Sharpshoter 31.08.2022 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2022 (edytowane) Dzień dobry, Jestem na tym forum nowy, przepraszam z góry za umieszczenie tego tematu w złym miejscu forum, lecz z desperacji i nerwów założę temat tutaj w najbardziej popularnym miejscu. Przepraszam jeszcze raz zarówno Moderatorów, Administratorów jak i Użytkowników. Na zdjęciach prezentuje "jakość" usługi montażu drzwi antywłamaniowych, która odbyła się w pon 29.08 Pracownicy osadzili krzywo ościeżnicę, która stoi na betonowym murku. Od strony wewnętrznej mam około 1 a z drugiej strony drzwi około 5cm wolnego miejsca, mogę włożyć palce dłoni do połowy POD ościeżnicę. Drzwi zostały zniszczone - Skrócone zbyt daleko (producent drzwi w katalogu określa maksymalną długość skracania 70mm) plus cięcie poszło "fachowcom" krzywo - Z prostokątnych drzwi zrobili trapez. Z jednej strony wysokość drzwi to 191cm a z drugiej 189cm - Efekt widoczny jest na zdjęciu. Pracownik firmy nie przygotował dokumentu odbioru robót. Błyskawicznie znalazłem na internecie wzór, wydrukowałem i spisałem najważniejsze usterki tj. Krzywo wstawioną futrynę, Zbyt krótkie drzwi, szczelinę. Po dalszych oględzinach odkryłem sporo więcej usterek - Z racji że pracownicy nie dostarczyli maskownic (zgubili, ukradli?) dojrzałem jeszcze jak wyglądają śruby ościeżnicy - prawie wszystkie śruby są wkręcone pod kątem, bez podkładki, dolna śruba wisi w powietrzu na kawałku betonu i przykryta lekko pianką montażową. Wtorek 30.08 przyjechał właściciel firmy przyznając, że robota jest spartolona po całości i czego od niego oczekuję. Powiedziałem, że interesuje mnie tylko i wyłącznie zwrot pieniędzy (Kwota zapłacona w całości przy podpisaniu umowy) albo wykonanie całej roboty od nowa, na nowym komplecie - Ościeżnica, Drzwi. Właściciel zaproponował naprawę, którą mogliby zrobić nawet tego samego dnia, oto propozycja naprawy: - Ościeżnicę (zakotwioną? zatynkowaną) wyjmą ze ściany w sposób nieniszczący, ani zadrapania, wgniecenia ani nic bo oni spokojnie tak dadzą radę i wstawią ją prosto bez nawet zadrapania. - Drzwi zetną ponownie poprawnie i równo (wytłumaczeniem była nieostra piła) i wyrównają do 189 cm. Potem przed wstawieniem ościeżnicy skrócą ją, wstawią poprawnie a te 4 cm wolnej przestrzeni nad murem a obniżoną ościeżnicą zabetonują. Nie zgodziłem się na żadne rozwiązanie i powiedziałem, że od tej pory będziemy rozmawiać tylko pisemnie przez list polecony ze zwrotnym podpisem. Że prześlę formularz zgłoszeniowy - reklamacja z tytułu rękojmi. Jedno co wiem na pewno - drzwi są zniszczone. W celu potwierdzenia wysłałem maila do producenta z prośbą o potwierdzenie wysokości nominalnej drzwi i jak skrócenie o więcej niż maksymalna wartość podana w katalogu wpłynie na właściwości drzwi, przede wszystkim antywłamaniowe. Propozycja obniżenia prześwitu drzwiowego jest dla mnie śmieszna i niepoważna, za parę lat jakbym chciał zmieniać drzwi na nowe to nie znajdę żadnych w tak niestandardowych rozmiarach, plus po takiej robocie nie byłbym w stanie wyprostować się w drzwiach gdyż prześwit byłby zbyt nisko. Skontaktowałem się z producentem w sposób anonimowy z prośbą o odniesienie się do wszystkich propozycji właściciela firmy i głównie chodzi o kwestie techniczne jak np. przekroczenie 70mm skrócenia drzwi czy teorię o możliwości wyjęcia i wsadzenia od nowa futryny w sposób absolutnie nieskazitelny, czekam na odpowiedź, mam na dzieję, że w ogóle zostanie ona dostarczona przez producenta. Rzecznik praw konsumenta polecił mi nie wysyłanie na starcie reklamacji z wnioskiem o zwrot pieniędzy, gdyż oznacza to defacto zerwanie umowy o dzieło a wtedy przedsiębiorca może wykazać poniesione koszty i zmniejszyć kwotę zwrotu - o ile by się w ogóle na to zgodził. Polecił mi zmienić roszczenie na naprawę a jeżeli potwierdzi się, że nie ma możliwości wyciągnięcia ościeżnicy w sposób nieniszczący a drzwi są zbyt krótkie by spełniały swoją rolę oznaczałoby to, że firma musiałaby na własny koszt zamówić nowy komplet. Plus prosząc o natychmiastowy zwrot nie wykazałbym woli naprawy usterek. Przedsiębiorca mógłby się tłumaczyć, że chciał naprawić ale mu to uniemożliwiłem itp. Rzecznik też doradził, by w żaden sposób ni godzić się na jakąkolwiek ingerencję w otwór drzwiowy - możliwe problemy (przy zamawianiu kolejnych drzwi, przepisy przeciwpożarowe?) plus nie ma zapisu o takiej robocie w umowie. Właściciel firmy nie powiedział jeszcze ani jednego słowa prawdy oprócz tego, że robota jest totalnie spartolona. Na temat skracanie drzwi stwierdził, że to nie problem bo mogą skrócić nawet do zawiasów - nie skomentował, gdy mu pokazałem, że już poniżej linii zawiasów jest zamek dodatkowy dolny. Proszę o poradę - Czy był ktoś w takiej sytuacji? Czy mogę prosić o poradę co w takiej sytuacji i jak zrobić? Nie chce mieć z tą firmą już nic wspólnego ale rzecznik zaleca mi chociaż próbę ugody przed ewentualną eskalacją. Drzwi nie spełniają obecnie żadnej funkcji - Słyszę wszystko z klatki schodowej, rano czuję chłód w mieszkaniu plus drzwi nie mają obecnie żadnej funkcji antywłamaniowej a wręcz przeciwnie - ta szczelina jest perfekcyjna do podważenia np. łomem. Moja myśl na teraz brzmi - Reklamacja z tytułu rękojmi i moje roszczenia - 1) Ponowne wykonanie usługi na całkowicie nowym komplecie ościeżnicy i drzwi. 2) do czasu wykonania naprawy wstawienie pasujących drzwi, bym mógł spać spokojnie i nie martwić się, że robactwo może spokojnie wchodzić do mieszkania. 3) naliczenie kar za opóźnienie w realizacji usługi zgodnie z umową Proszę o poradę co mogę zrobić z tym dalej? - Wezwać policję na oględziny i spisać notatkę, że przedsiębiorca naraził mnie na niebezpieczeństwo? - Powołać osobę z uprawnieniami budowlanymi by spisał wszystkie usterki montażu i zniszczenia? - Powołać rzeczoznawcę do udokumentowania stanu obecnego? Czy ktoś może potwierdzić teorię właściciela firmy, który mówi, że spokojnie da się wymontować ościeżnicę bez najmniejszego uszkodzenia jej? Czy mogę prosić osoby zajmujące się montażem drzwi o komentarz? Dodam jeszcze w ramach ciekawostki, że nazwisko i firma są b dobrze znane miejscowym rzecznikom praw konsumenta Bardzo proszę o opinię. Poniżej zdjęcia "usługi" Widok z klatki schodowej Gdybym się postarał, to również kostki zmieszczę pod spód Z jednej strony do "poziomu" klatki schodowej jest 14cm A z drugiej strony 17cm Widok od wnętrza mieszkania Wszystkie śruby w ościeżnicy są bez nakładek, wkręcone pod kątem. Śruba przy podłodze jest w powietrzu, opiera się na kawałku betonu i w części przykryta jest pianką montażową. Jedna ze ścinek drzwi, które powinny być skrócone jednym, prostym i równym cięciem. Właściciel przed zakupem reklamował się, że zespół złożony jest z profesjonalistów i używają najlepszej jakości narzędzi. Rzeczywistość na zdjęciu. Edytowane 31 Sierpnia 2022 przez Sharpshoter Brak w tytule Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareks77 31.08.2022 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2022 ..... - Ościeżnicę (zakotwioną? zatynkowaną) wyjmą ze ściany w sposób nieniszczący, ani zadrapania, wgniecenia ani nic bo oni spokojnie tak dadzą radę i wstawią ją prosto bez nawet zadrapania. . Jeśli przyśle inne osoby, fachowców a nie ucznia to jest to do zrobienia. Oczywiście ościeżnica już jest brudna i zapaćkana od zaprawy więc wykucie odkręcenie kotew i mocowanie w nowym miejscu nie powinno sprawić większych trudności. ..... - Drzwi zetną ponownie poprawnie i równo (wytłumaczeniem była nieostra piła) i wyrównają do 189 cm. Potem przed wstawieniem ościeżnicy skrócą ją, wstawią poprawnie a te 4 cm wolnej przestrzeni nad murem a obniżoną ościeżnicą zabetonują. . To jak mniemam stare budownictwo więc prześwit jest mniejszy aniżeli dzisiejszy standard. Raczej nie ma możliwości wykuwania części nadproża tak aby zmieściły się całe stąd też wchodzi 191 - 193 plus pianka obróbka zachodząca na ramę itp. W takim wypadku firma montująca powinna skontaktować się z Tobą aby przedstawić problem występujący z wymiarami a Ty zdecydować czy zgadzasz się na przycięcie większe niż 60 - 70mm. Faktem jest że przycięcie większe o 20mm tylko nieznacznie obniża wytrzymałość dolnej partii drzwi ale także sprawia późniejsze problemy związane z ich wymianą na nowe,. Krzywe osadzenie drzwi prawdopodobnie istniało już przy starych dlatego też wykuwając z jednej strony wzorowano się na nich aby oszczędzić sobie wykańczania otworów z obu stron szczególnie od strony wewnętrznej już pomalowanej itp. Nie usprawiedliwia to jednak tego błędu. Odnośnie krzywo wkręconych wkrętów to zgonię to na materiał z którego wykonana została ściana. Jeśli jest to stare budownictwo i tzw wielka płyta i żelbet to przy trafieniu w zbrojenie lub otwór w cegle dziurawce należy sobie radzić a pole manewru jest ograniczone. Fotka od strony wewnętrznej uwidacznia jeszcze zwykłą wykładzinę gumoleum na podłodze. Ogólnie mówiąc jeśli emocje opadną to nie szedł bym w zaparte mówiąc że nie chcę mieć z nimi nic do czynienia i próbował bym się dogadać. Rozumiem że w świadomości zostanie zapis faktu że coś było spartolone ale szef firmy mając świadomość nieuchronnej wymiany drzwi na nowe może zachowywać się podobnie i uprzykrzyć życie lub napsuć krwi poprzez czasową zwłokę w realizacji wymiany zganiając to na producenta drzwi, sezon urlopowy, pandemię itp sprawy z nim bezpośrednio nie związane bo przecież on chce i wykazuje dobrą wolę tylko Ty jako inwestor jesteś zły i nieugięty. Jeśli nazwisko jest znane to wyrok sądowy będzie na Twoją korzyść z tym że nikt Ci nie odda nerwów i pół roku życia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sharpshoter 31.08.2022 14:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2022 (edytowane) Jeśli przyśle inne osoby, fachowców a nie ucznia to jest to do zrobienia. Oczywiście ościeżnica już jest brudna i zapaćkana od zaprawy więc wykucie odkręcenie kotew i mocowanie w nowym miejscu nie powinno sprawić większych trudności. To jest ościeżnica metalowa przystosowana do drzwi w standardzie RC3. Jesteś pewien, że jest to możliwe w sposób całkowicie nie naruszalny? Z tego co ja się orientowałem, to prawie nie ma takiej możliwości przy metalowych ościeżnicach w przeciwieństwie do drewnianych. W takim wypadku firma montująca powinna skontaktować się z Tobą aby przedstawić problem występujący z wymiarami a Ty zdecydować czy zgadzasz się na przycięcie większe niż 60 - 70mm. Żadnego takiego pytania nie usłyszałem. Faktem jest że przycięcie większe o 20mm tylko nieznacznie obniża wytrzymałość dolnej partii drzwi ale także sprawia późniejsze problemy związane z ich wymianą na nowe Problem jest w tym, że to już byłoby łącznie 12cm przycięcia, gdzie producent określa w katalogu maks. 7cm Krzywe osadzenie drzwi prawdopodobnie istniało już przy starych dlatego też wykuwając z jednej strony wzorowano się na nich aby oszczędzić sobie wykańczania otworów z obu stron szczególnie od strony wewnętrznej już pomalowanej itp. Nie usprawiedliwia to jednak tego błędu. Poprzednia ościeżnica miała przesunięcie w obrocie poniżej 0,5cm, gdy ta ma 3 cm i przez to już z daleka widać, iż jest krzywo zamontowana. Na tej stronie 17cm od strony środka mieszkania powstał garb materiału w górnym lewym rogu ościeżnicy, którego wcześniej nie było, gdyż stara ościeżnica była wstawiona prosto. Robotnicy mieli zamontować ościeżnicę na widocznym betonowym murku, który jest progiem wejścia. Chciałem w ten sposób zostawić miejsce w przyszłości na wylewkę/płytki i na tym też murku stała stara ościeżnica. W zaznaczonym strzałkami miejscu ościeżnica wisi w powietrzu na odległość ok 4-5 cm, gdy po przeciwnej stronie też wystaje na odległość ok. 2cm. Nie mam wątpliwości iż tak skrócone drzwi i tak zamontowana ościeżnica nie spełniają katalogowych właściwości przeciw włamaniowych a w końcu za nie dopłacałem dodatkowo. Słysząc co parę sekund przekleństwa na żelbet i problemy z kuciem bardziej wnioskuję, że albo narzędzia im nie pozwoliły albo chęci, by wykuć więcej materiału by umieścić ościeżnicę w odpowiednim miejscu. Ogólnie mówiąc jeśli emocje opadną to nie szedł bym w zaparte mówiąc że nie chcę mieć z nimi nic do czynienia i próbował bym się dogadać. Rozumiem że w świadomości zostanie zapis faktu że coś było spartolone ale szef firmy mając świadomość nieuchronnej wymiany drzwi na nowe może zachowywać się podobnie i uprzykrzyć życie lub napsuć krwi poprzez czasową zwłokę w realizacji wymiany zganiając to na producenta drzwi, sezon urlopowy, pandemię itp sprawy z nim bezpośrednio nie związane bo przecież on chce i wykazuje dobrą wolę tylko Ty jako inwestor jesteś zły i nieugięty. Moim planem na chwilę obecną jest wysłanie reklamacji z żądaniem naprawy bądź wykonania usługi od nowa na nowych materiałach, gdy naprawą nie będzie się dało uzyskać efektów zgodnych z podpisaną umową. Niestety, ale czas mnie nagli, jest sierpień a ja rano już czuje chłód gdy temperatura w nocy spada do 13 stopni a jesień już za pasem. Problem też jest taki, że gdybym decydował się na montaż drzwi w innej firmie to terminy są 4-8 tygodni od daty podpisania umowy, więc musiałbym już niedługo decydować się na montaż u konkurencji, gdyby ta sprawa się przedłużała. Jeśli nazwisko jest znane to wyrok sądowy będzie na Twoją korzyść z tym że nikt Ci nie odda nerwów i pół roku życia. Z nerwami dojdę do siebie a maksymalnie co mogę stracić to tylko pieniądze. Wezmę w miarę możliwości nadgodziny i do wiosny te pieniądze jakoś odrobię. Nie chciałbym się pakować przed oblicze sądu, choć życie pokaże jak się to zakończy. Edytowane 31 Sierpnia 2022 przez Sharpshoter Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.