Projekt tymczasowej organizacji ruchu drogowego - kilka pytań

[karol221-10]

Witam

Na początek opiszę kontekst -> chcę wybudować zjazd z działki na drogę gminną. Uzyskałem pozwolenie na lokalizację wjazdu. Teraz czeka mnie kolejny krok - projekt tymczasowej organizacji ruchu - i tu zaczynają się schody.

 

Podobno może wykonać to każdy i nie trzeba mieć specjalnych zezwoleń, więc chcę wykonać to sam. W Google'u znalazłem jakieś przykładowe projekty, ale wszystkie dotyczą dużych inwestycji - a ja jedyne co potrzebuję to obniżenie gotowego chodnika Podczas prac zablokowany będzie tylko chodnik. Piesi mogą przejść fragmentem jezdni lub drugą stroną ulicy. Ulica to zwykła droga "osiedlowa" z ograniczeniem do 50km/h, bez specjalnego ruchu.

 

Moje pytania

- jakie "znaki" powinny być umieszczone w tym projekcie tymczasowej organizacji ruchu? Wystarczy oznakowanie jakąś taśmą czy trzeba coś więcej tam umieścić?

- czy oznakowanie na mapie można nanieść w formie opisowej na mapę, czy są tu jakieś większe wymogi?

- mam mapę zasadniczą w skali 1:500. Czy taka mapa jest odpowiednia do naniesienia "tymczasowego" oznakowania?

 

Z góry dzięki za pomoc.

[Bertha]

Już pierwsze pytanie pokazuje dlaczego warto zlecić taki projekt drogowcowi. W 99,9 % obeszłoby się bez papierów, lecz papiery są na przypadek wypadku. W weekend szaleniec na rolce, desce czy rowerze wy......., znaczy wywróci się i zrobi se krzywdę a ubezpieczyciel (każdy) wypnie się rufą. Mapa 1:500 wystarczy, znaki wg symboli naklejasz ( to jest matryca) + opisówka i robisz ksero. Piszesz podanie do zarządcy drogi + ten projekt i dostaniesz odpowiedź z terminem zamknięcia i wysokością opłaty za czasowe zajęcie pasa drogowego. Wygonienie pieszych na jezdnię lub drugą stronę ulicy, to potencjalne kolizje - szczególnie obecnie, gdy piesi chodzą jak krowy w Indiach. Drogowiec-projektant wszystko będzie wiedział, bo ma to w małym palcu i na co dzień, Warto od niego zacząć. Ja jestem innej specjalności, chociaż oglądam takie projekty. Gdy kopali moją kanalizację (zamknięcie połowy szerokiej ulicy i chodnika ) wszystko było po stronie wykonawcy kanalizacji, był taki zapis w umowie.