Odległość gracy budynku mieszkalnego od kabla telekomunikacyjnego

[mentlik]

Cześć,

 

Planuję budowę domu, jednak wzdłuż granicy mojej działki przebiega kabel światłowodowy firmy Orange, który niestety scedował koszty przeniesienia kabla na mnie (w KW nie ma służebności). Jest usytuowany około 3,70 m od granicy działki, do której planowałem się przybliżyć maksymalnie, czyli 4 metry. Nie potrafię znaleźć żadnej podstawy prawnej, w której jest opisana minimalna odległość granicy domu od istniejącego już kabla telekomunikacyjnego, pytałem 4 architektów, 3 nie wie, a jeden dla bezpieczeństwa zawsze się odsuwa o 1 metr, w wydziale architektury Panie nie wiedzą jak to ma być, zastępca naczelnika również. Rozmawiałem z jednym budowniczym i twierdzi że nie trzeba się odsuwać, a jedynie zabezpieczyć. Boję się że wydział architektury odrzuci pozwolenie na budowę. Czy ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie?

Edytowane 18 Listopada 2021 przez mentlik
dodaję zdjęcie

[Nurek_]

Jeśli dobrze rozumiem to kabel masz 3.7m od granicy, a ty chcesz się budować 4 m od granicy. Czyli 30 cm od kabla.

Abstrahując od uwarunkowań formalno-prawnych to się fizycznie nie uda. Po prostu, żeby wybudować dom musisz choćby pod fundamenty wykopać szerzej i na bank, prędzej czy później go uszkodzisz. Poza tym wybudujesz się, zrobisz ogródek, opaskę wokół domu i jak widzisz kiedyś naprawę takiego kabla?

 

Szedłbym w kierunku przełożenia, jeśli w KW nie ma służebności to dlaczego Ty masz za to płacić?

[mentlik]

Generalnie opisałem sprawę z grubsza od strony formalnej (gdyż chodziło mi o kwestie prawno budowlane dla uzyskania pozwolenia, urząd raczej nie interesuje stan faktyczny a to co na mapie), praktycznie ten kabel jest umiejscowiony nieco inaczej niż na mapie, bo ok~3.20 od granicy działki, planuję budowę domu na płycie fundamentowej, więc może się uda go jakoś zabezpieczyć. Ten kabel w sumie nawet nie wiadomo po co tam idzie, bo Orange może tam świadczyć usługi jeszcze neostrady, czyli łącze do 20 mb. Chodzi też o czas, chciałbym rozpocząć już wszystkie formalności, bo Orange odpowiada po 1,5 miesiąca na każde pytanie (tylko listownie). Z architektem ustaliłem że odsuniemy się o 50 cm od kabla według mapy czyli około 80-90 cm od kabla w rzeczywistości. Z orange na pewno będę się przepychał, ale to zostawię na później i wniosę roszczenie o opłatę za użytkowanie powierzchni działki.

[henrykow]

Skoro nie ma służebności to ten kabel Orange położyła na kocią łapę.

W Twoim przypadku (chodzi o odległości jakie tu opisałeś) budowa domu nie wymaga żadnych ustaleń z Orange.

[Bertha]

Wzywasz Orange do usunięcia nielegalnej instalacji. Fizycznie istnieje, prawnie nie.