Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy jesteście za zalegalizowaniem związków homoseksualnych?


Paty

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 395
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość M@riusz_Radom
Nie chce mi się dyskutować na temat malutkiej, mało fortunnej części artykułu.

.

 

 

PS : Co to za tezt sa tam zawarte ?? Jak obiektywny może być teskt napisany przez homoseksualistę na forum homoseksualistów??

 

To zupełnie tak jakby ludożercy dysputowali nad porpawnością uznania ich za coś naturalnego. Zresztą, sądząc po komentarzach, nie tylko ja odniosłem takie wrażenie.

 

Można zatem zadać pytanie, czemu homoseksualiści, ktorzy nawołują do tolerancji, nie tolerują tego, że ktoś odmawia im prawa do adopcji?

 

Idźmy dalej : czy nietolerowanie nietolerancji dla nietolerowanych zachowań jest nietolerancją ?

 

Skoro tak to jest to zachowanie schizofreniczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto ma być ofiarą :o :D

No ja, za delegację na niegodziwe strony :oops:

 

 

Nie wiem, czy niegodziwe. Po wielu stronach nie "chodzę". Nie interesuje mnie boks, sumo, heavy metal, samoobrona, radio maryja, pornografia, homoseksualiści itd. Pewnie za malo jestem ciekawa "zycia" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Uuuuuuuuuuu Mariuszku,poczytaj o zwierzątkach.Zaskoczyłeś mnie niewiedzą.

 

To unik od odpowiedzi. Skoro mam uzupełnić swoją wiedzę to proszę mi podac zakres który wymaga uzupełnienia.

 

Wydaje mi się, iż dwa kundelki płci męskiej baraszkujące na trawce to dla Ciebie objaw homoseksualizmu wśród zwierzaków, w takim razie chyba nie tylko ja muszę uzupełnić wiedze..

 

Znasz twierdzenia Göltenbotha ? Chyba, że opierasz się na opracowaniu Bagemihla któego to ukoronowaniem jest : "Homoseksualizm jest wyrazem gotowości natury do eksperymentu" - no to ja dziękuję za takie eksperymentu.

 

Ja sądze, iż homoseksualizm wsród zwierzaków wystepuje okresowo i jest objawem trodności w zaspokojeniu potrzeby rozmnażania sie a co za tym idzie zaspokojeniu potrzeby kopulacji. Jesli sytuacja się normuje, tzn "dostęp" do samicy jest ułatiowny takie zachowania zanikają.

 

Zupełnie jak w więzieniu . Rozumiesz do czego daże ? Jesli nie, to wyobraź sobie, że zachowania, przypadki, homoseksualizmu wśród więźniów, księży, żołnierzy występuja głównie z powodu ograniczonego, lub uniemozliwionego dostępu do kibiet - samic.

 

Mam nadzieje, ze nasze panie nie poczują się obrazone tak marginalnym potraktowaniem ich przeze mnie. Nie to bło moim celem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
M@riusz w niktórych qlturach o niskiej dostępności białka ludożerca to naturalny element społeczeństwa.

 

 

Tak, jeszcze troche i dojdziemy do wniosku, iż homoseksualizm to forma zaspokajania zwiekszonego zapotrzebowania na białko wsród osobników płci męskiej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trach'u w bardzo trafny sposób sformował poglądy które podziela wielu "homosceptyków". I patrząc się obiektywnie ciężko jest się nie zgodzić z tym co napisał.

 

A poza tym patrząc się na dalszą dyskusję przypomniały mi się słowa jednego z logików:

"Jeżeli ktoś zabrał głos nie mając nic do powiedzenia to nie ma logicznego powodu ażeby skończył mówić."

 

Tylko proszę się na mnie nie obrażać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mi tam, a znacie prawo Kirchhoffa. Prąd popłynie tą gałazką co to ma najmniejszy opór.

No to było chyba tak:

"Kobitki krzyczeli krótkie niepartykularne głosy, na które wymarli mamuty:

-Nie, no, niet, nicht...

I zbijały się w stado na wyspie Lesbos bo tam była najlepsza akustyka, znaczy najmniejszy opór dla Echa.

Pozostałym samcom było daleko, a tuniki krótkie, ale skąd te pedały, przecież bicycle to dopiero XVIII wiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poza tym patrząc się na dalszą dyskusję przypomniały mi się słowa jednego z logików:

"Jeżeli ktoś zabrał głos nie mając nic do powiedzenia to nie ma logicznego powodu ażeby skończył mówić."

 

Tylko proszę się na mnie nie obrażać :wink:

 

Rany :o :lol: :lol: :lol: To ja już na wszelki wypadek zmykam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS : Co to za tezt sa tam zawarte ?? Jak obiektywny może być teskt napisany przez homoseksualistę na forum homoseksualistów??

Pokaż mi miejsce, gdzie stwierdziłem obiektywizm tego artykułu.

To że się zgadzam z jego tezami, nie znaczy nic więcej poza tym co w tym zdaniu jest zawarte.

Nie wartościuję autora, w odróżnieniu od Ciebie.

 

 

Tylko proszę się na mnie nie obrażać :wink:

No coś Ty. Twoja i Tracha wypowiedź są jednymi z najmądrzejszych w tym wątku.

Co oczywiście nie oznacza, że się z nimi muszę zgadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Pokaż mi miejsce, gdzie stwierdziłem obiektywizm tego artykułu.To że się zgadzam z jego tezami, nie znaczy nic więcej poza tym co w tym zdaniu jest zawarte.Nie wartościuję autora, w odróżnieniu od Ciebie.

 

 

Chyba się nie rozumiemy.Ja nie twierdzę, że uznałes ten art za obiektywny. To JA podważam obiektywnosć autora tego tekstu jak i treści w nim zawarte ponieważ art dotyczy homików, pisany jest zapewne przez homika i skierowany do homikow. Nie oznacza to w każdym razie tego co mi zarzucasz, tzn ze wartościuje autora. Nie ma znaczenia ktoto napisał.

 

Szanowny Panie, ja oceniam ksiazkę po jej treści a nie po autorze którego nazwisko jest na okładce.

 

A ten art jak dla mnie nie ma większego znaczenia merytorycznego ponieważ jest to zbiór sloganów zebranych do kupy do których napisano nieudacznie komentarz, zresztą tez nie najwyższych lotów.

 

Nie trzeba pisać o konieczności tolerancji, o miłości bliźniego, o uczciwości, miłości bo to sa rzeczy które podlegają indywidualnej ocenie przez każdego z nas.

 

Nie moge Ci powiedzieć abyś tolerował moje zachowania, abyś mnie lubił. to Ty sam musisz ocenić czy warto, czy chcesz itd...

 

A Ty, mając świadomość wyboru, ustalasz własne granice tolerancji.

 

Czy w takim razie mój brak absolutnej tolerancji jest przejawem jej braku wogóle czy oznaką ustalenia nieprzekraczalnych granic, których będę przestrzegał ? Czy jest ktoś wśród nas kto się może nazwac prawdziwie tolerancyjnym człowiekiem? Nie można byc tolerancyjnym tylko w danej kwestii, tolerancja oznacza aprobatę na wszystkie zjawiska i działania które ktoś podejmuje w imię eksperymentu.

 

Pytam zatem ponownie, czy ktoś z Was zawsze zgadza się absolutnie na wszystko, czy ktoś z Was jest tak bezgranicznie dobrym człowiekiem aby tolerować wszystko co się wokół Was dzieje w imię samej tylko tolerancji.

 

A jesli uznacie, że nie ma, to jakim prawem pouczająnas o konieczności tolerancji ludzie, którzy sami nie są tolerancyjni ??

 

 

Mam nadzieję, że nie namieszałem za bardzo.Starałem się napisac wszystko w miare przystępnym językiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To JA podważam obiektywnosć autora tego tekstu jak i treści w nim zawarte ponieważ art dotyczy homików, pisany jest zapewne przez homika i skierowany do homikow. Nie oznacza to w każdym razie tego co mi zarzucasz, tzn ze wartościuje autora. Nie ma znaczenia ktoto napisał.

Odpowiedz sam sobie, czy to jest logiczny akapit [wytłuszczenia moje].

 

 

Nie traktujcie tego artykułu jako Prawdy Objawionej. Szukałem czegoś o tolerancji właśnie na 'innych' stronach, i znalazłem to. Tyle.

Ja nie wmawiam nikomu konieczności tolerancji. Co najwyżej mogę się dziwić postawom typu rycerz krzyżowiec, bo w chrześcijaństwie bodaj miłość bliźniego jest najważniejszym przykazaniem.

 

I nigdy nie zgodzę sie absolutnie ze wszystkim. Po to mam wolną wolę, by dokonywać wyborów. I dokonuję, nie zmuszając nikogo do ich respektowania. Ale i nie drwiąc z innych wyborów.

A dając do poczytania tekst o tolerancji, nie piętnuję jej braku u kogokolwiek.

Kropka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Zarzut :

 

Czemu nie dołączyłes do wytłuszczenia następnego zdania ??

 

Przecież wprost przyznałem, ze mam obawy co do obiektywizmu publikacji tego autora więc o co chodzi ?? Zarzuciłes mi wartościowanie AUTORA publikacji a ja pisałem tylko i wyłącznie o jej TREŚCI

 

Na co ja odpowiedziałem :

 

Szanowny Panie, ja oceniam ksiazkę po jej treści a nie po autorze którego nazwisko jest na okładce. więc w czym problem ??

 

Równie dobrze mógłby to napisać Jan Brzechwa - gdyby był homikiem również poddałbym w wątpliwość obiektywizm danej publikacji,wydanaje w pismie dla homików i traktującym o ich problemach.

Ale czy to oznacza, iż wartościuje autora na podstawie jego orientacji seksualnej ??

 

Wartościowałbym gdybym napisał : On jest homoseksualistą więc jego publikacje są #$*^& ... kiepskie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...