Rewno na więźbę świeże, suszone, leżakowany czy jakie

[KowalM]

Kolejny temat i od niego chyba uzasadniam wybór dekarza.

 

1. Firma budująca masę domów mówi:

"Co 50ty klient tylko suszy drzewo. Pokrzywi i poskręca się raczej jak będzie źle leżakowane. Na więźbie nie ma jak."

 

... hmmm....

ale firma naprawdę sporo tych domów stawia i mojemu znajomemu kilka budynków budowali i polecił.

 

2. Dekarz nr 2 - z 30 letnim doświadczeniem polecony jako najlepszy w okolicy.

"Dobrze teraz kupić już drzewo i żeby sobie poleżakowało do lata."

 

No i jak zwykle każdy gada co innego.

Edytowane 3 Kwietnia 2023 przez KowalM

[Kaizen]

Jak kupujesz więźbę (klik) to masz suche. Jak chcesz użyć niecertyfikowanego drewna, to najlepiej, jakby poleżakowało w tartaku przed zaimpregnowaniem zanurzeniowym. Jak zwieziesz je wcześniej, to do mokrego dobrze impregnat nie wsiąknie a z kolei na budowie nie zaimpregnujesz tak skutecznie, jak zanurzeniowo.

[KowalM]

No to już dekarz/wykonawca raczej będzie zamawiał, więc ja nawet nie wiem. Ten pierwszy mówił, że nikt nie suszy, bo to kasa dodatkowa. Ja go chyba tak odebrałem, że oni ze świeżego drzewa robią więźbę. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem.

[Andrzej Wilhelmi]

Świeżocięte to mogą być kwiaty a nie drewno na więźbę. Na więźbę powinno być drewno certyfikowane i podsuszone do 18~20%. W przypadku wcześniejszego zakupienia drewna powinno być ono odpowiednio wysztaplowane i zadaszone od góry. W przypadku gdy krycie wstępne będzie wykonane folią to zamontowana więźba może się pokrzywić. Nie ma takiego zagrożenia gdy będzie sztywne poszycie. Pozdrawiam.

[KowalM]

Dziękuję.

 

Ogólnie to jak rozmawiam z ludźmi to ile ludzi tyle opinii