak to wpłynie na zużycie gazu przyjmując resztę kwestii umownych i stałych w obu przypadkach.

 

http://www.instsani.webd.pl/236/zasady-projektowania-ogrzewania-podlogowego

 

Jak chcesz tylko oszacować zmianę strat do gruntu, to z powyższego ustalasz temperatury dla różnego oporu okładzin. I jak wyjdzie np. 28 i 30 to liczysz proporcjonalnie do dt. Jak założymy temperaturę gruntu 8* to mamy (30-28)/(28-=2/20=10%. Tylko pytanie, z ilu W te 10% liczyć i ile z tych strat zostanje pod domem i moze po trzech latach temperatura pod domem będzie 12* albo i więcej.