Wadliwa wylewka pod tarasy i co z tym począć???

[BufalloBill]

Witam serdecznie forumowiczów!!

 

Po długim i mozolnym wykańczaniu kupionego domu, przyszedł czas na ostatnią inwestycję - tarasy. Niestety i tu nie obyło się bez fuszerki... Dom kupiłem z wylanym betonem pod tarasy, facet od którego nabyłem nieruchomość stwierdził że wystarczy położyć płytki i po sprawie, niestety chyba to nie takie proste jak mówi... Wylewka o grubości około 10 cm nie ma żadnych dylatacji, facet powiedział że nie zastosowali żadnego fundamentu, zbrojenia czy choociażby suchego betonu pod spód, po prostu zrobili deskowanie nalali betonu, zatarli i już... Po kilku latach w paru miejscach co oczywiste beton pękł, tworząc naturalne dylatacje...Chciałbym zasięgnąć Waszej opinii Szanowni Forumowicze co najlepiej byłoby zrobić, obawiam się że płytki nawet na najbardziej elastycznym kleju będą pękać, mógłbym położyć deski - gdyby było miejsce na legary,albo wylać jakiś sikaflor czy coś no i ostatnia opcja najbardziej ekstremalna ale efekt byłby chyba najlepszy - skuć to do zera i położyć kostkę brukową tym bardziej że tarasy są praktycznie na równi z trawnikiem, ponieważ dom jest wybudowany dość nisko względem gruntu.

[Mareks77]

To nie jest żadna wylewka tylko płyta tarasowa. Wspominasz o pękającym betonie przez co utworzonej dylatacji. Może wstaw zdjęcia jak wygląda cały taras i owe spękania.

Na taką płytę należało by położyć pierw hydroizolację aby odseparować wilgoć podchodzącą od spodu. To ona w połączeniu z mrozem może w przyszłości powodować odspajanie się okładziny .

[BufalloBill]

Chętnie dodałbym zdjęcia ale nie chcą się wgrać... Jeśli chodzi o płytę tarasową to na pewno takowa to nie jest, facet sam mi powiedział że ułożyli szalunek, urobili beton i zalali, pęknięcia betonu są nierównomiernie i ewidentnie da się w przeciągu roku zauważyć zmiany w ich szerokości co świadczy że "tarasy" sobie jeżdżą po gruncie i to jest największa bolączka....

[maaszak]

Chętnie dodałbym zdjęcia ale nie chcą się wgrać... Jeśli chodzi o płytę tarasową to na pewno takowa to nie jest, facet sam mi powiedział że ułożyli szalunek, urobili beton i zalali, pęknięcia betonu są nierównomiernie i ewidentnie da się w przeciągu roku zauważyć zmiany w ich szerokości co świadczy że "tarasy" sobie jeżdżą po gruncie i to jest największa bolączka....

 

Jak pisał Mareks77, podstawą jest hydroizolacja, bez której płytki będą po roku odpadać bez względu jakim rewelacyjnym klejem zostaną przyklejone.

Hydroizolacji nie da się położyć w sposób szczelny na pękającym betonie.

Jeśli pod tą płytą nie ma odpowiednio przygotowanej podbudowy i beton był wylany wprost na grunt to nie widzę świetlanej przyszłości tego tarasu.

Czyli, najlepiej skuć i zrobić od nowa zgodnie ze sztuką. Ewentualnie jeśli masz jakieś 3cm zapasu to rozłożyć na tym betonie taras pływający tzw. panele/podesty tarasowe (jakieś 150-200pln/m2, ale na parę lat powinien być spokój).

[BufalloBill]

We wnęce, która jest utworzona pomiędzy posadzką a ociepleniem ściany jest około 8 cm więc jaki zapas jest.... A może by wcisnąć tam jakieś płyty tarasowe, chodnikowe albo kostkę???? Przy drzwiach wejściowych z salonu na taras jest stopień ale to jest akurat "stabilna" konstrukcji i od biedy możnaby płytkami obkleić raczej nic się nie powinno dziać.

[irtherm]

@ BufalloBill! Zajmuje się tarasami/balkonami profesjonalnie od prawie 15 lat i to co piszesz wpasowuje się w typowy obraz tarasu naziemnego który po paru latach łamie się i pęka. Niestety taras naziemny najczęściej ma podbudowę stanowiącą gruzu z budowy domu do którego przylega bo to przecież "darmowy materiał budowlany" jednak rzeczywistość jest taka że reszki zapraw murarskich, popłuczyn, zaprawy tynkarskie, gipsy, gazobeton, worki, trociny itp to nie podbudowa tylko śmieci które z czasem sie zagęszczą lub zmniejsza objętość (gnicie humus beztlenowe/ degradacja gruzu itd ) , a jak grunt jest wysadzinowy to jest jak w 99% przypadków.

 

@maaszak Przykrycie mokrej płyty betonowej hydroizolacją skończy się przyspieszona degradacją jej struktury- większość hydroizoalcji to praktycznie paroizolatory o symbolicznej przepuszczalności pary .

 

Jak zrobić taras na gruncie, który nie pęka i będzie służy lata - trzeba wzorować się na budowie płyt fundamentowej czyli:

1) Korytowanie (ewentualnie dodatkowo geowłóknina na glinie, czasem nawet wymiana gruntu)

2) Drenaż

3) Podbudowa wodoprzepuszczalna

4) Płyta zbrojona siatką przynajmniej przeciwskurczowo na betonie W8

5) Hydroizolacja szczelna wykonana dobrze z deltami

6) Krawędziowe odprowadzenie wody

7) Linowe odprowadzenie nadmiaru wody przy drzwiach

8 ) Deska tarasowa na podkonstrukcji lub płytki na wspornikach

 

Dlaczego taki układ:

@1 Korytowanie ma na celu usuniecie humusu którego gnicie pod płytą powodowałby destabilizacje, odsłaniając głębsze struktur dostajemy się do stabilniejszego podłoża

@2 Drenaż odprowadzi wodę z tarasu oraz z gruntu przyległego do tarasu tym samym odetnie go od jej destrukcyjnego odziaływania

@3 Odpowiednia wodoprzepuszczalna podbudowa tworzy stabilne podłoże a będąc wodoprzepuszczalna odprowadza wodę do drenu

@4 Beton W8 mniejsza nasiąkliwość wodą większa mrozoodporność, zbrojnie przeciwskurczowe jak sam nazwa wskazuje

@5 Izolacja ma za zadanie eliminacje przecieków wody i wsiąknie w płytę

@6 Koryto - krawędziowe liniowe odprowadzenie wody tak aby woda z tarasu nie pomywała tarasu i nie powodował jego czasowego intensywnego nasiąkanie przy krawędziach zewn.

@7 przy drzwiach od południa/zachodu dodatkowe zabezpieczanie przed nadmiarem wody w postaci kratki i korytka odprowadzającego wodę daleko od drzwi i ściany

@8 Wykończenie tarasu łato rozbieralnym /naprawialnym układem deski lub płyt grubowarstwowych na wspornikach, żadnej żywicy żadnych płytek na kleju

 

Nie jest to tanie i proste rozwiązanie, ale tak powinna wyglądać budowa tarasu na płycie posadowionego na gruncie. Pominiecie któregokolwiek punktów zwykle kończy się remontem albo ostateczny pogodzeniem się jego wadami. Czy istniej tańsze rozwiania oczywiście ze tak ale nie każdy decyduje się kostkę przy domu (która ma wiele wspólnego jeśli chodzi o podbudowę).

Edytowane 22 Lutego 2023 przez irtherm

[BufalloBill]

Z tego co pamiętam to facet na dolną warstwę dał żwir a potem nasypał właśnie w/w gruzu... A szkoda bo jak mnie pamięć nie myli to to na palecie stała masa niewykorzystanych bloczków betonowych, które gościu potem zwrócił żeby było po kosztach... Szkoda że nie mogę wstawić zdjęcia mieliby Panowie lepszy ogląd na to w czym problem :/

[Mareks77]

Z tego co pamiętam to facet na dolną warstwę dał żwir a potem nasypał właśnie w/w gruzu... A szkoda bo jak mnie pamięć nie myli to to na palecie stała masa niewykorzystanych bloczków betonowych, które gościu potem zwrócił żeby było po kosztach... Szkoda że nie mogę wstawić zdjęcia mieliby Panowie lepszy ogląd na to w czym problem :/

 

To wszystko naprawdę nie ma żadnego znaczenia. Najważniejsze aby płyta była zazbrojona siatką i stabilnie stała na podłozu. Jeśli pomiędzy płytą a ociepleniem jest tyle miejsca to można tam wkleić styrodur .

Jeśli poziom płyty jest odpowiednio nisko to najlepszym wyjściem jest położenie papy np. termozgrzewalnej a następnie zrobienie normalnej wylewki z odpowiednim 2% spadkiem takiej jak w domu np z miksokreta, a na to hydroizolacja ze szlamu i płytki gresowe.

Tak to robiłem u siebie i jak dotychczas po 5 latach nic się z tym nie dzieje.

[BufalloBill]

Tak jak pisałem wcześniej między płytą a ociepleniem ściany jest około 8 cm "luzu" na którym absolutnie mi nie zależy, także byłbym w stanie o tyle podnieść ten taras np do równego że ścianą i jeszcze ten styk wykończyć cokołem... Teraz chodzi o wybór najlepszego rozwiązania i generalnie to nie jestem typem złotówy i jestem gotów położyć pieniądz żeby to było dobrze zrobione, natomiast będę szczery - na skuwanie betonu i robienie wszystkiego od początku już za bardzo nie mam ochoty...

[Mareks77]

Zamieść zdjęcia w formie jpg. Jeśli z aparatu fotki wychodzą większej pojemności zmniejsz je tak aby przeszły przez portal na forum lub napisz na priv a ja podam Ci adres prywatny

[BufalloBill]

Udało się, oto zdjęcia jednego z dwóch tarasów - tego pękniętego.

 

Edytowane 22 Lutego 2023 przez BufalloBill!

[Mareks77]

Widać że pęknięcie jest za słupem przed tą czarną torbą.

Zrób jeszcze fotkę jak to wygląda z boku z jednej i z drugiej strony oraz z bliska aby uwidocznić warstwy od gruntu do powierzchni czy to jest płyta tarasowa czy wierzchnia wylewka, a także przy drzwiach balkonowych.

Edytowane 23 Lutego 2023 przez Mareks77

[BufalloBill]

[Mareks77]

OK. Słupy podpierają balkon ?

 

One powinny mieć swoje stopy fundamentowe i chyba dlatego ktoś płytę tarasową wylał na tym wszystkim.

Jeśli z balkonem u góry nic się nie dzieje to pęknięcie może być wynikiem braku zbrojenia i skurczu betonu podczas wysychania.

Jeśli nic więcej się z tym nie dzieje i nie ma różnicy pomiędzy poziomami pękniętych płyt to uzupełnił bym to pęknięcie zaprawą np. klejową do płytek lub jakąkolwiek zaprawą drobnoziarnistą a następnie pokrył bym całość papą na lepiku lub termozgrzewalną i ze względu na schodek wylał na tym 6 - 8 cm posadzkę ze spadkiem na zewnątrz.

Na taką płytę oczywiście hydroizolacja zze szlamu cementowego np. dwuskładnikowa Mapelastic i płytki gresowe lub cokolwiek. według własnego uznania.

[BufalloBill]

Słupy były wykonane przed tym tarasem i mają swoje stopy fundamentowe, generalnie dziś przy robieniu tych zdjęć pomierzyłem trochę poziomicą i niby nie jest źle nawet niewielki spadek jest zachowany a owe pęknięcie praktycznie nie powoduje żadnego uskoku czy różnicy poziomów... Przemyślę sprawę i będę działać za wszystkie porady i zainteresowanie Wielkie DZIĘKUJĘ