Niedotrzymanie terminu montażu pv- pytania

[waka]

Cześć.

Pod koniec lutego podpisałem umowę z firmą na wykonanie instalacji 9.9kw. W umowie termin wykonania jest do końca marca. Oczywiście nie wyrobią się i zaczynają ściemniać. Pewnie nabrali chętnych i nie mogą się powyrabiac.

Czy mogę z tego względu rozwiązać z nimi umowę bez żadnego problemu? Podejrzewam, że może być problem ze zwrotem zaliczki. Czy trzeba zakładać jakąś sprawę w sądzie czy UOKiK?

Czy instalacje może założyć inna firma jeżeli parametry będą takie same, czy mogą być z tym jakieś problemy?

Licznik został już wymieniony na dwukierunkowy.

 

Pozdrawiam

[marcinbbb]

Płaci się za wykonaną robotę, a nie zaliczkuje słowa właściciela. Termin do końca marca to do końca marca a zaliczkę albo Ci oddadzą albo nie. Tylko masz problem innego typu nie wyrobisz się przed kwietniem wpadasz na nowe zasady. A szukaj teraz firmy z terminem na wczoraj!

[waka]

Z tauronu licznik wymienili i przysłali pismo że przyjmują że instalacja jest założona

[gawel]

Z tauronu licznik wymienili i przysłali pismo że przyjmują że instalacja jest założona

 

To w czym problem ustal szybki termin i przypilnuj a nie się sadź bo to na nic. Nawet przed sądem może być różnie może wykonawcy mieli covid i co zrobisz? Nic.

[vr5]

Energetyka powinna odnotować oddawaną energię do sieci. U znajomego po wymianie licznika na 2-kierunkowy tak na prawdę dopiero po pół roku instalacja uzyskała pełną moc. Przez kilka miesięcy miał podpięte kilkaset wat w panelach GS-50 opartych o ścianę.

 

Przyczyna opóźnienia wynikła z tego, że umówieni dekarze po prostu "się zwinęli", a nową ekipę zatrudnił dopiero pod koniec lata.

[marcinbbb]

Tylko sytuacja jest pod bramkowa bo 1.04 zmienia się prawo i jak wspominałem już wielokrotnie ZE może powiedzieć że nie zarejestrował wysłania energii do sieci to instalacja nie w terminie zrobiona. Podobnie jak z bilansowaniem międzyfazowym wszędzie jest a tylko u jednego sprzedawcy działa jak powinno. Się nie podoba sąd określi kto lepiej myśli prawnicy ZE czy Twoja papuga z urzędu.

[mitch]

Tylko sytuacja jest pod bramkowa bo 1.04 zmienia się prawo i jak wspominałem już wielokrotnie ZE może powiedzieć że nie zarejestrował wysłania energii do sieci to instalacja nie w terminie zrobiona. Podobnie jak z bilansowaniem międzyfazowym wszędzie jest a tylko u jednego sprzedawcy działa jak powinno. Się nie podoba sąd określi kto lepiej myśli prawnicy ZE czy Twoja papuga z urzędu.

Marcin, nie wprowadzaj w błąd. Jeśli tylko zgłoszenie jest zarejestrowane u operatora, to może se on mówić co tylko mu się żywnie podoba - nie będzie to miało kompletnie na nic wpływu. To nie moment wprowadzenia energii do sieci jest decydujący, a termin zgłoszenia. Masz prawo następne 10 lat nie włączać instalacji a i tak będziesz rozliczany na starych zasadach.

[marcinbbb]

Więc kolejny raz pytam o bilansowanie między fazowe każde ZE mówi że ma i tylko jeden robi to dobrze. Rozliczanie wszędzie roczne a Energa 2 miesięczne - i też można. Się nie podoba do sądu.

Kolejny raz pytam fima weźmie 3000 zleceń i do końca marca zgłosi a roboty będzie robiła przez kolejne 10 lat dzień w dzień i nikt się nie skapnie?

I tych firm mamy tysiące ja bym przyjął 100 osób do spisywania umów że w 3 dni ogarną zgłoszenia a później dziesięciolecia będą ogarniały instalacje.

 

Na zmarłych bym zgłaszał aby za 15 lat prostować że podpisali umowy, ale nie doczekali montażu i teraz spadkobiercy montują.

Edytowane 28 Marca 2022 przez marcinbbb

[mitch]

Więc kolejny raz pytam o bilansowanie między fazowe każde ZE mówi że ma i tylko jeden robi to dobrze. Rozliczanie wszędzie roczne a Energa 2 miesięczne - i też można. Się nie podoba do sądu.

Więc (tak, wiem, nie zaczyna się od "więc" ) po raz n-ty Ci piszę, że nie masz racji z bilansowaniem. Dopiero obecna ustawa jednoznacznie określa, że bilansowanie wektorowe jest jedynie słuszne. Jesteś w stanie mi wskazać, gdzie wcześniej w ustawie o oze zapisano cokolwiek o "dobrym bilansowaniu wg marcinbbb"? Nie jesteś, bo takiego zapisu nie było. Od 1 kwietnia można ich będzie dopiero o to ścigać i sam zamierzam to zrobić - z jakim skutkiem - dam znać.

 

Kolejny raz pytam fima weźmie 3000 zleceń i do końca marca zgłosi a roboty będzie robiła przez kolejne 10 lat dzień w dzień i nikt się nie skapnie?

I tych firm mamy tysiące ja bym przyjął 100 osób do spisywania umów że w 3 dni ogarną zgłoszenia a później dziesięciolecia będą ogarniały instalacje.

 

Na zmarłych bym zgłaszał aby za 15 lat prostować że podpisali umowy, ale nie doczekali montażu i teraz spadkobiercy montują.

No to na co czekasz? Będziesz ustawiony do końca życia Ignorujesz zapisy w ustawie - spoko, wolno Ci. Ale nie rozumiem, czemu tak zaciekle walczysz w przegranej sprawie. Bez urazy, ale zachowujesz się jak energetyka w stosunku do PV Zapis w ustawie jest i jestem przekonany, że jeśli będą jakieś wtopy na tym tle, to wyłącznie z powodu niewiedzy/niekompetencji konkretnego pracownika i nie będzie to standardem. Nie masz racji, nie sądzisz, że powinieneś odpuścić już?

[marcinbbb]

Faktycznie PV mam od wczoraj i bilansowanie międzyfazowe interesuje mnie od wczoraj, pytanie po co 7 lat temu przepiąłem całą chałupę na 1 fazę, tę samą na której było wpięte PV. Pytanie dlaczego dzią produkując na 1 fazie 3kW na innej pobierając 3kW jestem 20% w plecy? Ale przecież jak zaznaczasz bilansowanie międzyfaowe jest "słuszne". Nawet gdziueś tu był temat o bilansowanie międzyfazowym którego nie ma.

 

ZE ignoruje ustawę że ma mnie rozliczać raz do roku a rozlicza nie co 2 miesiące - nie widzisz problemu? A co mówi ustawa - przypomnisz nam? Od 7 lat nie odpuszczam dlaczego miałbym teraz odpuścić?

[mitch]

Faktycznie PV mam od wczoraj i bilansowanie międzyfazowe interesuje mnie od wczoraj, pytanie po co 7 lat temu przepiąłem całą chałupę na 1 fazę, tę samą na której było wpięte PV. Pytanie dlaczego dzią produkując na 1 fazie 3kW na innej pobierając 3kW jestem 20% w plecy? Ale przecież jak zaznaczasz bilansowanie międzyfaowe jest "słuszne". Nawet gdziueś tu był temat o bilansowanie międzyfazowym którego nie ma.

Nie zrozum mnie źle. Ja też miałem/mam pretensję o to, że Energa stosuje rozliczanie międzyfazowe metodą algebraiczną, a nie wektorową. Niemniej Energa stosuje rozliczanie międzyfazowe, a to, że ustawodawca nie wskazał wcześniej palcem metody wektorowej, to wina jedynie ustawodawcy, a nie operatora, który dokonał takiego a nie innego wyboru. Bo miał do tego prawo. W ustawie było zapisane, że ma stosować rozliczanie międzyfazowe i Energa to robiła, zgodnie z zasadą "co nie jest wprost zabronione, jest dozwolone". Tak to jest, jak za ustawę biorą się amatorzy albo lobbyści.

 

Ale po raz n-ty Ci powtarzam: Energa nie robiła nic niezgodnego z prawem i stosowała się do obowiązujących przepisów w tym zakresie. Dopiero jeśli od 1 kwietnia 2022 nie zmienią na wektorowe, to będą to robili niezgodnie z prawem - tak samo jak w kwestii rozliczania najpierw bieżącego okresu, a dopiero potem najstarszego. Natomiast IMHO jest mały haczyk jeśli chodzi o rozliczanie międzyfazowe. W związku z tym, że od 1/04 wchodzi rozliczanie w okresach godzinnych, będą mogli zrobić to nie na liczniku, tylko w "excelu", ponieważ będą mogli zsumować produkcję/zużycie na wszystkich fazach w danej godzinie i wykazać per saldo. Z punktu widzenia matematyki nie ma znaczenia czy bilansowanie będzie dokonane na liczniku czy w excelu.

 

ZE ignoruje ustawę że ma mnie rozliczać raz do roku a rozlicza nie co 2 miesiące - nie widzisz problemu? A co mówi ustawa - przypomnisz nam? Od 7 lat nie odpuszczam dlaczego miałbym teraz odpuścić?

Nie, nie widzę problemu, ponieważ nigdy i nigdzie w ustawie (ani wcześniejszych wersjach ani tej obowiązującej od 01/04/2022) nie widziałem zapisu, że operator ma dokonywać rozliczenia raz w roku. Jesteś w stanie przytoczyć odpowiedni paragraf? Pamiętaj, że rozliczenie to nie rachunek - to dwa kompletnie różne byty. ZE miały "przechowywać" energię przez rok i akurat Energa tego się trzymała, nie wiem jak inni.

 

Ale przypominam, że od 1 kwietnia będzie można wymagać od operatorów rozliczania międzyfazowego metodą wektorową w okresach godzinnych oraz prawidłowej kolejności rozliczania energii zgromadzonej w wirtualnym magazynie - począwszy od najstarszej. A nie jak obecnie w zależności od operatora, od aktualnego okresu, potem od najstarszego albo proporcjonalnie z każdego okresu czy jeszcze innych wariacji. I o to będzie można jak najbardziej walczyć.

[vr5]

Jak będę następnym razem u rodziny na Kujawach na wszelki wypadek przepnę wszystkie urządzenia na jedną fazę - na której pracuje PV.

 

Instalacja PV jest raczej mała - niecałe 3,6 kW w panelach, więc inwerter jest jednofazowy.

 

Po co główkować, czy Operator rozlicza energię z PV prawidłowo...

[marcinbbb]

@mitch nadal nie rozumiem dlaczego Energa wysyła mi rachunek raz na 2 miesiące kiedy inne ZE mogą wysłać raz w roku? Jeśli w styczniu i lutym PV się poślizgnie muszę zapłacić za różnicę w poborze energii. Wszelkie inne ZE stosując rozliczenie raz w roku można się u nich zapożyczyć na przyszłość aby styczeń i luty pokryć produkcją z np. maja. W myśl zasady ZE nigdy nie jest winny tylko lobbyści piszą prawo i ZE tych zapisów nie rozumieją.

Jeśli napięcia na sieci sie nie zgadzają to też nie wina ZE tylko Twoja/moja/Nasza im się może napięcie wahać od 208-251V a jak przekracza to może przez kilka godzin tygodniowo. Dlaczego każda ustawa broni na każdym kroku ZE a nie indywidualnego Kowalskiego? I to Kowalski zawsze musi walczyć z molochem i z założenia być na straconej pozycji.

[mitch]

@mitch nadal nie rozumiem dlaczego Energa wysyła mi rachunek raz na 2 miesiące kiedy inne ZE mogą wysłać raz w roku? Jeśli w styczniu i lutym PV się poślizgnie muszę zapłacić za różnicę w poborze energii. Wszelkie inne ZE stosując rozliczenie raz w roku można się u nich zapożyczyć na przyszłość aby styczeń i luty pokryć produkcją z np. maja.

Taka sytuacja generalnie będzie miała miejsce tylko raz, na początku przygody z PV. Dlaczego raz na 2 m-ce? Pytaj Energi, tak mają dla każdego klienta, a nie specjalnie, złośliwie dla prosumenta. Nie podoba się, to idź do innego operatora

[marcinbbb]

Dziś u znajomego wymieniali licznik, oczywiście zanim wymienili licznik kazali włączyć PV i sprawdzić czy działa dopiero po tym wymienili licznik. Otrzymali przykaz sprawdzania czy instalacja działa poprawnie i dopiero wtedy mają wymieniać, Jeśli instalacji fizycznie nie ma, lub nie ukończona w jakimś stopniu kara 5000zł i brak wymiany licznika. Więc nie ma wybacz instalacja nie założona będzie odebrana już na nowych zasadach. Podobno leżą sterty papierów do przyłączenia i wysłali wszystko co możliwe na wymiany i weryfikację.

 

Co podejrzewałem już wcześniej ale sadziliście że wymieniają bez gadania. O ile temat kar ciekawy nie wiem skąd bo nie widziałem nowych protokołów i co w nich jest napisane.

Edytowane 30 Marca 2022 przez marcinbbb

[marvinetal]

No ale autor wątku twierdzi że jemu już wymienili licznik a instalacja dopiero w drodze. U mnie w tym roku wymieniali i nie pytali czy jest instalacja (a widzieć jej nie mogli z miejsca wymiany licznika). Instalacja oczywiście fizycznie była.

[Zbignievsson]

Dziś u znajomego wymieniali licznik, oczywiście zanim wymienili licznik kazali włączyć PV i sprawdzić czy działa dopiero po tym wymienili licznik. Otrzymali przykaz sprawdzania czy instalacja działa poprawnie i dopiero wtedy mają wymieniać, Jeśli instalacji fizycznie nie ma, lub nie ukończona w jakimś stopniu kara 5000zł i brak wymiany licznika. Więc nie ma wybacz instalacja nie założona będzie odebrana już na nowych zasadach. Podobno leżą sterty papierów do przyłączenia i wysłali wszystko co możliwe na wymiany i weryfikację.

 

Co podejrzewałem już wcześniej ale sadziliście że wymieniają bez gadania. O ile temat kar ciekawy nie wiem skąd bo nie widziałem nowych protokołów i co w nich jest napisane.

 

Ciekawe rzeczy piszesz Bajtuś. Naprawdę. Jeżeli jednak tylko siejesz zamęt, to mam nadzieję, że zbierzesz za to odpowiednią "nagrodę" na koniec.

[marcinbbb]

Ciekawe rzeczy piszesz Bajtuś. Naprawdę. Jeżeli jednak tylko siejesz zamęt, to mam nadzieję, że zbierzesz za to odpowiednią "nagrodę" na koniec.

 

Ja tylko piszę co usłyszałem od kumpla z wioski obok u którego dziś wymieniali licznik. Na nagrodę z chęcią poczekam.

[humidorek]

Dziś wymienili u mnie. Miałem obawy z ww. powodów, ale mimo braku mojej obecności obyło się bez tych czynności. Po 2h znalazłem instalatora i podziękowałem mu. Dobro wraca

[Zbignievsson]

Obawy niepotrzebne. To zwykłe farmazony opowiadane przez "ojca założyciela" polskiej fotovoltaiki.