Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wygrzewanie Legionelli w dzień


waka

Recommended Posts

Cześć.

Dotąd grzalem zbiornik cwu raz w tygodniu nad ranem do 70 stopni.

Zainstalowałem fotowoltaike i korzystniej byłoby mi grzać koło godziny 13. Czy wygrzewanie w dzień ma jakieś minusy, czy to kompletnie bez znaczenia?

 

Mam PV i wygrzewam tylko od godziny 13-tej, nigdy w nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwinę temat:

 

Tradycyjne grzanie wody mam ustawione od godziny 13-tej. Z wygrzewaniem zbiornika jest tak że jeśli pobór jest mały to robię. Po wejściu w ustawienia instalatora i opcję podgrzewania program dogrzewa do 60 st. C. i podtrzymuje temperaturę przez 40 minut. Tyle wystarczy gdyż zbiornik stygnie znacznie dłużej niż te 40 minut.

 

Wychodzę z założenia że im większa jest wydajność PV tym więcej prądu trzeba wykorzystywać na własne potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwinę temat:

Tradycyjne grzanie wody mam ustawione od godziny 13-tej. Z wygrzewaniem zbiornika jest tak że jeśli pobór jest mały to robię. Po wejściu w ustawienia instalatora i opcję podgrzewania program dogrzewa do 60 st. C. i podtrzymuje temperaturę przez 40 minut. Tyle wystarczy gdyż zbiornik stygnie znacznie dłużej niż te 40 minut.

 

Bakterie Legionella potrafią przeżyć w temperaturze wody od 0-63*C - zaleca się 70*C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na poważnie jest to naprawdę groźne ? czy raczej w tropikach to nie groźniejsze niż u nas ? kiedyś gadali że raz w miesiącu wystarczy a ja od końca marca mam pompę i więcej jak 47 stopni bojler nie widział i mam się czegoś bać czy to tylko takie teoretyzowanie ,nadal żyjemy .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie sam się nad tym zastanawiam.

Zagrożenie rośnie tam gdzie jest zastój wody.

Tam gdzie jest na bieżąco przepływ wody, to nie powinno Legionelli namnożyć się tyle by stanowić zagrożenie dla zdrowia.

 

Na ile sobie przypominam, to kilka lat temu czytałem o dwóch klientach jakiegoś motelu co zatruli się legionellą, ale bodajże pokój wcześniej przez dłuższy czas stał nieczynny.

U siebie uruchamiałem nowy bojler nierdzewny wraz z P.C. jakieś 1,5 roku temu przed poprzednią zimą i jeszcze dezynfekcji nie robiłem.

Nie byłem obecny przy uruchomieniu i napełnianiu, ale powątpiewam by hydraulicy dodali tam od siebie nieco chloru do dezynfekcji.

A wodociągi chwalą się tym, że nie chlorują wody i można ją pić wprost z kranu. Chlorują tylko po remontach starych odcinków rur.

 

Opiekun mojej P.C. odmówił podpięcia do płyty hydroboksu stycznika grzałki niepochodzącego od producenta P.C.

W Listopadzie podpiąłem stycznik przez zwykły włącznik światła (obciążenie 3 kW idzie przez przekaźnik, nie włącznik). Miałem w planie ręcznie uruchomić wygrzewanie raz w miesiącu, niestety okazało się, że piwnica jest zbyt zimna, a grzałka zbyt słaba by podnieść temp. w bojlerze do +65*C.

Dzisiaj miała dezynfekcję wykonać P.C., ale znów coś nie pasuje. Miała grzać do +70*C, kompresor odmówił dalszej pracy po osiągnięciu +55*C, a grzałki wewnętrznej od P.C. też nie użyła do podniesienia temp.

Edytowane przez Marco36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...