Woda w wykopie

[JR house]

Witam,

 

Wydaje mi się że mam bardzo duży problem na samym początku mojej budowy.

 

Kierownik budowy kazal mi wybrać cały grunt pod przyszłym domem na głębokość ponad 1m ze względu na torf, pod torfem jest warstwa nośna gliniasta. Koparkowy zdarł jakieś 20cm więcej, a w wykopie pojawiła się woda. Wsypałem do środka 3 samochody piasku aby wyrównać wykop na poziom law fundamentowych. Problem w tym ze woda się utrzymuje, a z piasku zrobiło się takie bagno ze nie można tam wejść, nie mówiąc już o włożeniu skoczka. Co robić w takiej sytuacji?

 

Chudy beton pod szalunki?

[maaszak]

Badania geotechniczne gruntu są? Opinia geologa powinna ostrzegać o takim niebezpieczeństwie i koparkowy powinien bardziej uważać a nawet ostatnie centymetry należało wybierać ręcznie a nie koparką.

Jak na tą sytuację zapatruje się projektant?

Jeśli nie udało się uzyskać nienaruszonego gruntu rodzimego w warstwie nośnej oraz warstwa gliniasta uległa zalaniu i rozmiękła to nawet po osuszeniu nie uzyska już właściwych parametrów nośnych. Należy rozważyć odpowiednią technologię wymiany gruntu. Ale o tym musi się wypowiedzieć architekt, bo tylko on posiada odpowiednie dane o projekcie.

[JR house]

Badania były i woda gruntowa miała być sporo niżej, ale były robione w lecie. Wody nie ma dużo, pojawiło się tylko parę kałuż, tam gdzie było głębiej szarpnięte, po zasypaniu piaskiem woda wyszła na górę w tej samej ilości.

 

W takim razie muszę cofnąć się do architekta

[jajmar]

Badania były i woda gruntowa miała być sporo niżej, ale były robione w lecie. Wody nie ma dużo, pojawiło się tylko parę kałuż, tam gdzie było głębiej szarpnięte, po zasypaniu piaskiem woda wyszła na górę w tej samej ilości.

 

W takim razie muszę cofnąć się do architekta

 

Bardziej do konstruktora.

[maaszak]

Badania były i woda gruntowa miała być sporo niżej, ale były robione w lecie. Wody nie ma dużo, pojawiło się tylko parę kałuż, tam gdzie było głębiej szarpnięte, po zasypaniu piaskiem woda wyszła na górę w tej samej ilości.

 

W takim razie muszę cofnąć się do architekta

 

Na początku zrozumiałem, że w całym wykopie pojawiła się woda i wszystko rozmiekło na bagno. Może więc nie jest tak źle.

Najważniejsze, żeby w miejscu przebiegu ław fundamentowych grunt był rodzimy niewzruszony i nierozmieknięty. Jesli tak jest to pewnie najwłaściwszą opcją byłoby jak najszybciej wylać przynajmniej beton podkładowy i ławy, aby zabezpieczyć grunt w tym miejscu przed opadami. Albo można poczekać na obniżenie poziomu wód gruntowych, ale nie wiadomo jakie dokładnie parametry ma warstwa nośna gliniasta i jakie szkody może jej wyrządzić zmoczenie przez deszcz, więc lepiej nie ryzykować.

Tak czy inaczej konsultacja z architektem/konstruktorem wskazana, a najlepiej wsparta dodatkowo wizją lokalną KB. Im szybciej tym lepiej.

[Mareks77]

Nie rozumiem tego zdziwienia. Skoro grunt był gliniasty lub była to glina to kopiąc wgłąb koparkowy spowodował że zawsze z zewnętrznej warstwy wycieknie nadmiar wody, a sypiąc piasek stworzy się bagno.

Widziałem już kopanie ław w litej glinie które do połowy były zalane.

Beton wyparł wodę i tyle.

Ogólnie to sam beton można powiedzieć ze wręcz kocha wodę. Nie podejdzie ona wyżej niż jest glina więc żadnej tragedii tu nie widzę.

Nie wiem jak były robione te badania geologiczne skoro rzeczywistość wydała się w ogóle inna.

Wymiana gruntu w wykopie zamiast torfu to konieczność ale żadnej tragedii tu nie widzę.