Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompa ciepła - czy potrzebny dodatkowo piec gazowy?


bober02

Recommended Posts

Gaz oczywiście można składować w cysternie tak samo jak drewno. Muszę jednak powiedzieć, że dawno nie widziałem takiego zbiornika u kogoś w ogrodzie, a drewno i owszem. Widocznie ludzie preferują łatwość zakupu drewna oraz wierzą, że drewno jest tanie.

 

Jest jeszcze jedna ważna rzecz przeciwko gazowi: kompletnie nie ma kontroli nad jakością gazu odbieranego - wiatraczek w liczniku się kręci niezależnie od stopnia zaazotowania gazu.

 

Tu i ówdzie można spotkać zbiornik na gaz propan-butan, w ogrodzie też.

 

Co do gazu "z rury" - nie musi być azotowany by miał niższą wartość kaloryczną od deklarowanej przez gazownię. Wystarczy że jego ciśnienie spadnie np do 130 mm H2O.

Nie włączałem jeszcze tej zimy kotła gazowego, ale mam ciepłomierz i gdy będę musiał użyć gazu to sprawdzę jak sprawy stoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 89
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gaz oczywiście można składować w cysternie tak samo jak drewno. Muszę jednak powiedzieć, że dawno nie widziałem takiego zbiornika u kogoś w ogrodzie, a drewno i owszem. Widocznie ludzie preferują łatwość zakupu drewna oraz wierzą, że drewno jest tanie.

 

 

Duży ten dom?

 

Jest jeszcze jedna ważna rzecz przeciwko gazowi: kompletnie nie ma kontroli nad jakością gazu odbieranego - wiatraczek w liczniku się kręci niezależnie od stopnia zaazotowania gazu.

 

mało butli w ogrodach, bo ich lokalizacja musi spełniać określone warunki bezpieczeństwa. Odpowiednia odległość od zabudowań i brak dołów w pobliżu, w których mógłby się gromadzić ulatniający się gaz - w razie rozszczelnienia.

Do tego jest drogi abonament na butlę i wychodzi to dużo drożej niż gaz z rury. Byli tacy co mieli rachunek po 8-10 tys. rocznie. (natrafione w komentarzach w necie)

Edytowane przez Marco36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Jestem w trakcie budowy domu, mam już stan surowy zamknięty i na razie jest przestój więc myślę o ogrzewaniu. Do tej pory chciałem mieć gaz ziemny, gdyż był najwygodniejszy i tani w montażu ( skrzynkę gazową już mam na działce, muszę napełnić instalację do czerwca 2022 roku ). Jednak teraz po podwyżkach ceny gazu już nie jestem taki pewny tego wyboru.

 

Czytam sobie o pompach ciepła napowietrznych i rozumiem, że teroretycznie one pracują nawet w temperaturze do -20 stopni ( czynnik R32 ), ale wszędzie też piszą, że poniżej chyba -5 stopni jest to już dużo mniej opłacalne i lepiej przy takich mrozach korzystać z gazu.

 

Są pompy ciepła hybrydowe, czyli tradycyna pompa ciepła oraz kocioł kondensacyjny na gaz w jednej obudowie. Podobno w sterowniku można sobie wpisać cenę prądu, cenę gazu i w zależności od pory dnia i temperatury na zewnątrz urządzenie samo wykorzystuje najtańsze rozwiązanie.

 

Czy ktoś już ma taką hybrydową pompę ciepła? Czy może lepiej kupić zwykłą pompę ciepła i zwykły kocioł kondensacyjny i do tego jakiś sterownik, w którym też możemy wpisać cenę prądy i gazu i on sam będzie sobie załączał konkretne źródło ciepła? Istnieje w ogóle coś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vwrafi

 

Na czynniku R32 pracują do -25*C tylko często producenci nie chcą się chwalić słabszą mocą przy -25*C i poprzestają na podaniu w tabelkach mocy do -20*C.

 

Hybrydowa podobno tyle kosztuje, że za takie same kwoty można kupić osobno P.C. i kocioł kondensacyjny. Osobiście nie porównywałem cen.

Rozwiązanie o tyle niekorzystne, ze trzeba będzie płacić abonament za gaz, a nieczęsto z niego skorzystasz.

 

Dobrze dobrana P.C. tyle zaoszczędzi w przedziale -5*C do +5*C że nie ma tragedii z niższymi temperaturami, bo też nie ma ich tak dużo.

Przy -10*C nadal może skutecznie grzać z SCOP 2 do 2,5 a przy podłogówce może do 2,8

 

Rozkład temperatur w zimie:

f48c5586e933.jpg

 

zajrzyj tu:

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?375380-Pompa-ciep%C5%82a-PW-dom-105m2-2021-2022&p=8105614&viewfull=1#post8105614

oraz w temacie pod linkiem do drugiego wpisu.

Edytowane przez Marco36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie dzwoniłem z pytaniem o jedną pompę hybrydową z Immergasu, gdyż ta z Viessmanna nie jest dostępna na polskim rynku. Immergas Magis Combo V2 to koszt 32000zł brutto. I tak i tak będę musiał odbierać gaz ziemny, gdyż podpisałem z nimi umowę i mam już skrzynkę na działce. W pompie hybrydowej zaciekawiła mnie automatyka. Wpisujemy koszt energii elektrycznej, koszt gazu i pompa sama sobie wybiera z czego ma w danym momencie korzystać.

 

Czy przy kupnie osobnej pompy ciepła i kotła gazowego, da się jakoś połączyć te systemy w jedno tak jak przy hybrydowej pompie? Nie jestem zbyt ogarnięty w temacie pomp. Czy jest jakiś sterownik, który będzie wysyłał jakieś sygnały do pompy ciepła jak będzie do -5 stopni, a gdy będzie poniżej -5 stopni to zatrzyma pompę i włączy kocioł gazowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O hybrydzie nieco opisane masz tu:

https://blog.karbon.com.pl/pc-powietrzna/hybrydowa-pompa-ciepla-daikin-altherma/

 

Podpinając osobne urządzenia, to prawdopodobnie trzeba by je podpiąć przez wspólny bufor i zatrudnić do tego dodatkową pompkę obiegową.

Dodatkowa pompka wody to dodatkowy prąd do jej zasilenia.

Prawdopodobnie trzeba by tym sterować za pomocą termostatu dworowego i ustalić do jakiej temp. zewnętrznej grzać P.C. a od jakiej uruchomić kocioł gazowy.

 

Z pewnością zintegrowanie tego w jednym urządzeniu powinno być bardziej bezobsługowe.

Tylko nie trzymaj się tak sztywno tych -5*C, bo w zależności od modelu, może się okazać że P.C. korzystniej wyjdzie nawet do -8*C lub -10*C. Ceny gazu też rosną i to szybciej niż prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa, dzięki, o tej pompie nie czytałem. Cena chyba podobna do tej Immergas.

 

Wiem, że ceny gazu rosną. Buduję dom na 20-30 lat, dlatego trzeba wziąć pod uwagę, że za np. 5 lat może się trend odwrócić i to gaz będzie tańszy albo prąd jeszcze droższy.

 

To temat z kompletowaniem wszystkiego osobno chyba sobie daruję i jednak wezmę hybrydę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w podobnej sytuacji co vwrafi.

 

Podpisana umowa na gaz (ale jeszcze nie ma skrzynki), komin kupiony (bez ocynkowanej rury - jeszcze). Czyli teoretycznie mógłbym się jeszcze wyplątać (chyba), wypowiadając PSGAZowi umowę i nie kupując rury. Wtedy jedynym kosztem będzie komin systemowy.

 

Nie mam sobie wiele do zarzucenia, bo raczej we wczesnym 2020 nikt nie myślał o tym, że gaz podrożeje o 1000%. Taniał od lat.

 

Pytanie, co z tym fantem zrobić.

 

Mam klimę z funkcją grzania do montowania, która powinna być najtańszym rozwiązaniem do temperatur ok. 5 stopni celsjusza. Może nawet do zera.

 

Poniżej nie da rady. Za mała moc. Trzeba już używać pieca gazowego.

 

Może warto wstawić PC p-w zamiast pieca gazowego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko żeby była jasność, bo też ostatnio nie miałem Polsatu i oglądałem TVN. 1000% gaz zdrożał dla przedsiębiorców, którzy później ten gaz sprzedają dalej. Dla odbiorców indywidualnych maksymalna podwyżka to będzie chyba 54%. 1000% to chwytliwa liczba, żeby opozycja mogła pokazać jaki to ten rząd jest zły i dlatego ostatnie 48 godzin nie mówi się w TVN o niczym innym niż 1000% podwyżki na gaz ( dokładnie 987% ). Dotyczy to wspólnot lub spółdzielni, które nie mają indywidualnych liczników gazu i tak jakby "odsprzedają" ten gaz lokatorom. To jest bubel prawny. Żeby nie było politycznych przepychanek, nie jestem ani za PO ani za PiS.

 

Czyli gaz zdrożeje/zrożał o 54%. No ale prąd też zdrożał i zdrożeje. Nie wiadomo co będzie za 2-3 lata, co będzie za 10 lat. Lepiej mieć dwa źródła ciepła niż jedno. Abonament na gaz to chyba 5zł, musiałbym sprawdzić. Czyli w roku to jest 60zł. Mówię o taryfie takiej jak mam w mieszkaniu z ogrzewaniem tylko gazem ziemnym. Przy dogrzewaniu ( gdzie gaz będzie stosowany tylko w naprawdę niskich temperaturach ) będę mógł zmniejszyć taryfę na niższą i tańszą.

 

Według obecnego cennika PGNiG wstrzymanie dostaw gazu dla odbiorcy indywidualnego to 143,68zł. Czyli możemy płacić abonament przez prawie 3 lata i wyjdzie na tyle samo jakbyśmy wstrzymali dostawy gazu.

 

Ja też jeszcze mogę wypowiedzieć umowę, ale nie zrobię tego. Na moim etapie to nie jest już jakiś duży koszt podłączyć gaz w domu od skrzynki. Komin już mam, rury kwasówki jeszcze nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vwrafi

 

Mam gaz i PC. Korzyścią na pewno jest to, że pompa może być o mniejszej mocy bo w rezerwie jest gaz.

 

Opłaty stałe za gaz póki co nie zdrożały i w najtańszej opcji z rozliczeniem raz na rok i poborem do 300 m3 na 12 miesięcy są poniżej 10 złotych miesięcznie.

 

Przy obecnych cenach obu nośników energii doszło do tego, że grzanie PC jest bardziej opłacalne nie do -5 st. C a jeszcze niższej.

W poprzednim sezonie grzewczym zużyłem 125 m3 gazu i nikt się nie czepiał (PGNiG) że za mało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pompa uzna, że taniej jest ogrzewać pompą a nie gazem, to ja nie mam nic przeciwko. Może sobie ogrzewać nawet przy -15 stopniach a mi nic do tego. Dlatego właśnie chcę kupić hybrydową pompę ciepła, żebym to ja nie musiał o tym myśleć tylko pompa a moje zadanie będzie tylko wbijanie ceny prądu i gazu do sterownika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zdecydowałbym się na hybrydową pompę ciepła.

Ale mam kotłownię biwalentną (PC + kocioł gazowy). Punkt biwalentny (przejście z PC na gaz lub praca równoległa) można łatwo ustawić na sterowniku PC.

Od początku tego sezonu grzewczego pompa ciepła zepsuła się na amen (Atlantic Alfea Excelia TRI 11 kW, montaż w 2011, zamontowana i uruchomiona przez autoryzowany serwis z Zabrza, serwisowana co roku u tego skur..na który ją zamontował a teraz "zapadł się pod ziemię"). Autoryzowane serwisy na Śląsku nie są zainteresowane naprawą. Ale oczywiście mogą sprzedać mi nową pompę. Dystrybutor Atlantica, z miejscowości Warszawa, nie posiada serwisu centralnego a na serwisy lokalne nie ma wpływu. Ale "rozumie moją sytuacje i bardzo mi współczuje"

Bez możliwości ogrzewania gazem byłbym teraz pozbawiony ogrzewania w ogóle. Opowieści o "kozie" a nawet o kominku odłożyłbym na bok. To może być alternatywa na dzień, dwa lub trzy. Nie wyobrażam sobie hajcowania drewnem przez dłuższy czas. Oczywiście mam kominek, ale traktuję go raczej jako ozdobę.

Swój przykład podaję jako rodzaj ostrzeżenia. Jeżeli ktoś ma gaz np. w granicy działki to bez wahania należy zrobić przyłącze w domu.

I jeszcze jedno: PC można wykorzystać także w funkcji chodzenia aktywnego (przez klimakonwektory). Płaszczyznowe chłodzenie pasywne uważam za nieporozumienie. W trybie chłodzenia, przy kotłowni biwalentnej, kocioł gazowy latem bierze na siebie produkcje CWU i odciąża PC od konieczności przełączania się z trybu chłodzenia (woda lodowa ma temperaturę około 10 st. C) na tryb grzania CWU (temperatura około 45 st. C).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W naszych warunkach posiadanie hybrydowej PC to jednak wyzwanie.

Otóż większość sieci gazowych są to sieci niskiego ciśnienia. Sąsiedzi posiadający gaz skarżyli się, że w zimie (czytaj w mrozy) z palników w kuchenkach gazowych płomień z błękitnego zmieniał się na pomarańczowy, a to może oznaczać że ciśnienie gazu spadało.

 

Jak się zachowa automatyka takiej PC przy przejściu na gaz nie wiadomo.

Mam kocioł gazowy firmy na "J" - używałem go kilka razy i nie było problemu. Zresztą kosztuje około 4500 zł więc gdyby padł to wymiana na nowy nie jest straszna, co więcej - można to zrobić "z marszu".

 

Jeśli PC zacznie szwankować po 10 latach to producent będzie robił wszystko by Cię przekonać że nie warto jej naprawiać lecz najlepiej wymienić na nową, bo nowa będzie miała wiele nowych "bajerów". Oczekiwanie na nowe podzespoły może wtedy trochę potrwać a Ty zmuszony będziesz ratować się farelkami lub kozą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kocioł gazowy firmy na "J" - używałem go kilka razy i nie było problemu. Zresztą kosztuje około 4500 zł więc gdyby padł to wymiana na nowy nie jest straszna, co więcej - można to zrobić "z marszu".

 

Nie wiem, jak teraz, ale na jesieni były problemy z dostępnością kotłów gazowych na rynku.

 

Ale ten sam problem dotyczy w sumie wszystkiego, pomp ciepła też w to lato brakowało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zdecydowałbym się na hybrydową pompę ciepła.

Ale mam kotłownię biwalentną (PC + kocioł gazowy). Punkt biwalentny (przejście z PC na gaz lub praca równoległa) można łatwo ustawić na sterowniku PC.

Od początku tego sezonu grzewczego pompa ciepła zepsuła się na amen (Atlantic Alfea Excelia TRI 11 kW, montaż w 2011, zamontowana i uruchomiona przez autoryzowany serwis z Zabrza, serwisowana co roku u tego skur..na który ją zamontował a teraz "zapadł się pod ziemię"). Autoryzowane serwisy na Śląsku nie są zainteresowane naprawą. Ale oczywiście mogą sprzedać mi nową pompę. Dystrybutor Atlantica, z miejscowości Warszawa, nie posiada serwisu centralnego a na serwisy lokalne nie ma wpływu. Ale "rozumie moją sytuacje i bardzo mi współczuje"

Bez możliwości ogrzewania gazem byłbym teraz pozbawiony ogrzewania w ogóle. Opowieści o "kozie" a nawet o kominku odłożyłbym na bok. To może być alternatywa na dzień, dwa lub trzy. Nie wyobrażam sobie hajcowania drewnem przez dłuższy czas. Oczywiście mam kominek, ale traktuję go raczej jako ozdobę.

Swój przykład podaję jako rodzaj ostrzeżenia. Jeżeli ktoś ma gaz np. w granicy działki to bez wahania należy zrobić przyłącze w domu.

I jeszcze jedno: PC można wykorzystać także w funkcji chodzenia aktywnego (przez klimakonwektory). Płaszczyznowe chłodzenie pasywne uważam za nieporozumienie. W trybie chłodzenia, przy kotłowni biwalentnej, kocioł gazowy latem bierze na siebie produkcje CWU i odciąża PC od konieczności przełączania się z trybu chłodzenia (woda lodowa ma temperaturę około 10 st. C) na tryb grzania CWU (temperatura około 45 st. C).

 

Ooo, a może coś pan powiedzieć jak się odbywa to przełączanie na gaz poprzez sterownik? Czy piece kondensacyjne mają jakieś standardowe wejście na sygnał ze sterownika? Chodzi mi o to, w jaki sposób pompa ciepła i piec gazowy będą powiadamiana że mają się akurat teraz włączyć? Czy może pan podać model sterownika to zobaczę o co chodzi.

 

Chcę na pewno mieć i pompę ciepła i kocioł gazowy. Czy to będzie dwa w jednym czy osobne urządzenia zależy od tego jak bardzo bezobsługowe będzie przełączanie z jednego źródła na drugie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vwrafi: w moim przypadku jest to rozwiązane tak:

- sterownik pompy ciepła steruje pracą obydwu źródeł (PC oraz kocioł gazowy kondensacyjny) i w całości odpowiada za komfort cieplny

- tym sterownikiem jest zdalny sterownik PC ale to samo można ustawić z poziomu panelu sterowania z hydroboxu PC. Teraz na pewno są już lepsze sterowniki, niz ten mój sprzed 11 lat

- na sterowniku PC ustawiam temperaturę komfortu w domu (u mnie jest to 21,5 st. C) oraz tzw. "wpływ pomieszczenia", czyli na ile pomieszczenie w którym jest zamontowany sterownik jest reprezentatywne dla całego domu (u mnie jest to 50%, tak jak nastawa fabryczna)

- na sterowniku PC ustawiam temperaturę zewnętrzną, przy jakiej ma się załączyć kocioł gazowy (np. -4 st. C)

- na tym samym sterowniku ustawiam temperaturę zewnętrzną, przy jakiej ma się wyłączyć PC (np. -10 st. C)

- to oznacza, że do temperatury zewnętrznej -4 st. C pracuje tylko PC

- w zakresie temperatur zewnętrznych od -4 st. C do -10 st. C pracują łącznie PC i kocioł gazowy

- w temperaturze zewnętrznej poniżej -10 st. C funkcję grzania przejmuje w całości kocioł gazowy (PC pracuje tylko w zakresie niezbędnej dla niej automatyki, np. funkcji przeciwzamrożeniowej - nie mylić z funkcją defrost)

- na sterowniku PC mam ustawioną krzywą grzewczą dla PC (u mnie jest to krzywa grzewcza 0,4 podniesiona w górę o 2 st. C, ustawione ręcznie, bez korzystania z funkcji autoadaptacji)

- na sterowniku kotła gazowego mam ustawiona krzywą grzewczą dla kotła (u mnie jest to krzywa grzewcza 0,5)

- kocioł gazowy jest traktowany przez sterownik PC jako "źródło pomocnicze"

- za produkcję CWU w całości odpowiedzialny jest kocioł gazowy, przez cały rok

- za chodzenie oczywiście PC, która latem nie musi się przełączać na produkcję CWU, bo robi to za nią kocioł gazowy

 

Ten system jest w zasadzie bezobsługowy. Jedyną rzeczą jaką muszę zrobić ręcznie, to przy zmianie z sezonu "grzania" na sezon "chłodzenia" zamykam zawory zasilania na 3 rozdzielaczach podłogówki. Wtedy chłód (woda lodowa, temp. około 10 st. C) płynie do klimakonwektorów a nie do podłogówki (chłodzenie przez podłogówkę mi nie odpowiada). Jesienią (gdy jest zmiana z chłodzenia na grzanie) otwieram te 3 zawory. To cała ręczna obsługa. Resztę załatwiają automatyka i sterowniki. Choć myślę, że nawet te ręczne przełączenia (2x w roku) można by zautomatyzować.

 

Z tego, co wiem to większość PC przyzwoitych producentów ma możliwość współpracy ze "źródłem pomocniczym".

Układ działał bardzo dobrze i (moim zdaniem) ekonomicznie przez 11 lat, dopóki PC nie zepsuła się całkowicie.

Po wymianie PC na nową na pewno pozostawię układ biwalentny w kotłowni.

Edytowane przez Navy1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zdecydowałbym się na hybrydową pompę ciepła.

Ale mam kotłownię biwalentną (PC + kocioł gazowy). Punkt biwalentny (przejście z PC na gaz lub praca równoległa) można łatwo ustawić na sterowniku PC.

Od początku tego sezonu grzewczego pompa ciepła zepsuła się na amen (Atlantic Alfea Excelia TRI 11 kW, montaż w 2011, zamontowana i uruchomiona przez autoryzowany serwis z Zabrza, serwisowana co roku u tego skur..na który ją zamontował a teraz "zapadł się pod ziemię"). Autoryzowane serwisy na Śląsku nie są zainteresowane naprawą. Ale oczywiście mogą sprzedać mi nową pompę. Dystrybutor Atlantica, z miejscowości Warszawa, nie posiada serwisu centralnego a na serwisy lokalne nie ma wpływu. Ale "rozumie moją sytuacje i bardzo mi współczuje"

Bez możliwości ogrzewania gazem byłbym teraz pozbawiony ogrzewania w ogóle. Opowieści o "kozie" a nawet o kominku odłożyłbym na bok. To może być alternatywa na dzień, dwa lub trzy. Nie wyobrażam sobie hajcowania drewnem przez dłuższy czas. Oczywiście mam kominek, ale traktuję go raczej jako ozdobę.

Swój przykład podaję jako rodzaj ostrzeżenia. Jeżeli ktoś ma gaz np. w granicy działki to bez wahania należy zrobić przyłącze w domu.

I jeszcze jedno: PC można wykorzystać także w funkcji chodzenia aktywnego (przez klimakonwektory). Płaszczyznowe chłodzenie pasywne uważam za nieporozumienie. W trybie chłodzenia, przy kotłowni biwalentnej, kocioł gazowy latem bierze na siebie produkcje CWU i odciąża PC od konieczności przełączania się z trybu chłodzenia (woda lodowa ma temperaturę około 10 st. C) na tryb grzania CWU (temperatura około 45 st. C).

 

Podłączenie gazu w moim rejonie, to obecnie ponad 20tys zł.

Kompletnie nieopłacalne rozwiązanie w tej chwili dla mnie.

Zanim podłączyłem moja chińską pc, dom przez kilka lat grzałem kotłem elektrycznym za kilka stówek.

Po podłączeniu pc, kocioł pozostał na wypadek awarii mojego chińczyka.

Także gaz, jestem przeciwny ze względu na koszty instalacji.

Rura leci około 12m od mojej działki.

Jedyny ból, to brak prądu.

Wtedy nawet i kocioł gazowy nie pójdzie.

Chyba że wstawimy piec (nie kocioł) gazowy taki zwykły bez elektroniki działający jak koza, tyle że na gaz.

Dawniej takie były.

Teraz, nie wiem.

 

Także, jest wiele możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączenie gazu w moim rejonie, to obecnie ponad 20tys zł.

Kompletnie nieopłacalne rozwiązanie w tej chwili dla mnie.

Zanim podłączyłem moja chińską pc, dom przez kilka lat grzałem kotłem elektrycznym za kilka stówek.

Po podłączeniu pc, kocioł pozostał na wypadek awarii mojego chińczyka.

Także gaz, jestem przeciwny ze względu na koszty instalacji.

Rura leci około 12m od mojej działki.

Jedyny ból, to brak prądu.

Wtedy nawet i kocioł gazowy nie pójdzie.

Chyba że wstawimy piec (nie kocioł) gazowy taki zwykły bez elektroniki działający jak koza, tyle że na gaz.

Dawniej takie były.

Teraz, nie wiem.

 

Także, jest wiele możliwości.

 

20000zł za podłączenie gazu? Ale to od zera aż do domu? Ja powiem tak. Mam już skrzynkę gazową na działce, zapłaciłem za to 2500zł. To jak będę chciał to pociągnąć do domu to kosztuje 17500zł ? Mój architekt od adaptacji od razu zrobił mi projekt budowlany instalacji zewnętrznej gazu, czy oprócz tego musi być jeszcze jakiś projekt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20000zł za podłączenie gazu? Ale to od zera aż do domu? Ja powiem tak. Mam już skrzynkę gazową na działce, zapłaciłem za to 2500zł. To jak będę chciał to pociągnąć do domu to kosztuje 17500zł ? Mój architekt od adaptacji od razu zrobił mi projekt budowlany instalacji zewnętrznej gazu, czy oprócz tego musi być jeszcze jakiś projekt?

 

Ceny były na górce.

Gaz kilka metrów od domu, do tego instalacja w domu plus kocioł gazowy.

Po 23tys.

Znajomy jakoś 10 grudnia włączył kocioł gazowy.

Miał w tym miejscu podajnikowca. Wywalili go i w jego miejsce wstawili wieśka.

Rurka z gazem 50cm od kotła.

15tys zabulił.

Takie ceny były u mnie.

A rura w domu, projektu nie było trzeba robić, bo prawie 30 lat temu mieli w tym miejscu kocioł gazowy.

Stąd mam tanią pc.

Ze względu na koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...