mTom 09.10.2003 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2003 Mnie z budowy nie ukradli nic, dosłownie. Działkę mam ogrodzoną z prywatną drogą (w sumie do trzech działek). Może to sąsiedztwo ich odstrasza - domek letniskowy obok należy do policjanta, który mieszka tam prawie na okrągło. Jest tak spokojnie i bezpiecznie, że budujący się obok sąsiad zostawia przed domem taczki, węże, betoniarkę, przyczepę samochodową i to wszstko bez jakiegokolwiek zabezpieczenia. Twierdzi, że odkąd się buduje (5 lat) nic nie zginęło.Życzę wszystkim takiej okolicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
groszek 3 09.10.2003 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2003 U mnie też jak na razie cisza, zobaczymy jak będzie w zimie. Bo mogą próbowac się włamywać do blaszaka lub garażu. Wszystko co cenne wywiozę i już. Pozdr...Groszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.10.2003 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2003 U mnie na razie przybywa. Murarze zostawili apteczkę i szpachelkę. Tynkarze calówke. O przepraszam, elektryk wziął przez nieuwagę mały młotek - niech sobie go ma (3 zł), w końcu to mój sąsiad. Jak kiedyś wszystkie młotki pogubię to pójdę do niego pożyczyć.ryś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agiszonek 12.10.2003 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2003 nooooooooooo - napedzacie mi stracha Wlasnie się ogrodzilam i bede ruszac z pracami a przy okazji grodzenia zobaczylam jaki jest ruch na mojej dzialce. Najpier zbaraniał kot sąsiada, że nie ma przejścia. Później sąsiedzi, którzy zrobili sobie na mojej działce wybieg dla konia - klientka musiała jeździć po okolicznych uliczkach. Pod wieczór na siatce "zawisło" 2 chwiejących się miejscowych, którzy krzyczeli, żeby ich wypuścić. Az bo je się pomysleć co będzie dalej, bo sąsiad mówił, że okoliczni zwykli tu od lat chodzić na grzyby itd.... Mam nadzieję, że przywykną, ze jest to czyjeś i nie będzie problemów, choć kto wie..... drugi sąsiad wrecz naleGAŁ, ŻEBY PRZERZUCAC WSZYSTKO NA JEGO PODWÓRKO bo kreca sie tu różni i na pewno zwiną to co lezy na działce. Przyłączam się wiec do głosu, że dobry sąsiad to podstawa. ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magośka 13.10.2003 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 Na złodzieja z lepkimi rękami nie ma mocnych, ja właściwie nie budowałam domu, tylko mieszkanie w spółdzielni - oprócz tego, co jest nazywane złodziejstwem (czyli np wysoki pensje urzędasów spółdzelnianych) spotkała mnie też kradzież "normalna"Przywieźliśmy piec CO na budowę i pomiędzy rozładunkiem wszystkich pudełek na parkingu, a wniesieniem ich do mieszkania znikła jedna paczka z tzw grupą bezpieczeństwa - i do dzis nie wiem kto to rąbnął instalator??, ci goście, którzy to przywieźli?? Bo ja cały czas stałam przy tych pudłach. Całe szczęście, że regulator temperatury schowałam do torebki- pewnie też dostałby nóg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edzia_i_juz 19.11.2003 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2003 Nam dzis: piec gazowy dwufunkcyjny, schody drewniane na poddasze, srubki i inne drobnostki potrzebne do ocieplania dachu oraz narzedzia od robotnikow. Weszli bez narobienia halasu i szkody przez okno kuchenne. Podwazyli od strony zawiasow. Jaj juz wiecej foriumowiczow przez to, ze do tej pory nam nic nie zginelo, uspilismy nasza czujnosc albo inaczej przsunelismy na pozniej (pare dni), az skoncza i mozna by juz bylo w domu spac. zgroza, ludzie (czy to ludzie?) sa bez wstydu i szacunku do obcego dorobku. A mnie ma ch...a wziac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mialek 04.12.2003 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2003 nerwy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 11.12.2003 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2003 7 ton cementu z silosu o zgrozo jak oni to zrobili sąsiadowi 4 palety polbruku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 18.12.2003 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 a mnie sie zdarzylo cos jeszcze ciekawszego: jednego dnia wzielam benzyny pod korek, nastepnego nie mialam nic: ktos mi zrobil dziurke w baku i spuscil paliwo. Resztki "zabezpieczyl" wtykajac do otworu galazke. Tych resztek wystarczylo, zeby dojechac do warsztatu i wymienic bak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryby 18.12.2003 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 Ale to już nie jest kradzież, to jest akt sabotażu!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 18.12.2003 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 fakt. prawde mowiac, trudno bylo uwierzyc, co zobaczylam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryby 18.12.2003 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 Przerażajace jest to, że ktoś nie ma za grosz wyobrażni. Bo gdyby kierowca był osobą palącą i przed wejściem do samochodu wyrzuciłby peta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 18.12.2003 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 kierowca? wystarczy po prostu przechodzien.A srodowisko? pare litrow na pewno poszlo w ziemie.A samo zniszczenie? jeszcze nie wiem, ile za ten bak zaplace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 19.12.2003 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2003 U mnie jak do tej pory (odpukać) ktoś ukradł dwie długie, poheblowane i zaimpegnowane deski, które miały iśc na wiatrownice... oby tylko sie na tym skonczyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
garo 31.12.2003 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2003 Mojemu sąsiadowi trafił się jakiś desperat bo oprcz pary elektronarzędzi gwizdął mu z budowy kanapkę . W dodatku gdy skończył szedł prze wieś i gubił różne sprzęty: wyrzynarkę, wkrętarkę. Nie wspomnę, że cała działka była usłana różnymi papierami. Ja osobiście przez dwie noce koczowałem na działce w samochodzie pilnując blachodachówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dynarowski 01.01.2004 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2004 Jak narazie nic nie ukradli, ale do końca budowy jeszcze ponad 2 lata Trzeba mieć oczy szeroko otwarte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sakus 05.01.2004 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2004 Całe szczęście nic nie skradziono z mojej budowy, ale prawie... Z 25/26 grudnia (święta) miałem gości na budowie , którzy nastawili się chyba na nagrzewnicę na olej napędowy, którą dosuszam wylewki. Wiedzieli, że coś tam powinno być, bo za dnia trochę to ustrojstwo hałasuje. Wieczorem 23.12 zabraliśmy dmuchawę do teściów na okres świąt. A 26.12 rano telefon od sąsiadów, że brama garażowa od rana otwarta, a na budowie pusto . Złodzieje naruszyli naszą własność, zamki wyłamane ale nic nie było do zabrania. Szczęście ,że nic nie zniszczyli w odwecie za brak łupów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bws22 14.01.2004 00:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2004 halogen z kablami, drzwi do składziku i 8 rolek papya miom wykonawcom betoniarkę bez silnika, kabel do betoniarki bez betoniarki i silnika (silnika nie zdążyli), kurtkę, czapkę, przybory toaletowe, ziemniaki i marchew!!!nie ma co fajna okolica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 15.01.2004 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2004 -szpadel, -grabie, -puste butelki po piwie,-stare gazety, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pagin 15.01.2004 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2004 Witam,Mi zginelo okolo 0.6 m3 drewna konstrukcyjnego na dach Prawdopodobnie ukradl ten kto przywiozl. Byly problemy, bo ciesle musieli czekac.Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.