Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prace zakrywające


Recommended Posts

Witam wszystkich budowniczych! Mam taki mały problem z jedną z klientek. Może coś podpowiecie. Otóż w zeszłym roku 2023 w listopadzie wykonałem u kobiety w mieszkaniu remont, mieszkanie 30m2, stare mieszkanie PGR. Jednym z etapów było przyklejenie płyt GK na klej gipsowy do ścian/przełatowanie tynkiem gipsowym istniejących tynków. Kobieta od samego początku sprawiała ogromne problemu ze współpracą. Próbowała mnie namówić abym np rurę gazową zatynkował w ścianie... W każdym razie etap montażu płyt GK/przełatowanie ścian odebrała, zapłaciła i mam również protokół odbioru. Zadnych uwag przy odbiorze nie było. Na tym moja współpraca została zakończona....

Jakiś majster dokończył jej remont tzn wyszpachlował, pomalował ściany, położył płytki w mieszkaniu, zrobił łazienkę. W każdym razie wiem, że mieszkanie zostało wykończone. Wczoraj do mnie piszę sms, że był stolarz i że poda mnie do sądu bo ściany są krzywe i niechlujnie zrobione. Ogólnie baba jest szalona, a ja wiem, że ściany GK itp zostały wykonane należycie, zgodnie ze sztuką (mam zdjęcia z poziomicami itp)

Moje pytanie jest następujące, abstrahując od wszystkiego. Czy w takim razie, że moje prace zostały wykonane, odebrane oraz ZAKRYTE (szpachlą oraz farbą przez innego wykonawce) i czy można obiektywnie po 3 miesiącach mieć ewentualnie roszczenia w przypadku, gdzie np jest może coś jest jednak nie tak??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie co mógł wyczyniać fachowiec wykonujący pracę po Tobie aby podczas zwykłego szpachlowania już prostych ścian doprowadzić do powstania nierówności które wykrył stolarz.

Z racji tego iż pomimo posiadania protokołu odbioru inwestorka ma możliwość egzekwowania z tytułu rękojmii jak i gwarancji to nie bagatelizował bym tego faktu i przeszedł bym się do niej tak aby wraz ze stolarzem wyjaśnić sytuację.

Zdjęcia z poziomicą zrobią dobrą robotę udowadniając z czego wynikł problem.

Jeżeli wykonujesz takie prace to dobrze wiesz że istnieją fachowcy którzy nie mając smykałki do roboty nażekają na poprzedników, dlatego też winnym może okazać się ów stolarz.

Specjalnie ująłem , aby Twoja wizyta odbyła się wraz ze stolarzem.

Jest to ważne także dlatego iż jak piszesz kobieta od początku była problemowa.

Możliwe jest że podczas wykańczania fachowiec po tobie coś przerabiał zakrywając rury gazowe.

Edytowane przez Mareks77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, wszystko biorę pod uwagę tylko najlepsze jest to, że prace były sprawdzane z poziomicą podczas odbioru i oczywiście w protokole jest zapisane "prace sprawdzono" oraz "uwagi: brak" pod którymi się podpisała. Czyli prace sprawdzono, nie stwierdzono żadnych uwag oraz zastrzeżeń. W każdym razie czekam jak dostane wezwanie wtedy się oczywiście ustosunkuje.

Z drugiej strony jaką mam pewność, że ktoś nie ingerował w moje prace. Czy ktoś czegoś nie rozwalił i ponownie robił......

 

Jeszcze napiszę czego nie pisałem, baba wisi mi kasę ponad 4tyś. więc stąd może takie rzeczy sie dzieją....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie sobie jeszcze czytałem w internecie na jakiś różnych forach prawnych i przeczytałem bardzo ciekawą rzecz abstrahując od wszystkiego a mianowicie:

 

"jeżeli zleceniodawca/klient/inwestor podczas odbioru prac remontowych wiedział np o jakiejś wadzie nieistotnej np niedokładnie zamontowany narożnik aluminiowy i zaakceptował ten fakt to traci on ewentualne prawo do rękojmi z tego tytułu.

 

Czyli jak w moim przypadku: prace sprawdzono, prace odebrano, uwag nie wniesiono. Czyli klientka ewentualnie miała wiedzę, że może no coś jest nie tak, nie wzniosła uwag i zaakceptowała ten fakt.

 

Co o tym myślicie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wiedział o wadzie i był o niej powiadomiony, natomiast w Twoim przypadku wada zastała ujawniona podczas następnych prac.

Jeśli jesteś pewny i sprawdzałeś poziomicą ściany zarówno w pionie jak i w poziomie to nie masz czego się obawiać.

 

Jeżeli kobieta wisi Tobie kasę za wykonaną usługę to mozliwe że obmyśliła sprytny plan, Nie mam wiedzy czy winna jest za usługę o której piszemy czy za inną, ale w tym przypadku skontaktował bym się z prawnikiem który będzie wiedział do czego ona dąży i czy istnieje taka możliwość aby na poczet wad w usłudze cokolwiek zdziałała.

Licz się z faktem iż jest ona jak to się mówi "Kuta na cztery nogi" oraz że posiada kontakt z prawnikiem lub wiedzę.

Moim zdaniem zaadresowane pismo od prawnika poparte odpowiednimi argumentami prawnymi rozwieje jej wądpliwości i zaprzestanie praktyk wobec Twojej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wisi mi 4025zl za gładź szpachlowa. Prace zostały zgłoszone do odbioru, faktura została wystawiona. Zaczęła mnie wtedy punktować (różne usterki), jeździłem na poprawki i wszystkie jej zgłaszałem, ze poprawiono. Następnie znów mnie wezwała i wysłałem jej emaila, ze bardzo prosiłbym o protokół z prac poprawkowych bo znów mnie wzywa. Nie odpowiedziała. Takich wezwań do sporządzenia protokołu itp napisałem dwa. Na żadne nie odpowiedziała. Zlała mnie. Następnie wymieniła zamki w drzwiach o czym również ja poinformowałem. Zlała ta również.

Moja taktyka była taka, niech spokojnie ktoś inny jej wykończy mieszkanie. Poczekam sobie z pół roku, na spokojnie. Kasa nie ucieknie. Wyślę jej wezwanie do opłacenia wykonanych prac bo może po prostu zapomniała zapłacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym poście piszesz, że wykonałeś usługe/zapłaciła/rozeszliście się, a później piszesz, że nie zapłaciła Ci 4000 zł i akceptowałeś to przez tyle miesięcy? Albo masz coś na sumieniu albo jesteś młody i przestraszyłeś się smsa od niej.

 

1. Na 99% Pani nic nie zrobi, bo szkoda jej kasy i znając życie nie potrafiłaby tego ogarnąć :)

2. Lecisz z nią krótko:

--- wysyłasz jej wezwanie do zapłaty (2 tyg. termin) - pamiętaj aby list był z potwierdzeniem odbioru

--- jeśli po tym czasie nie ma pieniędzy to lecisz z przedsądowym wezwaniem (jak wyżej ale dopisać przedsądowe/ostateczne), daj jej 7 dni

--- jeśli to nie pomoże to jazda z e-sad i będzie egzekucja

 

Skoro ona chce tak się bawić to wyprzedź ją, jej płacz będzie piękny. Z każdym idzie się dogadać ale z osobą która straszy sądem to już nie - ignorować i odpowiadać tylko na pisma (przeważnie to gołodupcy) :D

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kilka takich robot w swoim życiu, ze pracować się nie dało. Człowiek musiał skończyć pewien etap i uciekać. Tak zrobiłem w tym przypadku bo ta Pani uchyla się od protokołu prac poprawkowych, to ona wymieniła zamki w drzwiach. Wiem, ze prace były wykonane prawidłowe a zawsze człowiek po takim SMS zadaje sobie pytanie czy kurczę wszystko dokładnie sprawdziłem. Z powyższym przypadku wolałem spokojnie odczekać i niech ktoś jej dokończy prace. W czasie wykonywania prac przez innego wykonawcę nie dostałem żadnych informacji/wezwać do naprawy czegoś. Jestem przekonany, ze baba blefuje. Narazie to tylko SMS. Mie spieszy mi się z tymi 4K, mam na to dwa lata. Oczywiście jak dostanę jakiś list polecony czy cokolwiek to od razu ja atakuje i idę do prawnika. Jak powyżej, ktoś dokończył prace, zakrył moje prace.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wisi mi 4025zl za gładź szpachlowa. Prace zostały zgłoszone do odbioru, faktura została wystawiona. Zaczęła mnie wtedy punktować (różne usterki), jeździłem na poprawki i wszystkie jej zgłaszałem, ze poprawiono. Następnie znów mnie wezwała i wysłałem jej emaila, ze bardzo prosiłbym o protokół z prac poprawkowych bo znów mnie wzywa. Nie odpowiedziała.

 

Ok, wszystko biorę pod uwagę tylko najlepsze jest to, że prace były sprawdzane z poziomicą podczas odbioru i oczywiście w protokole jest zapisane "prace sprawdzono" oraz "uwagi: brak" pod którymi się podpisała. Czyli prace sprawdzono, nie stwierdzono żadnych uwag oraz zastrzeżeń. .

 

W każdym razie etap montażu płyt GK/przełatowanie ścian odebrała, zapłaciła i mam również protokół odbioru. Zadnych uwag przy odbiorze nie było. Na tym moja współpraca została zakończona....

 

 

Jakiś majster dokończył jej remont tzn wyszpachlował, pomalował ściany, położył płytki w mieszkaniu, zrobił łazienkę. W każdym razie wiem, że mieszkanie zostało wykończone.

 

Co wreszcie jest prawdą a co fałszem. Zapłaciła czy nie, odebrała i jest protokół pod którym się podpisała czy go nie ma bo wymieniła zamki i nie odbiera telefonu, Wykańczał czyli szpachlował i malował ktoś zupełnie inny czy to Ty tylko o tym zapomniałeś.

 

To ta kobieta jest problematyczna czy może czasem to Twój sposób bycia stwarza problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...