Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Koszmarny sufit...


Tkanka7

Recommended Posts

Przeprowadziłam remont kuchni, a że przylega do salonu to i jego chciałam doprowadzić do porządku ... Malowanie sufitu w salonie było na kilka razy bo wciąż jakieś purchle wychodziły... Wiem już, że źle był przygotowywany do malowania, ale to już broszka byłych mieszkańców ... Fachowiec wpadł na genialny pomysł z siatką elewacyjną wklejaną na części sufitu - prośby by dał ją na cały trafiały w próżnie - Panu ewidentnie nie chciało się z sufitem bawić dłużej bo materiału kupiliśmy dość, w międzyczasie okazało się, że męża drażni szynowy karnisz więc go zdemontowaliśmy, zdzierając kawałek sufitu bez siatki... Obecnie zdarłam co się dało z tego sufitu i wpadłam na pomysł sufitu podwieszanego - żeby się już nie bawić z trudnościami... Tylko że podwieszane też pękają ... A napinany? Za mało o nim wiem... Potrzebuję opinii użytkowników - nie wykonawców - na temat sufitów napinanych. Czy można go np. zastosować na 1/3 sufitu salonu? Jak powinien być przygotowany sufit, żeby był gotowy do montażu? Czy jeśli jest nierówny, ma część zeskrobanych okładzin, to co odłaziło tylko usunięte to można go przykryć napinanym? Chętnie zobaczę jakieś zdjęcia Waszych wnętrz z sufitem napinanym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...