Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompa ciepła działa 3 krotnie dłużej niż produkuje energię cieplną CWU


booboss

Recommended Posts

Witam,

 

Mam od niedawna pompę ciepła Buderus (nie wiem jaki model ale w razie czego mogę sprawdzić). Chodzi to ogólnie na sterowniku Bosch. Jako że mamy już lato pompa jest przełączona ręcznie w tryb lato i jedyne co obecnie robi to raz dziennie dogrzanie bojlera CWU niecałe 300L. Dodatkowo - sterownik pompy ciepła grzecznie "rozmawia" z moim HomeAssistant z którego mogę wyczytać bardzo ciekawe informacje na temat jej pracy :-) Umówmy się że fabryczna aplikacja Bosch to kupa g****

 

Chciałem ogólnie zamieścić zrzuty ekranu z HomeAssistant jednak te forum zmniejsza je do tak chorej rozdzielczości że nic na nich nie widać więc opiszę w czym rzecz.

 

Patrząc na jakiś konkretny dzień okazało się, że pompa ciepła wystartowała o godzinie 11:00 i zatrzymała się o 12:30 (celem dogrzania CWU). Jednocześnie patrząc na wykres temperatury CWU w bojlerze okazało się że zaczęła się podnosić o 12:05 mając 42C i skończyła się podnosić o 12:30 osiągając 50C.

 

Kiedy spojrzałem na inne dni sprawa wyglądała z grubsza podobnie. Pytanie jest więc takie - co ta pompa robiła między 11:00-12:05 i na co żarła prąd skoro temperatura CWU nawet nie drgnęła? Potem nagle "magicznie" temperatura CWU wzrosła o 8 stopni w ciągu 25 minut. Jeśli komuś przychodzi na myśl jakaś bezwładność układu to z góry mówię, że wzrost temperatury CWU zatrzymał się co do minuty w momencie kiedy pompa przestała pracować. Więc zjawiska bezwładności tutaj zwyczajnie NIE MA.

 

Ma ktoś jakiś pomysł na co poleciał mój prąd przez 65 minut? Podobno w przyrodzie nic nie znika, więc...?

 

Gdy PC się załączy to znaczna część wody musi wcześniej być zużyta więc od spodu napłynęła zimna o temperaturze może 10 st. Pompa przez tę godzinę najpierw musi zagrzać tę zimną wodę z 10 do np 45 st. aby wężownica uzyskała na tyle wysoką temperaturę aby zacząć grzać górę zbiornika gdzie znajduję się czujnik. Aby zagrzać 1/2 czy nawet 1/3 zbiornika o aż 35 st. to pompa musi trochę popracować. Czasem nawet można zaobserwować po załaczeniu PC minimalny spadek temperatury gdyż zimna wężownica schłodzona zimną wodą w dolnej części zbiornika ochładza i górną część wody. Jak byś miał czujnik temp. tak ze 30 cm od dołu to byś zauważył gdzie się podziewa ta energia.

Edytowane przez cangi80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak... jestem absolutnie zdruzgotany beznadziejnością i upośledzeniem umysłowym ludzi którzy produkują sterowniki pomp ciepła. Nie czepiam się pomp ciepła jako takich jako urządzenie tylko ludzi którzy tworzą algorytmy sterujące jak to ma działać.

 

Pewnego dnia na przykład pompa pracowała przez niespełna godzinę co widać na wykresie:

 

obraz_2022-05-27_024523705.jpg

 

W tym czasie dogrzała temperaturę wody powrotnej lub inaczej mówiąc temperaturę czynnika grzewczego w taki sposób:

 

obraz_2022-05-27_024556900.jpg

 

Tyle że miało się to nijak do wzrostu temperatury CWU ponieważ wykres temperatury CWU w tym samym czasie wygląda tak:

 

obraz_2022-05-27_024631136.jpg

 

Innymi słowy pompa pracowała przez godzinę tylko po to żeby nagrzać czynnik grzewczy i postanowiła zakończyć swoje działanie w momencie gdy ten czynnik grzewczy mógł faktycznie ogrzać CWU. W efekcie w ogóle nie ogrzała CWU a cała energia na jej pracę poszła w las gdyż jedyne co zrobiła to nagrzała czynnik grzewczy nie dogrzewając CWU W CALE po czym pozwoliła żeby ten czynnik grzewczy ponownie się wychłodził.

Jest to… nieprawdopodobnie LOGICZNE działanie z jej strony. Niech ch*** strzeli ludzi którzy projektowali te algorytmy działania pompy. A niby to BOSCH. Zawracanie d**** jak robią takie…. niespodzianki. Czy w tych firmach pracuje ktoś kto posiada chociaż jedną szarą komórkę??? Bo mi wychodzi na to, że to banda debili.

 

W każdym razie wychodzi mi na to, że jak absurdalnie by to nie brzmiało to trzeba utrzymywać naprawdę wysoką temperaturę w bojlerze CWU. CZEMU? Biorąc pod uwagę, że zwłaszcza latem pompa marnuje 2/3 energii na ogrzanie czynnika grzewczego a dopiero potem wody CWU to sensowne jest żeby ogrzała ten bojler przynajmniej o 15 stopni. Dogrzewanie o 5 stopni nie ma sensu gdyż większość energii idzie na ogrzewanie czynnika grzewczego a nie wody CWU jako takiej. Więc lepiej już jeśli ustawimy jakąś chorą wartość temperatury CWU rzędu 60 stopni ALE jednocześnie ustawimy histerezę grzania na 15 stopni albo nawet więcej. Bo wówczas owszem jak pompa wystartuje to zmarnuje godzinę pracy na dogrzanie „samej siebie” ale przynajmniej ogrzeje nam wodę CWU o 15 albo 20 stopni. Jeśli ustawimy histerezę na 5 stopni to pompa przez godzinę będzie grzać samą siebie żeby następnie w 20 minut dogrzać nam CWU o 5 stopni. Czyli czysta strata energii. Więc niech startuje raz na 3 dni (zamiast raz dziennie) ale dogrzewa wodę „hurtem” o 20 stopni biorąc pod uwagę, że najpierw musi wygrzać samą siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak cytując za kolegą. Póki miałem piec na ekogroszek i bojlery grzane zarówno przez piec (zima) i elektrycznie (lato) to sprawa wyglądała dużo prościej. Jak tylko piec albo grzałka elektryczna zaczęła działać to momentalnie dźwigała się temperatura wody w bojlerze. Dopiero teraz robi się to "niezwykle skomplikowane". Ja oczywiście rozumie z czego to wynika i jak to działa ale wydawało mi się, że po przejściu na pompę ciepła wszystko będzie zautomatyzowane i proste. Jest dokładnie odwrotnie - przy piecu na ekogroszek wszystko było proste. Przy pompie ciepła gdybym nie miał tak zaawansowanych narzędzi jak HomeAssistant to nawet bym nie wiedział jak bardzo moja pompa ciepła robi mnie w ch****.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa nie robi Cię w CH. Ona dba żebyś miał ciepłą wodę zawsze - czyli tak jak powinna.

To co piszesz to nie nagrzewanie czynnika grzewczego, tylko wody w małym układzie. Ale ta energia nie jest tracona, trafia do wyższych warstw zbiornika, stąd brak różnicy wskazań na czujniki temperatury. Teraz jak wrzuciłeś wykres na powrocie wszystko staje się jasne i zgodne z tym co inni Ci pisali. Pompa działa inaczej niż grzałka aby optymalizować COP. Rozrzut temperatury w takim zbiorniku jest ogromny, więc operowanie na czujniki umieszczonym w jednym miejscu nie daje żadnego obrazu.

 

Podsumowując - ta pompa nie grzeje samej siebie, ona grzeje CWU, ale Ty tego na czujniku nie widzisz. Możliwe, że pompa nawet co jakiś czas włącza pompkę by sprawdzić temperature na wejściu i na tej podstawie ocenia jaka średnia temperatura jest w zbiorniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz bojler 300 L, to ma zapas ciepłej wody.

Proponuję, obniż temp. w bojlerze do 50*C lub 52*C

i ustaw histerezę na 10*C.

 

A gdybyś popatrzył do instrukcji obsługi, to tam widać, że krzywa grzewcza dla CWU opada wraz ze wzrostem temp. za oknem.

Po części wynika to z możliwości pracy kompresora z wysokimi temperaturami.

A po części z tego, że w chłodne dni miło jest się wygrzać pod ciepłym prysznicem,

z kolei w upały chętniej bierzemy letni prysznic, by ciało schłodzić.

Edytowane przez Marco36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK - rozumie że pomiar temperatury wody tylko w jednym miejscu w tak wielkim zbiorniku to praktycznie nie pomiar. Niemniej jednak - jeżeli pompa wyłączyła się i nie pracuje przez prawie 24h to czy temperatura wody w bojlerze nie powinna się po takim czasie wyrównać na całej wysokości bojlera? Czysto grawitacyjnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - ostatecznie to rozgryzłem. Spójrzcie proszę na poniższy wykres temperatury wody w bojlerze. Już tłumaczę co tu się odiwaniło:

 

obraz_2022-05-28_160047562.jpg

 

O godzinie 15:00 pompa raportowała, że temperatura bojlera to 48C. Właśnie wtedy wyłączyłem pompie zasilanie i włączyłem powrotnie (można powiedzieć że zrobiłem jej restart - a zwłaszcza sterownikowi pompy). Po tym restarcie wskazanie CWU "magicznie" spadło do 30C. Teraz dlaczego tak?

Jak już pisaliście wcześniej woda w bojlerze jest rozwarstwiona temperaturowo - tym bardziej że jest to bojler pionowy. Czujnik temperatury jest pośrodku. Algorytm pompy działa w taki sposób że jak temperatura wody spadanie do jakiejś (trudno mi określić jakiej) to pompa zaczyna pokazywać temperaturę CWU nie w oparciu o faktycznie zmierzoną wartość przez sondę a bardziej o jakąś wypadkową wyliczoną ze zmierzonej i prognozowanego w czasie spadku temperatury. Innymi słowy pompa uwzględnia fakt rozwarstwienia wody i tego że pomiar jest po środku. Tak więc po restarcie widocznie te szacunkowe wyliczenia temp. CWU jej się skasowały i pompa pokazała faktycznie zmierzoną temperaturę po środku bojlera. Kiedy odkręciłem kurek z ciepłą wodą to tak na oko woda miała dobrze ponad 40C. I prawidłowo bo taka była temperatura wody na górze bojlera.

 

Teraz - podczas grzania wody ta pseudo-zmierzona temperatura stoi w miejscu do momentu aż faktyczna temperatura w połowie bojlera nie przekroczy tej pseudo-zmierzonej (czyli wyliczonej w jakiś dziwaczny sposób przez algorytm). Dlatego wtedy "magicznie" temperatura pikuje w górę. Można się teraz pokusić nawet o prosty eksperyment. Zrobić restart pompy żeby wskazywała faktycznie zmierzoną (tak jak zrobiłem to dzisiaj) a następnie wymusić ogrzewanie CWU. Podejrzewam, że wówczas zmierzona temp. CWU zaczęła by się dźwigać niemal natychmiast.

 

Swoją drogą jakiś miesiąc temu zrobiłem inny eksperyment - mianowicie w ogóle wyjąłem sondę z bojlera i zwyczajnie sobie "dyndała" na kabelku obok bojlera w temperaturze pokojowej około 18C przez 12h. Mimo tego pompa z uporem maniaka wskazywała że temperatura w bojlerze to 40C. Zresztą pisałem już o tym powyżej w którejś odpowiedzi. Nie wiem jakim cudem nie dodałem wówczas 2+2 ale to chyba wyjaśnia wszystko. Jedni sugerowali, że to może być uszkodzony czujnik ale ktoś inny zasugerował, że tak działa algorytm "szacowania" temperatury CWU. I wydaje mi się, że ta odpowiedź była prawidłowa. Zresztą uszkodzony być nie może skoro po restarcie od razu pokazał 30C zamiast pierwotnego 48C.

 

Jeśli kogoś to interesuje to mogę nawrzucać wykresów wody powrotnej, zmierzonej CWU, modulacji pompy i co kogo interesuje z okresu kiedy zrobiłem tenże restart pompy.

 

A tak z trochę innej beczki - zaczęło być już dzisiaj w domu trochę zimno więc przełączyłem pompę z trybu letniego na zimowy. Poza tym, że załączyła pompę obiegową na dom to przez godzinę w ogóle nie wystartowała sprężarka. (Temp. zmierzona w domu 18C, nastawiona 21C). Dlatego właśnie zrobiłem ten restart i przy okazji odkryłem to co odkryłem odnośnie CWU. Po restarcie niemal natychmiast zaczęła ogrzewać dom. Ktoś ma pomysł czemu nie wystartowała od razu po zmianie na tryb zimowy? Zaznaczam, że od 24h i tak nic nie robiła więc nie jest to kwestia tzw. "cool-time".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zbyt "płasko" ustawiona krzywa grzewcza?

Moja pompa działa również na zasadzie algorytmów, zarówno przy grzaniu CWU jak też przy CO.

Mam taki prosty sposób, gdzie jednym pokrętłem ustawiam oczekiwaną temperaturę w domu. PC na tej zasadzie albo zaczyna grzać, lub tylko mieli wodę w obiegówce (mimo że nie ma w domu czujników temperatury zintegrowanych z PC)

Ale:

- w ten miniony zimny weekend ustawione 21,5*C na PC

- Na sterownikach w domu w zależności od pomieszczeń 22-23

- w niektórych pomieszczeniach temperatura spadła poniżej zadanej, a sterowniki otworzyły przepływy na rotametrach, mimo to PC nie zaczęła grzać.

- podkręciłem na PC do 22*C i ruszyła natychmiast z grzaniem (mimo, że w niektórych pomieszczeniach utrzymane było 22.5*

 

Wniosek taki, że PC pracuje wg algorytmów i czasami ciężko zrozumieć, dlaczego tak, a nie inaczej.

 

Niemniej nie zamieniłbym na inny sposób ogrzewania domu. 5 sezonów zimowych minęło, jest ciepło, tanio i bezobsługowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemniej nie zamieniłbym na inny sposób ogrzewania domu. 5 sezonów zimowych minęło, jest ciepło, tanio i bezobsługowo.

 

Z tym tanio to sam nie wiem. Zobaczy się jak przeleci jeden rok ale póki co pompa potrafiła wpi*****, hmmm.... zużyć nawet 80kWh w ciągu doby :-) A temperatura za oknem była trochę poniżej 0 więc żadna ciężka zima.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...