Gość 29.12.2004 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2004 ...Powiedział on że każde schody się okleja cieniutką warstwą od 3 do 6 mm po to żeby się nie wypatrzały i żeby struktura schodów była jednakowa... oklejaja żeby sie nie wypatrzały - to mozliwe ... (ale czy fornir zlikwiduje zjawisko wypaczania - nie jestem pewien ) zgadzam sie z Rafałkiem, SławekD i Inwestorem - jesli chodzi o fornirowanie dębu - że to bez sensu ... albo bardzo przemyslane ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD 02.01.2005 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 mam pytanie zbliżone, mam drewno dębowe, ścięte na wiosnę, czy jest jakaś metoda wysuszenia go szybko, przez powiedźmy 10 miesięcy, aby potem nie pekało. Kiedyś miałem okazję zwiedzać duży zakład produkcji mebli. Widziałem tam olbrzymie komory do suszenia drzewa. O ile pamiętam mówiono mi że ładują do nich drzewo i po kilku (kilkunastu?) godzinach wychodzi suche. Chyba to działało na zasadzie wyższej temp. w warunkach podciśnienia. Tak więc - na pewno można wysuszyć w krócej niż 10 miesięcy - w ostateczności w ten sposób. Niestety na tym moja wiedza w temacie się kończy Pozdrawiam Racja w 100%, tak właśnie suszy się drewno na skalę przemysłową. Drewno jest umieszczane w środowisku pary nasyconej suchej, która wyciąga z drewna to co najgorsze czyli soki. Niestety jest to bardzo kosztowne dlatego w warunkach atmosferycznych aby pozbyć się tej samej ilości soków trwa to kilka lat. Wilgoć pobrana przez drewno z powietrza wychodzi bardzo szybko w porównaniu do soków. Zatem nie jest niemożliwe szybkie wysuszenie drewna, ale nie sądzę by udało się załatwić takiego suszenia bez znajomości. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GrzegorzS 03.01.2005 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 Mdzalewscy, jeśli wasz dąb ma być używany wewnątrz (schody, meble itp) to radzę go przesuszyć w komorze. W warunkach normalnych nigdy nie dojdzie do wilgotności użytkowej. I nie sądzę, żeby do tego trzeba było znajomości - mamy kapitalizm, jak się zapłaci to się zrobi. Na pewno w okolicy jest jakiś zakład stolarski lub tartak z komorami suszarniczymi.Suszenie komorowe ma także inne zalety - zabije zarodniki grzybów, larwy owadów, wyrówna naprężenia (jeśli jest prawidłowo przeprowadzone!!).Co do okleiny na schody, to pierwsze słyszę. Mam okleinę ale na podstopnicach (wiórówka okleinowana) żeby było taniej, ale na stopniach? Poza tym grubość okleiny nie ma znaczenia przy paczeniu i pękaniu - jak ma pęknąć to pęknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 03.01.2005 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 dzięki za odpowiedz, macie racje będe suszył komorowo, orientujecie się w przybliżnych kosztach takiego suszenia, może lepiej gotowe drewno kupić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.01.2005 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 madzalewscy-jesli te drewno chcesz suszyc to pamietaj zeby je pociac w jak najciensze kawalkiczas suszenia jest proporcjonalny do kwadratu grubosci wiec np jesli 4 cm deska schnie 4 lata to 2 cm tylko rok....do tego dobrze zeby to schlo w jakims ciepelku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.01.2005 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 a ja tak niejako przy okazji chcialem zapytac gdzie i za ile mozna kupic takie deski na schody debowe? u stolarza? albo jak? bo schody chcialem sobie sam zrobic...wiecie.... spawarke juz mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 03.01.2005 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 a ja tak niejako przy okazji chcialem zapytac gdzie i za ile mozna kupic takie deski na schody debowe? u stolarza? albo jak? bo schody chcialem sobie sam zrobic...wiecie.... spawarke juz mam U stolarza, albo bezpośrednio w tartaku. Pytaj, dzwoń, znajdziesz bez problemu. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.01.2005 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 a jak to wychodzi cenowo?za takie deski na jedne schody ( 1 kondygnacja?)bo znajomemu robila firma za 7 000 wszystko gotowei wyglada super dlatego mysle czy jest tu jakas mozliwosc zaoszczedzenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 03.01.2005 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 Czy już wiadomo co powiedzieli górale? Bardzo mnie interesuje ich wytłumaczenie pękania schodów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 03.01.2005 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 Schody lite to przeżytekChcesz mieć pewność że będzie dobrze - tylko z okleiną.Niektórzy wykonawcy nawet nie podchodzą do nieoklejanych bo nie chcą ryzykować reklamacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 03.01.2005 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 no to powiedz bobiczek jakie są zalety schodów oklejanych w stosunku do nieoklejanych. Jedyne jakie ja widzę to rysunek całej deski, ale to sprawa gustu, a to nie podlega dyskusji, zresztą, umiejętne dobranie elementów przy klejeniu to sztuka, a efekt może być dużo ciekawszy, ale to jak już napiszałem sprawa gustu. Na wytrzymałości nie zyskają, na wytrzymałości też nie. Jeśli przegapisz konserwację to masz okleinę do wymiany, a to koszt wyższy niż samo szlifowanie i oklejanie, Jest to ułatwienie dla wykonawcy pozwalające obniżyć koszty (w środek może włożyć dosłownie wszystko - nawet płytę wiórową). Do tego brzegi mają nienaturalny układ słoi, a to moim zdaniem trąca tandetą, ale można powiedzieć, że to też sprawa gustu... Czyli ciągle nie widać zalet A i co do tych reklamacji to masz rację - pod okleiną zawsze łatwiej ukryć fuszerkę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD 03.01.2005 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 no to powiedz bobiczek jakie są zalety schodów oklejanych w stosunku do nieoklejanych. Jedyne jakie ja widzę to rysunek całej deski, ale to sprawa gustu, a to nie podlega dyskusji, zresztą, umiejętne dobranie elementów przy klejeniu to sztuka, a efekt może być dużo ciekawszy, ale to jak już napiszałem sprawa gustu. Na wytrzymałości nie zyskają, na wytrzymałości też nie. Jeśli przegapisz konserwację to masz okleinę do wymiany, a to koszt wyższy niż samo szlifowanie i oklejanie, Jest to ułatwienie dla wykonawcy pozwalające obniżyć koszty (w środek może włożyć dosłownie wszystko - nawet płytę wiórową). Do tego brzegi mają nienaturalny układ słoi, a to moim zdaniem trąca tandetą, ale można powiedzieć, że to też sprawa gustu... Czyli ciągle nie widać zalet A i co do tych reklamacji to masz rację - pod okleiną zawsze łatwiej ukryć fuszerkę... Popieram wywód, ale poproszę o sprostowanie: Na wytrzymałości nie zyskają, na wytrzymałości też nie. A "bobiczka" zachęcam do odpowiedzi, bo jestem ogromnie ciekaw zalet okleinowania stopni, a także tego, jak wyglądają takie schody po np. roku, biegania po nich pociesznych bobasków Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 03.01.2005 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 no to powiedz bobiczek jakie są zalety schodów oklejanych w stosunku do nieoklejanych. Jedyne jakie ja widzę to rysunek całej deski, ale to sprawa gustu, a to nie podlega dyskusji, zresztą, umiejętne dobranie elementów przy klejeniu to sztuka, a efekt może być dużo ciekawszy, ale to jak już napiszałem sprawa gustu. Na wytrzymałości nie zyskają, na wytrzymałości też nie. Jeśli przegapisz konserwację to masz okleinę do wymiany, a to koszt wyższy niż samo szlifowanie i oklejanie, Jest to ułatwienie dla wykonawcy pozwalające obniżyć koszty (w środek może włożyć dosłownie wszystko - nawet płytę wiórową). Do tego brzegi mają nienaturalny układ słoi, a to moim zdaniem trąca tandetą, ale można powiedzieć, że to też sprawa gustu... Czyli ciągle nie widać zalet A i co do tych reklamacji to masz rację - pod okleiną zawsze łatwiej ukryć fuszerkę... Popieram wywód, ale poproszę o sprostowanie: Na wytrzymałości nie zyskają, na wytrzymałości też nie. A "bobiczka" zachęcam do odpowiedzi, bo jestem ogromnie ciekaw zalet okleinowania stopni, a także tego, jak wyglądają takie schody po np. roku, biegania po nich pociesznych bobasków Pozdrawiam Coś czuję, że Bobiczek myli pojęcie drewna okleinowanego z pojęciem klejonego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rocky 21.08.2006 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 Mam pytanie dotyczące schodów dębowych... Czy widoczne sęki na schodach dębowych z drewna klejonego w niczym nie przeszkadzają, czy też stanowią pewną wadę i co ewentualnie mogą spowodować? Będę wkrótce odbierał zamówione schody - na co zwrócić uwagę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 21.08.2006 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 Mam pytanie dotyczące schodów dębowych... Czy widoczne sęki na schodach dębowych z drewna klejonego w niczym nie przeszkadzają, czy też stanowią pewną wadę i co ewentualnie mogą spowodować? Będę wkrótce odbierał zamówione schody - na co zwrócić uwagę? Cześć! Nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie, ale uważnie oglądaj schody zanim zapłacisz! Mnie nie było (niestety ) i moja żona zapłaciła temu palantowi całą kasę, mimo wielu wad, które mają schody. Do dzisiaj, mimo spisanej umowy i dwóch pisemnych wezwań, wykonawca nie pojawił się u mnie i nawet nie zadzwonił. Prawdopodobnie oddam sprawę do sądu. Dokąd M.A. nie zrobi schodów tak, jak Ty chcesz, to nie płać mu znacznej części wynagrodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tooooom 21.02.2025 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego Odświeżę temat. Nowe schody dębowe klejone na beton. Wykonane przez firmę w październiku. Po 4 miesiącach na największym stopniu spoczynkowym w centralnej części pojawiło się pęknięcie (tak na 15 cm.)Pęknięcie idzie spod podstopnicy wyższego stopnia. Wykonawca twierdzi "że to normalne" i że mam "za suche powietrze w domu". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareks77 21.02.2025 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego (edytowane) 2 godziny temu, Tooooom napisał: Odświeżę temat. Nowe schody dębowe klejone na beton. Wykonane przez firmę w październiku. Po 4 miesiącach na największym stopniu spoczynkowym w centralnej części pojawiło się pęknięcie (tak na 15 cm.)Pęknięcie idzie spod podstopnicy wyższego stopnia. Wykonawca twierdzi "że to normalne" i że mam "za suche powietrze w domu". Po pierwsze to zamieść zdjęcie pęknięcia. Po drugie to powiedz wykonawcy że suche powietrze w domu to raczej zaleta dla drewna więc powodem pęknięcia było niedostateczne suszenie drewna na schody. Drewno pęka zazwyczaj przy zbyt szybkim procesie suszenia więc możliwe że było mokre gdyż dobrze wysuszone drewno w suchym pomieszczeniu raczej nie pracuje w takim zakresie.. Po trzecie to większe elementy takie jak stopnie spoczynkowe itp zazwyczaj są klejone z kilku elementów. Po czwarte to wykonawca schodów przed montażem powinien zbadać wilgotność podłoża i zwrócić uwagę inwestorowi na rozbieżność lub wstrzymać się z montażem do czasu uzyskania wymaganych parametrów podłoża na którym montuje drewno. Jeżeli wada powstała obecnie to istnieje możliwość że powodem jest wahnięcie wilgotności spowodowane uruchomieniem ogrzewania Edytowane 21 Lutego przez Mareks77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.