ori_noko 16.03.2005 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2005 Z przyjemnością przeczytalam twoje zmagania, przed oczami przewinęla mi się cala zeszla wiosna. I zbieżność losów : mąż pracujący z dala od domu i kredyt majaczący w oddali ... Z tym że ja sie otym dowiedzialam pięć dni po uzyskaniu wszystkich pozwoleń ...ech Może w końcu powstanie osobny wątek "slomiane wdowy i ich budowy " Dzielne ludzie jesteście i po troszku sobie poradzicie. Projekt uroczy, nadzieje wielkie, okolica was też zmobilizuje...Wiesz może to wam coś pomoże , ale nasz patent na KB: to powędrowalam do Gminy, znalazlam dzial architektów tam popytalam i nasz KB zna na wylot plany, przepisy i inne takie które u nas obowiązują. Cena normalna. Trzymajcie się cieplo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 17.03.2005 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Ciesze się, że wam również podoba się taki strop Podoba?! W tej chwili już nie wyobrażamy sobie innego! Drewniane belki nad głową są cuuuudne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 17.03.2005 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Może w końcu powstanie osobny wątek "slomiane wdowy i ich budowy " Jestem za, choć nie wiem czy zasluguję na przyjęcie do niego bo wlaśnie się zastanawiamy z mężem czy jest sens zaczynać budowę zaraz jak dostaniemy pozwolenie na budowę bo napewno w tym czasie męża nie będzie. Wyjeżdza na 4 miesiące w maju. Powiem szczerze, że nie chcialabym brać sama na glowę takiej wielkiej sprawy Pewnie nie dopilnowalabym wszystkiego tak jak mąż a do tego praca i dwójka dzieciaków. Bylaby to jedna wielka bieganina Jest jeszcze jeden powód - mąż jak wróci to oczywiście z gotówką a tak już na wstępie musielibyśmy się trochę zadlużyć. Z drugiej strony zastanawiamy się czy jak zaczniemy we wrześniu to wyrobimy się do zimy ze stanem surowym, oczywiście z daszkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 17.03.2005 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Andrzejko, my mieliśmy tylko fundamenty w lecie, a reszta, czyli ściany i dach były stawiane od października. Jeżeli wszystko będzie szło sprawnie, to myślę, że się wyrobicie od września do zimy. Szczególnie, gdyby zima przyszła tak późno jak w zeszłym roku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 17.03.2005 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Jagna Drewniane belki nad głową są cuuuudne! to się rozumie, są bardzo cudne:P Szczególnie, gdyby zima przyszła tak późno jak w zeszłym roku... Niech przychodzi późno i niech się się szybko kończy Jagna a ta kratownica co u was ma być widoczna to co to jest dokladnie, belki wiem ale kratownica nie bardzo. Szukalam na forum ale dalej nie kumam :oops: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 17.03.2005 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Ja też dokładnie nie wiem co to jest kratownica, ale oni (faceci) tak mówią na belki, które tworzą konstrukcję przy więźbie....Rozumiesz coś? Pewnie nie, bo sama nie rozumiem. Tu jest zdjęcie. Te trójkąty, to podobno kratownica: http://foto.onet.pl/upload/26/32/_395126_n.jpg i ma być ją widać nad salonem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 17.03.2005 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Hej "Słomiane wdowy i ich budowy" ja też zapisuję się do klubu Andrzejko chcecie zacząć we wrześniu? to tak jak my( Jak wszystko pójdzie ok). Zaczynać budowę we wrześniu- myślę, że to ma sens-warunek sprawna ekipa i dobra organizacja. Osobny temat to kasa, no chyba, że jest możliwośc pożyczki np od rodziny.My tez wahamy się z tym rozpoczęciem- może poczekać do następnej wiosny- będzie wiecej kasy? Szczerze mówiąc to ja też nie wyobrażam sobie budowy w pojedynkę. U nas to jest tak, że mąż wraca zawsze w piątek, a i z uropem nie ma problemu. Trzeba będzie sobie jakoś radzić. No i jeszcze mały problemi- nie mam prawa jazdy. Przymierzam się do prawka, ale jakoś nie moge sie zdecydować. Jagna od dzisiaj wiem co to jest kratownica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 17.03.2005 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Rozumiesz coś? Teraz tak. Tak myślę, że rozumiem Mój mąż jak zaczynaliśmy poszukiwania projektu od parterówek też chcial nie robić sufitu ale tak zostawić. Dla mnie też to ma swój urok i napewno nadaje wnętrzom niepowtarzalny klimat Jagna ale to będzie fajowo wyglądać. Hej Aniu Coś mi się wydaje, że będziemy podobnie budowaly, mam na myśli kolejne etapy budowy:P Cieszę się W pojedynkę ciężko jest robić wszystko a już napewno budować ale poradzimy Aniu nic na silę, musisz dojżeć do prawka ale jak będziesz miala prawko to będziesz niezależna. A jaka przy tym frajda. Nie jeżdzę często ale czasami lubię sama sobie gdzieś pojechać. Wspaniale uczucie. Czlowiek czuje się taki wolny jak ptak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 17.03.2005 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Andrzejko To miło, że możemy tak " razem budować" ciekawa jestem, która z nas pierwsza będzie świętować zdobycie pozwolenia na budowę? ? Bardzo bym chciała mieć to prawko, ale boję sie jeżdzić nawet jako pasażer- przeżyłam dwia niegrożne na szczęście wypadki-moze w końcu się przełamię. Trochę juz próbowałam jazdy i nawet mi sie bardzo podoba ło Ja taka jestem, że jak sie na coś uprę to góry- mury nie spocznę. Boję się na przykład wysokości, a uwielbiam góry i lezę na szczyt mimo strachu- muszę i już!!! Pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 18.03.2005 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Aniu to rozumem teraz twoje podejście do prawka No i widzę, że rzeczywiście nie odpuścisz- jak mówisz góry- mury Podziwiam cię za to bo przezwyciężyć swój strach bez przymusu to wielka sztuka ciekawa jestem, która z nas pierwsza będzie świętować zdobycie pozwolenia na budowę? Stawiam na ciebie Aniu, bo jesteś trochę przede mną, no nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 18.03.2005 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Andrzejko Z moimi papierami to trochę sie przedłuży, bo dopiero w tę sobotę idziemy " do przymiarki " projektu. Nasza pani a. nie wyrobiła sie na czas, ale nie mam do niej pretensji, bo nam nie spieszy sie tak bardzo. Lepiej zrobić wszystko wolniej, spokojniej i dokładniej! Podobno miesiąc zajmie adaptacja projektu, a drugi miesiac pozwolenie. Ale jak to w życiu, może się troche przedłużyć. Cieszę sie, że nie muszę sama załatwiać tych "papierków"- to bardzo wygodne. A kiedy Wy oddajecie projekt do adaptacji? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 19.03.2005 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2005 Aniu jak tam wasza przymiarka Już po czy jeszcze przed? A kiedy Wy oddajecie projekt do adaptacji? Aniu narazie jeszcze nie mamy Warunków Zabudowy. Tak nieszczęśliwie się zlożylo, że Pan który tym się zajmuje w naszym Urzędzie jest chory. Osoba zatępująca go nie jest obeznana w tym wszystkim i myślę, że jeszcze trochę to potrwa albo nawet będą zwlekać do powrotu chorego ze zwolnienia.Tylko nie wiadomo jak dlugo to będzie trwalo. Trochę szkoda, że tak sie stalo bo ten Pan jest teściem mojej koleżanki z pracy i napewno o wiele szybciej wszystko byśmy zalatwili. Wiele razy radziliśmy się go jak szukaliśmy wcześniej domku do remontu czy przy zakupie dzialki. Ale w tej chwili to nawet nie jest ważne bo to naprawdę fajny, dobry czlowiek a mial prawdopodobnie wylew i nieciekawie to wszystko wygląda. Mam nadzieję, że wszystko z nim będzie dobrze. Jakoś smutno się zrobilo ale o tak w życiu bywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 19.03.2005 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2005 Tak tak, budowanie z rodziną i to do nie najukochańszą może być nienajlepszym pomysłem. Do tego po takiej budowie stosunki mogą ulec dalszemu ochłodzeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 19.03.2005 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2005 Andrzejko witam jeżeli chodzi o angażowanie rodziny w swoje sprawy, w tym wypadku budowa, to przyznaję Tobie rację. A gdy w grę wchodzą pieniadze, to moim zdaniem trzeba się dobrze zastanowić.Ja swojej rodzince( ciotki i wujki) nawet nie wspominam na tym etapie o budowie. Nie chcę wysłuchiwać komentarzy typu:ja nie chcę mieszkać na wsi, taka duża działka, to trzeba się napracować, dom kosztuje 200000 tyś ( tak jakby wszystkie kosztowały tyle, a nie np 180000) itp.Nie wiem dlaczego ludzie mówią tak jakby ta budowa miała dotyczyc ich samych. Jeżeli chodzi o tego Pana od warunków zab. to przykra sprawa. Ale na pewno wszystko się ułoży i będzie dobrze. Jesteśmy już po przymiarce Doszły takie zmiany: budynek będzie poszerzony o 0,85 cm, dzięki temu w miejscu pom. gosp będą wygodne schody, a salon powiększy się nie będzie słupa, tylko zostanie przedłużona o 0,70 cm ścianka Wszystko inne jest w porzo Pozdrawiam cieplutko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 19.03.2005 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2005 Andrzejko ,dziękuję za załorzenie mi dziennika! Na początku musiałam się z tym wszystkim oswoić . Na przykład z komputerem! Aby uzyskać dostęp do owego musiałam zlecać małoletniemu jakieś zadania , w wyniku czego mam najczystszą klatkę schodową w okolicy ( mama do komputera, dziecko do szmaty ) Wykorzystywanie małoletniego idzie mi coraz lepiej !!!! Czytając Twoje zmagania ( wybór projektu ) poczułam się bardzo dobrze! nie tylko ja mam różne widzimisię co 13 sekund. My kobiety poprostu lubimy wybierać !!! Jak kiecki w przymierzalni!! W tej nie bardzo , w tej trochę lepiej ,a w tej widać za dużo !! Fajnie że wybrałś tą w której Ci najbardziej "do twarzy"Dom musi pasować do kobiety jak......No poprostu musimy czuć się w niej ,jak ryba w wodzie! Ewentualnie jak miss na wybiegu!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 20.03.2005 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2005 Och Alfreda niezla jesteś z tym wykorzystywaniem maloletniego Uśmialam się niemilosiernie Ja mam dostęp jak syn jest w szkole a ja na urlopie ewentualnie wieczorkiem jak zasypia Jeśli chodzi o wybieranie projektu to to przyznam, że bylo to przyjemne do czasu potem zaczęlo mnie to męczyć i cieszę się, że mam to już za sobą choć..... czasami .....jeszcze .....przelatuje mi ......myśl....a może jednak jeszcze szukać Ja swojej rodzince( ciotki i wujki) nawet nie wspominam na tym etapie o budowie. Aniu bardzo mądrze zrobilaś, ja też siedzialam cicho bo wiedzialam co to będzie ale mój mąż powiedzial tu i tam rodzinie i nagle staliśmy się baaaaardzo bogaci Cieszę się, że przymiarka się udala i jesteś z niej zadowolona Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 20.03.2005 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2005 Andrzejko możesz myśleć o innych projektach, ale i tak będziesz wracać zawsze do " swojej Marysi" Ja dostęp do kompa mam do południa, jak syn jest w szkole.A jak jest w domu, to nawet sie dogadujemy. Ludzie co za czasy!!! Czy juz nikt, a szczególnie rodzinka, nie potrafi się cieszyć z powodzenia innych. Znam taki przypadek, że młodzi ludzie duszą się w małym pokoiku, nie przejmują się starą , złużytą lodówką, pralką itp. Jadą jednak co roku na wczasy za granicę, kupują nowy samochód z salonu, chodzę do restauracji, kina kawiarni itp. Nie mam nic do ich stylu życia- absolutnie. Ale, czemu, gdy powiedziałam, że kupiłam sobie cyfrówkę zaległa cisza...Każdy niech robi to co lubi i chce, i wydaje swoje pieniądze na co chce i jak chce... i już Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 21.03.2005 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Każdy niech robi to co lubi i chce, i wydaje swoje pieniądze na co chce i jak chce... i już Tak jest Aniu zgadzam się z tym zupelnie, tylko dlaczego jak my wydajemy nasze pieniądze na co chcemy to nie wszystkim sie to podoba ba są źli, że zaczynamy budowę w czasie gdy im brakuje pieniędzy No i co ty na to Tak już jest, że dla każdego z nas co innego jest ważne. My uznaliśmy budowe domu za najważniejszą rzecz do osiągnięcia na tym etapie naszego życia. Oczywiście nie po trupach do celu Pewnie przyzjdzie i czas na inne priorytety Hej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 21.03.2005 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Hej Witam w pierwszy dzień wiosny Andrzejko ja zaobserwowałam, że narzekają najczęściej ci, którzy mają kasę.Jakaś dziwna moda nastała- narzekanie! Nie cierpię jak ktoś komuś liczy pieniądze Parę razy usłyszałam, że "Wy to macie dużo pieniędzy"- myślę, że by się zdziwili. Ale nikt nie rozmawiał o pieniądzach wtedy, gdy trzy lata temu nie mieliśmy ich wcale, bo nie mąż nie miał pracy! Myślę że w życiu jest zawsze "coś kosztem czegoś" i tylko my sami wiemy ile wyrzeczeń kosztuje dojście do tego co dla nas jest ważne Dobrze, że jest wiosna i świeci słoneczko i są ludzie, którzy dobrze nam życzą. Ja życzę wszystkim tego, by mieli jak najwięcej, jak najlepiej i cieszyli się z tego co mają Pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 21.03.2005 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Aniu specjalnie dla ciebie w pierwszy dzień wiosny żonkile http://kwiatek.i5.pl/images/fullsize/narcyz.gif Najważniejsze abyśmy sami wobec siebie i innych byli w porządku a co o nas myślą to juz ich sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.