Połączenie dwóch mieszkań ogrzewanie gazowe

[inax86]

Cześć,

mam mieszkanie 44m2 z piecem dwufunkcyjnym Vaillant TurboTec Pro. Ma 12 lat, jest regularnie serwisowany - podłączone 5 grzejników i ciepła woda kuchnia/łazienka.

Kupiłem mieszkanie obok i będę je łączyć. Tam jest piec Immergas Victrix Exa 1 ERP. Mieszkanie 35m2 i 4 grzejniki. Piec ma 4 lata i jest praktycznie nieużywany (działał 2 miesiące i od 4 lat był odłączony, mieszkanie stało puste).

Liczniki i tak będę miał dwa bo jeden piec nie da rady grzać dwóch łazienek (zbyt duże odległości).

Zastanawiam się czy warto podłączać całość ogrzewania pod jeden piec (raczej ten Immegras bo nowszy), niestety będzie się to wiązało z rozwalaniem podłogi w obecnym mieszkaniu aby wymienić część rurek (są tylko 15mm w miejscu ewentualnego łączenia). Czy oszczędności na gazie będą zauważalne przy podłączeniu pod jeden piec? Czy może lepiej nic nie ruszać (nie rozwalać podłogi w obecnym mieszkaniu) i grzać osobno dwoma piecami?

dodaje załącznik

 

Z góry dzięki za porady.

[inax86]

Serio? Nikt nic nie podpowie?

[vr5]

Warto korzystać tylko z jednego kotła - będzie lepiej wykorzystany, a i zaoszczędzisz na opłatach stałych oraz przeglądach kominiarskich...

[Lew2]

Warto korzystać tylko z jednego kotła - będzie lepiej wykorzystany, a i zaoszczędzisz na opłatach stałych oraz przeglądach kominiarskich...

Jeden piec na oba mieszkania, będzie jedno urządzenie do serwisowania i bardziej optymalne zużycie gazu. Zdecydowanie radzę zamontować zasobnik na ciepłą wodę użytkową (CWU), nawet choćby malutki. Nie ma porównania komfortu i oszczędności poboru ciepłej wody. Jak i tak przerabiasz mieszkanie to jestem pewien, że uda się znaleźć jakieś miejsce choćby pod sufitem, aby wstawić tam zasobnik na ciepłą wodę użytkową.

[gondoljerzy]

Pomysł na zachowanie obydwu kotłów, a tym bardziej zachowanie dwu liczników miałby sens, gdyby udało się przekwalifikować całość jako jedno przyłącze gazowe i jedne opłaty stałe za gaz. Oba mieszkania razem mają około 80m. Nie wiemy, jakie ma być przeznaczenie, ile osób ma mieszkać, ale czy nie lepiej będzie zlikwidować zupełnie jedną z łazienek?

[Lew2]

Pomysł na zachowanie obydwu kotłów, a tym bardziej zachowanie dwu liczników miałby sens, gdyby udało się przekwalifikować całość jako jedno przyłącze gazowe i jedne opłaty stałe za gaz. Oba mieszkania razem mają około 80m. Nie wiemy, jakie ma być przeznaczenie, ile osób ma mieszkać, ale czy nie lepiej będzie zlikwidować zupełnie jedną z łazienek?

Właśnie nie wiemy ile osób i jaki tryb życia tam jest planowany. Ja bym zostawił jedną łazienkę z WC i jedno osobne WC i jedną kuchnię. Jeden obieg grzewczy, a jak się da zrobić to przerobić na podłogówkę i instalację odkurzacza. Do tego zasobnik CWU, cyrkulacja CWU oczywiście sterowana (to są obecnie groszowe koszty). Jeden kocioł sprzedać. Do tego dorobić WM z rekuperacją, obwód pod płytę indukcyjną, okap z wywiewem na zewnątrz z wentylatorem dachowym, klimatyzatory i rolety zewnętrzne, kable ethernet do kilku punktów. Jeśli jest balkon, to podciągnąć wodę na balkon. Będzie komfortowe mieszkanie dla kilku osób.

[inax86]

4 osoby dwoje dorosłych i dwójka dzieci. Łazienki są malutkie, kuchnie też. A jak już mamy możliwość to zostaną dwie i w jednej prysznic, a w drugiej wanna.

Liczniki gazu i tak będą dwa bo jeden piec nie da rady grzać wody do drugiej łazienki, podgrzewana woda musiałaby pokonać ponad 10 metrów w rurach.

Jednak raczej nie połączę ogrzewania, bo to dużo zmian w obecnym mieszkaniu, a myślę że więcej jak 50zł miesięcznie to nie oszczędzę na rachunku za gaz. Więc zwracałoby się to pewnie z 10 lat.

[vr5]

4 osoby dwoje dorosłych i dwójka dzieci. Łazienki są malutkie, kuchnie też. A jak już mamy możliwość to zostaną dwie i w jednej prysznic, a w drugiej wanna.

Liczniki gazu i tak będą dwa bo jeden piec nie da rady grzać wody do drugiej łazienki, podgrzewana woda musiałaby pokonać ponad 10 metrów w rurach.

Jednak raczej nie połączę ogrzewania, bo to dużo zmian w obecnym mieszkaniu, a myślę że więcej jak 50zł miesięcznie to nie oszczędzę na rachunku za gaz. Więc zwracałoby się to pewnie z 10 lat.

 

10 metrów to żaden problem. Taką odległość mam od bojlera do kuchni. Przy ostatniej modernizacji wymieniłem zasilanie w ciepłą wodę do kuchni z rur Cu fi15 na rurę miedzianą 9,52 mm. Ciśnienie wody jest wystarczające. By uzyskać ciepłą wodę w kranie wystarczy spuścić około 1,5 litra wody - dokładnie tyle ile potrzeba do czajnika na herbatę. Rura jest w oryginalnej otulinie fabrycznej (rura stosowana w klimatyzacji). Do łazienki na piętrze mam poprowadzoną rurę genova 1/2 cala (cienka).

 

Masz chyba świadomość, że kotły ogrzewające tak małe powierzchnie raczej nie pracują z optymalną sprawnością.

[inax86]

A co będzie się działo jeśli od tego lepszego pieca puści się rurę fi 18 do środkowego grzejnika, poźniej fi 15 i znowu fi 18. Czy takie działania są dopuszczalne czy będą to tylko problemy?

Chodzi o to że wymiana tego odcinka rury 15 wiąże się z największym remontem.

[vr5]

Nie jestem hydraulikiem, ale wydaje mi się, że lepiej połączyć rurami c.o. fi=18 do rozgałęzienia na grzejniki w drugim mieszkaniu. Kocioł kondensacyjny jest nowocześniejszy - pracuje od 5,5 kW Ten turbo dopiero od 8,9 kW i tak na prawdę jest mocno przewymiarowany.

 

Do tego trzeba jeszcze poprowadzić rurę z ciepłą wodą - powinna wystarczyć fi=15, lub fi=16. Rurę z ciepłą wodą puścił bym "obowiązkowo" w izolacji.