tdxls 20.06.2003 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2003 A mnie moją wieś chcą przyłaczyć do miasta (gmina ma długi po uszy) i jeszcze naiwnym mówią, że dla wsi to będzie lepiej bo gmina więcej zainwestuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
S.P. 24.06.2003 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 12 km od miansta to tak jak mieszkać w mieście pod warunkiem, że masz dobry dojazd, auto i dzieci nie mają zbyt wiele zajęć popołudniowych w mieście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kemp 30.10.2003 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2003 Do granicy miasta mam dokładnie ... 2 m, natomiast do centrum 7 km, a do osiedla na którym obecnie mieszkam 14 km. Zresztą jakie to ma znaczenie jeśli dookoła mam kilka jezior i lasy. Poza tym na codzień pracuję poza Olsztynem, czyli jak by to wziąść pod uwage to do domu mam 160 km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Gosc123 02.11.2003 23:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 12 km to ja mam od domu do centrum... wszystko w granicy miasta, więc to niewiele... Ale gdyby to miała być droga przez puste pole, to już jest trochę... Z obecnego miejsca zamieszkania na budowę mam 32 km... z tego większość po drodze szybkiego ruchu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mamona Lisa 03.11.2003 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 12 km dojeżdżałam do pracy dzień w dzień - w obrębie jednego miasta! Da się przeżyć, nawet mi teraz tego brakuje a opis Twojej działki brzmi jak marzenie - nie zastanawiałabym się na Twoim miejscu, a, że pierwszy post jest z czerwca to już pewnie już dawno podjąłeś decyzję Pozdrawiam, M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
caleb 03.11.2003 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 12 km to niewiele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mark0 03.11.2003 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 Mam piekną działkę 6000m2 przy lesie obok mała rzeczka,cos pieknego i chce pobudować sobie tam dom.Co wy na to czy 12 km to jest daleko od miasta? Pozdrawiam Daniel Dużo / mało - każdy to ocenia inaczej. Zobacz tu ile ludziska mają do pracy: Ankieta - dojazd do pracy, ile kilometrów ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.11.2003 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 moj dom rosnie 60km od mojego miejsca pracy i nie przejmuje sie tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 06.11.2003 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2003 Ja zamierzam mieszkać 10 km od miasta. Nie przeszkadza mi to. 8 min jazdy ale za to jaki klimat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 08.11.2003 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2003 ja bede mieszkac 5 km od miasta...juz na wsi dojazd tylko samochodem... pks jezdzi raz na 4 godziny...do innego kawałek drogi....ale i tak jest pięknie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tampiko 03.01.2004 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2004 Tez sie tak"stawiam".Toz to rzut beretem do metropolii 50-cio tysiecznej A z sasiadami trzeba dobrze zyc. Moim sasiadem przez droge jest soltys,juz sie mu "podlizalam" ostrzygl mi wierzby i ma opal do palenia a moje wierzby stoja z lysymi "palami"12 sztuk poszlo pod siekiere ale wiosna napewno je odmlodzi Pozdrawiam wiesniakow a i jeszcze podatki na wsi sa nizsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 04.01.2004 01:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2004 ja bede mieszkac 5 km od miasta...juz na wsi dojazd tylko samochodem... pks jezdzi raz na 4 godziny...do innego kawałek drogi....ale i tak jest pięknie... Tak mieszkałam kilkanaście lat. Bez samochodu. Dzieci były żłobkowo - przedszkolne. Wstawaliśmy o 4.30, żeby zdążyć do pracy i porozpychać dzieci po zakładach zbiorowej opieki. Pchałam przed sobą wózki i klęłam cały świat. TO BYŁ HORROR. Przynajmniej do tego czasu, kiedy dzieci mogły dojeżdżać do szkoły rowerami, bo wtedy było już znośniej. Ale widoki były piękne, powietrze świeże i zero sąsiadów - nago można było po podwórku chodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
all 05.01.2004 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 12 km to mało (tyle miałem jak mieszkałem jeszcze w bloku). Często patrzy się jeszcze na to do jak dużego miasta - inaczej odczuwa się 12km do jakiegoś wielkiego skupiska, a inaczej do kilkutysięcznego miasteczka. Dlaczego? Bo 12km pod np. Warszawą przejeżdża się zazwyczaj szybko a godzinami stoi się w korkach w W-wie. Ja do pracy mam 20km i jadę z uwzględnieniem koreczków od 30-40 min (rano) a wieczorem - różnie . Po drodze podrzucam syna do szkoły. Żona jeździ 35 km - z jednego końca Wa-wy na drugi. Można oczywiście krótszą drogą, ale za to w większych korkach. Wniosek do życia potrzebne są dwa samochody! Autobusy podmiejskie zostawiamy na czarną godzinę. I na koniec test najważniejszy – zadałem pytanie synowi (7 lat), co lepsze domek pod W-wą i wstawanie przed 7:00 do szkoły czy mieszkanie w bloku i spanie o 40 minut dłużej odpowiedź brzmiała – domek!!!! Resumując - jak Ci się działka podboba i wiesz już jak bedziesz dojeżdzać (masz pomysł na dojazd) - po sprawdzeniu papierów - kupuj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.01.2004 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 Ja do pracy w Warszawie mam 12 km. Nie czuje tej odległości. Działkę kupiłam 20 km. od Warszawy, jak wybudujemy dom będę miała około 32km. Czasami myślę, że będzie to udręką tymbardziej że aby wjechać do miasta stoi się w niebotycznych korkach. Z drugiej strony posiadanie domu, ogrodu i wolności jest tak kuszące.... Nasza córka - typowy mieszczuch- nie chce słyszeć o mieszkaniu pod W-wą. Znając jednak swoje dziecię na wylot jestem pewna, że po kilku dniach nie bedzie chciała mieszkać gdzie indziej. Dlatego do dzieła ! Nie zwracaj uwagi na odległość! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 05.01.2004 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 Dla mnie , zagorzałego kocura blokowego, jeszcze do niedawna 24 km wydawało się niebotyczną odległością!! Dziś to akceptuję, bo mam w zamian garść miłych, wrażeń, w mieście zamkniętych na kłódkę!! Żeby jeszcze te drogi....No nic, poczekam.Cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce- słodziutkie .... pozdr. ara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.01.2004 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2004 Bo na razie mieszkam w dużym mieście i mam stałe łącze internetowe przez osiedlową kablówkę. no tak ... nie chodzi czy wies tylko czy jest kablówka jak jest ...za wsia głos nie ma ... głos za miastem pyrka nie łam sie - radiowe sobie fundniesz ... pozdro brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzej100 11.01.2004 03:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2004 Kiedy moja żona kupiła działkę na wsi ( no, może nie aż tak jak pyrka) byłem rozczaroway-żeby to tak ładnie ująć. Teraz to już nie zamieniłbym się.Co prawda jeszcze nie mieszkam i nie znam tych wszystkich niedogodności ale już uwielbiam ten leniwie płynący czas i piękne zimowe widoki Moje hasło: TYLKO PROWINCJA Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 11.01.2004 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2004 Co prawda jeszcze nie mieszkam i nie znam tych wszystkich niedogodności ale już uwielbiam ten leniwie płynący czas i piękne zimowe widoki To wypada życzyć, żeby ci sąsiad pryzmy obornika pod płotem nie uskładał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 11.01.2004 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2004 Z tym dojeżdżaniem, to chyba nie jest najistotniejsze ile (oczywiście w rozsądnych granicach, np. 12-20 km), ale jaka jest dostepność środka transportu. Mieszkanie 5 km od miasta może się okazać prawdziwym utrudnieniem, jeśli jedynym sposobem na przemieszczanie się jest jakiś autobus PKS jeżdżący raz na 2 godziny, lub własne nogi. Lub jeśli jest jeden samochód, a członkowie rodziny muszą wyjechać do szkół, czy pracy o różnych godzinach i do tego w różnych kierunkach. I nie ma możliwości na połączenie ich potrzeb w owym jednym samochodzie. Moja obecna działka jest wprawdzie trochę poza miastem, ale dostępne są tam 3 autobusy miejskie i będziemy niezależni od samochodu, który jest jeden. Takie łączone wyjazdy są kłopotliwe, szczególnie, kiedy dzieci nie są już malutkie, mają własne zajęcia i własne zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 11.01.2004 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2004 Cały zamożny świat idzie w kierunku : praca w mieście lub w domu, dojazd samochodem do miasta, lub do najbliższej stacji metra.Trzeba jednak mieć świadomość zagrożeń :- Byle konflikt światowy, tankowce stoją, rurociągi zakręcone, jesteśmy jak kawalerzysta bez konia - spieszeni.- Powodujemy wypadek drogowy, tracimy prawo jazdy - j.w.- Śnieg nas zasypał - j.w.Dotąd mieszkaliśmy w domu, gdzie administracja martwiła się o wiele spraw. Obsługa i naprawa instalacji była prosta. Teraz może się to skomplikować. Czy jesteśmy majsterklepką ?Pewność zasilania w energię elektryczną, wodę, gaz napewno nam się nie poprawi. Wichura, burza i już siedzimy po ciemku, bez ogrzewania i wody.Zestarzeliśmy się, kto nas odwiedzi ?Mimo, że mamy dom na własność, opłaty i podatki wzrosły.Mamy za to ogród, kontakt z naturą. Mamy co przekazać dzieciom i wnukom. Mamy też świadomość osiągnięcia wyższego statusu społecznego.Uwaga ! Przeprowadzka, zwłaszcza w starszym wieku, to jedna z przyczyn zawałów.Ale w każdym aktywnym człowieku siedzi coś co pcha go do postępu.Jeśli tylko finanse i czas choć w części pozwolą będzie budował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.