Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ściana po malowaniu


PitCi

Recommended Posts

Dzień dobry forumowicze.

Otuż od kilku lat robiłem remonty w Polsce jak i w Niemczech i teraz gdy ponownie robie gladzie i malowanie w Polsce to napotykam sie na problem z ścianami po wymalowaniu...

Przed malowaniem ściana jest idealnie wyszlifowana i ponadto wygruntowana tak,ze ściana jest idealnie gładka...jednakże po wymalowaniu takie cos wychodzi...(jak na zdjęciach) moze ktos z Was juz sie spotkał z takim czyms i doradzi o co tu chodzi,dlaczego tak sie dzieje???

 

Przesyłam linki do zdjęć tego co sie dzieje na scianie po wymalowaniu

 

https://zapodaj.net/d9b51ed6595c3.jpg.html

https://zapodaj.net/0a16af94fa959.jpg.html

https://zapodaj.net/20270d02f48f0.jpg.html

 

Dziekuje za rady i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się z tym spotkałem.....Według mnie to czasem stara warstwa farby lub cieniutka gładzi w czasie nakładania nowej przykleiła się do wałka.

 

Nie wiem czy dobrze diagnozuję ale według mnie gruntowanie odbywało się samym nierozwodnionym unigruntem.

Sam unigrunt nie wsiąknie wgłąb ściany tworząc tylko na samej powierzchni tzw. gumowatą gładką i świecącą warstwę. Pokrywanie tego czymkolwiek, farbą czy też gładzią szpachlową u mnie także przynosiło takie rezultaty.

 

Czy podczas malowania nie zauważyłeś że na jego powierzchni czasem przykleja się gładź szpachlowa bądź stara powłoka malarska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się z tym spotkałem.....Według mnie to czasem stara warstwa farby lub cieniutka gładzi w czasie nakładania nowej przykleiła się do wałka.

 

Nie wiem czy dobrze diagnozuję ale według mnie gruntowanie odbywało się samym nierozwodnionym unigruntem.

Sam unigrunt nie wsiąknie wgłąb ściany tworząc tylko na samej powierzchni tzw. gumowatą gładką i świecącą warstwę. Pokrywanie tego czymkolwiek, farbą czy też gładzią szpachlową u mnie także przynosiło takie rezultaty.

 

Czy podczas malowania nie zauważyłeś że na jego powierzchni czasem przykleja się gładź szpachlowa bądź stara powłoka malarska.

 

Podczas malowania wlasnie nie zauwazyłem aby poprzednia warstwa jakakolwiek by Mi sie przyklejała do wałka.

A jeśli chodzi o gruntowanie to gruntowałem samym gruntem bez rozrabiania z wodą,nigdy nie rozrabiałem i było w porządku.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No skoro mówisz że ściana przygotowana i gładka idealnie a po malowaniu widać iż brakuje czegoś to musiało być na wałku tylko na nowo go zanurzyłeś i malowałeś nadal.

Ścianę oglądasz gdy jest skończona, natomiast ja ten fakt przyuważyłem od razu.

 

Gładź lub stara farba nie chce się trzymać ściany.

 

1. Unigrunt.

2. Malowanie suchym wałkiem

3. Malowanie gęstą farbą

4. Źle przygotowana ściana......... to chyba odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No skoro mówisz że ściana przygotowana i gładka idealnie a po malowaniu widać iż brakuje czegoś to musiało być na wałku tylko na nowo go zanurzyłeś i malowałeś nadal.

Ścianę oglądasz gdy jest skończona, natomiast ja ten fakt przyuważyłem od razu.

 

Gładź lub stara farba nie chce się trzymać ściany.

 

1. Unigrunt.

2. Malowanie suchym wałkiem

3. Malowanie gęstą farbą

4. Źle przygotowana ściana......... to chyba odpada.

 

No wlasnie nie widać ze brakuje czegoś na ścianie,nie ma żadnych dziur gdzie by było widać że skądś wałkiem ściągnąłem warstwę gładzi.Jest widać na ścianie takie jakby kratery jakby w niektórych miejscach farba by była położona ze 4 razy robiąc taką strukturę baranka.Dodatkowo widać ze w niektórych miejscach jest tzw efekt „ściany płaczu” jakby farba z niektórych miejsc spływała tworząc tzw efekt baranka (wszystko dokładnie widać na zdjęciach przy przybliżeniu zdjęcia)

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja raczej widzę dobrze.

Na zdjęciu d9b51ed6595c3.jpg widać poziomy pas na którym są ubytki

Zdjęcie 0a16af94fa959.jpg to baranek o którym wspominasz i jest on wynikiem przyklejania się do ściany pozostałości tego co zostało zdarte z pierwszego zdjęcia. Zdjęcie 20270d02f48f0.jpg widzę ścianę płaczu ale albo zostało to zdarte ze ściany albo podczas malowania z małym dociskiem farba jest ślizga powodując że wałek się nie obraca tylko suwa się po ścianie tworząc właśnie jakby zacieki.

 

Zdjęcia nie oddają tego co widać w rzeczywistości.

Jako fachowiec remontujący powinieneś wiedzieć więcej niż którykolwiek forumowicz.

Edytowane przez Mareks77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja raczej widzę dobrze.

Na zdjęciu d9b51ed6595c3.jpg widać poziomy pas na którym są ubytki

Zdjęcie 0a16af94fa959.jpg to baranek o którym wspominasz i jest on wynikiem przyklejania się do ściany pozostałości tego co zostało zdarte z pierwszego zdjęcia. Zdjęcie 20270d02f48f0.jpg widzę ścianę płaczu ale albo zostało to zdarte ze ściany albo podczas malowania z małym dociskiem farba jest ślizga powodując że wałek się nie obraca tylko suwa się po ścianie tworząc właśnie jakby zacieki.

 

Zdjęcia nie oddają tego co widać w rzeczywistości.

Jako fachowiec remontujący powinieneś wiedzieć więcej niż którykolwiek forumowicz.

 

No...Mareczku jednak źle widziałeś ze zdjęć.

Żadnych ubytków na ścianie nie było.

Sprawdziłem wszystko,porobiłem testy i wyszło ze grunt był zbyt mocny i zeszkił gładź w paru miejscach przez co farba nie trzymała sie na tej zeszklonej gładzi a spływała z niej jak woda z rynny przez co osadzała sie niżej tworząc grubszą warstwę farby (jak baranek).

Także Twój scenariusz niestety idzie do kosza.

A co do tematu to aby zapobiec takim fuszerkom zalecam użycia emulsji podkładowej pod malowanie lub rozrobić grunt porządnie z wodą aby grunt nie był tak mocny(jeśli chodzi o powierzchnie gładzi)

 

Temat wydaje Mi sie do zamknięcia

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No...Mareczku jednak źle widziałeś ze zdjęć.

Żadnych ubytków na ścianie nie było.

Sprawdziłem wszystko,porobiłem testy i wyszło ze grunt był zbyt mocny i zeszkił gładź w paru miejscach przez co farba nie trzymała sie na tej zeszklonej gładzi a spływała z niej jak woda z rynny przez co osadzała sie niżej tworząc grubszą warstwę farby (jak baranek).

Także Twój scenariusz niestety idzie do kosza.

A co do tematu to aby zapobiec takim fuszerkom zalecam użycia emulsji podkładowej pod malowanie lub rozrobić grunt porządnie z wodą aby grunt nie był tak mocny(jeśli chodzi o powierzchnie gładzi)

 

Temat wydaje Mi sie do zamknięcia

 

Pozdrawiam

 

Z tą teorią do kosza to chyba przesadziłeś.

Wspomniałem że zdjęcia nie oddają pełni rzeczywistości.

Podobne widoki miałem sam.

Po drugie to od początku wspominałem że winowajcą całości jest unigrunt.

 

Czyżbym uraził dumę sformułowaniem o fachowcu przychodzącym po radę na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...