Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Elektryka - trochę pytań


RYDZU

Recommended Posts

Ponieważ za tydzień ruszam z elektryką chciałbym was trcohę popytać o szczegóły tej instalacji.

Niby teść jest elektrykiem, ale albo sie nie zrozumieliśmy, albo na cały budynek planuje on

zrobić mi 6-7 obwodów elektrycznych (zabezpieczeń). Biorąc pod uwagę obecną instalację

w naszym mieszkaniu w bloku i 3 bezpieczniki na całe mieszkanie - 4 pokoje kuchnia

i łazienka - wydaje się to całkiem logiczne. Zadnych problemów z tym nie ma i wszystko

funkcjonuje jak należy. Ale jak czytam o waszych skrzynkach z 30 S-ami w domkach 120m2 to

już nie wiem zupełnie co o tym myśleć. :-?

 

Podpowiedzcie może czym się kierowaliście rozbijając instalaceje elektryczna na aż tyle

obwodów? Bo ja w tym sensu nie widzę, ale może tak ma być - tylko pytanie czy tak ma być

bo to jest "trendy" ;) czy faktycznie ze względów użytkowych.

 

Pomóżcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 78
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

dobre pytanie Rydzu, bo ja też niedługo pewnie ruszam i też chcę wiedzieć czym się kierować.

 

Dodatkowo pytam, czy możecie wymienić orientacyjne i uśrednione elementy takiej instalacji elektrycznej (macie faktury przecież). Czyli na domek 120m2, poszło 10km kabla :D , tyle puszek, itd....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczytaj

http://www.muratordom.pl/6942_2449.htm

Ogólnie: zalecenia 10 gniazd na jednym obwodzie lub 20 punktów oświetleniowych. Jak sobie rozplanujesz gniazda i oświetlenie to wyjdzie ci trochę tych S-ów. Dodatkowo odzielny obwód na kocioł CO, łazienkę, płytę elektryczną, oświetlenie zewnętrzne domu itp td.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RYDZU

Ja też się nie znam ale jestem już "po".

- zasilanie bramy wjazdowej - 1

- wydzielone zasilanie centrali alalrmowej - 1

- kuchnia elektryczna - 1

- piekarnik, lodówka - 1

- zmywarka - 1

- gniazdka garaż - 1

- gniazdka parter (4 pomieszczenia) - 4

- oświetlenie parter ( 4 pom.) - 4

- gniazdka piętro (6 pom.) - 6

- oświetlenie iętro (6 pom.) - 6

- ogrzewanie podł. eletr. łazienka - 1

- gniazdka zewnętrzne - 1

- oświeltelenie zew. - 1

plus 4 róznicówki, bezpieczniki przepięciowe, trójfazowe.

... może o czymś zapomniałem

 

i już mamy powyżej 30 obwodów.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalna zasada 1 gniazdo na 5sqm i max. 10 gniazd lub 15 punktów świetlnych na obwodzie. W domu każdy stara się tak rozplanować obwody by ewentualne zadziałanie wyłącznika nadprądowego nie powodowało „egipskich ciemności”. Do tego dochodzą obwody trójfazowe np. garaż i kotłownia z kuchnią to 6 miejsc w skrzynce oraz dodatkowe obwody zewnętrzne np. taras, oświetlenie podjazdu, napęd bramy itp. Dwa wyłączniki różnicowe trójfazowe plus wskaźnik faz i wyłącznik główny to pewnie 10 pozycji. A pozatym pewnie wszyscy trochę przewymiarowywujemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja może napiszę jak ja planuję elektrykę a nóż komuś się przyda;

 

Różnicówki 3szt, w każdej rozdzielce;

 

--Nr1 w pierwszej rozdzielce w domu ale na prąd 500mA tj zabezpieczenie p.pożarowe oraz zabezpieczenie przepięciowe, gniazdo siłowe i klka esów na kotłownię garaż, alarm.

 

(Alarm zabezpieczę z przed różnicówki aby utrudnić pozbawienie napięcia).

 

--Nr2 obwody parteru 30mA i ok 5 esów

 

--Nr3 obwody poddasza 30mA i ok 5 esów

 

Esy - czyli wyłączniki nadprądowe nie są bezpiecznikami "precyzyjnymi" i zbyt selektywnymi więc akurat ja ich dużo nie będę dawał.

Najpewniejszym bezpiecznikiem jest topikowy i u mnie zamierzam niektóre urządzenia zabezpieczać małogabarytowymi tzw, radiowymi.

 

Praktycznie cała instalacja jest zrobiona pojedyńczymi przewodami (druty Dy) ułożonymi w peszlach (w silce Rydzu też jest to chyba możliwe.)

 

Na poddaszu kable do gniazd prowadzone w wylewkach i niektóre łączenia będą pod progami drzwi.

 

Ogólnie nie mam schematu/planu instalacji elektryczne ale zamierzam ją robić "od końca" czyli od miejsc najdalej odległych od rozdzielń i w tedy rozwój sytuacji pozwoli mi odpowiednio połączyć w rozdzielkach.

 

Puszek w całym domu będę miał około 4 szt tylko do obwodów ośweltenia

 

Jeżeli ktoś planuje robić bez peszli to musi zrobić kilka obwodów na zapas.

 

Acha obwody gniazd mam na jednej wysokości (oprócz kuchni i łazienki) a że są peszle to w każdej chwili mogę (nawet po kilku latach) wywiercić koronką pod puszkę, przeciągnąć przewody z sąsiednich gniazd i zamontować gniazdko tam gdzie aktualnie będzie potrzebne.

 

Wyłączniki na wys 105cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak wydaje mi sie że te ilości obwodów i bezpieczników to trochę sztuka dla sztuki.

Czerpiąc z lektury podanego artykułu muratora i przykładów podanych tutaj to np mając

5 pokoi i w każdym z nich 3-4 gniazda spokojnie wystarczy rozbic to na 2 obwody żeby

faktycznie uniknąć cemności egipskich. Ale po co w takim przypadku 5 obwodów światła

i 5 do gniazdek? Skoro można zrobić 2+2? I też będzie działało bez problemów.

To samo tyczy się zabezpieczeń do "drobnych" urządzeń typu alarm, domofon, centrala

telefoniczna czy zasilanie kotła gazowego - spokojnie jeden bezpiecznik to pociągnie.

 

Rozumiem, że "bajerancko" wygląda taka duża rozdzielnia z dużą ilością "prztyczków" (my duzi

chłopcy lubimy takie zabawki ;) ) ale czy to ma sens ekonomiczno - użytkowy?

 

Z drugiej strony patrząc na problem to wykonawcy instalacji elektrycznych powinni dażyć

do ułatwienia sobie pracy czyli minimalizacji ilości obwodów. Więc dalej mam mętlik w głowie :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak wydaje mi sie że te ilości obwodów i bezpieczników to trochę sztuka dla sztuki.

Czerpiąc z lektury podanego artykułu muratora i przykładów podanych tutaj to np mając

5 pokoi i w każdym z nich 3-4 gniazda spokojnie wystarczy rozbic to na 2 obwody żeby

faktycznie uniknąć cemności egipskich. Ale po co w takim przypadku 5 obwodów światła

i 5 do gniazdek? Skoro można zrobić 2+2? I też będzie działało bez problemów.

To samo tyczy się zabezpieczeń do "drobnych" urządzeń typu alarm, domofon, centrala

telefoniczna czy zasilanie kotła gazowego - spokojnie jeden bezpiecznik to pociągnie.

 

Rozumiem, że "bajerancko" wygląda taka duża rozdzielnia z dużą ilością "prztyczków" (my duzi

chłopcy lubimy takie zabawki ;) ) ale czy to ma sens ekonomiczno - użytkowy?

 

Z drugiej strony patrząc na problem to wykonawcy instalacji elektrycznych powinni dażyć

do ułatwienia sobie pracy czyli minimalizacji ilości obwodów. Więc dalej mam mętlik w głowie :o

Nie musisz już montować dużo bezpieczników ale zamontuj rozdzielki raczej większe bo z czasem może się trochę miejsca w nich przydać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rydzu popatrz na to z drugiej strony

skoro elektrycy za instalacja kasuja ok 2500 zl a zdarzaja sie i tacy ktorzy zaplacili do 5000 zl to elektryk musi za taka kase postawic spora szafe aby robila wrazenie i bylo wiadomo za co sie zaplacilo :lol:

Gdybys mial instalacje na 3 bezpiecznikach i zaplacil za to kupe kasy to bys sie czul oszukany :D

 

A tak powaznie to ja tez mam instalacje rozbudowana (planowalem i robilem sam), moze nie az tak bardzo jak co poniektorzy tutaj forumowicze, ale gniazda i punkty oswietleniowe sa na odzielnych zabezpieczeniach, osobno lazienki, kuchenki, garaz i przygotowane kable pod ew. elektryczny przeplywowy ogrzewacz wody.

 

Zwroc uwage ze w samej kuchni warto by zrobic kilka obwodow gdyz znajduja sie tam urzadzenia ktore pobieraja sporo energii w krotkim czasie jak np czajnik bezprzewodowy ktory ma ok 2KW (sa i wieksze) jak go bedziesz wlaczal na jednym obwodzie z innymi zarowkami to zobaczysz jak zarowka przygasa (tak jest u moich tesciow gdzie wlasnie maja caly dom na 2 bezpiecznikach - stary dom z lat 60)

Mysle ze warto dac oddzielny obwod na kazde urzadzenie ktore pobiera duzo energii w krotkim czasie czyli jeszcze zmywarka, pralka, czy kuchenka elektryczna.

Nie widze natomiast sensu dawac odzielnego obwodu dla lodowki tak jak niektorzy robia, przeciez ona pobiera tylko ok 1,2 KW( mniej rowniez)/24H.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rydzu radzę zrób tyle obwodów ile poleca Twój Tata. Jestem baba, która gdy robi "dzień gospodarczy" to włącza wszystkie możliwe odbiorniki. Mój ojciec swego czasu, gdy robił instalacje wymyślił fajną rzecz tj. np. w kuchni na każdej ścianie jest osobny obwód, również osobny jest w łazience do pralki i osobny do innych gniazdeki tp. I wiesz to się sprawdza mogę robić "dzień gospodarczy" bez obaw. W nowym domu też planuję takie rozwiązanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- gniazdka parter (4 pomieszczenia) - 4

- oświetlenie parter ( 4 pom.) - 4

- gniazdka piętro (6 pom.) - 6

- oświetlenie iętro (6 pom.) - 6

 

i już mamy powyżej 30 obwodów.

 

Czyli oświetlenie z każdego pomieszczenia ma osobny bezpiecznik? Tak samo gniazdka? Moim zdaniem to czysta przesada.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i już mamy powyżej 30 obwodów.

 

Czyli oświetlenie z każdego pomieszczenia ma osobny bezpiecznik? Tak samo gniazdka? Moim zdaniem to czysta przesada.

J.

 

Moim zdaniem też.

U mnie będą obwody (dom parterowy):

- 2 oświetlenia pomieszczeń,

- 4 gniazda w pomieszczeniach (salon, kuchnia, pokoje, łazienki)

- 1 komputer

- 1 sprzęt RTV

- 1 pralka

- 1 piec gazowy

- 1 kuchnia elektryczna (3 fazy)

- 1 garaż (oświetlenie)

- 1 garaż (brama, gniazda)

- 1 gniazdo 3 fazy w garazu

- 1 brama wjazdowa

- 1 ogród

 

Dla 4 obwodów (pralka, gniazda w łazienkach, ogród i brama wjazdowa) zastosuję wyłączniki nadprądowe zespolone z modułem różnicowopradowym.

Osobny wyłącznik różnicowoprądowy dam dla obwodów: gniazda w garażu, brama garazowa i gniazdo siła w garażu.

No i oczywiście cała reszta będzie posiadała osobny wyłącznik różnicowopradowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Mam elektrykę domku 1 piętrowego 120m2 (piwnice z garażem, parter, piętro) zrobioną wg zasady: każde piętro ma oświetlenie na innej fazie i gniazdka na innej fazie aby podczas braku 1 fazy można było pożyczyć z innej na tym samym piętrze (włączyć lampkę albo złodziejkę) - czyli np.

 

piwnice: gniazda L1, oświetlenie L2

parter: gniazda L2, oświetlenie L3

piętro: gniazda L3, oświetlenie L1

dodatkowo oczywiście osobne zabezpieczenie na obwody trójfazowe

związane z kuchnią elektryczną,

osobne zabezpieczenie instalacji związanej z bramą garażową i posesyjną

osobne zabezpieczenie oświetlenia zewnętrznego,

osobne zabezpieczenie kotłowni,

osobne zabezpieczenie łazienki,

Całość na początku zabezpieczona różnicówką i ochronnikami typu. C.

 

No i teraz policzmy zabezpieczenia nadprądowe (esy)

piwnice: 2 szt.

parter: 2 szt.

piętro: 2szt

trójfazówki: 3 szt (w grupie)

1+1+1+1

no i mamy 13 szt samych esów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asekuranctwo i przesada to nasza cecha narodowa.

Ja proponuję tak

2 różnicówki 1 1-faz obw łazienek , 2 3-faz na pozostałe

1 S.... gnizada na parterze

1 S.... gniazda w kuchni

1 S.... gniazdo pralki

1 S.... gniazda na piętrze

1 S.... oświetlenie na parterze

1 S.... oświetlenie na piętrze

1 S.... do łazienek wspólny gniazda i oświetlenie

Razem 7 esów i dwie różnicówki.

 

Róznicówki trzeba sprawdzać co miesiąc przyciskiem TEST, wtedy na chwilę nie ma napięcia. Ciekawi mnie czy przesadzacze którzy mają po 5 i więcej różnicówek faktycznie sprawdzają je co miesiąc. Z punktu bezpieczeństwa i niezawoności sprawdzanie różnicówek jest to o wiele ważniejsze niż rozbudowywanie układów do przesady co tak na prawdę nie poprawia niezawodności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeanalizujcie jaki jest cel instalowania zabezpieczeń. Zabezpieczenie tzw S-ka zadziała po przekroczeniu prądu znamionowego po kilku godzinach jeżeli przekroczenie to będzie nieznaczne, lub w ułamku sekundy gdy prżąd będzie wielokrotnie większy od znamionowego (zwarcie). Przewód 1,5 mm kw wytrzyma ciągłe obciążenie prądem ok 20 A przez kilka lat,tak że bez trudu kilka S-ek zabezpieczy przewody od przeciążenia. Problemem jest wybiórczość działania zabezpieczeń. Jeżeli głównym zabezpieczenien jest S-ka 25 A a obwód zabezpieczony jest S-ką 16 A to przy zwarciu w obwodzie prawdopodobnie zadziałają oba. Dodatkowo jest duża szansa że zadziała także różnicówka. I jeśli przypadkiem zabezpieczenie główne jest zabezpieczeniem trójfazowym to mimo dużej ilości oddzielnie zabezpieczonych obwodów mamy ciemność w całym domu. Osobiście nie widzę specjalnie sensu podziału instalacji na dużą ilość oddzielnie zabezpieczanych obwodów. Teoretycznie może się to przydać gdy ktoś chcąć grzebać się przy instalacji wyłącza jedynie pojedyńczy obwód. W praktyce wymaga to od niego dużo wiary, że opisy bezpieczników są prawidłowe i nikt nie zrobił żadnego numeru. Musi także wiedzieć, gdzie przebiegają inne obwody które pozostają pod napięciem. W praktyce w takich sytuacjach wyłącza się zabezpieczenie główne i jest spokój.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...