Elfir 06.02.2017 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2017 Zapraszam do lektury wątku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1719515141 06.02.2017 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2017 Elfir nie o to mi chodziło. W tym wątku wypowiadają się którzy już gdzieś tam mieszkają w dużym albo małym mieście i najwyżej chcą się wyprowadzić na wieś albo już to zrobili, ja natomiast muszę się całkiem przeprowadzić i mam dylemat jak wyżej dlatego chciałam osobny temat. Może za ogólnie zadałam pytanie. Problem jest taki: albo praca jest w małym mieście ale jeden pracodawca i wtedy kupujemy działkę w mieście albo w dużym z możliwością zmiany pracy co jakiś czas i wtedy działka niestety na jakieś wsi,, gdzieś się trzeba zdecydować bo dziecko rośnie i niedługo do szkoły pójdzie. Z mężem wychowalismy się w małych miastach w domach i na podstawie własnych doświadczeń taki układ jest najlepszy martwi mnie tylko brak możliwości manewru z pracą. Sądzę że na plus dla mieszkania w domu w mieście jest możliwość szybkiej sprzedaży jakby co w przeciwieństwie do domu na wsi pod miastem wojewódzkim bo takich to jak mrowek a w centrach małych miast na sprzedaż są głównie stare kostki nieopłacalne do remontu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 06.02.2017 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2017 mała miejscowość bo to łatwiej z dzieckiem. Policz ile czasu stracicie na dojazdy do pracy i wożenie dziecka na zajęcia pozalekcyjne gdybyście mieszkali na totalnej wsi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
westen 07.02.2017 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2017 ja na początku zakładałem kupienie działki z 3-4km od miasta (niby niewiele). Zakupiłem działke w mieście i nie wyobrażam sobie robić tyle kursów co chwile gdzieś na wieś bo tak naprawdę jak chcesz mieć wszystko robione dobrze to trzeba się pojawiać na budowie i sprawdzać, będą telefony od wykonawców że tego brakło, załatw to, proszę przyjechać na budowe bo coś tam, dzisiaj zalewamy, więc proszę przyjechać itp itd. i czasami w takich sprawach robiłem mnóstwo kursów dziennie co jest bardzo męczące. Oczywiście możesz wiele z tego co napisałem pozostawić na głowie wykonawcy ale ja wolałem mieć kontrole nad wydatkami zamiast później usłyszeć że musze za coś zapłacić dużo więcej:) im dalej dom od miasta tym większa szansa że znienawidzisz tą budowe zanim się wybudujesz;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zagurski 07.02.2017 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2017 Czy budujesz 5, czy 25 km. POZA MIASTEM, to w zasadzie bez znaczenia. I tak cała ta logistyka w związku z dojazdami do miasta, jest cholernie męcząca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Busters 07.02.2017 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2017 Myslalem, ze wazniejszy jest czas dojazdu a nie odleglosc. Na druga strone miasta tez mozna jechac 30-40min Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zagurski 07.02.2017 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2017 To skraca ci się tylko o czas przejazdu tych 20km po drogach zamiejscowych - czyli od 15min do 30 min w zależności, jaką drogą dojeżdżasz do obszaru zabudowanego i mijasz białą tablicę informującą, że NIBY jesteś już w mieście, a de facto, przekraczasz TYLKO teren zabudowany i zwalniasz do 50km/h. Różnica tych kilkunastu minut nie zmienia istoty rzeczy, że potem i tak jesteś zmuszony przebić się przez to miasto, aby dojechać do celu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 07.02.2017 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2017 Czy budujesz 5, czy 25 km. POZA MIASTEM, to w zasadzie bez znaczenia. I tak cała ta logistyka w związku z dojazdami do miasta, jest cholernie męcząca. Niekoniecznie. Komunikacja 5 km od miasta może obejmować jeszcze normalną miejską komunikację. Zwłaszcza na obszarach metropolitalnych. Paradoksalnie ja z mojej miejscowości położonej 20 km od Poznania mam lepszy dojazd (więcej autobusów podmiejskich, PKS, prywatnych na godzinę) niż z miejskiej dzielnicy, w której wiele lat mieszkałam (dwa autobusy na godzinę). Po prostu na takie pytanie nie da się odpowiedzieć nie wiedząc o jakim mieście mowa i jakiej konkretnie działce/dzielnicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Busters 07.02.2017 23:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2017 To skraca ci się tylko o czas przejazdu tych 20km po drogach zamiejscowych - czyli od 15min do 30 min w zależności, jaką drogą dojeżdżasz do obszaru zabudowanego i mijasz białą tablicę informującą, że NIBY jesteś już w mieście, a de facto, przekraczasz TYLKO teren zabudowany i zwalniasz do 50km/h. Różnica tych kilkunastu minut nie zmienia istoty rzeczy, że potem i tak jesteś zmuszony przebić się przez to miasto, aby dojechać do celu. Zakladajac, ze Ty i zona pracujecie w tym samym miejscu i dzieci chodza do szkoly w tym samym rejonie. Przewaznie nie jest tak kolorowo i wszystko jest rozproszone. Jesli masz dom od polnocnej strony miasta, a pracujesz od poludniowej to juz nie jest tak fajnie i mozesz przez miasto jechac duzo dluzej niz ktos dojezdzajacy spoza miasta. Wiec wszystko zalezy od konkretnej sytaucji a nie od odleglosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PrzemekA 08.02.2017 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2017 Wszyscy, którzy mają taki dylemat przed sobą, powinni pamiętać, że całkiem inaczej żyje się w centrum miasta (niezależnie jak te centrum definujemy - dla mnie np. jest to możliwość sprawnego i szybkiego poruszania się komunikacją miejską, również wieczorami i w weekendy), niż pod miastem.Podam przykład Katowic - mieszkam blisko tzw. centrum - komunikacją miejską dojadę do wszystkich istotnych miejsc - szkoła, praca, sklepy, stacja PKP, kino, siłownia, basen, kluby, puby - w max. ok 20 min.Gdybym mieszkał pod miastem, np. w południowych dzielnicach Katowic, ten czas wydłuża się przynajmniej 2 krotnie (wiem, bo mieszkałem), a mówimy mniej więcej o odległości 5 do 10 km od ścisłego centrum. Co więcej, dużo trudniej porusza się w linii centrum - peryferie w godzinach szczytu.Więc zgadzam się z przedmówcami, którzy pisali, że często nie ma większej różnicy pomiędzy mieszkaniem 5km od centrum, a 30km. Wydaje mi się również, że nie analizowałbym miejsca potencjalnego zamieszkania pod kątem obecnej pracy. W dziesiejszych czasach trudno zakładać stabilność zatrudnienia w jednym miejscu (chyba, że jest się osobą, którą taką perspektywę ma). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila. 08.02.2017 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2017 Ja miałam wybór: 1. Kupno działki na terenie miasta stołecznego Warszawy. Działka o 5 minut spacerkiem od pętli tramwajowej i autobusowej, kilku sklepów ogólnospożywczych, apteki, do szkoły jakieś 10 minut na piechotę. Działka o powierzchni niespełna 450 m2. 2. Kupno działki sześciokrotnie większej, lecz oddalonej o niecałe 20 km od granicy Warszawy. Sklep ogólnospożywczy 10 minut spacerkiem, pozostałe Biedronki, Carrefoury, apteki, notariusze, kwiaciarnie, sklepy ogrodnicze itp - 7 minut samochodem. Szkoła - do wyboru - w jedną stronę jakieś 10 minut samochodem, w drugą podobnie. Na piechotę za daleko. Wybraliśmy opcję nr 2 gdyż: - zależało nam na intymności, którą trudno jest utrzymać na tak małej, niespełna 450 metrowej działce - chcieliśmy mieć ciszę - chcieliśmy mieć las maksymalnie 300 metrów od domu (las był też dostępny w opcji nr 1, nawet był bliżej) - odległość do sklepów była bardzo porównywalna (w opcji nr 2 nawet jest ich większy wybór) - mam dość wąchania schabowych, mielonych, smażonych ryb i innych niewątpliwie smacznych dań, przygotowywanych przez najbliższych sąsiadów (w opcji nr 1 było czuć co gotuje sąsiad na działce obok). - myślimy nie tylko o wygodzie dzieci, ale przede wszystkim swojej. Dzieciaki może z nami zostaną a może nie... jeśli zostaną będą mieli różne możliwości dojazdu do stolycy, jeśli nie to ich wybór i żadne z nas nie będzie w to ingerować Naważniejsze jest jednak to że na dzień dzisiejszy wszyscy cieszymy się z dokonanego wyboru i ważne jest to że przy głosowaniu którą działkę wybrać głosy rozłożyły się jednoznacznie (5:0) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zagurski 08.02.2017 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2017 Niekoniecznie. Komunikacja 5 km od miasta może obejmować jeszcze normalną miejską komunikację. Zwłaszcza na obszarach metropolitalnych. Paradoksalnie ja z mojej miejscowości położonej 20 km od Poznania mam lepszy dojazd (więcej autobusów podmiejskich, PKS, prywatnych na godzinę) niż z miejskiej dzielnicy, w której wiele lat mieszkałam (dwa autobusy na godzinę). Po prostu na takie pytanie nie da się odpowiedzieć nie wiedząc o jakim mieście mowa i jakiej konkretnie działce/dzielnicy A to się zgadza. Ja pisałem bardziej pod kątem małżeństwa z dwójką małych dzieci, które trzeba zawieźć do przedszkola, potem odebrać, a to wszystko jeszcze pogodzić z dojazdem do pracy. TO jest masakra! Potem, kiedy dzieci się usamodzielniają i mogą same dojechać do szkoły autobusem, problem z mieszkaniem poza miastem, staje się mniej odczuwalny. A potem, kiedy dzieci zaczynają pracować, mają własne auta itp., to mieszkanie poza miastem, może stać się atutem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 08.02.2017 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2017 Przedszkole mam jakieś 800 m od domu. Szkołę 500 m Ale to centrum małej miejscowości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 10.02.2017 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2017 Dodam tylko, że zdarzyło się u nas ostatnio posypanie piaskiem naszej drogi gminnej prowadzącej do lasu. Była oblodzona i wyślizgana. Po ostatnich zamieciach rano już była elegancko odśnieżona. Doceniłem to gdy wjechałem później w boczne w mieście. Także warto przed zakuoem poczytać jak gmina wywiązuje się ze swoich obowiązków. Tyle że z natury zazwyczaj więcej będzie opinii negatywnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.