Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Unia chce domów bez kominów! Nowe nakazy i ograniczenia dla ogrzewania i budownictwa


marxxx

Recommended Posts

W Polsce już też. Jak byłem dzieckiem, to od końca listopada, najpóźniej połowy grudnia, do marca albo kwietnia leżał śnieg, ku radości dzieci. Całą zimę się spędzało na górce z sankami i karapatami. Czasem było parę dni odwilży i zaraz znowu ścinał mróz i sypał nowy śnieg. A teraz jest odwrotnie. Kilka razy przez całą zimę spadnie trochę śniegu, poleży góra tydzień i stopnieje. To tak w ramach tego efektu cieplarnianego i ocieplenia, co go ponoć nie ma.

 

Ale o dziwo wtedy sezon grzewczy trwał 6 miesięcy a teraz 9 co najmniej bo w maju trzeba czasem jeszcze grzać a w sierpniu pod koniec już znów grzanko , podobno normalni klimatolodzy twierdzą że klimat się nie ociepla tylko ochładza czego dowodem są ostatnie 3 lata .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 565
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ale o dziwo wtedy sezon grzewczy trwał 6 miesięcy a teraz 9 co najmniej bo w maju trzeba czasem jeszcze grzać a w sierpniu pod koniec już znów grzanko , podobno normalni klimatolodzy twierdzą że klimat się nie ociepla tylko ochładza czego dowodem są ostatnie 3 lata .

Co najmniej 9 miesięcy ? - jak liczysz sezon grzewczy: od połowy sierpnia do połowy maja a nawet więcej? :D

To są przepowiednie Jasnowidza czy Konfy? :)

Wina Unii ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy lata to odrobinę za mała próbka. Tu masz wyniki pomiarów z ostatnich 44 lat. Trend jest wyraźnie widoczny.

mean-yearly-temperature.jpg

A tu wykres anomalii temperaturowej, czyli o ile w kolejnych miesiącach było cieplej lub zimniej niż 30-letnia średnia klimatyczna 1980-2010. Tak więc, czerwone miesiące były cieplejsze, a niebieskie zimniejsze niż normalnie.

monthly-anomalies-for-te.jpg

 

https://www.meteoblue.com/pl/climate-change/kraków_polska_3094802

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jest właśnie ta długa i krwawa wojna, która nas czeka. Nie wykończysz milionów "technologicznymi", precyzyjnymi uderzeniami. Jak na europejską ziemię obiecaną ruszą zdesperowane miliony, to będziemy mieć bitwy według sprawdzonych sowieckich wzorów - tyle mięsa armatniego, że obrońcy nie nadążą donosić amunicji. A z gołymi rękami bynajmniej do nas nie przyjdą. Prostej ale skutecznej broni mają dużo, a jeszcze więcej chętnie dostarczą im choćby Chińczycy. I to nie tylko dlatego, że można na tym zarobić, ale w ich interesie jest żeby Afrykanie i Hindusi poszli zdobywać Europę i nie przeszkadzali im na Syberii.

 

Demografia wskazuje że Chiny się złamią i Indie będą się rozwijać znacznie szybciej.

 

Co do krwawej wojny wszystkie przewagi sa po naszej stronie poza demografią. Jesli sciągniemy tęczowe gacie, UE stanie sie federacją.A na południe pojdzie przekaz tu niema socjalu tu jest śmierć to nawet nie będą próbować.Jeśli wrócimy do pewnych ideologi z czasów WW2 i pogonimy to technologią. Tow czym peoblem? W moralności. Jesteś gotowy obniżyć swój standard życia do poziomu robaka, córce ubrać burkę i skłdać pokłony na glebie?

W imię moralności? Bo ja nie.

Problem jest ten ze w UE rozwija się to co najgorsze anie to co najlepsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sezon grzewczy liczę od początku pazdziernika do końca kwiaetnia. Ale ten październik i kwiecień to takie bardziej umowne. Ta zmima byłą paskudna. Niby cieplejsza ale dużo mniej słońca straty na PV i zyskach przez okna.

 

Chciałbym zobaczyć jakieś opracowania zyski i straty z tego ocieplenia klimatu. Zyskamy czy stracimy na tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demografia wskazuje że Chiny się złamią i Indie będą się rozwijać znacznie szybciej.

Demograficznie owszem. Gospodarczo, nie sądzę.

Co do krwawej wojny wszystkie przewagi sa po naszej stronie poza demografią. Jesli sciągniemy tęczowe gacie, UE stanie sie federacją.A na południe pojdzie przekaz tu niema socjalu tu jest śmierć to nawet nie będą próbować.Jeśli wrócimy do pewnych ideologi z czasów WW2 i pogonimy to technologią. Tow czym peoblem? W moralności. Jesteś gotowy obniżyć swój standard życia do poziomu robaka, córce ubrać burkę i skłdać pokłony na glebie?

W imię moralności? Bo ja nie.

Problem jest ten ze w UE rozwija się to co najgorsze anie to co najlepsze

Na razie mają wybór - bieda albo socjal, więc decydują się w miarę nieliczni i jakoś sobie radzimy. Jak wybór zmieni się na śmierć głodowa albo żyzne tereny, na których trzeba tylko wyrżnąć dotychczasowych użytkowników, nasza sytuacja się zmieni. Staniemy się wielkim Izraelem z setkami większych i mniejszych Hezbollahów na własnym terenie. A to oznacza znowu długą i krwawą wojnę, nie tylko na granicach ale w każdym mieście. Będziemy musieli sięgnąć do dziedzictwa dziadka Adolfa i zrobić ostateczne rozwiązanie kwestii. Problem (jeden z wielu problemów) w tym, że coś takiego zrobią faszyci czy inni komuniści, którym oddamy władzę. A jak wiemy z historii nowej i najnowszej, oni władzy raz zdobytej nie oddadzą nigdy. Nie po dobroci. Wybijemy więc czarnych i beżowych, ale w zamian będziemy mieć jakąś IV Rzeszę, Drugi Związek Radziecki, Eurazję, Gilead czy V Rzeczpospolitą.

 

Może jednak lepiej przyhamować demolowanie planety w imię zysków, ba nawet nie zysków tylko przyrastania cyferek na zapisach księgowych, jednego procenta populacji?

Edytowane przez Juan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Może jednak lepiej przyhamować demolowanie planety w imię zysków, ba nawet nie zysków tylko przyrastania cyferek na zapisach księgowych, jednego procenta populacji? "

 

Juan

Pomysła mam!

Spróbuj może przekonać do tej światłej myśli i idei USA, Indie, Chiny i może Brazylię!

Tych, którzy (podobno) mają największy wpływ na zmiany.

CAŁA Europa to raptem z 8% generacji CO2 w tym Polska (stoi na węglu) poniżej 1%.

Klimat zmienia się i zmieniał się zawsze!

Całkiem niedawno na Grenlandii siali zboża a u nas rosła winorośl i ananasy.

I całkiem dobrze się tu żyło.

Obecnie planeta nam się ładnie zazielenia (w ujęciu globalnym).

 

DLACZEGO w imię głupich pomysłów garstki Brukselskich oszołomów Europa ma stać się niekonkurencyjnym zadupiem świata?

Już powoli się nim staje...

Spróbuj im to wyjaśnić, może załapią i jedni i drudzy.

 

A co do wędrówki ludów...

Klka ich już było.

Taka Północna Azja jest, na ten przykład, prawie pusta.

Jest gdzie pomieścić tych co chcą migrować.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie. Czytam to forum od wielu lat i szanuję Cię bardzo za wiedzę techniczną. Ale geopolityka, ekologia i podobne nie wydają się być Twoją mocną stroną.

 

No to po kolei. Ameryka tak naprawdę jako pierwsza zaczęła myślenie o przyszłości Ziemi. To u nich były pierwsze regulacje nakazujące choćby przejście na transport bezemisyjny. Co prawda system polityczno-gospodarczy mają taki, że motoryzacyjno-naftowi lobbyści szybko je uwalili, ale... Z drugiej strony mają też mnóstwo zdolnych ludzi zasysanych z całego świata. Sposób w jaki leśne dziadki z Detroit potraktowały program samochodu elektrycznego bardzo zdenerwował jednego z takich zdolnych młodziaków. Do tego stopnia, że postanowił coś z tym zrobić i założył firmę, która miała temat pociągnąć i petrolheadom utrzeć nosa. Młodziak nazywał się Musk, Elon zresztą.

Chińczycy doskonale zdają sobie sprawę z konieczności ograniczania emisji i robią to dużo bardziej zdecydowanie niż Europa. Trudno się dziwić, bo leżą na szerokościach geograficznych takich jak Półwysep Arabski. Foliarze tokują, że w Chinach budują nowe elektrownie węglowe. No owszem budują, dlatego że mają mnóstwo starych węglówek, bardzo wyeksploatowanych i skandalicznie mało wydajnych. Na najbliższe dwie dekady zastąpią je więc nowocześniejszymi i wydajniejszymi, do tego dołożą dużo OZE i kiedy ten zestaw będzie zasilać ich gospodarkę, przejdą do następnego etapu - około setki elektrowni atomowych. Nikt też nie przestawia transportu z ropy na prąd tak szybko jak Chińczycy.

Indie i Brazylia to kraje trzeciego świata, tyle że duże. Oni są w trzecim świecie mentalnie więc owszem, stanowią problem. Coś z tym będzie trzeba zrobić. Chociaż też nie tak do końca. O Indiach to my tu na starym kontynencie wiemy bardzo mało. Na przykład co drugi reaktor jądrowy budowany obecnie na świecie powstaje w Chinach lub właśnie w Indiach.

 

Mit 8% emisji Europy jest silnie zakorzeniony, tylko że to trzecia prawda. Osobiście emitujemy dosyć mało, bo niemal cały przemysł produkujący towary dla nas przenieśliśmy do Azji. Chiny, Wietnam, Bangladesz, Indonezja czy Malezja konsumują bardzo mało z tego co wytwarzają. Większość płynie do Europy i Ameryki Północnej, więc to my odpowiadamy za większość emisji i zużycia zasobów całej ludzkości.

 

Zmiany klimatu owszem były, ale nie w takiej skali i nie w takim tempie. Zboże na Grenlandii, winorośl w Polsce. Tak, ale w bardzo ograniczonym zakresie, w jakichś zacisznych dolinach, na południowych stokach. Winnice mamy zresztą i dzisiaj, tyle że tani i szybki transport praktycznie zlikwidował takie wymysły. Po co się męczyć i robić na siłę wina z chłodnym klimacie, jak jeden człowiek w dwa dni może przywieźć dziesięć tysięcy butelek z krajów, gdzie winorośl rośnie niemal sama a wino jest tanie jak barszcz.

 

Lekko piszesz, że wędrówki ludów już były więc co za problem. Tylko wtedy cała ludzkość to było kilkadziesiąt, później dwieście milionów osób, a te wędrówki to były góra dziesiątki tysięcy. Trudno to porównać z sytuacją gdy niezdatne do zamieszkania staną się dwa kontynenty o łącznej populacji niemal sześciu miliardów ludzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie. Czytam to forum od wielu lat i szanuję Cię bardzo za wiedzę techniczną. Ale geopolityka, ekologia i podobne nie wydają się być Twoją mocną stroną.

 

No to po kolei. Ameryka tak naprawdę jako pierwsza zaczęła myślenie o przyszłości Ziemi. To u nich były pierwsze regulacje nakazujące choćby przejście na transport bezemisyjny. Co prawda system polityczno-gospodarczy mają taki, że motoryzacyjno-naftowi lobbyści szybko je uwalili, ale... Z drugiej strony mają też mnóstwo zdolnych ludzi zasysanych z całego świata. Sposób w jaki leśne dziadki z Detroit potraktowały program samochodu elektrycznego bardzo zdenerwował jednego z takich zdolnych młodziaków. Do tego stopnia, że postanowił coś z tym zrobić i założył firmę, która miała temat pociągnąć i petrolheadom utrzeć nosa. Młodziak nazywał się Musk, Elon zresztą.

Chińczycy doskonale zdają sobie sprawę z konieczności ograniczania emisji i robią to dużo bardziej zdecydowanie niż Europa. Trudno się dziwić, bo leżą na szerokościach geograficznych takich jak Półwysep Arabski. Foliarze tokują, że w Chinach budują nowe elektrownie węglowe. No owszem budują, dlatego że mają mnóstwo starych węglówek, bardzo wyeksploatowanych i skandalicznie mało wydajnych. Na najbliższe dwie dekady zastąpią je więc nowocześniejszymi i wydajniejszymi, do tego dołożą dużo OZE i kiedy ten zestaw będzie zasilać ich gospodarkę, przejdą do następnego etapu - około setki elektrowni atomowych. Nikt też nie przestawia transportu z ropy na prąd tak szybko jak Chińczycy.

Indie i Brazylia to kraje trzeciego świata, tyle że duże. Oni są w trzecim świecie mentalnie więc owszem, stanowią problem. Coś z tym będzie trzeba zrobić. Chociaż też nie tak do końca. O Indiach to my tu na starym kontynencie wiemy bardzo mało. Na przykład co drugi reaktor jądrowy budowany obecnie na świecie powstaje w Chinach lub właśnie w Indiach.

 

Mit 8% emisji Europy jest silnie zakorzeniony, tylko że to trzecia prawda. Osobiście emitujemy dosyć mało, bo niemal cały przemysł produkujący towary dla nas przenieśliśmy do Azji. Chiny, Wietnam, Bangladesz, Indonezja czy Malezja konsumują bardzo mało z tego co wytwarzają. Większość płynie do Europy i Ameryki Północnej, więc to my odpowiadamy za większość emisji i zużycia zasobów całej ludzkości.

 

Zmiany klimatu owszem były, ale nie w takiej skali i nie w takim tempie. Zboże na Grenlandii, winorośl w Polsce. Tak, ale w bardzo ograniczonym zakresie, w jakichś zacisznych dolinach, na południowych stokach. Winnice mamy zresztą i dzisiaj, tyle że tani i szybki transport praktycznie zlikwidował takie wymysły. Po co się męczyć i robić na siłę wina z chłodnym klimacie, jak jeden człowiek w dwa dni może przywieźć dziesięć tysięcy butelek z krajów, gdzie winorośl rośnie niemal sama a wino jest tanie jak barszcz.

 

Lekko piszesz, że wędrówki ludów już były więc co za problem. Tylko wtedy cała ludzkość to było kilkadziesiąt, później dwieście milionów osób, a te wędrówki to były góra dziesiątki tysięcy. Trudno to porównać z sytuacją gdy niezdatne do zamieszkania staną się dwa kontynenty o łącznej populacji niemal sześciu miliardów ludzi.

 

Zgadzam się w pełni z Tobą w wielu punktach, ale...

Zobacz jakie są realia!

 

Robią z sensem to, co dla nich dobre.

" Z drugiej strony mają też mnóstwo zdolnych ludzi zasysanych z całego świata."

WIEM! Syncia mi zassali...:D

 

Przenieśliśmy to co upierdliwe i truje...

Ja i Ty - TEŻ?

Kapitał nie ma ojczyzny...

No i wychodzi na to, że Bil Gates, (kombinujący przy szczepionkach i pandemiach) ma rację!

JEST NAS ZBYT DUŻO!

O to Ci chodzi?

Ciekawostka...

W BIEDNEJ Afryce cowid jakoś się nie ujawnił...

(Tam nie było jak zarobić).

Z ebolą nie wyszło...

No wojna się zrobiła w Europie...

MILIONY przemigrowały bez szmat namordników i...?... NIC!

Ale kto by na to patrzył, jak tyle armat, czołgów itd. itp się sprzedaje, pożycza, "podarowuje"...

To sporo większa kasa jak te fiolki w których .uj wie co jest.

 

"Mit 8% emisji Europy jest silnie zakorzeniony, tylko że to trzecia prawda. Osobiście emitujemy dosyć mało,"

Dyrektywy se obejrzyj, jakie EU emituje...

Węgiel- be...

Gaz - be...

Fluorowane - be...

Spalinowe - be...

A robaczki? - CACY!!!

 

Coraz mniej mi się to podoba...

No TRZEBA dbać o naszą matusię Naturę, ale tak aby i jej i nam się krzywda nie działa!!!

 

No i są jeszcze Ci...

ZIEMIĘ i wszysko CO NA NIEJ DALI IM WE WŁADANIE...

I jeszcze - idźcie i mnóżcie się...

 

Kupa wariatów...

A żyć trzeba.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzyj...

Fajne...

 

Tu masz trochę kłamstw wyglądajacych DOBRZE.

https://efl.pl/pl/biznes-i-ty/artykuly/historia-samochodow-elektrycznych

 

No i to...

https://businessinsider.com.pl/technologie/ponad-100-lat-temu-napedy-elektryczne-mialy-w-motoryzacji-przewage-sprawdzamy/l2pq4bl

 

Mam filmik z sieci, ale nie wiem jak wklleć, bo naprawdę jest LEPSZY.

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie. Czytam to forum od wielu lat i szanuję Cię bardzo za wiedzę techniczną. Ale geopolityka, ekologia i podobne nie wydają się być Twoją mocną stroną.

 

No to po kolei. Ameryka tak naprawdę jako pierwsza zaczęła myślenie o przyszłości Ziemi. To u nich były pierwsze regulacje nakazujące choćby przejście na transport bezemisyjny. Co prawda system polityczno-gospodarczy mają taki, że motoryzacyjno-naftowi lobbyści szybko je uwalili, ale... Z drugiej strony mają też mnóstwo zdolnych ludzi zasysanych z całego świata. Sposób w jaki leśne dziadki z Detroit potraktowały program samochodu elektrycznego bardzo zdenerwował jednego z takich zdolnych młodziaków. Do tego stopnia, że postanowił coś z tym zrobić i założył firmę, która miała temat pociągnąć i petrolheadom utrzeć nosa. Młodziak nazywał się Musk, Elon zresztą.

Chińczycy doskonale zdają sobie sprawę z konieczności ograniczania emisji i robią to dużo bardziej zdecydowanie niż Europa. Trudno się dziwić, bo leżą na szerokościach geograficznych takich jak Półwysep Arabski. Foliarze tokują, że w Chinach budują nowe elektrownie węglowe. No owszem budują, dlatego że mają mnóstwo starych węglówek, bardzo wyeksploatowanych i skandalicznie mało wydajnych. Na najbliższe dwie dekady zastąpią je więc nowocześniejszymi i wydajniejszymi, do tego dołożą dużo OZE i kiedy ten zestaw będzie zasilać ich gospodarkę, przejdą do następnego etapu - około setki elektrowni atomowych. Nikt też nie przestawia transportu z ropy na prąd tak szybko jak Chińczycy.

Indie i Brazylia to kraje trzeciego świata, tyle że duże. Oni są w trzecim świecie mentalnie więc owszem, stanowią problem. Coś z tym będzie trzeba zrobić. Chociaż też nie tak do końca. O Indiach to my tu na starym kontynencie wiemy bardzo mało. Na przykład co drugi reaktor jądrowy budowany obecnie na świecie powstaje w Chinach lub właśnie w Indiach.

 

Mit 8% emisji Europy jest silnie zakorzeniony, tylko że to trzecia prawda. Osobiście emitujemy dosyć mało, bo niemal cały przemysł produkujący towary dla nas przenieśliśmy do Azji. Chiny, Wietnam, Bangladesz, Indonezja czy Malezja konsumują bardzo mało z tego co wytwarzają. Większość płynie do Europy i Ameryki Północnej, więc to my odpowiadamy za większość emisji i zużycia zasobów całej ludzkości.

 

Zmiany klimatu owszem były, ale nie w takiej skali i nie w takim tempie. Zboże na Grenlandii, winorośl w Polsce. Tak, ale w bardzo ograniczonym zakresie, w jakichś zacisznych dolinach, na południowych stokach. Winnice mamy zresztą i dzisiaj, tyle że tani i szybki transport praktycznie zlikwidował takie wymysły. Po co się męczyć i robić na siłę wina z chłodnym klimacie, jak jeden człowiek w dwa dni może przywieźć dziesięć tysięcy butelek z krajów, gdzie winorośl rośnie niemal sama a wino jest tanie jak barszcz.

 

Lekko piszesz, że wędrówki ludów już były więc co za problem. Tylko wtedy cała ludzkość to było kilkadziesiąt, później dwieście milionów osób, a te wędrówki to były góra dziesiątki tysięcy. Trudno to porównać z sytuacją gdy niezdatne do zamieszkania staną się dwa kontynenty o łącznej populacji niemal sześciu miliardów ludzi.

 

Masz rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie. Czytam to forum od wielu lat i szanuję Cię bardzo za wiedzę techniczną. Ale geopolityka, ekologia i podobne nie wydają się być Twoją mocną stroną.

 

Zgadzam się w pełni z Tobą w wielu punktach, ale...

Zobacz jakie są realia!

...

No i wychodzi na to, że Bil Gates, (kombinujący przy szczepionkach i pandemiach) ma rację!

JEST NAS ZBYT DUŻO!

O to Ci chodzi?

Ciekawostka...

W BIEDNEJ Afryce cowid jakoś się nie ujawnił...

(Tam nie było jak zarobić).

Z ebolą nie wyszło...

No wojna się zrobiła w Europie...

MILIONY przemigrowały bez szmat namordników i...?... NIC!

Ale kto by na to patrzył, jak tyle armat, czołgów itd. itp się sprzedaje, pożycza, "podarowuje"...

To sporo większa kasa jak te fiolki w których .uj wie co jest.

 

 

Adam M.

Biedny Bill Gates... (kombinujący przy szczepionkach i pandemiach) o co go niektórzy posądzają nie mający rozumu we właściwym miejscu.

 

Covid, ebola, szczepionki, namordniki i tym podobne też nie są mocną stroną... :)

Edytowane przez d7d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" że wędrówki ludów już były więc co za problem. Tylko wtedy cała ludzkość to było kilkadziesiąt, później dwieście milionów osób, a te wędrówki to były góra dziesiątki tysięcy."

 

Że, znaczy, Bil Gates - też?

No, Tę rację ma!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jest właśnie ta długa i krwawa wojna, która nas czeka. Nie wykończysz milionów "technologicznymi", precyzyjnymi uderzeniami. Jak na europejską ziemię obiecaną ruszą zdesperowane miliony, to będziemy mieć bitwy według sprawdzonych sowieckich wzorów - tyle mięsa armatniego, że obrońcy nie nadążą donosić amunicji. A z gołymi rękami bynajmniej do nas nie przyjdą. Prostej ale skutecznej broni mają dużo, a jeszcze więcej chętnie dostarczą im choćby Chińczycy. I to nie tylko dlatego, że można na tym zarobić, ale w ich interesie jest żeby Afrykanie i Hindusi poszli zdobywać Europę i nie przeszkadzali im na Syberii.

 

O chłopie , popuściłeś wodzę fantazji. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biedny Bill Gates... (kombinujący przy szczepionkach i pandemiach) o co go niektórzy posądzają nie mający rozumu we właściwym miejscu.

 

Covid, ebola, szczepionki, namordniki i tym podobne też nie są mocną stroną... :)

 

Ty chyba raczej napewno nie orientujesz się że ten rzeczony Gates wywodzi się z rodziny bigfarm wię nie udawaj pawiana że on bezstronny wg ciebie biedny .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty chyba raczej napewno nie orientujesz się że ten rzeczony Gates wywodzi się z rodziny bigfarm wię nie udawaj pawiana że on bezstronny wg ciebie biedny .

Nie wiedziałem ale może dlatego, że nie analizowałem pochodzenia i związków.

Wywodzi się z rodziny bigfarm...

a dokładniej to ze strony ojca czy matki ??

 

W wiki podają

Urodził się w Seattle jako syn Williama Henry’ego Gatesa Juniora i Mary Maxwell Gatesów. Ojciec miał korzenie angielsko-niemieckie, a matka – szkockie. Jego rodzina była zamożna; ojciec był znanym prawnikiem, matka businesswoman, zasiadającą m.in. w zarządzie First Interstate Bank

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o dziwo wtedy sezon grzewczy trwał 6 miesięcy a teraz 9 co najmniej bo w maju trzeba czasem jeszcze grzać a w sierpniu pod koniec już znów grzanko , podobno normalni klimatolodzy twierdzą że klimat się nie ociepla tylko ochładza czego dowodem są ostatnie 3 lata .

 

TY się serio szybko posuwasz w czasie z tym swoim podejściem "kiedyś wszystko było lepsze"

Nawet sezon grzewczy był krótszy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wychodzi na to, że Bil Gates, (kombinujący przy szczepionkach i pandemiach) ma rację!

JEST NAS ZBYT DUŻO!

O to Ci chodzi?

Oczywiście że za dużo. Tylko droga do rozwiązania problemu nie wiedzie przez mityczne mordowanie szczepionkami tylko przez edukację i podnoszenie poziomu życia na obszarach, gdzie ludzie mnożą się jak króliki. Ale wielbiciele prostych odpowiedzi na trudne pytania, edukacji nie lubią i nie poważają.

Ciekawostka...

W BIEDNEJ Afryce cowid jakoś się nie ujawnił...

(Tam nie było jak zarobić).

Nie ujawnił się, bo Covid to infekcja wirusowa wywołana koronawirusem - bliski krewny grypy. A grypa najczęściej atakuje starszych i z innych przyczyn osłabionych. W sezonie grypowym, kiedy jest zimno i mokro. Afryka jest młoda, a potencjalnych "klientów" grypy skutecznie trzebią bardziej zjadliwe lokalne patogeny.

Z ebolą nie wyszło...

Nie żartowałbym w ten sposób. Ebola jest skrajnie niebezpieczna, na szczęście dość trudno się nią zarazić. Gdyby przenosiła się drogą kropelkową, jak grypa i inne koronawirusy, jej śmiertelność na poziomie 60-90% dałaby nam popalić. Ale nic straconego. Codziennie gdzieś na świecie mutują bakterie i wirusy. Kwestią czasu jest powstanie czegoś, co będzie zaraźliwe jak grypa i śmiercionośne jak ebola. SARS-CoV-2 okazał się względnie łagodny (zaledwie około jednego procenta śmiertelności), choć i tak zabił na całym świecie setki tysięcy ludzi. Jak przyjdzie naprawdę trudny przeciwnik, to beztroska idiotów, co będą pieprzyć, że to znowu nic takiego i nie ma co słuchać lekarzy, może na nas sprowadzić prawdziwą hekatombę.

No wojna się zrobiła w Europie...

MILIONY przemigrowały bez szmat namordników i...?... NIC!

No przeemigrowały. Ale trzy lata po rozpoczęciu epidemii. Przez ten czas kto miał umrzeć już umarł, kto przeżyć zakażenie - przeżył, a reszta nabyła odporność przez szczepienia. Gdyby inwazja nastąpiła dwa lata wcześniej, sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej.

 

Co do linków - Business Insider to gospodarczy Pudelek. Ten sam poziom dziennikarstwa. "Trzeba przy tym pamiętać, że każda strata energii nie tylko przyczynia się cząstkowo do zmian klimatycznych, ale oznacza też straty finansowe dla użytkownika pojazdu. Stąd walka inżynierów i konstruktorów o każdy dodatkowy procent sprawności. Czy to oznacza, że tym razem to silniki spalinowe będą musiały zniknąć? Zdaniem prof. Piotra Piórkowskiego prawdopodobnie nie, o ile tylko przejdą na zasilanie wodorem." Przecież jak się czyta takie bzdury to ręce opadają. Receptą na żenującą sprawność silników spalinowych ma być paliwo, którego wytwarzanie pochłania kilka razy więcej energii niż można później uzyskać przy jego spalaniu. Nie mówiąc już o zdecydowanie nietrywialnych problemach z zasilaniem wodorem silników wewnętrznego spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...