Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Listwa ogrzewania podłogowego (sterownik ogrzewania), a BMS


Recommended Posts

Czy faktycznie nie mam możliwości włączenia grzania dwóch pomieszczeń, a reszty nie, z pompą ciepła?

 

Wrzuć w szukajkę "taktowanie". Cała masa wpisów.

Problemem jest przewymiarowanie źródła ciepła (najczęściej PC, ale nie tylko).

Nawet, jak PC będzie odpowiednia dla całego domu, to i tak w cieplejsze okresy będzie taktowała. A jak jej zakręcisz część obiegów - to będzie okrutnie taktowała. Jakimś ratunkiem będzie bufor - ale to koszt i obniżenie COP bo trzeba go ładować do wyższej temperatury, niż temperatura potrzebna w podłodze.

 

Jak w czasie sezonu będą się poszczególne pętle zamykały - to też automatyka źródła ciepła zeświruje. Nadmiar automatyki szkodzi. Jak masz proste źródło ciepła (np. zwykła grzałka co najwyżej z termostatem, żeby wody nie zagotować) to można się bawić w sterowanie strefowe. Jak będą się prztykały, która bardziej smart automatyka ze źródła ciepła i z listew - to nic dobrego z tego nie wyjdzie.

 

Przykładowy wątek:

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?369438-CO-ogrzewanie-strefowe-i-taktowanie-pieca

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie też przewidywałem sterowanie temperaturą dla różnych pomieszczeń. A skończyło się jak Kaizen mówi. Przerost formy nad treścią.

Ale Tomek też ma rację - ma mieszkanie, jakieś tam zwykłe. My mamy dom wybudowany wg. jakiś standardów. U niego będzie działać. W słabo lub bez sensu ocieplonych domach - też będzie działać. Automatyka będzie przydatna.

Ja od 3 lat nie ruszam zaworów wcale. Sypialnia zakręcone ogrzewanie cały rok. Łazienki chodzą na full i salon z kuchnią bo to otwarta przestrzeń. Wiatrołap mam ustawiony na połowę. Pokoje wszystkie zakręcone. Nie ma co poprawiać, bo są różnice +-1~2* dla pomieszczeń z zakręconym obiegiem.

Jedyną sensowną opcją podwyższania temperatury w łazience to drabinka z dodatkową grzałką. Tym można chcieć sterować. Podłoga ciepła jest miła.. ale ogrzewanie trwa krótko. A dla składzików i spiżarek... naprawdę trzeba by jakiś agregat chłodzący zapodać.

 

ps. bezwładność nie jest aż tak straszna jak Kaizen napisał.

A jedynym wpływem na temperatury pomieszczeń jest odpowiednie zagęszczenie rurek w podłodze. Ale... to trzeba zrobić z głową od razu.

Edytowane przez Gik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Tomek też ma rację - ma mieszkanie, jakieś tam zwykłe. My mamy dom wybudowany wg. jakiś standardów. U niego będzie działać. W słabo lub bez sensu ocieplonych domach - też będzie działać. Automatyka będzie przydatna.

 

Przede wszystkim nie ma pojęcia o podłogówce:

Mogę Ci wrzucić, ale to będzie nie na temat, bo ja [w bloku] nie mam ogrzewania podłogowego.

 

 

 

ps. bezwładność nie jest aż tak straszna jak Kaizen napisał.

 

Pewnie, że można dyskutować, z tym, co piszę. Ale warto podać pomiary, które są podstawą kwestionowania wykresów i termowizji z których wyciągam swoje wnioski.

 

https://forum.muratordom.pl/entry.php?132525-O-bezw%C5%82adno%C5%9Bci-pod%C5%82og%C3%B3wki

https://forum.muratordom.pl/entry.php?132662-O-bezw%C5%82adno%C5%9Bci-pod%C5%82og%C3%B3wki-cz-2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim nie ma pojęcia o podłogówce:

 

 

 

 

 

 

Pewnie, że można dyskutować, z tym, co piszę. Ale warto podać pomiary, które są podstawą kwestionowania wykresów i termowizji z których wyciągam swoje wnioski.

 

https://forum.muratordom.pl/entry.php?132525-O-bezw%C5%82adno%C5%9Bci-pod%C5%82og%C3%B3wki

https://forum.muratordom.pl/entry.php?132662-O-bezw%C5%82adno%C5%9Bci-pod%C5%82og%C3%B3wki-cz-2

 

Pomiary... co ja pomierzę jak przy -5 strace max 1~2 stopnie po dobie. Bez jakiegokolwiek ogrzewania. A podłoga w ciągu 30min już nabiera ciepła. Zresztą... tak jak mówie różnice między pomieszczeniem ogrzewanym lub nie to 1~2* oczywiście wykluczając jakiekolwiek zyski słoneczne. Poza twardymi danymi z wykresów, dla mnie istotniejsze są te subiektywne. Zwłaszcza żony :)

Podłoga to wylewka cementowa, anhydryty to porażka z wielu względów.

 

Dla potencjalnych zainteresowanych sterowaniem ogrzewania to rzetelne zapotrzebowanie na energię pomieszczeń czego skutkiem powinno być odpowiednie zagęszczenie rurek lub mocy mat. I to samo się reguluje. Chyba, że zamiast okien i drzwi mamy bramy garażowe i wiatr hula.

 

Ale kto zabroni wydać kasę na zawory i możliwość sterowania... Jak już będzie to głupio nie korzystać :) Ja miałem też je zakładać ale... kompletnie nie widzę w tym sensu. Jedynie łazienki i chłodnie. A w łazience - drabinka z zasilaniem elektrycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiary... co ja pomierzę jak przy -5 strace max 1~2 stopnie po dobie. Bez jakiegokolwiek ogrzewania. A podłoga w ciągu 30min już nabiera ciepła.

 

Zaglądałeś chociaż w linki? U mnie po 25 minutach od odpalenia podłogówki z maksymalną mocą temperatura powierzchni podłogi spadła. A po wyłączeniu ogrzewania temperatura powietrza dalej rosła - przez 7 godzin przy wyłączonym zasilaniu podłogi do kolejnego odpalenia podłogówki.

 

To nie tylko moje doświadczenia - wrzucałem wykresy Krolesa, gdzie temperatura powietrza zaczyna rosnąć po ponad dwóch godzinach od odpalenia podłogówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaglądałeś chociaż w linki? U mnie po 25 minutach od odpalenia podłogówki z maksymalną mocą temperatura powierzchni podłogi spadła. A po wyłączeniu ogrzewania temperatura powietrza dalej rosła - przez 7 godzin przy wyłączonym zasilaniu podłogi do kolejnego odpalenia podłogówki.

 

To nie tylko moje doświadczenia - wrzucałem wykresy Krolesa, gdzie temperatura powietrza zaczyna rosnąć po ponad dwóch godzinach od odpalenia podłogówki.

 

No masz rację zdecydowanie. Ale liczą się odczucia subiektywne. Jesteśmy ludźmi, nie programami. Trzeba to uwzględnić.

Czyli całkiem inne będą kiedy wracasz do domu w którym spadło do 19~20 stopni z 23 i dopiero odpaliło się ogrzewanie

A całkiem inaczej kiedy jest 21~22 i spadło z 23*. W drugim przypadku czujesz już ciepło z podłogi po 30min.

A w pierwszym było by jak napisałeś.

 

W rzeczywistości jest znacznie więcej zmiennych i warunków niż wykresy uwzględniają. Interpretacje są indywidualne.

 

Dlatego nie każdy dom potrzebuje precyzyjnego sterowania. Ale to nie znaczy, że ja zrobiłem dobrze a Ty czy inni źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli całkiem inne będą kiedy wracasz do domu w którym spadło do 19~20 stopni z 23 i dopiero odpaliło się ogrzewanie

A całkiem inaczej kiedy jest 21~22 i spadło z 23*. W drugim przypadku czujesz już ciepło z podłogi po 30min.

 

Naprawdę masz aż takie wahania?

I nie wynikają one z zysków bytowych, słonecznych czy kominka? U mnie, żeby dobowa amplituda w sypialni zbliżyła się do 1* musiałem w salonie odpalić kominek. Zacznijmy od tego, że sterownik, żeby utrzymać ten 1* amplitudy msialby mieć z +-0,2 histerezę maks. Ze świecą takich szukać. A i tak spóźniałby się z reakcją.

 

W rzeczywistości jest znacznie więcej zmiennych i warunków niż wykresy uwzględniają. Interpretacje są indywidualne.

 

Nie są. Temperatura powietrza, temperatura przegród, wilgotność, źródła promieniowania cieplnego. To czynniki od których zależy komfort. Przy podłogówce ostatnie można pominąć a w sezonie grzewczym wilgotność będzie i tak (za) niska. Zostają dwa pierwsze. Temperaturę podłogi pokazuję na termowizji, temperatura pozostałych przegród zewnętrznych jest niewiele niższa od powietrza w przyzwoicie ocieplonych domach. Zostaje temperatura powietrza.

 

 

Dlatego nie każdy dom potrzebuje precyzyjnego sterowania. Ale to nie znaczy, że ja zrobiłem dobrze a Ty czy inni źle.

 

Podłogówką nie da się precyzyjnie sterować temperaturą powietrza wewnątrz. Reakcja będzie zdecydowanie spóźniona. Stąd podstawowy rodzaj sterowania to sterowanie pogodowe. Jeszcze lepsze by było (i pewnie z czasem będzie) nie na podstawie aktualnej temperatury, a na podstawie kilkugodzinnej prognozy.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę masz aż takie wahania?

I nie wynikają one z zysków bytowych, słonecznych czy kominka? U mnie, żeby dobowa amplituda w sypialni zbliżyła się do 1* musiałem w salonie odpalić kominek. Zacznijmy od tego, że sterownik, żeby utrzymać ten 1* amplitudy msialby mieć z +-0,2 histerezę maks. Ze świecą takich szukać. A i tak spóźniałby się z reakcją.

Czyli, że jeśli spada mi 1~2* przez dobę przy temperaturze zewnętrznej poniżej 0*. Z 23 do 21/22 to są aż takie wahania?

Mój sterownik ma może... 0,5 histerezy... o ile nie większą. Ale... naprawdę to nie jest istotne kiedy termometry wewnętrzne są dokładniejsze. Aktualnie u siebie mam ustawione ogrzewanie na 21,5* - wtedy powinno się uruchomić i leci sobie do 23.5*. W okresie zimnowym zwykle robi to raz na dobę kiedy nie ma zysków słonecznych. Braku precyzji kompletnie nie odczuwam. Przegrzanie graniczy z cudem, o ile bym nie puścił w podłogę 60*. Wtedy mogło by się to udać.

 

Nie są. Temperatura powietrza, temperatura przegród, wilgotność, źródła promieniowania cieplnego. To czynniki od których zależy komfort. Przy podłogówce ostatnie można pominąć a w sezonie grzewczym wilgotność będzie i tak (za) niska. Zostają dwa pierwsze. Temperaturę podłogi pokazuję na termowizji, temperatura pozostałych przegród zewnętrznych jest niewiele niższa od powietrza w przyzwoicie ocieplonych domach. Zostaje temperatura powietrza.

No nie, drogi Kaizenie. Mi jest ciepło. Żonie nie jest. Będziesz nadal z tym polemizować? Ogólnie żona chce mieć 24* ... ja jeśli siedzę i nic nie robie - wytrzymam. Ale jak mam coś zrobić w domu... to dupa mi się gotuje.

 

 

Podłogówką nie da się precyzyjnie sterować temperaturą powietrza wewnątrz. Reakcja będzie zdecydowanie spóźniona. Stąd podstawowy rodzaj sterowania to sterowanie pogodowe. Jeszcze lepsze by było (i pewnie z czasem będzie) nie na podstawie aktualnej temperatury, a na podstawie kilkugodzinnej prognozy.

 

No masz rację jeśli różnice które musisz pokryć są większe niż moje max 2* ... Ale fakt, nie każdy może sobie na to pozwolić, bo są tanie godziny prądu. Bo nie ma nikogo w domu i po co grzać. Pewnie jakieś argumenty jeszcze się znajdą. Wtedy harmonogram zrobi robotę jeśli uwzględni nasz powrót z pracy który da się zwykle sensownie sprecyzować. Prognozy też się udają na kilka godzin do przodu. Dla większosci ludzi to ma sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli, że jeśli spada mi 1~2* przez dobę przy temperaturze zewnętrznej poniżej 0*. Z 23 do 21/22 to są aż takie wahania?

 

Mowa o grzaniu w ciągu tej doby? Bardzo dużo. Bez grzania - dużo.

 

Mój sterownik ma może... 0,5 histerezy... o ile nie większą. Ale... naprawdę to nie jest istotne kiedy termometry wewnętrzne są dokładniejsze. Aktualnie u siebie mam ustawione ogrzewanie na 21,5* - wtedy powinno się uruchomić i leci sobie do 23.5*.

To masz nie 0,5, a +-1*.

 

I powiedz mi, kiedy by u mnie, przy takich temperaturach, ogrzewanie się włączyło, a kiedy wyłączyło?

 

attachment.php?attachmentid=439683

 

A kiedy u kolegi Krolesa?

attachment.php?attachmentid=404848

 

W okresie zimnowym zwykle robi to raz na dobę kiedy nie ma zysków słonecznych. Braku precyzji kompletnie nie odczuwam.

 

Dokładać sterowanie, żeby pogorszyć komfort i podnosić koszty ogrzewania (bo grzanie do 23,5 jak 21,5 uważasz za komfortowe to czysta rozrzutność)?

 

No nie, drogi Kaizenie. Mi jest ciepło. Żonie nie jest.

 

Naprawdę Tobie jest cały czas ciepło w zakresie 21,5-23,5 a żonie nie?

 

Ale fakt, nie każdy może sobie na to pozwolić, bo są tanie godziny prądu. Bo nie ma nikogo w domu i po co grzać.

 

To ja jestem ten, co twierdzi, że nie ma sensu zmienianie temperatury czy wyłączanie ogrzewania na weekend przy podłogówce. A żeby osiągnąć 2* amplitudy to musiałbym podłogówkę odpalać co drugi dzień.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen, tak w ogóle już nie wiem co Ty chcesz mi udowodnić? Naprawdę już się pogubiłem.

Ja twierdze, ze sterowanie ogrzewaniem jest bez sensu. Bo w pomieszceniach gdzie chcę mieć chłodniej - wyłączam ogrzewanie na zawsze. I mam dzięki temu -1~2* Reszta jest grzana podłogówką. W takiej formie jak napisałem. od 21,5* do 23,5* zwykle raz na dzień zimą przy ujemnych temperaturach.

Łazienki dogrzewane drabinką z dodatkową grzałką.

a Ty co chcesz mi powiedzieć, że mogę mieć lepiej?

 

ps. Tak, mojej żonie jest chłodno w tym zakresie. Niektóre tak już mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale skoro w sumie udowodniłeś mi, że problem jest i istnieje to co mam zrobić?

 

To Ty używasz do bezwładności słów "straszna" i "problem". Nie wiem, co masz z tym zrobić, skoro tak to postrzegasz.

 

Dla mnie to pożądana cecha i jeszcze ją zwiększałem zamieniając 2cm EPS na 2cm wylewki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen, tak w ogóle już nie wiem co Ty chcesz mi udowodnić?

Udowadniam, że mylisz się twierdząc:

.

Cytat Napisał Gik Zobacz post

ps. bezwładność nie jest aż tak straszna jak Kaizen napisał.

 

 

To Ty używasz do bezwładności słów "straszna" i "problem". Nie wiem, co masz z tym zrobić, skoro tak to postrzegasz.

 

Dla mnie to pożądana cecha i jeszcze ją zwiększałem zamieniając 2cm EPS na 2cm wylewki.

 

Rany... Ty jesteś prawdziwy?

Naprawdę nie jesteś jakimś botem? Poczytaj moje cytaty i pomyśl.

Potem przeczytaj swój wcześniejszy post od którego to się zaczęło...

Kończe dyskusję z Tobą... jednak nie da się jej prowadzić Tobą. Myliłem się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany... Ty jesteś prawdziwy?

Naprawdę nie jesteś jakimś botem? Poczytaj moje cytaty i pomyśl.

 

Ale coś namieszałeś z tymi cytatami. Prowadzą do nikąd.

 

 

Potem przeczytaj swój wcześniejszy post od którego to się zaczęło...

 

Który? Bo twierdząc, że akumulacja nie jest taka straszna, jak ja uważam nie zacytowałeś, do której wypowiedzi się odnosisz. Nigdy nie pisałem, że akumulacja jest straszna. Wręcz przeciwnie. Uważam ją za zaletę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No popatrz co za heca. Ty lubisz bezwładność podłogówki i ja też. A tyle postów, linków tez i udowodnień, że się mylę.

Co z tego wyszło?

 

Prosta suma Twoich wcześniejszych postów. Wychodzi z nich, ze akumulacja generuje sporo problemów, brakuje w Twoich postach rozwiązań, tylko uwidacznianie problemów. Dodatkowo okraszone są wykresami, linkami które udowadniają duperele.

Tak samo jak wyprowadzałeś mnie z błędu. Też suche linki i wykresy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No popatrz co za heca. Ty lubisz bezwładność podłogówki i ja też.

 

Tak to jest, jak piszesz cos innego, niz myślisz czy robisz (napisałeś, że kończysz ze mną dyskusje).

 

Dodatkowo okraszone są wykresami, linkami które udowadniają duperele.

Tak samo jak wyprowadzałeś mnie z błędu. Też suche linki i wykresy.

 

Gdybym widział takie wykresy, to bym podjął inne decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...