Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pęknięcia fug.


Tomasz2386

Recommended Posts

Witam

Mamy problem z fugami na parterze naszego domu. Dom zbudowany i wykończony w tym roku. Ogrzewanie na parterze podłogowe. Na podłodze płytki gresowe 60x60.

Kilka dni temu zauważyłem że połowa fug w salonie i kuchni jest popękana. Pęknięcie albo biegnie wzdłuż brzegu płytki albo wzdłuż obu mijając sie. Na kilku centymetrach fuga odspojona jest od jednej płytki zaś na następnych kilku odspojona od płytki sąsiedniej.

Nie zauważyłem zeby wystepowały jakieś nierównosci płytek.

Obstukanie ich nie daje gluchych odglosów.

Czym może być to spowodowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom budowany przez dewelopera. Posadzki wylane przed zimą zeszłego roku. Ogrzewanie w zimie działało ale jak wyglądało wygrzewanie tego nie wiem.

Temperatura na piecu to 44 stopnie.

Co do dylatacji to nie znam się ale nie widzę na całym dole jakichkolwiek elastycznych wypełnień między płytkami. Wszędzie jest fuga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura zasilania zadana 44 stopnie. Jeżeli zawór mieszający powinien być przy rozdzielaczu na dole to nie mam takiego.

Nie miałem niestety nigdy do czynienia z kotłem c.o więc nie znam się zupełnie.

Kocioł był ustawiony tak przez osobę instalującą

Ja zmieniłem tylko nastaw w sterowniku tak by pracował w trybie termostat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 90% kwestia dylatacji, które właśnie powinny być przeniesione z wylewek aż po finalną warstwę czyli płytki. Tu zamiast fugi powinna być spoina z silikonu lub uszczelniacza poliuretanowego.

Inne patenty na dylatacje to maty kompensujące lub zszywanie dylatacji klamrami, ale na to już za późno. Jeśli kupiłeś od developera wraz z wykończonymi płytkami to śmiało go atakuj, natomiast jeśli w stanie surowym, a płytki kładł kto inny to wtedy atakuj płytkarza.

 

Wrzuć zdjęcie, bo jeśli pęknięcia nie idą w jakieś jednej linii to może wcale nie być kwestia dylatacji..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura zasilania zadana 44 stopnie.

 

Jak nie ma po drodze sprzęgła ani grupy mieszającej i to idzie prosto w podłogę, to zdecydowanie zmniejsz. 30* w taką pogodę nawet przy słabej termoizolacji powinno wystarczyć.

 

Wrzuć fotkę rozdzielacza i rozrysuj pęknięcia z zaznaczeniem wymiarów.

 

44 stopnie na podłodze to na pewno nie masz

 

Nie zakładałbym się. Są magicy, co dają na powrocie zawór RTL - a na zasilanie ile fabryka dała w kotle. Chroni przed przegrzaniem pomieszczenia, ale drastycznie wyższa temperatura na wejściu jeszcze potęguje naprężenia i pękanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załączam zdjęcie rozdzielacza

 

https://www.fotosik.pl/zdjecie/fc327ae005d48040" target="_blank">fc327ae005d48040.jpg

 

Nie znam się na ogrzewaniu zupełnie. Instalacja wydaje mi się do bólu prosta a nawet prymitywna. Podłogówka nie grzeje jednostajnie. Robi się czasem wyraźnie ciepła a czasem się wychladza. Góra domu tam gdzie są grzejniki wydaje się niedogrzana. Wydaje mi się że problem zmniejszył się po przykręceniu zaworów w dolnym rozdzielaczu.

 

Być może podłoga jest przegrzana. Pytanie jak ustawić to co mam lub dodać jakieś elementy żeby ogrzewanie funkcjonowało lepiej?

 

I czy Waszym zdaniem można naprawiać spekane fugi czy mogło dojść np do popękania posadzki i problem zaraz wyjdzie ponownie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załączam zdjęcie rozdzielacza

 

Wygląda na Herz 1 9201 23 ustawiony na 55*, czyli nic nie robiący skoro na wejściu 44*.

 

Tylko przy takich ustawieniach powinieneś mieć za gorąco w domu a spalanie kotła powinno przestraszyć. Więc może jest jeszcze jakiś ogranicznik.... Może termostat pokojowy wyłączający kocioł, jak za ciepło? Czy może ręcznie go włączasz?

 

Masz dwie opcje - poświecić trochę czasu, i zapoznać się z instrukcją swojego kotła i go samemu ustawić. Przydałoby się też wywalić te zawory i wstawić rotametry.

 

Generalnie temperaturą zasilania i powrotu powinna zarządzać automatyka kotła w oparciu o krzywą grzewczą, a na rozdzielaczu, z pomocą rotametrów, powinieneś podregulować przepływy na poszczególnych pętlach, żeby w każdym pomieszczeniu było tak ciepło, jak chcesz. Jak w jednym jest za zimno - zwiększasz w nim przepływy (a jak jest odkręcony na maksa, to skręcasz pozostałe pętle odrobinę). Jak we wszystkich jest za ciepło - obniżasz krzywą grzewczą albo zmniejszasz jej kąt nachylenia, jak za zimno - podnosisz albo zwiększasz kąt. To wędka. Będziesz sobie dostrajał, jak zechcesz.

A jak chcesz rybkę, to ściągnij qmatego hydraulika, co to ogarnie.

 

 

A co do fug - wypadałoby usunąć i zafugować na nowo. Tam gdzie są dylatacje masą elastyczną. Ale wstrzymałbym się z tym do lata ogarniając temat sterowania i znacznego obniżenia temperatury zasilania dodatkowo dając podłodze popracować i wyschnąć, bo obstawiam, że porządnego wygrzewania deweloper nie zrobił (uznał pewnie to za zbędne koszty).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...