Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przerwany drenaż polal


Recommended Posts

Witam, podczas kopania pod fundamenty przerwaliśmy drenaż pola, którego nie ma na mapach. Co najmniej dwa drenki uszkodzone, na zdjęciach widać ile wody w 1 noc spłynęło, drenki są niewielkiej średnicy 2-3cm, takie ceramiczne. Czy ktoś z was też przerabiał taką sytuację? Macie pomysły na rozwiązanie? Studnia chlonna, bypass? Dodam że rów przydrożny jest powyżej linii drenarskiej, we wsi nie ma kanalizacji. Ostatnie zdjęcia z dnia kopania dla zobrazowania skali problemu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, podczas kopania pod fundamenty przerwaliśmy drenaż pola, którego nie ma na mapach. Co najmniej dwa drenki uszkodzone, na zdjęciach widać ile wody w 1 noc spłynęło, drenki są niewielkiej średnicy 2-3cm, takie ceramiczne. Czy ktoś z was też przerabiał taką sytuację? Macie pomysły na rozwiązanie? Studnia chlonna, bypass? Dodam że rów przydrożny jest powyżej linii drenarskiej, we wsi nie ma kanalizacji. Ostatnie zdjęcia z dnia kopania dla zobrazowania skali problemu

 

Z 10 lat temu miałem taką sytuację. Zrobiliśmy wykop na działce, która kiedyś była polem. Przerwaliśmy drenaże, woda leciała inwestor poleciał do urzędu a tam nikt nic o takim drenażu nie widział, bo był za Niemca robiony. Zatkaliśmy i po temacie.

 

Dodatkowy bonus, to spowolnienie spływu, bo za czasów mej młodości rowy między polami były pełne wody i ryb , teraz latem są zupełnie suche a obecnie może z 10cm wody.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatkanie to głupi pomysł, bo przyjdą mokre lata i będziesz pływał i szarpał się utopiony w błocie. Widziałem takie tematy wielokrotnie. Tylko wykonac obejście ze studniami rewizyjnymi na załamaniach czyli przypuszczalnie 4 studnie (wpięcie, narożniki obejścia x2 , wpięcie wyjścia). Starannie aby zachować spadki i śpisz spokojnie. Widziałem osiedle kilkadziesiąt domków jednego inwestora, fundament każdego przerywał co najmniej jeden sączek. Pokazałem wykonawcy na wykopie (sucha jesień), powiedziałem co zrobić lecz decyzja inwestora była po taniości - olać temat. Po kilku latach zajrzałem na osiedle i przy kilku budynkach zobaczyłem studnie powyżej - sprawa jasna! Nabywcy skarżyli sie na wilgoć i zapach, olani poszli do sądu. Wykonano odkrywki i udowodniono że inwestor nie dochował starannosci i nic nie pomogły tłumaczenia ze drenażu nie było na projekcie (MDCP). Inwestora obciążono wykonaniem .... Może z jego punktu finansowo się opłaciło (co 9. nabywca poszedł na drogę sądową) lecz opinia zszargana. Tylko ze to były czasy gorączki nabywców. Czasy gdy stałeś przy szosie w zasięgu wzroku kierowcy, hamowanie pojazdów z obcymi rejestracjami i wypadał ktoś: "Panie, gdzie tu można kupić jakieś działki?" Odpowiedź - Nie wiem, była niemalże nietaktem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...