Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Podchodzi student do konfesjonalu:

"Ojcze, cztery dni temu poszedlem odwiedzic moja narzeczona, ale jej nie bylo. Byla jej matka, ona sama, ja sam, dom pusty, bylismy oboje sami, ojcze, i zgrzeszylem."

"Dobrze, moj synu, jestes rozgrzeszony".

 

"Tak ojcze, ale jeszcze nie skonczylem.Poszedlem odwiedzic narzeczona innego dnia, ale znow jej nie bylo; za to byla jej ciotka, ona sama, ja sam, dom pusty, bylismy oboje sami, ojcze, i zgrzeszylem".

 

"Dobrze moj synu, jestes rozgrzeszony"

 

"Tak ojcze, ale jeszcze nie skonczylem.Poszedlem odwiedzic narzeczona innego dnia, i byla; ona sama, ja sam, dom pusty, bylismy oboje sami, ojcze, i zgrzeszylem".

 

Jako ze nie ksiadz nie odpowiadal, student wyszedl z konfesjonalu, wolajac: "Ojcze, Ojcze". Spojrzal w gore i zobaczyl ksiedza wspinajacego sie na zyrandol.

 

"Co Ojciec tam robi?"

 

"Ja jestem sam, ty jestes sam, kosciol jest pusty, jestesmy oboje sami...Tylko diabel mnie stad zrzuci!!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/93/#findComment-8265095
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

[z roku 2002]

 

Kupując rok temu akcje firmy NORTEL za 1.000$ miałbyś teraz 49$

Kupując rok temu akcje firmy ENRON za 1.000$ miałbyś teraz 16,50$

Kupując rok temu akcje firmy WORLDCOM za 1.000$ miałbyś teraz 5$

Kupując rok temu za 1000$ piwo BUDWEISER, wypijając wszystko i oddając butelki do skupu materiałów wtórnych (0,10$ za szt.) miałbyś teraz 214$.

 

Dlatego doradcy inwestycyjni zalecają drobnym inwestorom w tym roku

przerzucenie się z giełdy na barek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/93/#findComment-8265093
Udostępnij na innych stronach

Policjant zatrzymał faceta, który przejechał na czerwonym świetle.

- Pan przejechał na czerwonym...

- Ależ Panie władzo, ja jestem daltonistą.

Policjant puścił gościa, a na komisariacie mówi do kolegi:

- Wiesz, spotkałem dzisiaj daltonistę i świetnie mówił po polsku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/93/#findComment-8265092
Udostępnij na innych stronach

Kroyena, dlaczego nie, niektóre kartki świąteczne zawierające w grafice szopkę mogą się ewentualnie kojarzyć ze Świętem Namiotów/Szałasów (a z tego co widuję ostatnio, w ramach politycznej poprawności unika się w treści kartek słowa Christmas, są za to różne "Season Greetings" itp.) , tylko nie wiem czy pora roku się zgadza :wink:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/93/#findComment-8265089
Udostępnij na innych stronach

nie bez racji produkuje sie kartki z trescia w rodzaju "wszystkiego najlepszego na koniec roku" czy "radosnego konca roku 2004 i pomyslnosci w 2005". W Polsce to jeszcze rzadkosc, ale w wersji angielskiej czy francuskiej widywalam takie czesto i juz od dawna.

Sa ludzie, do ktorych "na wszelki wypadek" nie wysylalam kartki wcale, gdy nie wiedzialam, jakiego moga byc wyznania. A w firmach zdarzaja sie rozne kwiatki. Na przyklad wigilia 20 grudnia ;) czy jajeczko w Wielki piatek ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/93/#findComment-8265088
Udostępnij na innych stronach

Anegdota - pytanie:

Czy pracował ktoś kiedyś w firmie, która słała życzenia Świąteczne do partnerów wyznania starozakonnego w Izraelu? :o

 

Oczywiście. Z okazji święta Yom Kippur.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/93/#findComment-8265085
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi facet do lekarza i mówi ze smutkiem: mam penisa jak niemowlę. Lekarz pociesza go, że na pewno nie jest tak źle. Ogląda rzeczony obiekt i kręci głową: ma pan rację: 55cm, 3,50 wagi :-)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/93/#findComment-8265082
Udostępnij na innych stronach

Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc

poprosił kościelnego żeby mógł do świętej wody dołożyć kilka kropelek wódki,

aby się rozluźnić. I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł

się tak dobrze (a nawet lepiej) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do

pokoju znalazł list:

 

DROGI BRACIE- Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki

wody do wódki; -Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "kurwa

mać"-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,-Po trzecie Kain

nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla,-Po czwarte po zakończeniu kazania

schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy;-na koniec mówi

się Bóg zapłać a nie Ciao;-Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże

T"-Nie wolno na Judasza mówić "ten skurwysyn"-Na krzyżu jest Jezus a nie Che

Guevara-Jest 10 przekazań a nie 12;-Jest 12 apostołów a nie 10;-Ci co

zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;-Inicjatywa, aby ludzie klaskali

była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić "pociąg" to przesada;-Opłatki

są dla wiernych, a nie na deser do wina;-Pamiętaj, że msza trwa godzinę, a

nie dwie polówki po 45 minut;-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą,

a nie kurwą;-Jezusa ukrzyżowali, a nie zajebali;-A ten obok w "czerwonej

sukni" to nie był transwestyta, to byłem ja,

 

Biskup

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/93/#findComment-8265081
Udostępnij na innych stronach

Wraca mąż z polowania, a tu żona z kochankiem w łóżku.

- Wyłaź z łóżka! - krzyczy mąż do kochanka.

Kochanek wyskakuje i zasłania dłońmi swoje klejnociki. Mąż ze spokojem celuje z dwururki w te klejnociki. Kochanek krzyczy:

- Nie wygłupiaj się, daj szansę!

Na to mąż do kochanka:

- No dobra, rozbujaj!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/93/#findComment-8265079
Udostępnij na innych stronach

Zezowaty policjant zatrzymuje trzech pijanych mężczyzn.

- Nazwisko! - zwraca się do pierwszego, patrząc na drugiego.

- Jan Kowalski - odpowiada drugi.

- Was nie pytałem - mówi policjant do drugiego, patrząc na trzeciego.

- Ja nic nie mówiłem - odpowiada trzeci.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/93/#findComment-8265078
Udostępnij na innych stronach

Do kosciola w Mexyku wchodzi meksykanin z Sombrerem (takim 3 metry) i z gitara na plecach. Ludzie w ostatnich rzedach zwracaja mu uwage, zeby zdjal kapelusz. Ten nic. Twardo idzie naprzod. Pol kosciola wola zeby zdjal to sombrero. Nic. Przeszedl caly kosciol. Wszyscy skanduja: SOMBRERO, SOMBRERO. Nasz meksykanin podchodzi do oltarza, odsuwa księdza, pochyla się do mikrofonu i mowi:

- Na zyczenie mojej publicznosci... (tu lapie jednym ruchem reki gitare)

 

-----------------------------------------------------------

 

 

Puk! Puk!

- Kto tam?

- Otworz babciu, to my partyzanty!

- A kto to sa partyzanty?

- To tacy, babciu, co atakuja od tylu.

- O jejku, to ja tyle lat przezylam z moim starym i nie wiedzialam, że on partyzant.

 

 

--------------------------------------------------------------

Grabarz wraca do domu bardzo pozno. Na pytanie zony odpowiada:

- Byl pogrzeb znanego aktora i byl taki aplauz, że musialem siedem razy odkopywac i zakopywac.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/93/#findComment-8265076
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...