pola78_ 19.04.2023 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2023 Witam, wprowadziłam się do mieszkania w bloku z lat 60. Dziś okazało się, że z kratki wentylacyjnej w kuchni... nawiewa bardzo wyraźnie smrodem czyjegoś obiadu. Obudził mnie zapach smażonej cebuli, starego mięsa. Po południu to samo - wtedy nie wytrzymałam, naprawdę się wk....wiłam i bardzo szczelnie zakleiłam tą kratkę w kuchni. Nie czuję już nic Ale zastanawiam się, na ile to dla domowników bezpieczne. Kratkę w łazience zostawiłam póki co niezaklejoną, chociaż i tak nie mamy w łazience junkersa gazowego, tylko ciepłą wodę od miasta. W kuchni, mam kuchenkę gazową. Nad nią okap. No i też ta kratka, z której leciał smród. Wiem że to tzw. ciąg wsteczny i wiem też ile trzeba się namęczyć, żeby cokolwiek wywalczyć. Spółdzielnia ode mnie póki co nie odbiera. Kontrola gazu, kominiarza była kiedy jeszcze tu nie mieszkała. Prośba o radę: 1. Czy mogę się zaczadzić przez zaklejenie kratki wentylacyjnej, jeśli w mieszkaniu mam tylko kuchenkę gazową i używam jej rozsądnie? 2. Co dalej zrobić z tą wentylacją grawitacyjną? Widzę 3 opcje: Pierwsza: wzywać kominiarzy, spółdzielnię, domagać się kontroli wentylacji - na 99% nic z tym nie zrobią, to ludzie o głębokiej mentalności PRL Druga: myślałam o tym, żeby kupić wiatraczki elektryczne do wentylacji, które będą nie dopuszczać do wdmuchiwania syfu i to powietrze ode mnie wyciągać. I w kuchni i w łazience. Kij mnie to obchodzi, że to "psuje wentylację", bo i tak już jest popsuta, tylko że przez moich głupich sąsiadów, a nie przeze mnie, więc czemu ja mam teraz wdychać ich smrody? Trzecia: zamurować klatkę wentylacyjną w kuchni w ogóle. W łazience zrobić wiatraczek. Pozdrawiam i dzięki za odpowiedz, Pola Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 20.04.2023 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2023 Gratuluję bezmyślności.Ciekawe kiedy pojawi się grzyb... Na wentylacji grawitacyjnej która ma podpięte więcej niż jeden lokal nie powinno być żadnych wiatraczków , bo właśnie zakłóca działanie wentylacji u sąsiadów.Albo sąsiad własnie założył sobie wiatraczek, albo masz niesprawny nawiew powietrza do domu (zbyt szczelne okna), dlatego wentylacja nie działa. Oczywiście warto powiadomić zarządcę budynku, że jest problem. Trzeba sprawdzić czy zalecania kominiarskie (przeglądy robi się co roku) zostały spełnione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pola78_ 21.04.2023 08:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2023 Dzięki za odpowiedź. Pierwsze co zrobiłam wprowadzając się to rozszczelniłam okna, natomiast na 100% ktoś z sąsiadów albo więcej niż jedna osoba ma wiatraczek. Przecież ja nawet słyszę przez łazienkę, że u kogoś taki wiatraczek działa (bardzo akustyczna łazienka). Powiadomię spółdzielnię, oczywiście, ale czy oni wtedy mogą kazać ludziom, którzy założyli wiatraczki, żeby je zdjęli? Jakoś mi się to nie widzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 22.04.2023 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2023 oni musza je zdjąć, inaczej łamią przepisy. W protokole przeglądu kominiarskiego powinny być opisane zalecenia, by wiatraczki zdjąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.