Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dobór kotła pellet a wyliczenia z internetu.


VoreQ

Recommended Posts

Dzień dobry. Czy ktoś pomoże mi z doborem mocy pieca na pellet?

Nowy dom parterowy, powierzchnia użytkowa to 93m2 (budynek 15mx8m, nachylenie dachu 31 stopni) i wysokość pomieszczeń 2,7m. W niedalekiej przyszłości chcemy także zaadaptować poddasze (około 50m2 z tym że będzie bardzo sporo skosów (jak to w parterówce) więc średnia wysokość pomieszczeń to pewnie z 2m).

Ocieplenie: elewacja styropian grafitowy 20cm, poddasze wełna 20cm i styropian pod posadzką to 10cm.

Okna 3 szybowe. Prosta bryła.

Brak kominka i rekuperacji.

Na całym parterze mamy ogrzewanie podłogowe + 2 grzejniki w łazienkach, a w przyszłości chcemy dorzucić z 3 grzejniki na poddaszu (planujemy tam zrobić pokój dla dziecka i jakąś garderobę/schowki itd). Do tego jest bojler 100l na ciepłą wodę, rodzina 2+1. Na stronie ciepłowłaściwe wyliczyło mi zapotrzebowanie maksymalne 7.5kw i myślę nad zakupem kotła Defro Evopell 8kw (ze względu na małą kotłownię) ale czy nie będzie on za słaby ? A może polecicie coś innego w tej kwocie i na takie zapotrzebowanie? Wiadomo czym większy kocioł tym większe spalanie więc chciałbym dobrać coś najbardziej odpowiedniego do tego domu.

 

Wyliczenia z internetu: https://cieplo.app/wynik/1s72f

 

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo czym większy kocioł tym większe spalanie

Kocioł na pellet to nie kopciuch i pracuje tylko kiedy trzeba.

Z podanych danych I zapotrzebowania na ciepło spokojnie możesz brać kocioł do 16 kW.

 

PS.

Co do kotła nie będę się wypowiadał - szkoda czasu na uświadamianie kogoś że dobry i oszczędny kocioł nie musi być ładny i pod znaną marką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat mam znajomego który sam rok temu pozbył się kotła 18kw bo właśnie pracował jedynie na 30% i palił 5 ton pelletu na 90m2 (słabo ocieplony dom) po wymieniae samego kotła na 10k spala o 2 tony mniej więc jeśli ktoś pisze bajki o modulacji mocy bla bla bla to nie ma pojęcia o czym się wypowiada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem już z instalatorami od Defro (w zasadzie trzema niezależnymi). Każdy stwierdził abym nie wsadzał niczego większego niż 10kw (a i to już brali pod uwage możliwe mrozy -30/-40). Twierdzą że 8kw to kocioł w punkt w moim przypadku, no chyba że będzie zima stulecia. W końcu to nowy dom wykonany z obecnymi standardami, zapotrzebowanie na ciepło to max 40/50w m2.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 kw w nowym domu bez bufora ciepła? I spalać 5 ton pelletu zamiast 2 bo 16kw będzie chodził cały czas na swoich 30% (około 5kw). To niezłe rady :D

Jakie 30% - kto ci takich głupot nagadał. Panel pokojowy pilnuje temp. w domu z histerezą, np. 3'C. Temp. spada kocioł się odpala i dogrzewa do zadanej.

Każdy stwierdził abym nie wsadzał niczego większego niż 10kw

Dla mnie to możesz sobie nawet wsadzić kozę lub tego szrota DEFRO.

palił 5 ton pelletu na 90m2 (słabo ocieplony dom) po wymieniae samego kotła na 10k spala o 2 tony mniej więc jeśli ktoś pisze bajki o modulacji mocy bla bla bla to nie ma pojęcia o czym się wypowiada

Ilość spalonego pelletu w tym konkretnym przypadku mieści się w granicach i nie jest zależna od mocy kotła tylko od, np. jakości pelletu lub samej budowy czy zabezpieczeniu ochrony kotła.

 

PS.

Taki mądry jesteś czy może sprzedawca Defro się trafił na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem już z instalatorami od Defro (w zasadzie trzema niezależnymi). Każdy stwierdził abym nie wsadzał niczego większego niż 10kw (a i to już brali pod uwage możliwe mrozy -30/-40). Twierdzą że 8kw to kocioł w punkt w moim przypadku, no chyba że będzie zima stulecia. W końcu to nowy dom wykonany z obecnymi standardami, zapotrzebowanie na ciepło to max 40/50w m2.

 

Tego się trzymaj , też mam 10 kw a powierzchnia grzania prawie dwa razy większa i on nigdy nawet w połowie mocy nie idzie , ale z tą pompą ciepła to jest niezły pomysł pomyśl nad tym tylko nie przez firmę bo z torbami pójdziesz tylko samodzielnie sam zamontuj np monoblok .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem już z instalatorami od Defro (w zasadzie trzema niezależnymi). Każdy stwierdził abym nie wsadzał niczego większego niż 10kw (a i to już brali pod uwage możliwe mrozy -30/-40). Twierdzą że 8kw to kocioł w punkt w moim przypadku, no chyba że będzie zima stulecia. W końcu to nowy dom wykonany z obecnymi standardami, zapotrzebowanie na ciepło to max 40/50w m2.

 

Dobrze radzą. Lepiej mniejszy kocioł. Ile mamy tych najzimniejszych dni? Do dwóch tygodni w roku, albo, ostatnio, wcale.

Sam popełniłem ten błąd, bo niby: modulacja, możliwość zmniejszenia mocy, włącza się sam, kiedy trzeba itd.

Ale, nie bierze się się pod uwagę jednej ważnej rzeczy - stąd zresztą to zwiększone zużycie pelletu przy przewymiarowanym - palniki o dużej mocy są zabezpieczane dużą pojemnością "płaszcza wodnego". Stąd duża bezwładność. Kocioł włącza się rzeczywiście kiedy trzeba, ale, szczególnie przy umiarkowanych temperaturach, zanim zacznie grzać dom, musi zagrzać ten swój zasobnik - u mnie 90l. Potem się wygasza, bo ciepła już nie trzeba, a te 90l nagrzanej do 80 nieraz stopni zostaje i ta ogromna ilość energii jest rozpraszana, bo kotłownia ma przecież/powinna mieć niezależną wentylację. I, jak znów potrzeba ciepła, to od nowa to trzeba grzać. Zdarza się, że słonko przyświeci i kocioł po nagrzaniu samego siebie się wyłącza.

Jak jestem w domu, to wtedy ręcznie kieruję to ciepło do bojlera (włączam grzanie ciągłe CWU i wyłączam palnik). No, ale nie po to kupowałem ten kocioł, żeby przy nim non stop stać.

Tak, że poważnie myślę o wymianie pelleciaka na mniejszy. Mam w tej chwili 22 kW przy ponad 200 m i skromnym ociepleniu i, to nie żart, i nie jestem laikiem, myślę o wstawieniu 10kW.

Te 22 kW wynikało też z dużej ilości zapotrzebowania na CWU - 6 osób w domu.

Tak ostatnio doradziłem i zamontowałem po sąsiedzku (nie robię tego zawodowo, choć podobnymi tematami się zajmuję). "Płaszcz" 20 l, pompa włącza się po 4-5 minutach (u mnie po 15-20 i serce boli, jak masz świadomość, że pellet spalany w tym czasie idzie właściwie na marne).

Oczywiście pewnym rozwiązaniem jest bufor (nie mam), ale to następna inwestycja w zwłoki.

I przy wyborze kotła trzeba pamiętać koniecznie o samoczyszczącym (mechanicznie) palniku - to jest równie ważne.

 

Dopiszę jeszcze wentylator wyciągowy.

W sensie, że lepiej niż podmuchowy, jak się nie chce mieć od czasu do czasu białej mgły w kotłowni.

No, i w sondę lambda warto zainwestować. Tego akurat nie żałuję.

Edytowane przez Wojtek_796
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I przy wyborze kotła trzeba pamiętać koniecznie o samoczyszczącym (mechanicznie) palniku - to jest równie ważne.

No własnie i to wszystko wyjaśnia że "diabeł tkwi w szczegółach".

u mnie po 15-20 i serce boli, jak masz świadomość, że pellet spalany w tym czasie idzie właściwie na marne

Co za bzdury i błędne myślenie - nic nie idzie na marne. To jest zgromadzona energia, która trafia do obiegu grzewczego. Takie błędne myślenie wynika z nieprawidłowego wyboru palnika pelletowego i sterowania danym układem. Po osiągnięciu temp. przez mieszkanie kocioł pelletowy powinien zostać wygaszony lecz pompa C.O. powinna pracować cały czas. Siłownik na zaworze 3 lub 4 drogowym powinien modulować aktualną temp. wody wychodzącej nie dopuszczając do wychłodzenia danego układu. Można to również rozwiązać poprzez założenie na grzejniki głowic termostatycznych (brak siłownika i zaworu). Przy odpowiednim algorytmie sterownia (PLUM) i histerezie możemy w bardzo łatwy sposób ustawić stałą krzywą grzewczą danego układu.

Oczywiście pewnym rozwiązaniem jest bufor (nie mam)

Dopiero wtedy była by strata nad która tak ubolewasz. Bufor stosujemy tylko do kotła na drewno, węgiel lub do pompy ciepła.

No, i w sondę lambda warto zainwestować.

Sonda przy kotle pelletowym to kolejny gadżet i bajer. Przy tak czystym paliwie i małej ilości spalanego opału na palniku kontrola ilości tlenu jest bezzasadna.

Edytowane przez DUNIA.MD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie i to wszystko wyjaśnia że "diabeł tkwi w szczegółach".

 

Co za bzdury i błędne myślenie - nic nie idzie na marne. [...]

 

Chodziło mi o sytuację, kiedy termostat pokojowy wyłącza zarówno nagrzany kocioł jak i pompy, a zgromadzone w 90 l wody i 350 kg reszty kotła (mojego egzemplarza) przez kilkanaście nieraz godzin jest rozpraszane wewnątrz kotłowni, połączonej wentylacją z podwórkiem.

Proszę o wyważone stosowanie obraźliwych słów.

Najlepiej o niestosowanie.

To zniechęca ludzi do korzystania z forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o sytuację, kiedy termostat pokojowy wyłącza zarówno nagrzany kocioł jak i pompy, a zgromadzone w 90 l wody i 350 kg reszty kotła (mojego egzemplarza) przez kilkanaście nieraz godzin jest rozpraszane wewnątrz kotłowni, połączonej wentylacją z podwórkiem.

Proszę o wyważone stosowanie obraźliwych słów.

Najlepiej o niestosowanie.

To zniechęca ludzi do korzystania z forum.

 

wystarczy zmienić rodzaj sterowania ze stałotemperaturowego na pogodowy i problem zniknie a duży zład wodny stanie się zaletą bo będzie powodował zmiejszenie spalania optymalizując pracę kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przez kilkanaście nieraz godzin jest rozpraszane wewnątrz kotłowni, połączonej wentylacją z podwórkiem.

Jakie rozproszenie, normalne stygnięcie wody. Mamy rozumieć że ten kocioł nie ma izolacji?.

Proszę o wyważone stosowanie obraźliwych słów.

Gdzie te obraźliwe słowa.

 

PS.

Jaki sterownik jest na kotle i jaki panel pokojowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego się trzymaj , też mam 10 kw a powierzchnia grzania prawie dwa razy większa i on nigdy nawet w połowie mocy nie idzie , ale z tą pompą ciepła to jest niezły pomysł pomyśl nad tym tylko nie przez firmę bo z torbami pójdziesz tylko samodzielnie sam zamontuj np monoblok .

 

Tez się z tym zgadzam, najlepsze jest to, że pompę monoblok 6 kW na najlepszym osprzęcie z czynnikiem R32, dotryskiem pary itd. można kupić za 10 tys zł więc taniej od tego Defro [tu by była aż nadto bo z wyniku na cieplowlasciwie wynika, że dla temp. biwalentnej wystarczy 4,5 kW].

 

Do niedawna sam takie miałem ale mi zeszły wszystkie 6 i najmniejsze 10 zostały.

 

Podobny do Defro Sztoker Bio 8 kosztuje ok. 9 000 zł i ma podobnie niewielki zasobnik na 30 kg pelletu co jest minusem bo dość często trzeba go dorzucać a dodawanie nadstawki ma sens dla wysokich osób - chyba, że lubisz trenować podrzucanie worków.

 

Podsumowując polecam tu pompę monoblok 6 kW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tanie to mogą być spodnie - coś co ma nam służyć bezawaryjnie i długo kosztuje ponad 100 000 PLN.

 

100k za pompę 6 kW to chyba w obudowie co najmniej ze srebra [choć ludzie z branży wiedzą, że to samo w markowej obudowie sprzedaje się za 3-4 razy drożej ale 10 razy drożej tu już nie przejdzie]. Co oznacza długo służyć - bo wg mnie 20 lat to aż nadto co potrzeba przy współcześnie zmieniającej się technologii - zobacz co stosowało się do ogrzewania 20 lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100k za pompę 6 kW to chyba w obudowie co najmniej ze srebra

To było porównanie nie uwzględniające mocy.

Co oznacza długo służyć

Praktycznie zerowa awaryjność, np. przez 30 lat. Miałem ciekawe spotkanie z serwisantem który jako jedyny (nie licząc 3 autoryzowanych firmowych) naprawił moją 11-letnią gruntowa pompę ciepła po uderzeniu pioruna w słup (brak zabezpieczenia - teraz jest). Powiedział mi że ta pompa z tymi podzespołami powinna wytrzymać bezawaryjnie z 30 lat. Wszystko co wychodzi teraz szczególnie te tanie szroty po 3 latach tak się zaczynają sypać że nie nadąża jeździć do awarii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na całym parterze mamy ogrzewanie podłogowe + 2 grzejniki w łazienkach, a w przyszłości chcemy dorzucić z 3 grzejniki na poddaszu (planujemy tam zrobić pokój dla dziecka i jakąś garderobę/schowki itd).

 

Jaki masz pomysł na pogodzenie bez bufora podłogówki, grzejników i jeszcze zabezpieczenie powrotu, żeby nie wychłodzić komory spalania (co skutkuje spalaniem w niskiej temperaturze, kopceniem, truciem otoczenia i wysokim spalaniem)?

 

Wyliczenia z internetu: https://cieplo.app/wynik/1s72f

 

https://forum.muratordom.pl/entry.php?132631

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[..]

Sonda przy kotle pelletowym to kolejny gadżet i bajer. Przy tak czystym paliwie i małej ilości spalanego opału na palniku kontrola ilości tlenu jest bezzasadna.

 

Zapewniam Cię, że nie. Zdarza mi się robić takie pomiary (ostatni miesiąc tak czas spędzałem i poprzednio wielokrotnie też). Ilość tlenu ma zasadniczy wpływ na sprawność. Z sondy idzie informacja do sterownika o potrzebnej ilości powietrza. Tlen powinien być dla pelletu w przedziale 6-8%, co daje optymalny nadmiar powietrza, po nagrzaniu wymiennika oczywiście. Bez sondy sterownik jest właściwie ślepy i głuchy. Można to oczywiście wstępnie poustawiać, ale nie uwzględnia się wtedy zmian różnic ciśnień, temperatury i przede wszystkim siły wiatru. Ustawia się też wstępnie na określonym gatunku pelletu, po zmianie wszystko może wziąć w łeb. Producent robi pomiary na sztucznym stałym ciągu i potem pisze w dokumentacji, że taki ma akurat być, żeby było dobrze, a taki, i to stały, bywa rzadko.

 

PS.

Jaki sterownik jest na kotle i jaki panel pokojowy.

 

Rozumiem, że to pytanie.

Estyma, jakaś tam. Panelu pokojowego nie ma, tylko termostaty nastawne.

 

Jakie rozproszenie, normalne stygnięcie wody. Mamy rozumieć że ten kocioł nie ma izolacji?.

 

To chyba to samo, a ból w tym, że za moje pieniądze.

Izolację ma, tylko nawet w próżniowym termosie herbata wystygnie w końcu, a termos nie ma komina, palnika dziurawego jak rzeszoto, stalowych drzwi i kilku metalowych rur podpiętych.

 

Jaki masz pomysł na pogodzenie bez bufora podłogówki, grzejników i jeszcze zabezpieczenie powrotu, żeby nie wychłodzić komory spalania (co skutkuje spalaniem w niskiej temperaturze, kopceniem, truciem otoczenia i wysokim spalaniem)?

 

To nie do mnie, ale ja tak mam. Zawór 4D na cały układ + 3D na obwód podłogówki. Pracuje już tak 20 lat i się sprawdza. Nawet nie mam siłowników na zaworach, chociaż je kupiłem. Okazały się niepotrzebne. Jak to kupowałem wszystko ponad 20 lat temu, to to była taka nowość, że sprzedawca w sklepie instalacyjnym myślał, że go obrażam, jak pytałem. Ale sprawdził, znalazł, zamówił i sprowadził.

W tym czasie zmieniłem tylko kocioł ze "zgazowującego" na pelletowy - podpiąłem go pod istniejący niezmieniony układ.

 

Generalnie jestem zadowolony, oprócz tego, że, jak pisałem, kupiłbym teraz mniejszy.

Edytowane przez Wojtek_796
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewniam Cię, że nie.

Nawet najdroższy kocioł na biomasę nie ma sondy.

Zdarza mi się robić takie pomiary

Jakim analizatorem?

Panelu pokojowego nie ma, tylko termostaty nastawne.

Nawet nie mam siłowników na zaworach, chociaż je kupiłem. Okazały się niepotrzebne.

Jednym słowem - amatorszczyzna, ale generalnie jest zadowolony i daje porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...