Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Demontaż klepek przybijanych na gwoździe


Recommended Posts

Cześć!

 

Niedawno kupiłam dom z lat 80, do remontu. To moje perwsze pytanie tutaj z tym związane, ale pewnie będę do Was zaglądać teraz częściej :)

 

Aktualnie jesteśmy na etapie samodzielnego demotażu podłogi - klepki dębowe przybijane na gwoździe do desek, pod spodem legary + wełna i wylewka.

W wełnie żyją myszy, legary nie są już w najlepszym stanie, a podłoga jest dosyć zimna, dlatego chcemy ją zerwać, docieplić i położyć od nowa. Niestety, nawet przy ostrożnym zrywaniu, większość klepek rozwarstwia się, albo łamie.

 

Czy jest jakiś sposób na zdjęcie tej podłogi w miarę bez uszkodzeń, żeby chociaż część klepek nadawała się do ponownego użycia? Myślałam, że może można by te gwoździe czymś podciąć, ale nie wiem zupełnie jak się do tego zabrać. Może są na to jakieś patenty?

 

Zdjęcia:

https://ibb.co/vXCSwpq

https://ibb.co/GPKVNPB

 

Z góry dzięki za odpowiedzi!

Magda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flexem opartym tak aby dał się płynnie prowadzić (lub ręka o żelaznym uścisku) z boku obciąć głowkę gwoździa i podważyć klepkę ostrą breszką. Ewentualnie na poczatku pomóc sobie srubokrętem ślusarskim ( "cały" stalowy), poziomo wbijanym pod deskę. Trudna sprawa, będzie ciężko. Tylko wprawa i cierpliwość.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź Bertha.

Nie do końca rozumiem co daje mi obcięcie główki, wtedy już w ogóle nie wyjmę gwoździ. Podważanie klepki powoduje pękanie - są na pióro wpust, więc powstają naprężenia przy sąsiednich klepkach.

Na logikę wydaje mi się, że muszę wyjąć gwoździe, żeby wysunąć klepkę bez uszkodzeń.

Ale może czegoś nie zrozmiałam z Twojej odpowiedzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy w ogóle warto ratować tą klepkę.

Skoro legary nawet wizualnie nie są w najlepszym stanie, gnieździły się myszy itp. to zapewne nie tylko te legary lecz też deski i klepki są na wskroś zainfekowane zarodnikami pleśni i grzybów. Jak dla mnie cała ta podłoga jest to zerwania i natychmiastowej utylizacji (najlepiej pracować w maskach dla zdrowotności).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź Bertha.

Nie do końca rozumiem co daje mi obcięcie główki, wtedy już w ogóle nie wyjmę gwoździ. Podważanie klepki powoduje pękanie - są na pióro wpust, więc powstają naprężenia przy sąsiednich klepkach.

Na logikę wydaje mi się, że muszę wyjąć gwoździe, żeby wysunąć klepkę bez uszkodzeń.

Ale może czegoś nie zrozmiałam z Twojej odpowiedzi.

To lekko podważasz wbijając śrubokręt ślusarski pod klepkę ( między legar a klepkę), tylko aby uchylic klepkę i w tę szparę wjechać flexem. oczywiście że jak za mocno podważysz to pęknie pióro albo i następna klepka. Debina może byc do uratowania, to musi ocenić fachowiec na miejscu. Nie jestem stolarzem, dębine ogladam za płotem lub u mnie gdy złamie się coś i doleci. A kiedyś doleciało cacko (konar) 15 metrów .:jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy w ogóle warto ratować tą klepkę.

Skoro legary nawet wizualnie nie są w najlepszym stanie, gnieździły się myszy itp. to zapewne nie tylko te legary lecz też deski i klepki są na wskroś zainfekowane zarodnikami pleśni i grzybów. Jak dla mnie cała ta podłoga jest to zerwania i natychmiastowej utylizacji (najlepiej pracować w maskach dla zdrowotności).

 

Tak jest tylko w niektórych miejscach, częściowo drewno wygląda naprawdę dobrze. Legary są spróchniałe, ale nie widzę tam oznak grzybów, czy jakiejś świeżej wilgoci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...