Ktos sie orientuje, co konserwator moze nakazac - strefa archeologiczna

[pojzonbud]

Dom juz stoi od 10 lat, niedawno dzialke oznaczyli jako strefe archeologiczna ?

 

Co jezeli w badaniach gruntu wyjdzie, ze rzeczywiscie cos tam w ziemi jest ?

[Elfir]

to zapłacą ci za możliwość kopania w ogródku jak ich coś zafascynuje.

Obecnie bardzo rzadko robi się wykopaliska. Częściej prowadzi badania nieinwazyjne, zwłaszcza na stanowiskach które są dość pospolite, dobrze poznane w danym regionie. Przykładowo w okresie neolitycznym grupy ludzkie często zmieniały miejsca pobytu, wiec nasze ziemie są wręcz upstrzone pozostałością ognisk, ziemianek i pryzm odpadkowych. Kolejne takie obozowisko to żadna archeologiczna atrakcja.

[pojzonbud]

A co z budynkiem ? moga sie dojebananan, ze by tam kopac/wyburzyc ?

 

Prosilbym o wpis kogos obeznanego z tematem. Ten uzytkownik akurat odpisuje wszedzie

[forgetit]

A co z budynkiem ? moga sie dojebananan, ze by tam kopac/wyburzyc ?

 

Prosilbym o wpis kogos obeznanego z tematem. Ten uzytkownik akurat odpisuje wszedzie

 

Sam sobie poradzisz z tematem: Ustawa o ochronie zabytków https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=wdu20031621568

[PLM81]

Dom juz stoi od 10 lat, niedawno dzialke oznaczyli jako strefe archeologiczna ?

 

Co jezeli w badaniach gruntu wyjdzie, ze rzeczywiscie cos tam w ziemi jest ?

 

A jakie badania mieli by robić i po co skoro dom juz stoi? Zajrzyj do Miejscowego Planu. Jeśli taki tam masz. Bo skoro po latach zrobili tam strefę archeo, to musiał się zmienić też MPZP i musi tam być o tym zapis precyzujący co to konkretnie dla Ciebie oznacza. Generalnie oni nie kopią sami z siebie na działce, tylko zaczynają ryć w momencie jak zgłaszasz jakieś prace typu budowa, przebudowa, rozbudowa itp. - to będą wowczas wymagać od Ciebie zgody od Konserwatora zabytków na prowadzenie badań archeologicznych. On określi zakres prac, a Ty z kolei musisz załatwić sobie archeologa z uprawnieniami, który ten zakres prac zrealizuje i udokumentuje. Oczywiście jak coś znajdą to wszelkie koszty za badania ponosisz Ty -takie prawo. Pół biedy jak znajdą dwie monety. Gorzej jak jakiś cmentarz, osada itp. To będą tam siedzieć z miotełkami przez pół roku i za wszystko płacisz Ty (także za badanie tych znalezisk).

Ja buduję dom na działce objętą strefą archeologiczną (wlepili mi ją po wielu latach) i nie dostałbym pozwolenia na budowę jeśli nie miałbym zgody na badania od Konserwatora. Zgodę załatwiłem, konserwator okreslil co tam trzeba zrobić, archeologa znalazłem - był przy kopaniu fundamentów i zdejmowaniu humusu. Nic nie znalazł i przekazał teren do dalszej budowy. Na tym koniec. Ale ja wcześniej wystąpiłem do Konserwtora o wydanie opinii archeologicznej odnośnie tej działki w związku z budową. Dzięki temu jeszcze przed podjęciem decyzji o budowie wiedziałem co oni tam będą ode mnie wymagać (chcieli tylko badań przy humusie i kopaniu fundamentów). Gdyby mi natomiast napisali, ze trzeba robić jakieś badania wyprzedzające i musiałbym np. najpierw rozkopać całą działkę celem jej zbadania, to na budowę raczej bym się nie zdecydował- za duże ryzyko znalezienia czegoś w porównaniu do badań w obrębie fundamentów...