Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kocioł elektryczny PLUS Bufor Ciepła


wumar

Recommended Posts

I na dokładnie te same 8 mroźnych dni ma wystarczyć ta moc - koszt grzałek żaden a na dokładkę autor już je ma . Akurat w przypadku grzania prądem koszt przewymiarowanej mocy jest pomijalny i zbyt mocne grzałki nie generują strat jak w przypadku kotła na wungiel czy pompy ciepła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiż to dom musi być, żeby zużywać 72kWh ciepła na dobę na CO? I kto taki durszlak grzeje kotłem elektrycznym?

 

Ja mam taki durszlak.

Zimą w największe mrozy, potrafił tyle zjeść.

A ile takich dni w roku?

Przy obecnej cenie jaką mam w taniej, to za samo grzanie miałbym 1800zl za cały sezon.

Obecnie w niektórych regionach, to 1 tona węgla.

Grzałem dom grzałkami 3 sezony.

W tym 2, gdy mieszkałem.

 

 

A 72kWh to ja potrzebuję na 8 mroźnych dni w styczniu. Jak potrzebujesz tyle na dobę, to bez sensu grzanie prądem.

Walisz ściemę w żywe oczy.

Dodaj, że masz firmę w domu i za główne źródło CO robią maszynki pożerające prąd.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taki durszlak.

Zimą w największe mrozy, potrafił tyle zjeść.

A ile takich dni w roku?

 

Dalej mówimy o:

2,9kW – przeciętna moc grzewcza

 

Przyjmijmy ze to poprawny szacunek choć chyba ciut zawyżony. Czyli na dobę potrzebujesz średnio 72 kwh.

?

 

Walisz ściemę w żywe oczy.

Dodaj, że masz firmę w domu i za główne źródło CO robią maszynki pożerające prąd.

 

Nie mam firmy w domu. Całe zużycie prądu w styczniu mam w każdym roku w okolicach 1400kWh (w tym 100% CWU grzałkami i lwia część CO kablami - wszystko na prąd). I w tym najgorszym styczniu (nie w całym sezonie) potrzebuję znacznie mniej na tydzień na CO niż 72kWh.

 

Ale weźmy inny dom.

 

Kaszpira - okna połaciowe o nędznym U, zimna silka...

 

attachment.php?attachmentid=453262

 

attachment.php?attachmentid=453263

 

Nie średnia styczniowa czy grudniowa, ani tym bardziej z sezonu grzewczego a najmroźniejsza doba w ciągu ostatnich lat a ilość ciepła dostarczona przez system CO dosyć daleka od 72kWh. Jak widać rano PC LG V 9kW pracuje na średnich obrotach. Nie wysila się. Przyjmując w takich warunkach optymistyczny COP=2 wychodzi 65,42kWh na CO przez dobę (raczej mniej).

W dzień przestaje grzać CO (tylko CWU w dziennym okienku). Temperatura ciągle na minusie i nawet przy minus kilkunastu nie ma potrzeby grzania. To sprawka niedocenianych powszechnie zysków słonecznych i bytowych. Dopiero po spadku w okolice -20* zabiera się do konkretniejszej pracy ale już przed północą schodzi z obrotów a nawet na chwilę się wyłącza (i nie, to nie jest defrost). A czemu tak dziwnie? Bezwładność podłogówki i niedoskonałe sterowanie temperaturą powietrza. Chodząc na tych wyższych obrotach przegrzała podłogę i chociaż temperatura ciągle poniżej -20* musiała spauzować. Jakby była 2x słabsza (a trzeba pamiętać, że przy -20 i niżej to ma góra 7kW) to spokojnie dałaby sobie radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic tak nie poprawia humoru jak dopasowanie cudzej instalacji do wybranych z góry założeń i wzorów. Oczywiście posiadacze durszlaków nie powinni8 grzać prądem a jak juz ich z czymś porównać to najlepiej z pompą ciepła. Co ma piernik do kospela ? I kto zabroni koledze grzać prądem skoro 20 zł doba mu nie straszna ?

Worek wungla dziś kosztowa 35 zeta i niejeden dom zjada go w mrozy codziennie więc 72 kwh za 25 zł przez te 8 mrożnych dni da sie pewnie udźwignąć.

Tylko warto mieć gdzie je schować. I o tym jest wątek a nie o pompach i przewymiarowanych kotłach.

Edytowane przez Chris Zielonka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście posiadacze durszlaków nie powinni8 grzać prądem a jak juz ich z czymś porównać to najlepiej z pompą ciepła.

 

Z pompą ciepła porównujesz durszlak czy jego właściciela? Bo nie rozumiem tego zdania.

 

Do czego zmierzasz? Ja dowodzę, ze CW podaje nieprawdziwe informacje, opierając się na nich inwestor podejmuje nieracjonalne decyzje zarówno co do sposobu ogrzewania jak i mocy źródła ciepła.

 

Worek wungla dziś kosztowa 35 zeta i niejeden dom zjada go w mrozy codziennie więc 72 kwh za 25 zł przez te 8 mrożnych dni da sie pewnie udźwignąć.

 

Dalej nie rozumiesz, że to nie mowa o rekordowych mrozach, tylko, co sam powtórzyłeś, o przeciętnej mocy? Że tyle zużywa średnio przez te ok. 200 dni sezonu grzewczego? CODZIENNIE.

 

2,9kW – przeciętna moc grzewcza

 

Przyjmijmy ze to poprawny szacunek choć chyba ciut zawyżony. Czyli na dobę potrzebujesz średnio 72 kwh.

 

72kWh * 200 dni = 14400kWh licząc po 40gr (raczej więcej, bo przy takich stratach dużo trzeba by grzać w drogiej strefie) wychodzi 5760zł na sezon. Plus CWU.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jest trochę Waszych uwag i pomysłów. Dziękuję za nie i ożywioną dyskusje :). Ale gdyby tak do tego kotła podpiąć jakiś bufor? powiem Wam, że jestem teraz od paru dni w domu i przy odrobinie samodyscypliny (użytkowanie kotła w II taryfie) - da się korzystać z Elterma. Ok, napiszecie, że nie ma zimy....ja odpiszę: Ok, nie ma oczywiście, ale przynajmniej nie ma tego syfu z ekogroszku, sadzy, kurzu...Nie zapominajmy, że sam kocioł również pobiera średnio na godzinę ok. 160 W (2 pompy obiegowe + wentylator + cyklicznie ślimak). Przy tej temperaturze (noc + 3-4, dzień ok. +10-13), żeby w domu było przytulnie ( 21.0-21.5 stopni) zużywam ok. 30 KW...A przy obecnej cenie prądu, to ok. 10-13 złotych....Dużo to? Wg mnie za cenę komfortu i bezobsługowości - opcja do przyjęcia? . Ok, przy zimniejszych nocach i lekkich mrozach w dzień - zużycie może sięgać ok. 60 KW, (uwzględniając czas pracy w określonych taryfach - może wyjść jakieś 25-27 złotych). Trochę już jest, ale mogę sie wspomóc jeszcze kominkiem....Ale czy to korzystanie z kominka jest takie całkiem darmowe?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do poniedziałku było ciepło.

Dopiero od wczoraj jest chłodno.

Jeśli bierze Ci aż tyle, to jeśli temperatura będzie oscylować -5 do +5, weźmie znacznie więcej.

Może i nawet te 60kWh, jeśli nie będzie słońca.

Paliłeś kiedyś cały sezon samym podajnikowcem?

Ile węgla wychodziło za sezon grzewczy?

Grzałem samym kotłem 6kW przez jakiś czas.

Nie robiłem notatek, jak i ile szło kWh.

Podawałem to w temacie z ogrzewającym z cop=1.

Generalnie, przy małej ilości słońca, kWh wychodzi znacznie więcej.

A najgorsze są temperatury -3/4 do lekkiego plusa i bez słońca.

Przy lekkim mrozie za dnia i w nocy do około nawet -7, nie ma różnicy.

Ale to u mnie.

Temat ciężki.

Z mojej strony, jakiś bufor ze złomowiska, plus tania pc-pw (wiesz co mam na myśli).

Wtedy w drogiej będziesz grzać jak w taniej grzałkami, a na mrozy, pozostanie buforek zasilany grzałkami i wspomagany tanią pc w weekendy i 2 godzinowe okienka w południe.

Pzdr.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...