Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dzień dobry,

 

Chciałem w tym roku odmalować z zewnątrz dom drewniany (sosna) postawiony 5 lat temu. Domek stoi w lesie i już na ściany wchodzą czarne kropki, zapewne albo grzyb albo pleśń (jak na załączonych zdjęciach).

Od nowości pomalowany był lakierobejcą Sadolin Extra.

Sama farba sprawuje się dobrze, nie łuszczy się.

Myślę o pomalowaniu go lazurą Remmers Hk-lasur 3w1.

Zrobiłem próbkę na fragmencie ściany i z tego co widzę nie jest to farba specjalnie kryjąca, więc żeby owych kropek nie było widać, trzeba by je zeszlifować.

Mam kilka pytań, przyznam kompletnego laika w temacie:

-co, jeśli tej pleśni, grzyba nie zeszlifuje tylko po prostu 2x pomaluje tą lasurą? Zadziała ona grzybo, pleśniobójczo i deska nie będzie się psuła? (pomijając fakt, że kropki będzie widać)

-co, jeśli kropki zeszlifuję, ale nie do gołej deski, jednak jakaś cześć sadolina zostanie? Czy uzyskam trwały efekt lasury 3w1?

-jeśli nie ten Remmers Hk-lasur 3w1 to co polecacie, dobrze kryjącego i nie łuszczącego się po latach do użycia na te warstwę Sadolina ? I czy uprzednio te kropy szlifować?

Tak sobie myślę, że jak będę szlifować to jednak warto żeby farba którą pomaluje miała również właściwości zabezpieczające (w końcu do domek w lesie)

 

Będę wdzięczny za konstruktywne uwagi

20220605_155858.jpg

20220605_155908.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/273030-powt%C3%B3rne-malowanie-domu-drewnianego/
Udostępnij na innych stronach

Problemem jest tu zastosowanie impregnatu Remmers po lakierobejcy.

Kolejność nakładania powinna być odwrotna.

Widać ze ciemne kropki powstały tylko na kątownikach narożnika, czy od wewnętrznej strony były one także malowane ?

Możesz wykonać próbę i zeszlifować lekko plamki w jednym miejscu aby przekonać się czy są one tylko powierzchniowe.

Podejrzewam że jeśli kątowniki nie były zabezpieczone od wewnątrz to po zdarciu i ponownym malowaniu za kilka lat znowu wyjdą.

 

Musisz sprawdzić gdzieś czy impregnacja po lakierobejcy wniesie cokolwiek, czyli wniknie głębiej w drewno. W innym przypadku skłaniał bym się raczej do ponownej aplikacji lakierobejcy w celu odświeżenia powłoki.

 

Jeśli zeszlifujesz tylko zaatakowane narożniki to na takie wpół surowe drewno można wtedy zaaplikować dwie warstwy bezbarwnego lub jasnego impregnatu a następnie lakierobejcę dla wyrównania koloru.

Edytowane przez Mareks77
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/273030-powt%C3%B3rne-malowanie-domu-drewnianego/#findComment-8057450
Udostępnij na innych stronach

Problemem jest tu zastosowanie impregnatu Remmers po lakierobejcy.

Kolejność nakładania powinna być odwrotna.

Widać ze ciemne kropki powstały tylko na kątownikach narożnika, czy od wewnętrznej strony były one także malowane ?

Możesz wykonać próbę i zeszlifować lekko plamki w jednym miejscu aby przekonać się czy są one tylko powierzchniowe.

Podejrzewam że jeśli kątowniki nie były zabezpieczone od wewnątrz to po zdarciu i ponownym malowaniu za kilka lat znowu wyjdą.

 

Musisz sprawdzić gdzieś czy impregnacja po lakierobejcy wniesie cokolwiek, czyli wniknie głębiej w drewno. W innym przypadku skłaniał bym się raczej do ponownej aplikacji lakierobejcy w celu odświeżenia powłoki.

 

Jeśli zeszlifujesz tylko zaatakowane narożniki to na takie wpół surowe drewno można wtedy zaaplikować dwie warstwy bezbarwnego lub jasnego impregnatu a następnie lakierobejcę dla wyrównania koloru.

 

Zastanawiam się, co to jest te plamki. Sinizna? Przegapiłem niestety ten moment, kiedy dopiero zaczynały wchodzić.

Są nie tylko na narożnikach, ale w zasadzie z każdej strony domu oprócz tarasu który jest od strony lasu.

Na zdjęciu widać narożnik, który jest w najgorszym stanie, na elewacji i w innych miejscach nie jest to tak masowe.

Dom jest piętrowy i jego malowanie x2 plus szlifowania to niestety obecnie bardzo duży koszt.

Pytanie, czy jeśli na to nałożę bez szlifowania dwie warstwy czy to lakierobejcy czy lasury 3w1 Remmers to zastopuje to proces wychodzenia kropek. Widać je na pewno będzie bo wspomniane wcześniej nie przykryją tego. W tej wersji trzeba to będzie pokochać.

W wersji ze szlifowaniem boję się, że jak po nim pomaluje to 2x czy remmersem czy lakierobejcą to zrobi się z tego plama koło plamy.

Czy deski elewacyjne i kątowniki były malowane obustronnie przyznam nie wiem.

 

A jakie masz zdanie o farbach Tekkurila?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/273030-powt%C3%B3rne-malowanie-domu-drewnianego/#findComment-8057458
Udostępnij na innych stronach

TIKKURILA jak i o połowę tańszy SYNTILOR są dobre.

Tego drugiego używałem jako wierzchnią warstwę do konstrukcji (belek, słupów i krokwii) zadaszenia tarasu.

Jest poliuretanowa i po wyschnięciu odporna na wilgoć, słońce itp.

 

Lazury tworzą świecącą powłokę i bardzo dobrze podkreślają zarówno kolor jak i słoje drewna.

Nie jest to wyrób jakoś wyjątkowo kryjący więc kropki będzie widać dalej a nawet je podkreśli.

Nie wnika zbyt głęboko, tym bardziej że posiadasz pierwszą warstwę lakierobejcy która to ograniczy.

 

Pisałem abyś sprawdził wnikanie impregnatu przez powłokę bez szlifowania. One są grzybobójcze więc nie pozwolą na ich rozwój.

Pomógł by tu delikatny demontaż jednej z tych listw w narożniku.

Pod nią widoczne są deski ucięte w poprzek więc podczas malowania powierzchni widać czy wnika głębiej.

Od razu wykrył byś powód tych kropek

Za tymi zakamarkami wilgoć zawsze będzie dłużej przechowywana a jeśli brak jest zabezpieczenia to tym bardziej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/273030-powt%C3%B3rne-malowanie-domu-drewnianego/#findComment-8057468
Udostępnij na innych stronach

TIKKURILA jak i o połowę tańszy SYNTILOR są dobre.

Tego drugiego używałem jako wierzchnią warstwę do konstrukcji (belek, słupów i krokwii) zadaszenia tarasu.

Jest poliuretanowa i po wyschnięciu odporna na wilgoć, słońce itp.

 

Lazury tworzą świecącą powłokę i bardzo dobrze podkreślają zarówno kolor jak i słoje drewna.

Nie jest to wyrób jakoś wyjątkowo kryjący więc kropki będzie widać dalej a nawet je podkreśli.

Nie wnika zbyt głęboko, tym bardziej że posiadasz pierwszą warstwę lakierobejcy która to ograniczy.

 

Pisałem abyś sprawdził wnikanie impregnatu przez powłokę bez szlifowania. One są grzybobójcze więc nie pozwolą na ich rozwój.

Pomógł by tu delikatny demontaż jednej z tych listw w narożniku.

Pod nią widoczne są deski ucięte w poprzek więc podczas malowania powierzchni widać czy wnika głębiej.

Od razu wykrył byś powód tych kropek

Za tymi zakamarkami wilgoć zawsze będzie dłużej przechowywana a jeśli brak jest zabezpieczenia to tym bardziej.

 

Na jesieni maznąłem w jednym miejscu tą HK-lasur 3w1 kolor dąb rustykalny. Ciężko mi ocenić jako laikowi jak to się wchłonęło, ale coś się wchłonęło:) Nie widzę, żeby to jakoś szczególnie się błyszczało, raczej klasyczny mat.

A którą tekkurilę można by użyć do pomalowania? Mają jakieś rozwiązanie all in one jak remmers, czyli żeby było i grzybobójcze i jako warstwa wierzchnia?

W innych miejscach te kropki wyglądają jak na następnych fotkach (załączam)

20210418_154323.jpg

20210418_154329.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/273030-powt%C3%B3rne-malowanie-domu-drewnianego/#findComment-8057476
Udostępnij na innych stronach

Na jesieni maznąłem w jednym miejscu tą HK-lasur 3w1 kolor dąb rustykalny. Ciężko mi ocenić jako laikowi jak to się wchłonęło, ale coś się wchłonęło:) Nie widzę, żeby to jakoś szczególnie się błyszczało, raczej klasyczny mat.

 

Pisząc o nabłyszczaniu miałem na myśli raczej produkty na bazie żywic poliuretanowych jak Syntitor, chociaż akrylowa Trikkurila także ma tendencję.

Remmers to raczej impregnat lazurujący, a poza tym 3 w 1 a więc zawiera impregnat, grunt i lazurę więc nigdy nie będzie się zachowywał jak te same typy produktów położone osobno.

 

Jeśli Trikkulla to Valtti Plus ma działanie grzybobójcze.

Jak się zachowa nałożona na zabezpieczone innym preparatem drewno - tego nie wiem.

Valitti Complete także chroni przed grzybami a że to lakierobejca więc jako druga powłoka na pierwszą tego samego typu była by moim zdaniem OK.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/273030-powt%C3%B3rne-malowanie-domu-drewnianego/#findComment-8057479
Udostępnij na innych stronach

Ta Tikkurila Valtti Plus Complete (https://tikkurila.pl/produkty/tikkurila-valtti-plus-complete) brzmi sensownie.

A wiesz może, jak to się sprawuje na przestrzeni lat? Nie łuszczy się? Ile powinna wytrzymać w warunkach działki leśnej? No i pytanie, czy przy następnym malowaniu można bez usuwania powłoki nakładać kolejne warstwy? (ten remmers hk-lasur 3w1 tak podobno ma)

Ciekaw też jestem, czy ona lepiej przykryje te kropki niż remmers.

Piszą, że jest wodorozcieńczalna - to znaczy, że przed aplikacją w jakiś proporcjach trzeba ją rozcieńczyć z wodą?

Przepraszam za te podstawowe pytania, ale jak wspomniałem jest kompletnym laikiem w tym temacie:)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/273030-powt%C3%B3rne-malowanie-domu-drewnianego/#findComment-8057485
Udostępnij na innych stronach

Tego nie wiem. To stosunkowo świeży produkt sprzed bodajże 2 - 3lat.

Kolejną warstwę można nakładać po przeschnięciu pierwszej.

Ciemnych kropek raczej nie przykryje.

Wodorozcieńczalna jest ale to nie jest powód do jej rozcieńczania jeśli konsystencja lazury po otwarciu puszki odpowiada użytkownikowi lub narzędziom.

Plusem w tym przypadku jest to że pędzel można wyczyścić wodą bez rozpuszczalników.

Przy zastosowaniu na zewnątrz należy raczej uważać na deszcz. Wyschnięta warstwa jest bezpieczna natomiast świeża w przypadku padania kropli w miejscu ich dłuższego przestoju może tworzyć jaśniejsze przebarwienia.

Nie wiem czy używałeś remmersa i jakie jch produkty ale jego krycie wcale nie jest jakieś szczególnie dobre,

 

Ze względu na to że Tikkurila jest wodna a sadolin był chyba rozpuszczalnikowy naiperw sprawdź produkt jego zachowanie, krycie i kolor zawsze wybierając małą puszkę 0,4 - 0,8l

Edytowane przez Mareks77
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/273030-powt%C3%B3rne-malowanie-domu-drewnianego/#findComment-8057500
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie to może być słuszna uwaga z tym, że Sadolin był rozpuszczalnikowy i może warto na to nałożyć rozpuszczalnikową Tikkurila Valtti Complete.

Właściwości mają podobne (Powłoka odporna na grzyby pleśniowe i warunki atmosferyczne). Ciekawe jedynie która chroni dłużej. W przypadku wodorozcieńczalnej piszą o 12 latach a w przypadku rozpuszczalnikowej nic nie piszą.

Wprawdzie dziś rozmawiałem z majstrem i on najczęściej maluje tą wodorozcieńczalną domy które wcześniej w większości były malowane jakąś farbą rozpuszczalnikową. Problemów podobno nie ma.

Podjadę do showroomu Tikkurila na Puławskiej w Warszawie i spytam co ich fachowcy na to.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/273030-powt%C3%B3rne-malowanie-domu-drewnianego/#findComment-8057641
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
  • 3 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...