Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klej słabo trzyma się płytek


odo

Recommended Posts

Witam, po ułożeniu płytek zdecydowałem się odbić jedną docinkę przy ścianie, która wyszła krzywo. Przyłożyłem z boku dłuto i po kilku lekkich uderzeniach płytka się odspoiła, jak ją odwróciłem, to zdziwiło mnie, że prawie nie ma na niej kleju, cały został na posadzce wraz z pięknym odbiciem wszystkich ryfli płytki i pokryty pobiałką. Niestety nie zrobiłem zdjęcia przed skuciem kleju. Zarówno posadzkę jak i płytkę smarowałem najpierw pacą na ostro, później grzebieniem (w karcie technicznej kleju jest zalecenie metody kombinowanej pod płytki typu deska). Klej trzymał się posadzki mocno, na całej powierzchni odszedł z wierzchnią warstwą wylewki.

 

-płytki gresowe typu deska, 60x20, producent Cerrad

-klej geoflex ultra (zielony), warstwa kleju około 4 mm

-klej wcierany w płytkę i później nakładany grzebieniem

-płytki dociskałem dość mocno, aż klej wychodził bokami

-woda zarobowa ze środka zakresu: 0,31 l/kg (zalecane 0,27-0,36), każdorazowo odmierzane na wadze, klej sypany do wody, mieszane mieszadłem elektrycznym i przemieszane po 5 min, używany poniżej zalecanych 4h

-płytka odbita po około 3 tygodniach od przyklejenia, nie była fugowana

 

Wydaje mi się, że problemem może być ta pobiałka, bo zostało jej sporo na kleju. Zastanawiałem się nad nią jeszcze przed klejeniem i testowo próbowałem usunąć z dwóch płytek mokrą gąbką i szczotką, ale nie schodziła, więc ostatecznie przed klejeniem płytki tylko odkurzałem.

 

Jak na razie głuchych płytek brak, ale trochę obawiam się, że będą odpadać, płytki położone są na posadzce z ogrzewaniem podłogowym. Mam tego około 25 m2 i planuję położyć jeszcze drugie tyle. Na ile może to być problem? Trochę nie widzi mi się teraz wszystko zrywać, ale jak ma potem odpadać, to wolę to zrobić zanim wstawię meble

 

[ATTACH=CONFIG]466145[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]466146[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]466147[/ATTACH]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z opisu wykonania wynika, że zrobiłeś wszystko co mogłeś, by poprawnie przykleić płytki.

 

Na ogrzewanie podłogowe stosuję atlas plus. Ale, płytki poprawnie przyklejone, muszą się trzymać nawet przy zwykłym kleju.

Może napisz do producenta i opisz przypadek. Ciekawe czy odpiszą.

Spróbuj odkleić kolejną płytkę przy tej którą już odkleiłeś, czy będzie taki sam efekt, że odpadnie jak pierwsza? Gdyby inne miały się zachować tak samo, zerwałbym wszystko i położył na innym kleju.

Przy włączonym ogrzewaniu i chodzeniu, stukaniu itp, polecą wszystkie i będzie kiszka.

Edytowane przez dbx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem może być sama płytka lub jej magazynowanie.

Zaprawy klejące oprócz głównego spoiwa jakim jest cement zawierają także specjalne żywice proszkowe a te mają to do siebie iż aby wystąpiło dobre połączenie na styku zaprawa płytka ta druga musi odebrać od zaprawy część wody z mleczkiem zarobowym.

Dlatego też zabronione jest moczenie płytek przed ich montażem.

 

Pożycz miernik wilgotności i zmierz wilgotność pomieszczeń w domu a także wilgotność powierzchni płytki.

Jeśli nie masz zakupionego zapasu kleju to zmień go na niebieski ( błękitny ) Atlas Plus

Przyklej jedną płytkę nowym klejem i po takim samym czasie wykonaj próbę odspojenia.

 

Po drugie to w opakowaniu płytki były składowane jedna na drugiej a warstwa wierzchnia często pokryta jest kilkoma ( 4 ) paskami zabezpieczenia tak aby powierzchnia spodnia płytki nie rysowała powierzchni wierzchniej.

Napisz co to było lub zrób zdjęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylewka cementowa, robiona w zeszłym roku, w lipcu pożyczyłem higrometr do posadzek i wilgotność była ok, po pomiarze w drugiej połowie lipca przeprowadziłem wygrzewanie jastrychu.

 

Umyłem tylko dwie płytki i przykleiłem je po 5-6 dniach od umycia, to mycie wizualnie nie zmniejszyło ilości pobiałki, więc pozostałe odkurzałem odkurzaczem przemysłowym tuż przed położeniem.

 

Zapas kleju mam, ale mogę go zwrócić.

 

Płytki w opakowaniu nie były niczym od siebie oddzielane, leżały jedna na drugiej. Zamówiłem całą paletę, była fabrycznie zafoliowana, produkcja 24.01.2023, większość przyklejonych płytek leżała po kilka dni w pomieszczeniu gdzie były klejone, bo sortowałem je na kupki wg bananowatości (deski). Kleiłem w sierpniu, jak była ładna pogoda, nie padało.

 

Po przejechaniu dłonią po świeżej płytce zostaje na skórze biały nalot. Jak wspominałem, niepokoiła mnie ta pobiałka, ale na stronie Tubądzina doczytałem, że ryflowanych płytek się nie czyści, więc odpuściłem.

 

Pisać raczej do producenta kleju, czy płytek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbiłem kolejną płytkę, też odeszła w całości od kleju. Mniej więcej do połowy odbijałem dłutem, potem po prostu pociągnąłem i druga połowa odeszła bez większego oporu. Tym razem fotka z klejem.

[ATTACH=CONFIG]466150[/ATTACH]

 

Wygląda na to, że w obu przypadkach klej złapał tylko po obwodzie płytki

Edytowane przez odo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biała powłoka jak piszesz schodzi po przejechaniu dłonią po płytce ale także zostaje ona na warstwie kleju i zarazem trzyma się mocno płytki ponieważ jakby połowa przykleja się do zaprawy a druga pozostaje nadal na płytce.

 

Jeśli już jest to powodem to świadczyło by o tym że klej jest zbyt gęsty ponieważ rozsmarowując dwukrotnie płytkę na płask oraz grzebieniem klejem o dobrej rzadkiej konsystencji powodowało by to wymieszanie pylistej substancji pokrywajacej płytkę z klejem i trzymanie się kleju na powierzchni płytki.

U Ciebie natomiast klej przykleja się do pylistej substancji której część odrywa się wraz z nią.

 

Nie zwracaj kleju który kupiłeś bo na to jeszcze jest czas.

Po prostu zakup klej tak jak wspomniałem Atlas Plus z którym nigdy nie miałem problemów i przyklej jedną lub dwie płytki na próbę w celu wyeliminowania wady kleju lub płytki.

 

Po drugie z Twojej wypowiedzi świadczy że bardzo kurczowo trzymasz się wskazówek co do proporcji wody i zaprawy.

Chętnie obejrzał bym film w którym pokażesz jak wygląda konsystencja zaprawy którą używasz oraz w jaki sposób kleisz płytkę..

W swojej praktyce nigdy na takie rzeczy nie zwracałem aż takiej uwagi ( znaczenia ) rozrabiając zaprawy, farby konkretnie pod swoje przyzwyczajenia, łatwość aplikacji itp. rzeczy.

 

Zaprawa ma być rzadka, lekko lejąca o konsystencji raczej gęstej śmietany lub masła.

 

Zdjęcie płytki po oderwaniu mamy natomiast zdjęcia podłogi z klejem już nie...... podeślij takowe.

 

Po drugie to te skrawki leżące obok płytki i ich szarawy kolor świadczą że jest to warstwa kleju odbita od posadzki.

Skrawki płytki były by kolory jasnego brązu jaki ma ceramika wewnątrz a tylko na powierzchni byłby to klej.

 

Jeśli faktycznie klej odchodzi takimi kawałkami od posadzki to także jego trzymanie się jest dość kiepskie.

Edytowane przez Mareks77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płytka po wyjęciu z kartonu:

[ATTACH=CONFIG]466157[/ATTACH]

 

skóra po przejechaniu dłonią:

[ATTACH=CONFIG]466158[/ATTACH]

 

Bananowatość, płytka leży ryflem do góry, szczelina na środku ma 1,4 mm

[ATTACH=CONFIG]466159[/ATTACH]

 

Klej: jest dość rzadki, w świeżym nie da się postawić kielni, jak nabiorę na kielnię i ją odwrócę, to klej spada, jest rzadszy, niż to co widzę na youtubowych filmikach. Jeśli to pomoże, to mogę wieczorem nagrać filmik z jego konsystencją.

 

Przygotowanie kleju: wiadro ma 0,54 kg, leję wody do 2,4 kg, dosypuję kleju do 8,4 kg (co daje 0,31 l/kg suchej zaprawy), mieszam mieszadłem elektrycznym stopniowo zwiększając obroty do połowy skali, nie wiem ile to trwa, ale dłuży mi się i klej jest już dawno jednolity jak przestaję, po około 5 min mieszam jeszcze raz, ale już krócej, może pół minuty.

 

klejenie: podłoże zagruntowane gruntem głęboko penetrującym Cekol dl-80 co najmniej 24h wcześniej, odkurzam podłoże i płytkę, nakładam trochę kleju na posadzkę, wcieram, nakładam więcej kleju i rozprowadzam grzebieniem, nakładam trochę kleju na płytkę, wcieram szurając głośno po płytce aż nie ma prześwitów, nakładam więcej kleju i rozprowadzam grzebieniem, oba grzebienie są do siebie równoległe i w poprzek płytki, żeby kanaliki były krótsze i żeby dłuższe końce nie uwięziły powietrza pod bananowatym środkiem płytki. Kładę płytkę trochę obok miejsca gdzie ma leżeć, dociskam palcami, przesuwam na miejsce, dociskam mocniej aż złapię poziom, klej wychodzi mi spoinami, usuwam klej ze spoin wygiętą blaszką i wycieram krawędzie płytki, wkładam krzyżyki i zakładam system poziomowania (te "chińskie", zakręcane)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klej odszedł z cienką warstwą posadzki (około 1 mm). To nie on puścił, tylko wylewka.

 

Posadzka po zerwaniu kleju:

[ATTACH=CONFIG]466160[/ATTACH]

 

Posadzka przed klejeniem:

[ATTACH=CONFIG]466161[/ATTACH]

 

widok z boku na jeden oderwany kawałek, to jaśniejsze na dole to wylewka:

[ATTACH=CONFIG]466162[/ATTACH]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na fotkach zamieszczonych w pierwszym Twoim poscie są odłupane skrawki.

Napisz czy to jest klej odłupany od podłogi ?

 

Chińskie zakręcane oraz ich montaż po umieszczeniu płytki na podłodze świadczą o czymś takim:

 

https://allegro.pl/oferta/system-poziomowania-plytek-kliny-klipsy-uchwyt-100-11413062607?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_narzedzia_pla_pmax&ev_campaign_id=17996380314&gclid=CjwKCAjwo9unBhBTEiwAipC118Vlf1ar8INasUUkPeKbZxw0OS19E4OntzVZ5y05ixHSeDGUSsOxTxoCHKwQAvD_BwE

 

Raczej nie widzę aby był powód do czepiania się jakiś nieprawidłowości.

 

Proponuję zmienić klej i wykonać próbę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to jest klej, odbijałem go przykładając dłuto przy posadzce i uderzając młotkiem. Wrzuciłem te fotki, żeby pokazać jak wzór płytki odbił się w kleju (czyli przynajmniej początkowo miał dobry kontakt) i ten biały nalot z pobiałki

 

Dziwi mnie że pobiałka odchodzi razem z klejem czyli ma on dość dobre właściwości klejące ale np. nie pozostaje na samej powierzchni płytki tak jakby by była ona tłusta lub pokryta jakimś woskowym nalotem.......

 

Następną próbą którą wykonasz to przemycie płytki benzyną ekstrakcyjną i pozostanienie jej na zewnątrz do wyparowania, wyschnięcia, a następnie przyklejenie.

 

Ciekawe jak wtedy będzie wyglądało odspajanie.

 

Tak, to jest klej, odbijałem go przykładając dłuto przy posadzce i uderzając młotkiem. Wrzuciłem te fotki, żeby pokazać jak wzór płytki odbił się w kleju (czyli przynajmniej początkowo miał dobry kontakt) i ten biały nalot z pobiałki

 

Wiesz.....wylewki posadzki trzyma się znakomicie ale zastanawia mie grubość tych kawałków kleju.......one mają jakieś 7 - 10mm

Czy to czasem nie jest powód Twoich problemów.

Edytowane przez Mareks77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grubość samego kleju ze zdjęcia to 4,3 mm, zgodnie z kartą techniczną: "szeroki zakres grubości warstwy kleju (2-15 mm) pozwala na: (...) grubowarstwowe przyklejanie okładzin na nierównym podłożu, bez konieczności szpachlowania wyrównawczego"

 

Postaram się dzisiaj kupić ten klej Atlas Plus i zrobię próbę, przykleję kilka ścinków:

-jeden tak jak kleiłem wcześniej

-jeden umyty benzyną ekstrakcyjną

-płytka gresowa z Paradyża

 

Tak, system taki jak z linku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płytka po wyjęciu z kartonu:

[ATTACH=CONFIG]466157[/ATTACH]

 

skóra po przejechaniu dłonią:

[ATTACH=CONFIG]466158[/ATTACH]

 

Bananowatość, płytka leży ryflem do góry, szczelina na środku ma 1,4 mm

[ATTACH=CONFIG]466159[/ATTACH]

 

Klej: jest dość rzadki, w świeżym nie da się postawić kielni, jak nabiorę na kielnię i ją odwrócę, to klej spada, jest rzadszy, niż to co widzę na youtubowych filmikach. Jeśli to pomoże, to mogę wieczorem nagrać filmik z jego konsystencją.

 

Przygotowanie kleju: wiadro ma 0,54 kg, leję wody do 2,4 kg, dosypuję kleju do 8,4 kg (co daje 0,31 l/kg suchej zaprawy), mieszam mieszadłem elektrycznym stopniowo zwiększając obroty do połowy skali, nie wiem ile to trwa, ale dłuży mi się i klej jest już dawno jednolity jak przestaję, po około 5 min mieszam jeszcze raz, ale już krócej, może pół minuty.

 

klejenie: podłoże zagruntowane gruntem głęboko penetrującym Cekol dl-80 co najmniej 24h wcześniej, odkurzam podłoże i płytkę, nakładam trochę kleju na posadzkę, wcieram, nakładam więcej kleju i rozprowadzam grzebieniem, nakładam trochę kleju na płytkę, wcieram szurając głośno po płytce aż nie ma prześwitów, nakładam więcej kleju i rozprowadzam grzebieniem, oba grzebienie są do siebie równoległe i w poprzek płytki, żeby kanaliki były krótsze i żeby dłuższe końce nie uwięziły powietrza pod bananowatym środkiem płytki. Kładę płytkę trochę obok miejsca gdzie ma leżeć, dociskam palcami, przesuwam na miejsce, dociskam mocniej aż złapię poziom, klej wychodzi mi spoinami, usuwam klej ze spoin wygiętą blaszką i wycieram krawędzie płytki, wkładam krzyżyki i zakładam system poziomowania (te "chińskie", zakręcane)

 

W zasadzie przygotowanie jest wzorcowe.

Ale, weź jakiś pędzel i zmyj wodą spód płytki, samą wodą bez cudowania z benzyną.

Jeśli wyciera się suchym palcem, wodą musi zejść.

I napisz co wyszło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...