Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy jesteście za zalegalizowaniem związków homoseksualnych?


Paty

Recommended Posts

Luśka

Dobrze mówi Opal.

Cały problem homoseksualistów jest w tym że nie potrafią lub nie chcą pogodzić się i zaakceptować swoich ułomności tak jak inni i chcą zmienić innych aby przyznali im rację. Takie gadanie o równych prawach, dyskryminacji itp. to tylko przykrywka. Ich problem polega na tym że są to osoby zakompleksione z poczuciem odmienności i niższej wartości. I nic w tym by nie było szczególnego bo to nie tylko ich dotyczy. Część homoseksualistów radzi sobie ze swoim problemem potrafi zaakceptować siebie takim jaki jest i żyje z tym i normalnie funkcjonuje w społeczeństwie. Natomiast część homoseksualistów (radykalna) pieniaczy się i chce zmieniać wszystkich wokół siebie. Ich odmienna psychika dla spokoju ducha i ukojenia poczucia gorszej wartości wymaga ciagłego potwierdzania przez innych że są oni normalni. Niestety taka potrzeba siedzi w nich samych. Myślę że podłożem tego jest lęk przed odrzuceniem przez innych. Z poczucia tego lęku właśnie rozwija się agresja niektórych homoseksualistów. Pieniaczą się oni w TV że właśnie jest dyskryminacja, że nie ma równouprawnienia itp. itd. a to zwykłe urojenia. Tak więc żadne prawne rozwiązania nie pomogą. Bo tak naprawdę one już dawno są i to począwszy od ustawy zasadniczej. Oni tak naprawdę tego nie potrzebują oni chcą zmieniać innych w taki sposób aby wszyscy zgodnie mówili z przekonania i z głębi serca "lesbijki i pederaści wasz popęd płciowy do tej samej płci to norma więc jesteście normalni, idźcie więc i zakładajcie rodziny ".Rozwiązania prawne których się domagają to tylko środek do tego celu. Na ten przykład weźmy jakie było oburzenie że ustawa regulować ma tylko sprawy homoseksualistów. To znowu dyskryminacja, zaczęto nawet przyklejać łatki ustawa homoseksualna itp. Bo poczuli się zagrożeni że to będzie ustawa specjalna dla nich czyli nadal brzemię odmienności. Nieważne, że dla świętego spokoju dostaną drugi raz to co już w zasadzie mają. Tak więc uważam że żadne nowe rozwiązania prawne nie mają sensu bo to będzie tylko i wyłącznie ciąg eskalacji ich żądań który do niczego nie doprowadzi. Tak jak w innych "postępowych" krajach gdzie już doszli do prawa do adopcji. Wiadomo łatwiej jest krzyczeć, że mi się należy, że brak tolerancji itp. i wymagać od innych, niż pracować nad sobą aby zaakceptować swoją odmienność i starać się żyć normalnie wśród innych. Patrząc z drugiej strony niby czemu ma się dopuszczać homoseksualistów do zakładania rodzin skoro nie rokują najmniejszych nadziei na wypełnienie podstawowego celu rodziny którym jest wychowanie dzieci ??. Nie dziwię się osobom, które protestują przeciwko wypaczaniu tych podstawowych pojęć jak rodzina czy małżeństwo bo to nie pozostaje bez wpływu na system wartości młodego pokolenia, a tu już żartów nie ma i nie można mówić że coś jest białe jak jest czarne. Nie tędy droga do rozwiązania tych problemów.

Pozdrawiam

Po tym poście chciałoby się powiedzieć AMEN i zakończyć ten temat, coby nie zaśmiecać tak szacownego forum BUDOWLANEGOczyżby ci kochający inaczej chcieli się "podbudować" kosztem naszego forum? Proponuję aby ten temat umarł na naszym forum bo w przeciwnym razie do 1 miliona postów dobijemy 1 stycznia 2005 r czy to czasem nie będzie ze szkodą dla Nas budujących i kochających "normalnie"

Nie ja stworzyłem ten temat, ale chce go zakończyć!!! Tak jak i bliżniaczy temathttp://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=38168&highlight=

I to by było na tyle w tych tematach

KONIEC!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 395
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dobrzykowice

Bez uszczypliwości proszę bo dyskusja jest jak do tej pory prowadzina na poziomie i bez awanturnictwa.

Głośno nie mówią ale to nie oznacza że nie mówia tego wcale. Modne są ostatnio debaty i dyskusje w TV na temat właśnie homoseksualistów. Są oni zapraszani i uczestniczą w dyskusjach więc na żywo można poznać ich poglądy i wypowiedzi na temat tego czego chcą. Więc to nie telepatia co imputujesz. Za eksperta się nie uważam i nie uważałem piszę swoje opinie i przemyślenia na temat wątku i nikimu nie docinam.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały problem homoseksualistów jest w tym że nie potrafią lub nie chcą pogodzić się i zaakceptować swoich ułomności tak jak inni i chcą zmienić innych aby przyznali im rację.

(...) Ich problem polega na tym że są to osoby zakompleksione z poczuciem odmienności i niższej wartości.

(....) Myślę że podłożem tego jest lęk przed odrzuceniem przez innych.

 

Inwestor wszystko tu powiedziałeś. I w zasadzie masz rację, tylko że homoseksualizm wynika nie z chęci, a z uruchomienia pewnego programu genetycznego człowieka, na który nikt nie ma wpływu - przynajmniej na dziś. I nie wiem, czy jest to ułomność, czy po prostu kaprys natury. Nie ulega jednak wątpliwości, że odmienność nie oznacza gorszość. To otoczenie wytwarza taką atmosferę i stąd się biorą kompleksy. A naturalną reakcją po przekroczeniu pewnego progu "wytrzymałości" jest wzrost reakcji agresywnych albo autodestrukcyjnych. Klasycznym przykładem (nieco z innej półki, ale jak najbardziej adekwatnym) są kompleksy nastolatek dotyczące wagi, wzrostu, kształtu nosa, nóg i całej gamy podobnych pierdółek, które tak naprawdę nie mają dla bycia CZŁOWIEKIEM żadnego znaczenia. Za to wszyscy wiemy, do jakich tragedii takie zakompleksienie może doprowadzić. Każdej jednostce ludzkiej prawo powinno gwarantować poszanowanie jej życia, niezależnie od koloru skóry, wyznania czy preferencji seksualnych, ale z naczelną zasadą, praktycznie uniwersalną- primum non nocere. Dlatego w dalszym ciągu uważam, że prawne usankcjonownie w zakresie związków partnerskich byłoby bardzo korzystne społecznie, pod warunkiem respektowania praw natury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patos

 

 

A ja Ciebie prosze o zakańczanie tylko i wyłącznie swoich wątków.

 

Skoro temat przestał Cię interesować to poprostu tu nie zaglądaj.

 

Paty.

""""""Do wszyskich którzy kochają "normalnie""""""

Proponuję aby zbojkotować w jakiś sposób te dwa tematy o których piszę wyżej, czekam na jakąś sensowną propozycję. W przeciwnym razie ten wątek będzie ciągnął się do końca świata, albo i o jeden dzień dłużej Te PEDAŁY nas zasypią takimi szmatławymi postami. Niedługo będzie wstyd przyznać się do tego że się "bywa" na forum Muratora bo każdemu będzie się on kojarzyć z PEDAŁAMI I LEZBAMI, ludzie zaczną na Nas dziwnie patrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luśka

Owszem wszystko to prawda. Myślę że dotknęłaś sedna sprawy pisząc.

To otoczenie wytwarza taką atmosferę i stąd się biorą kompleksy Tylko moim zdaniem to nie jest dobra droga aby wpływać na otoczenie aby nie drwiło i nie wyśmiewało myślę że to nie tędy droga.

Podam przykład z TV. Otóż pederasta zarzucał dyskryminację w zakładzie pracy. Twierdził że gdy postawił sobie fotografię swojego "chłopaka" na biurku to zaczęły się drwiny i prześmiewki. Był oburzony jak tak można przecież to jest atak na jego konstytucyjne prawa. Pytam się teraz czy takie oburzanie się i krzyczenie jest dobrym wyjściem dla tego człowieka i rozwiązaniem jego problemu ? Jestem pewny że nie. Nawet gdyby poza prawami konstytucyjnymi było jeszcze 10 ustaw które by w kółko pisały że ten człowiek ma prawo do poszanowania swoich odmiennych preferencji seksualnych to ludzie zawsze beda się wyśmiewać z tych "innych". I to samo dotyczy kalek, chorych psychicznie, głuchych itp.

Tacy po prostu są ludzie że zawsze znajda sobie powód aby z kogos sie wysmiewać. Tak było zawsze i tak będzie.

Efekt takiego wymuszania na otoczeniu oczekiwanych zachowań może być taki że wzmagać się będa tylko antagonizmy i zacznie nakręcać się błedne koło wzajemnych zarzutów i pretensji. Oczywiście nie można wrzucać wszystkich do jednego worka i generalizować sprawy, ale moim zdaniem jedyną droga do pozbycia się kompleksów i poczucia odmienności i gorszości jest zaakceptowanie własnych wad, ułomności czy jak to tam zwał i nauczenie się z tym żyć. I nie chodzi tu wyłącznie o homoseksualistów myślę że to jest generalna zasada. I w tym zakresie i w ukierunkowaniu na takie efekty powinna być pomoc takim ludziom. Oczywiście bez preferowania ich w stosunku do innych . Jak się tego nauczą to poradzą sobie w życiu w najbardziej zantagonizowanym srodowisku i wśród najbardziej upierdliwych i uszczypliwych ludzi.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

""""""Do wszyskich którzy kochają "normalnie""""""

Proponuję aby zbojkotować w jakiś sposób te dwa tematy o których piszę wyżej, czekam na jakąś sensowną propozycję. W przeciwnym razie ten wątek będzie ciągnął się do końca świata, albo i o jeden dzień dłużej Te PEDAŁY nas zasypią takimi szmatławymi postami. Niedługo będzie wstyt przyznać się do tego że się "bywa" na forum Muratora bo każdemu będzie się on kojarzyć z PEDAŁAMI I LEZBAMI, ludzie zaczną na Nas dziwnie patrzeć.

 

Patos, do tej chwili miałam cię za powaznego czlowieka :roll: sorry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrzykowice

Bez uszczypliwości proszę bo dyskusja jest jak do tej pory prowadzina na poziomie i bez awanturnictwa.

 

Już taki jestem i nic na to nie poradzę ;) Chyba jestem trochę ...inny :D

 

Wiedz jednak że choć kompletnie nie zgadzam sie z Twoim stanowiskiem to jednak je szanuję. Nudno by było na tym świecie jak wszyscy byliby jednomyślni, prawda ? :)

 

Życzę Tobie i wszystkim innym osobom (zastanawiam sie tylko nad Patosem :/), które udzielały i udzielają się w tym wątku, spokojnych i rodzinnych 8) Świąt Bożego Narodzenia i udanej zabawy sylwestrowej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwestor, masz rację - są przegięcia i to w obie strony. Z demonstracją typu foto na biurku i choćby, jak powyżej - wypowiedź Patosa. I wniosek stąd, że jeśli nie rozumiemy problemu to najlepiej wejść na wyższe tony. Co do TV - oni zawsze grają na uczuciach i emocjach, nic dziwnego, że to wykorzystali. Marketingowo - perfect! :lol: Zdjęcia rodziny i najbliższych wystawiane w pracy to ekshibicjonizm emocjonalny. Ciekawe czy ktoś powie szefowi, że jego żona wygląda jak flądra, a wnuczek jak debil? Ale po "przyjacielu" się przejedzie z lubością. Wystawiając coś prywatnego na użytek publiczny należy się liczyć z każdym komentarzem - w oczy i poza oczy. Kwestia wyboru :lol: Zresztą chyba konstytucja w tej sprawie się nie wypowiada. Co do akceptacji i własnych i cudzych ułomności wszelakich - w 100% prawda tylko, kurczę, jakoś na codzień nie chce to pracować :roll: Gdyby Patosowi homoseksualista uratował życie, może spojrzałby na niego zupełnie inaczej....

Również pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale nie wytrzymalem ...

Patos - ty chyba masz jakis problem ze soba ... I to powazny ...

Ja widzę że to Ty masz problem ze Sobą żeby tak się roztrząsać na Forum Muratora na temat nie związany z budową. Czy uważasz że "Klub BUDUJĄCYCH" to dobre miejce na takie bzdety? Zastanów się :roll: wiem że jest to" Miejsce na przyjacielskie rozmowy niekoniecznie o budowie."ale bez przesady. To jest nadużycie gościnności. Nie widzisz że ten temat tam nie pasuje? To nie są przyjacielskie rozmowy to bardziej przypomina debatę ""Czy "normalni" zaakceptują "nienormalnych" "" Czy nie zostało tu już dosyć powiedziane (napisane ) by zakończyć ten temat? A może to ma być metoda na szybkie i łatwe wyszukiwanie się przez tych "kochających inaczej" ? Ja bynajmiej nie zamierzam im tego ułatwiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwestor, masz rację - są przegięcia i to w obie strony. Z demonstracją typu foto na biurku i choćby, jak powyżej - wypowiedź Patosa. I wniosek stąd, że jeśli nie rozumiemy problemu to najlepiej wejść na wyższe tony. Co do TV - oni zawsze grają na uczuciach i emocjach, nic dziwnego, że to wykorzystali. Marketingowo - perfect! :lol: Zdjęcia rodziny i najbliższych wystawiane w pracy to ekshibicjonizm emocjonalny. Ciekawe czy ktoś powie szefowi, że jego żona wygląda jak flądra, a wnuczek jak debil? Ale po "przyjacielu" się przejedzie z lubością. Wystawiając coś prywatnego na użytek publiczny należy się liczyć z każdym komentarzem - w oczy i poza oczy. Kwestia wyboru :lol: Zresztą chyba konstytucja w tej sprawie się nie wypowiada. Co do akceptacji i własnych i cudzych ułomności wszelakich - w 100% prawda tylko, kurczę, jakoś na codzień nie chce to pracować :roll: Gdyby Patosowi homoseksualista uratował życie, może spojrzałby na niego zupełnie inaczej....

Również pozdrawiam

 

Alez Lusiu ja mam na biurku w jego " zacisznym miejscu" zdjecie meza i synka i nie uwazam tego za ekshibicjonizm emocjonalny. Zdjecie trzymam dla siebie a nie dla innych. Nie trzymam go po to zeby inni podziwiali moja rodzine czy krytykowali. Lubie w ramach rozluznienia popatrzec na nich, jak sie do mnie usmiechaja, jacy sa kochani. Uwielbiam patrzec na radosna buzie mojego syneczka , nie widze go tak dlugo - az 9 gidzn dziennie, bardzo za nim tesknie , a jego zdjecie pozwala "miec mi" go cala dobe.

A ty nie masz w domu zdjec w ramkach?

 

No i nie spodziewalam sie po dziewczynie takiej jak ty - bardzo tolerancyjnej dla zwiazkow homoseksualych taki brak toleracji dla ludzi trzymajacych zdjecia ukochanych osob na biurku :wink:

 

Gdyby homoseksualista uratowalby mi zycie bylabym mu bardzo wdzieczna jak kazdemu, ale nadal bylabym przeciwna zwiazkom homoseksualnym. Bo co ma jedno do drugiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patos

 

Przeczysz sam sobie . Bardzo musi Cie ten wątek rajcować skoro zaglądzsz tu co chwilę.

Watek ten był założony w innym dziale ale niestety Redakcja przeniosła go tutaj.

Byc może niejedna osoba dzięki tym wypowiedziom spojrzy na ten problem zupełnie inaczej.

 

Paty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...