Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Odklejony tynk - przyczyny nieznane


Recommended Posts

Witam wszystkich forumowiczów,

 

bardzo proszę o pomoc w następującej sprawie:

Po tygodniowym urlopie wróciliśmy do mieszkania i na jednej ze ścian zobaczyliśmy duże pęknięcie/odklejenie tynku w jednym z pokoi w kształcie litery X jak na załączonym rzucie tech. o powierzchni ok. 3m2. W miejscu największego wybrzuszenia drucik wchodzi na głębokość 6 cm.

Nie ma śladów zalania. Pytałem się sąsiadów z dołu i góry i nic takiego nie zauważyli u siebie.

W czasie naszej nieobecności wspólnota wymieniała z powodu awarii rurę doprowadzającą ciepłą wodę na klatce (na rzucie zaznaczona na żółto) ale to miejsce dzieli kilka metrów od miejsca naszego pęknięcia (zaznaczone na czerwono).

 

Nie wiemy co jest przyczyną tego pęknięcia. A potrzebujemy to ustalić żeby uzyskać odszkodowanie.

Podczas naszej nieobecności panowały wysokie upały. Czy mogło to być przyczyną tego pęknięcia?

Blok ma 13 lat, więc ani nie jest młody ani jakoś stary.

Podobno podczas wymiany ww. rury było dużo walenia młotem, czy drgania mogły przejść na tą ścianę i spowodować pęknięcia?

Czy też może to się stało jeszcze z innej przyczyny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W umowie są przesłanki kiedy przysługuje odszkodowanie a kiedy nie np. naturalne zużycie materiałów. Jak w każdej umowie. Zatem wolałbym podać ubezpieczycielowi prawdopodobną przyczynę powstania pęknięć. Aby z kolei on nie wskazał na przesłanki wyłączające jego odpowiedzialność.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W umowie są przesłanki kiedy przysługuje odszkodowanie a kiedy nie np. naturalne zużycie materiałów. Jak w każdej umowie. Zatem wolałbym podać ubezpieczycielowi prawdopodobną przyczynę powstania pęknięć. Aby z kolei on nie wskazał na przesłanki wyłączające jego odpowiedzialność.

 

Kolego.....zrób zdjęcie pęknięcia oraz zamieść jeszcze raz większy rzut z zaznaczonymi miejscami pęknięcia i wymiany rury.

Poza tym pęknięcie jest na ścianie czy na suficie?

Tynk się naturalnie raczej nie zużywa więc jeśli w tym miejscu była ukryta wada w postaci odspojenia tynku od stropu to jej ujawnienie w postaci wybrzuszenia i pęknięcia mogło być tylko powodem prowadzonych prac.

Powodem odspojenia mogło być zalanie ale nie podczas urlopu tylko wcześniej ( okres 13 lat to dość długo i nie musiało wcale kapać z sufitu) , natomiast po wyschnięciu drgania doprowadziły do zwisu i wybrzuszenia.

Urlop, wysoka temperatura i wysuszenie powietrza w mieszkaniu według mnie nie było tu głównym powodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ścianka jest działowa więc raczej nie nastąpiło to na skutek prac.

Te z resztą były prowadzone w miejscu oddalonym.

Zalanie także nie wchodzi tu w rachubę.

Ściana ma kontakt ze ścianą zewnętrzną ale wysokie temperatury na zewnątrz nie przyczyniły się do tego rodzaju uszkodzenia.

Trudno powiedzieć co jest wynikiem takiego uszkodzenia bowiem przez 13 lat wszystko było OK.

Mogło to powstać jedynie ze względu na zbieg okoliczności a więc niesprzyjające warunki klimatyczne, brak wietrzenia, nadmierne obniżenie wilgotności pomieszczeń wraz z wadą powstałą podczas budowy.

 

Z drugiej strony ściany jest kuchnia........czy czasem nie idzie tamtędy jakakolwiek rura .?

Na ścianie zewnętrznej w miejscu styku ściany nie ma rynny, zwodu piorunochronu albo innego elementu budynku ?

 

Ze względu na niejasny powód powstania uszkodzenia starał bym się nie wskazywać powodu lub pierw przeanalizować obwarowania regulaminu i warunki ubezpieczyciela tak aby nie zamknąć sobie drogi do odszkodowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do wilgotności to zapisy termometru z tego okresu to 60-70% więc bardzo sucho nie było.

Rury w kuchni ciepła i zimna są poprowadzone w podłodze ale na rzucie nie ma zaznaczonego odpływu. Jest on ok 2 metry od tego pęknięcia.

Póki co ubezpieczyciel nie kwestionuje swojej odpowiedzialności z tytułu umowy, więc już tak nas nie martwi poszukiwania przyczyn. Może rzeczywiście był to zbieg kilku czynników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...